Mamusie sierpień 2010

No ta nuda jest okropna. Mnie już też w domu kur.... bierze Ile można sprzątać, układać, przekładać, prać, prasować itp. itd. Dziś mam w planach porządne uprzątnięcie dużej szafy. Ale jak tam zrobię przesiew to chyba pół zostanie pustej. Zobaczymy co z tego wyjdzie, bo narazie nie ma chęci.

Paulinko dziś Twój termin. Daj znać później co u lekarza. A ja mocniutko z moja królewną Majeczką trzymam kciuki.

Mnie tez szlag trafia juz w domu :/ Co najwyzej wieczorem mozna gdzies wyjsc, bo w dzien na tym zadupiu nie ma co robic nawet :/

Paulinka koniecznie napisz co tam u malej ;];]
i co lekarz powiedział.

Ciekawa jestem co tam u Basika, nie daje znac nic nam:(

.

Martynka co prawda mnie nic nie wyciekało samoistnie z piersi ale wiem, że to się może zdarzać i jest normalne. Niektórym kobietom wycieka siara wcześniej a innym dopiero po porodzie. Co do drugiej sprawy to narmalka, pod warunkiem, że wydzielina nie jest żółta lub zielona. Bo wtedy to może być infekcja. Nic się nie martw, wszystko w normie. A co będzie chłopczyk czy dziewczynka?

Cisza dziś na forum. Ja właśnie wstałam z przed południowej drzemki. Ostatnio mogłabym spać na okrągło. Więc korzystam póki mogę Ciekawe co tam u Paulinki i maluszka. Czekam na wieści.

Troszeczkę Wam zazdroszczę z tymi drzemkami Martynka_89 siara to normalna sprawa upławy też, nie masz czym się martwić. A jeśli będziesz u lekarza to się go o to zapytaj

Groszek nie ma czego zazdrościć. Nic nie można z góry zaplanować bo nie wiesz kiedy Cię dopadnie zmęczenie. Masakra. Wcześniej cierpiałam na bezsenność ale o dziwo nie byłam potem zmęczona. A teraz ciągle śpię i czuję się zmęczona.

Martynka siara to normalna sprawa i zaczęła wyciekać już około 5-6miesiąca i czasami cały miesiąc nic nie leciało a czasami kilka razy pod rząd. I to różnie albo było jej dużo albo mało i co dziwne zawsze z lewej piersi.
A upławy to normalka ja mam całą ciążę cały czas chodzę w wkładkami można się przyzwyczaić nie masz się czym martwić.

A ja jestem po wizycie u gina Więc tak:
Szyjka już się skróciła, a rozwarcie mam dopiero na kilka milimetrów
Brzuch mi strasznie opadł, mała już jest strasznie nisko, i przygotowuję się do wyjścia, mam strasznie dużo wydzieliny leci jak oszalała, gin mówił że to normalka czop cały czas odpada itp.
Na KTG miałam najwięcej 10 skurczy ale mała cały czas się obracała, następną wizytę mam na czwartek, ale gin mówił że do tego czasu powinnam urodzić oby

I zalecił sprzątanko i kochanie się

Hej wszystkim

Paulinka..uh...no to do czwartku najpóźniej i ziuuu
Oby wszystko raz dwa się potoczyło - kciuki trzymam.

Gosiaczek wiem jak to jest, ale pomyśl że już niedługo i będziesz miała Maleństwo przy sobie dla Niego wytrzymasz jeszcze kilka dni

o matko co jakiś czas łapią mnie skurcze (trwają kilkanaście sekund) ale są okropne w dole kręgosłupa i w dole brzucha na raz oj

tak, tak Monami oby szybko się potoczyło bo jestem już zmęczona i dopiero teraz ogarnął mnie strach...

Paulinka..ty rodzisz .. ( oby oby! ) obserwuj skurcze...ale coś czuję, że to już

Normalnie powiedziałabym Ci : Nie zostawiaj mnie samej ! ale..powiem inaczej : Idż już rodzić...)

No to Paulinka do dzieła z tym kochaniem Ja właśnie pomyłam okna. Wiem, że może nie powinnam, ale może to przyśpieszy sprawę. Zabieram się teraz za podłogi. Paulinka od kiedy Ci zaczął opadać brzuch? Czy to nagle nastąpiło? U mnie niestety dalej jest wysoko

mój brzuch tez już nisko...