- Posty: 1099
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie marzec 2012
Mamusie marzec 2012
- georgette102
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- ♥♥♥ Maja ♥♥♥ Mój najdroższy skarbek!!!
nie wiem co Ci poradzić na brak apetytu Kini, u nas najczęściej jest tak, że Maja nie je jeśli jest chora, może coś bierze Kinię, czy to reguła? jeżeli często zdarza jej się tak jeść to może warto by było poradzić się lekarza; niby mówią, że dziecko się nie zagłodzi, ale jeżeli przez cały dzień zjadła tylko trochę pomidora, winogrona i wypiła pół szklanki mleka to faktycznie mało...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- martyna123
- Autor
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 775
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ewelinda83
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2185
- Otrzymane podziękowania: 1
badan jej nie robilam, ale podobinie jak w Martyna, pytalam lekarza ktory mi powiedzial ze taka jej uroda ale jak chce i to mnie uspokoi to moge jej zrobic badania.
licze na to, ze to przez zeba ktory jeszcze sie nie przebil, ale jak tak dalej bedzie to chyba jednak sie zdecyduje na badania.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- gaabrysia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Rączki malutkie,Ale chwycą Cię za serce na zawsze
- Posty: 1817
- Otrzymane podziękowania: 0
Adrianowi nie wyszła jeszcze jedną 3 i widzę, ze bardzo cierpi dziś w nocy bardzo poplakiwal ale zastanawiam się czy bardziej się dokuczaja mu te żeby które już się przebiły, ale rozpoznają dziasla...zazdroszczę jak dzieci przechodzą bezboleśnie ten etap, nam się daje mocno w kość teraz
Miłego, dnia;) oby nie padało!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- asiula2134
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 987
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- aisod
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 617
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- marigra
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- szczęśliwa mamuśka;)
- Posty: 1038
- Otrzymane podziękowania: 0
u nas kiepsko, wczoraj Zuza dostała wieczorem gorączkę 38,5 dałam nurofen noc przespała ładnie ale rano biedna była nadal lekko ciepła.. musiałam ją posłać do żłobka bo nie miałam co z nią zrobić....eh i znów mamy katar żółto zielony.....ogólnie kiepsko myślałam, że już zdrowieje a tutaj nawrót ze zdwojoną siłą....czeka nas kolejna wizyta u lekarza---chyba od urodzenia tyle nie chodziłyśmy po lekarzach co teraz.....
wczoraj miałam tą rozmowę z szefową....szczerze sama nie wiem co myśleć, bo niestety wyjeżdżać w delegacje musze....mam Kraków Śląsk, Wrocław i Lublin, a przypomnę jestem z Łodzi...niby mam zmienione stanowisko zgodne z wykształceniem ale co z tego jak musze jeździć....jutro będę już we Wrocławiu
georgette - trzymam kciuki żeby praca układała się po twojej myśli....
Ewa - hmmm sama nie wiem co Ci poradzić z tą mamą, myślę, że musisz być konsekwentna jak z dzieckiem i non stop powtarzać, że to ty ją wychowujesz a nie mama, może w końcu zauważy, że masz rację....z babciami już niestety tak jest że się litują nad dziećmi bo są takie bezbronne... ja tez się wczoraj trochę posprzeczałam z rodzicami, bo moja mama odbierała małą ze żłoba o 15...a jak wróciłam do domu to naskoczyła na mnie że dziecko się zapłacze w tym żłobku jak będzie musiało siedzieć do 17, że wychodzi ostatnia itp. itd... ale co ja mam poradzić takie jest życie, jak ktoś mi da pieniądze to mogę się zajmować mała, ale takie są realia że niestety trzeba pracować i to czasami długo....tez mi jest jej szkoda ze musi tam siedzieć, ale nie ma wyjścia....więc rozumiem Ewa ciebie, ale rozumiem też dziadków - oni inaczej psotrzegają teraz wnuki - swoje życie mają poukładane ustatkowane, nic im się już nie chce i cała energie przelewają na wnuczęta, ale założe się, że jak byli w naszej sytuacji to tez tak to wszytsko wyglądało.....sam fakt ze ja tez chodizłam do żłoba....
