Testy owulacyjne - stosujecie?

słuchajcie, gonię starego do sprzątania szafy z ubraniami, toć on ma połowę ubrań z metkami osioł jeden, a co się nastęka. no nic, idę robić kolejne podejście, bo się wykręca
ofc ja leżę w łózku i mowie "zostaw-wywal" a on układa

Cześć Domiśś, miło, że wpadłaś...
Ale Was wzięło na pisanie, jak ja mam ostatnio dużo roboty i nie wyrabiam z czytaniem...
Emma - czas pokaże co i jak z Twoją @; trzymam kciuki za mamę
Zoi, w tym miesiącu, jeśli jeden wynik progesteronu miałaś 10, to owu raczej była (kiedyś mi gin powiedziała, że jak wynik jest dwucyfrowy, to owu jest na pewno), a progesteron trudno uchwycić, bo jest wydzielany pulsacyjnie, więc drugi wynik może wskazywać, że faktycznie poziom spada i będzie @,albo, że uchwyciłaś zły moment do badania. Zazwyczaj progesteron spada tuż przed @, nie na kilka dni przed i spadek wiążę się z plamieniami lub od razu @ (jak jest gwałtowny). Jak masz w miarę długą fazę lutealną, bez plamień, to niekoniecznie coś jest nie tak z progesteronem, choć oczywiście warto zbadać w kolejnym cyklu, bądź zwrócić uwagę na te wyniki przy wizycie u gina. Ale nie martw się proszę na zaś, ja bym założyła, że jesteś zdrowa i lada miesiąc zajdziesz, bo stres ma wpływ na poziom progesteronu i jak się nakręcisz, że masz niski, to przez ten stres zaczniesz mieć niski ja ja się stresowałam staraniami, to z każdym miesiącem miałam coraz krótszą fazę lutealną i coraz dłuższe plamienia przed @ ( a nie miałam tak nigdy wcześniej) i ginka powiedziała, że to właśnie przez stres. Teraz się zestresowałam śmiercią babci i jak ostatnio miałam okres po 20 dniach od ostatniej @ i trwał prawie 2 tygodnie, to teraz znów mam @ po 23 dniach i znów trwa i trwa... I byłam u ginki i od razu zapytała, czy coś przeżywam i ja sama akurat wiem, że jestem ze stresu rozregulowana, bo bardzo mnie to dotknęło... Ale to minie
A Goś pytała o 3 osobę - to właśnie Młoda była, która jutro miała testować (pisała przynajmniej, że do piątku z testowaniem musi poczekać). No i to jest 3 cykl z tych, w ciągu których w ramach wróżby miała zajść, więc zobaczymy, czy będziemy się biły o namiary na tę magiczną Panią, co to tak wróżyć potrafi
Mama moof - trzymam kciuki Ojej, ale jutro będę o Tobie od rana myślała.

A mnie się zbliża niestety okres bardzo wytężonej pracy i o ile postaram się być na bieżąco, to przepraszam, jeśli nie dam rady za często pisać. Wiecie, że Was kocham i wciąż o Was myślę i jestem nawet jak mnie nie ma

Witam się wieczorowo po kolacji

Porto te żubry super aktualnie widzę rodzinkę dzików Słodkie

Chudzinka pracuj i wracaj szybko

Muszę te żubry mamie pokazać, ucieszy sie hahaha .

Idę pod prysznic i spać. o Dobranoc

Hejka ale się rozpisałyście od wczoraj ja dzis zaganiana z Mężem po mieście bo troche spraw mielismy do załatwienia i nie miałam kiedy nawet do Was wejść.

aggi nie wiem co Ty tam parenaście minut temu widziałaś ale ja tera mam jelonka

Porto aleś zapodała szok, mam już w zakładkach i oczu oderwać nie mogę

Ada może coś więcej co u Ciebie?

Dzwoni właśnie mój tata i pyta jak się czuje, wiec mu mowie, ze lepiej, że jutro wstaje juz z łóżka bo dziś od leżenia to mnie juz głowa bolala. Na co tata, że to na pewno od kompa, na co ja, że prawie kompa nie używam. Wiec mówi "jak nie, leżysz i żubry ogladasz" wiec mu zaczęłam opowiadać o jeleniu i dzikach
wiecie ile ubrań z szafy męża poszło ja bym pewnie jeszcze więcej wywalila, bo wiadomo, nie swoje łatwiej
jutro czeka mnie to samo z moja szafa, nie ma skrupułów
Chudzinka oby czas szybko zlecial i w święta wszystkie będziemy odpoczywać
Myślicie, że mogę męża wpuścić z powrotem do łóżka? chyba tak zrobię

Gosia wiecej to bylismy ogladać dziś mieszkanie ale nie przypadło nam do gustu i szukamy dalej.