Tee - ale Zuza urosła.....
gabi - już wiemy czemu Adrian taki wysoki - wcina za 5:)
aisod - pochwal się brzuszkiem
emma - czytałam ze w piątek zrobiłaś sobie maseczkę błotną wygrzebałaś się już??
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- martyna123
- Autor
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 775
- Otrzymane podziękowania: 0
U nas słonce ale wieje wiatr.
Na flomarkach kupiłam bardzo duzo spodni bluz bluzeczek kurtke kamizelke no i najbardziej mnie cieszy kombinezon cały na zime super jest.
Ewa- napisalas że Kinia zawsze idzie do babci bo mama jest bee ja też byłam wychowywana przez babcie i pamietam ze zawsze babcia była zbawicielem i tam z bratem robiliśmy co chcieliśmy a w domu zachowywaliśmy się tak jak mama chciała i wyrośliśmy też na ludzi i długo miałam że jak jakąs kłotnia w domu to szłam do babci pogadać bo była takim wsparciem więc może ta babcie nie są takie złe i dzieci odrózniają że z mamą mogą tyle a z babcią dużo więcej.
Asia- trzymam kciuki za badania moczu
Co do zębów u nas wszystkie a dalej popłakuje w nocy.
Co się dzieje z Gosia tak mało sie udziela ??
Mąż ma urodziny i przyjedzie jego siostra i nie wiem co wymyślić do jedzenia brak weny pomóżcie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- gusiag
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- moja największa miłość
- Posty: 1711
- Otrzymane podziękowania: 0
hej
Co się dzieje z Gosia tak mało sie udziela ??
pęka mi głowa od Oli płaczu, od wczoraj ma gorączke 39st i bardzo dużo płacze, podaje nurofen, miałam nadzieję, że to może jakiś dolny ząb będzie szedł ale to chyba druga część jednej górnej czwórki przebija się na drugą stronę dziąsła
także noce kiepskie, dni też i dodatkowo ciągle lało.
a zębów jak były na dole dwa tak nadal są dwa.. a dziś 19 miesięcy, obawiam się, że będzie w wieku dwóch lat miała tylko jedynki na dole
sorry dziewczyny ale po prostu nie mam siły
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- asiula2134
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 987
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ewelinda83
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2185
- Otrzymane podziękowania: 1
Ja na chwile z komorki robie obiad a Kiniulka spi dzisiaj apetyt juz wiekszy, wiec to pewnie ta dziadowa trojka jej pezeszkadza oby wylazla jak najszybciej i dala odpoczac mojemu dziecku
Gosia u nas sie bole koncza a u Ciebie zaczynaja
A rzesza Bednarka sie nie smuc daje chlopak rade i z tego co sie orientuje, mimo slawy jeszcze mu sodowa do glowy nie udarzyla
Zbieraj sily i wracaj do nas
Martyna zgodzilabym sie z toba gdyby Kinga babcie mials raz na jakis czas, ale my stety niestety mieszkamy razem i mama lamie moje zasady. Skoro ja mowie, ze czegos Kindze nie wolno to nie wolno !!! Sa sytuacje, ze ja jej czegos zabraniam Kinia zaczyna plakac zeby wymusic a moja mama ja odrazu bierze na rece, albo mowie ze nie dostanie dzisiaj ciuciu bo nic normalnego nie jadla a ona zaraz przychodzi od mamy z pokoju i mieli cukierki i jak dziecko ma mnie pozniej szanowac ? Itd itp
Asia trzymam kciuki za badania
marigra wytrwalosci w pracy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- emma
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- ♥ Zosieńka ♥ 01.03.2012.
- Posty: 1888
- Otrzymane podziękowania: 1
a u mnie nadal duuuzo pracy, dzis jeszcze bylam w poradni dorywczo, zeby zbadac kilkoro niemowlaczkow, lubie niemowlaczki , ale ogolnie czuje sie tym wszystkim troche przytloczona i zmeczona, w pracy nie moge skonczyc swoich rzeczy, bo ciagle cos ktos ode mnie chce i prosi o pomoc przy swoich i tak sie to wszystko mieli. w piatek jak wyjechalam przed 7, to wrocilam po 21, a potem w weekend odsypialam, cala sobota w dresie i kiedy tylko sie dalo - pod welnianym kocem (niestety jeszcze u nas nie grzeja, a zimno jest...). w niedziele sie juz ruszylismy z domu, ale nie wiem kiedy odzyje, bo na ten weekend zapowiedzieli sie tesciowie... jutro w miare dzien spokojny, ale maz ma szkolenie do pozna, wiec po powrocie bede liczyc tylko na siebie, dobrze, ze obiad mam zrobiony, uspie Zosię, a w czwartek mamy jakies imprezy plenerowe w pracy, nie wiem, jak to wyjdzie, bo ciagle deszcze, a potem do 21 mam spotkania, wreszcie przyjdzie piatek i sprzatanie, no a w weekend tesciowie - to tak z grubsza. do tego przyplatala sie do mnie jakas kobieca infekcja, jak stwierdzila moja ginekolog, "reakcja na bukiet męża" , wiec od 6 dni jestem na proszkach, poprawy na razie nie ma, za to idealnie czuje skutki uboczne - bardzo silny bol i zawroty glowy juz od pierwszego dnia stosowania, a jestem na polmetku. mam nadzieje, ze w przyszlym tygodniu jakos sie to wszystko zacznie uspokajac...
wspolczuje wszystkim chorujacym i zabkujacym i sle gorace buziaki!
a co do mowy naszych maluchow, to chcialabym sie troche powymadrzac i napisac cos pokrzepiajacego wszystkim, ktorzy sie martwia, ze dzieci cos malo mowia . a w swoim wywodzie bede sie podpierac tez doswiadczeniem guru logopedii prof. leona kaczmarka .
w okresie od 18-24 miesiecy nalezy sie spodziewac u dzieci intensywnej rozbudowy slownika (zwlaszcza biernego - co znaczy, ze dziecko bardzo duzo juz rozumie, ale jeszcze nie potrafi przekazac do konca tego, co chce), zaczyna pojawiac sie coraz wiecej slow. najczesciej na poczatku sa to latwe slowa zbudowane z dwoch takich samych sylab (mama, tata, baba, dziadzia, kaka, koko, papa, lala) i dziecko wypowiada je swiadomie, nazywajac przedmioty czy ludzi. oprocz tych slow zaczna sie pojawiac tzw. "slowa strzepkowe", czyli albo pierwsza, albo ostatnia sylaba (czasem gloska) danego wyrazu, np. pi (pilka), m (mis), ba (bajka), bu (buty), tek (kotek), fon (telefon), cia (ciocia) itp. w tym okresie jest to zupelnie naturalne i nalezy traktowac to jak dobry znak i zachecac dziecko do dalszego mowienia, powtarzania slow. nie martwcie sie, jesli dziecko waszym zdaniem mowi za malo. takie skladanie kilku wyrazow, o ktorym pisaly Gosia i Ewa, to w tym wieku naprawde duza rzadkosc, ja uznalabym ich dzieci za wybitnie rozwiniete pod wzgledem jezykowym i szczerze powiem, ze w pracy z takimi geniuszami sie jeszcze nie spotkalam . do drugich urodzin maja jeszcze czas na rozbudowe slownika .
kiedy trzeba sie zaniepokoic?