Ada, nic na siłę, ale jak znajdziecie to ja chcę zdjęcia ojjj uwielbiam to
kurde, jakbym chciała fasoli misia kupić, gdybym tylko płeć znała, bo tak mi się Mela podoba
podarujmisia.allegro.pl/

Oj tak tak, żubry wciągają W lecie tak fajnie zające kicały, mówię Wam Jakbym wiedziała, to bym w lecie Wam linka zapodała No a ja jeszcze oglądałam wcześniej bieliki i tam siedziała sobie 4-ptakowa (ej chyba nie pasuje 4-osobowa, nie ) rodzice i 2 młode, to też byl czad, bo to ja oglądałam zaraz po wykluciu. Super i w końcu zaczynały uczyć się latać i poleciały w świat

Aj, dziś się pokłóciłam z mężem Przyjmę patelnie w ilościach hurtowych

moja jeszcze nie umyta od pierogów, może być ?

Nie, bo mężu lubi pierogi i za dużo przyjemnych zapachów będzie miał Która miała mieć dziś kaszankę

ja miałam wczoraj ale mąż umył patelnie i dziś smazył pierogi

W koncu Was nadrobilam. Dzis prawie caly dzien poza domem. Z samego rana bylam w laboratorium (mam juz wyniki i w morfologii malo co w normie jest). Pozniej w skarbowce bylam z papierzyskami na kontrole. Musialam wejsc na 3 pietro i myslalam ze nie dam rady tak sie zasapalam. Troche po sklepach polazilismy z mezulem i na koniec jeszcze do znajomych na tort urodzinowy pojechalismy. A teraz za gotowanie fasolki sie wzielam. Dzis mialam pare skurczy ale takie bezbolesne, wiec to chyba te przepowiadajace byly.
Moof powodzenia jutro. Dla mnie 13 tez zawsze szczesliwa byla. Ja urodzilam sie 13 i zareczyny 13 byly
Zubry jutro zobacze bo widze po wpisach ze furore robia.
Domis super ze sie odezwalas. Daj znac co i jak po USG.

Bry

No to ja tez sie podpisuje ze mam meza jak wy
Jak czegos szuka to “a nie widziałas.... tutaj bylo zawsze” To zawsze nie zawsze jest tam gdzie on by chcial

Gos – no to sie usmiałam , o tym to ja mojemu nie musze przypominac
Na tego jednego odmienca specjalne nachuchania są by pozytyw pokazał

Agni ja tez wstawiam pranie jak “pan I wladca” wraca do domu bo jak juz jest wyprane to on tego nie widzi I znaczy sie ze nic nie robilam , a tak to chociaz łudze sie ze usłyszy pralke

Domis – widze ze mało aktywna w szkole bylas mówilas ylko jak cie wywolywali do tablicy ?
Czas sie czesciej odzywac I tu I na kwietniówkach

Agni – jednym uchem słuchalam wiadomosci , a reszta ciala robilam kolacje wiec nie wyczailam o co chodzilo z tym tłumaczem? Wiem tylko ze sie leczyl w psychiatryku , a na wielu uroczystosciach tlumaczyl

Agni – mój umie tylko z szefy wyciagnąc, wyrzucic na wyrko I ewentualnie ubrac na siebie I finito do szafy schowac to juz mu nie po drodze

Dag – dla mnie 13 -ty szczesliwy bo:
13-go grudnia zdałam prawko (14 lat temu ) ale zeby nie bylo ja nadal mam 18
13 róż mialam w bukiecie ślubnym
13-go “zrobiony” został mój synus
13-go dostałam pierwszą pracę
13-go obroniłam mgr
13-go obroniłam lic
13-go zdałam mature
13-go poczulam pierwsze ruchy małego
I generalnie 13- go dzieją sie dla mnie same dobre rzeczy Moze szef mnie dzisiaj pusci wczesniej do domu hmmmm......

A jak jechałam do pracy to czarny kot przebiegł mi przez droge I odrazu pomyslałam o Agni

Za Moof trzymam kciuki by szybko I sprawnie wsio poszło

Witam się z pracy prosto . Jeeeeezu tak mi się wstawać nie chciało że chyba od poniedziałku pójdę na L4 trochę się ogarnąć przed świętami no masakra jakaś strasznie się czuję...

Porto a co ten Twój przeskrobał??

Dagnes ja się czasem śmieję że teraz jak dalej zajdę to zasapana a potem to mnie mężu chyba na footelu z kółkami będzie woził albo łóżko na kółkach to byłby raj

Asia K mój ma to samo, z szafy wyciągnąć to tak, ale spowrotem do szafy to GPSa potrzebuje

Moof trzymamy kciuki i czekamy na Zosię