1) jesli dziecko nie wydaje zadnych dzwiekow
2) jesli dziecko w ogole nie chce sie z nami komunikowac, unika kontaktu wzrokowego, najbardziej lubi bawic sie samo
3) jesli dziecko nie wskazuje, nie "opowiada" nam o tym, co widzi w "swoim jezyku"
4) jesli dziecko wyraznie nie rozumie mowy werbalnej, nie wykonuje polecen (np. podaj but, przytul misia, chodz do mamy), nie reaguje na swoje imie
5) jesli dziecko nie przejawia zadnej reakcji na muzyke, piosenki
w takich wypadkach najlepiej powiedziec o swoich watpliwosciach pediatrze, ktory powinien skierowac nas do specjalisty, w zaleznosci od potrzeb: psychologa, neurologa, logopedy, laryngologa, audiologa itp. pamietajcie, ze na terapie nigdy nie jest za wczesnie i lepiej dmuchac na zimne.
a jesli powyzsze punkty was nie dotycza, nie macie sie czym martwic, po prostu cieszcie sie z kazdej nowej sylaby (tak jak ja ) i cierpliwie czekajcie .
ostatnio udalo mi sie Zosię przekupic, zeby cos powiedziala:
Mam w rece ciastko, ktore lubi moja coreczka.
- Zosiu, powiedz "ciasteczko"!
- Am! Ać! (Daj )
- Powiedz "ciasteczko", to ci dam.
- (szeptem, ale bardzo wyraznie) Ciasteczko.
Po zjedzeniu ciastka.
- Zosiu, powiedz "ciasteczko"!
- AAAAmmmm!
taki ten moj leniuszek-łasuszek .
Dobrej nocy dla wszystkich!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- gusiag
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- moja największa miłość
- Posty: 1711
- Otrzymane podziękowania: 0
Ewa przeczytałaś w końcu tą książkę "w Paryżu...." ? tam jest też o podjadaniu. Ja nie daje Oli przed obiadem takich słodkości itp. bo wiem że nie zje obiadu, moje koleżanki za to dają dzieciom wszystko, czekoladę, ciasteczka, żelki, łyk coli itp. I potem się dziwią, że nie jedzą za dobrze obiadów. Jak mówię, żeby Oli nie częstowały na placu to mówia, ale z Ciebie matka, żałujesz jej, nic jej od tego nie będzie itp to nie słucham, nie daję i nie pozwalam dawać i już, tak samo musisz z mama postępować.
Marigra biedna ta Twoja Zuza tak się umęczy.. oby nie złapała nic gorszego w żłobku
no i takie wyjazdy nie fajne są, szczególnie dla matki tak małego dziecka.. może jakoś się rozwiąże
Martyna super, że zakupy na flohmarkcie się udały ja zacznę maraton po powrocie z wakacji ale ja głównie w poszukiwaniu zabawek
a co byś chciała do jedzenia robić, coś na ciepło, zimno, słodko? czy wszystkiego po trochu?? coś poradzimy może zrób zupę dyniową z grzankami, bardzo prosta, szybka i bardzo smaczna! na drugie możesz zrobić zapiekankę makaronową z kurczakiem albo rybą, też banalna i szybka a pyszna, albo możesz zrobić sałatkę z kurczakiem, winogronem i kapustą pekińską, też proste i tanie a smaczne.. tak na szybko mi to do głowy przyszło, ale jak coś to pisz
Asia no tylko że Wy na końcówce zębów a jak nas tak ma męczyć przy każdym a nawet połowie zęba to ja mam dość..
a jak zdrówko Kapiego?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- emma
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- ♥ Zosieńka ♥ 01.03.2012.
- Posty: 1888
- Otrzymane podziękowania: 1
Rosnij szczesliwie, maluszku! Wszystkiego, co najlepsze!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- gusiag
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- moja największa miłość
- Posty: 1711
- Otrzymane podziękowania: 0
ale owszem głównie jest mówienie po swojemu tak jak sobie coś nazywa, ostatnio jak chce parówkę mówi "papuchu" i wiadomo o co cho
pozdrawiam wszystkich i życzę dobrej nocy
Ola na nurofenie i już śpi i niedługo i ja się położę.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.