Testy owulacyjne - stosujecie?

A u mmie dziwna sytuacja . :/ @ przyszla w sobotę i nawet się nie rozkrecila tylko jasna krew minimalnie a dziś czysto już od wczoraj wieczora. Nie wiem czemu. poszła bym do gin. Ale mam na 14 sta do pracy.

Sanruska może zrob test, Meli świetne chłopaki

Pinezka a temperatury macie tam powalające

Miśka to fajnie, że Twój mąż tak ładnie współpracuje

NatB trzymaj się!

Zancik dobrze, że Tosia tak ładnie rośnie a nie masz może foto małej?

Ula

Martyna moim zdaniem warto jest zrobić badania, bo dzięki temu można odpowiednio zareagować, by zwiększyć szanse na szkraba

Nefri a ta dr nie mówiła jak mocno podwyższona prolaktyna utrudnia zajście jej zdaniem?

Meli fajna foteczka

Magmus najważniejsze że wszystko ok po zabiegu

Aggi a staranka były?

Cześć,

trochę Was ostatnio zaniedbałam…
Wtorek, środa, czwartek praca, do tego ogarnięcie domu, spędzenie czasu z Alą i pozałatwianie wszystkich różnych spraw i czas ucieka jak szalony.
Byłyśmy dzisiaj z Alą zanieść chyba już ostatnie dokumenty do szkoły, 3 czerwca jest spotkanie dla rodziców, pod koniec lipca dzieci mają spotkanie ze swoim nauczycielem i w tym czasie będzie można kupić jej mundurek, a od 21 września zaczyna szkołę… jestem ciekawa jak się tam odnajdzie

Weekend zleciał nam ekspresowo, wreszcie kupiliśmy kosiarkę i skosiliśmy trawę po kolana i inne zarośla. Aż sąsiad się zatrzymał i podziwiał nasz trawnik przed domem bo był najbardziej zapuszczony na całej ulicy

Czuje się ok. U nas ostatnio zmiana pogody co 2-3dni i głowa mnie często boli, chodzimy wszyscy podziębieni i często kręci mi się w główie. Mam nadzieję,że Ala da radę ten tydzień w przedzkolu… kaszle nad ranem, bo jej gluty przez noc spływają. Kolejny tydzień będzie w domu, bo jest tydzień ferii więc może dojdzie do siebie przed wylotem 28. Ale tym razem mój mąż z nią zostanie i będzie pracował z domu a ja pójdę do pracy

Nie dam rady nadrobić Was wszystkich.

Magmus - fajnie, ze już po operacji i wszystko dobrze u Ciebie

Meli - śliczne chłopaki

Aggi - czuję się ok. Mam mega apetyt, aż się obawiam o siebie,że za bardzo się roztyje w tej ciąży. Muszę chyba bardziej kontrolować ilość pochłanianego jedzenia. Ostatnio mam fazę na sałatkę: groszek z puszki, jajko na twaro, biała część pora i majonez. Mogę jeść w kółko dużymi porcjami…mmmm. A Twój Maksiu, to rzeczywiście musiał mieć wtedy skok rozwojowy jak zrobił takie postępy. Dumna Ty

Sandruśka - umów się do lekarza tak żebyś mogła pójść przed lub po pracy. Nawet jak będziesz musiała czekać, to zawsze warto się dowiedzieć o co chodzi. A przy okazji możesz zrobić test i zobaczyć co wyjdzie

Przepraszam dziewczyny ale nie dam rady musze coś napisać
Sandruśka ja jako starsza kolezanka radze Ci udać sie do dobrego specjalisty, bo znow zaczyna sie to samo... codziennie inne zdanie jesli masz watpliwosci i co miesiac jakies problemy zbadaj sie. Przecież w taki sposob jak Ty robisz mozna popasc w paranoje Ty co miesiac jesteś w ciąży, a pozniej nie jestes. Ja rozumiem każda kobieta, ktora pragnie dziecka i sie stara obserwuje siebie i szuka objawow sama sie czasami na to łapie to chyba naturalne ale u Ciebie to jest chyba już za mocne...
A i jeszcze jedno najwazniejsze usiadz z mezem porozmawiaj czy naprawde chcecie tego dziecka, bo ja juz slyszalam duzo razy, ze odpuszczasz, a raz maz nie chcial. Dziecko to nie zabawka, ze raz chcesz 2 nie jak nie jestes pewna zaczekaj jestes bardzo mloda masz jeszcze duzo czasu .
Ja nie chce Ciebie oceniac czy na Ciebie krzyczeć chce Ci pomóc żebyś zrozumiała coś co ciągle dziewczyny z Tobą wałkują i to tylko dla Twojego dobra.
To tyle ode mnie

A u mnie bez zmian czekam tydzień jeszcze do zrobienia testu

popycham

milunia świetnie napisane. Popieram Twoje słowa. Dzięki takim paranojom i gadaninie sandry3/4 dziewczyn stąd poszła.
Mi się już po prostu nie chce czytać tych jej wpisów.... zaprzeczasz znów sandruska sama sobie.

popieram

Hey Kochane
Byłam dziś w gminie i powiedziałam,że zwalnia się mieszkanie a ona do mnie,że jeszcze nic nie wie na ten temat i jest 9 podań więc będą je jeszcze raz rozpatrywać jak już będzie zdane mieszkanie i oczywiście,że blokuje nas troche to,że M jest zameldowany u swojej babci bo jest tak dlatego,że mieszka tam ona i jej syn z żona i dziećmi a połowa mieszkania jest przepisana na jego mamę i ta babka w gminie powiedziala,że zawsze może rządać jakieś pieniedzy czy coś tam.Nosz kurwa to przeciez tesciowej nie nasze więc o co chodzi.wkurwiłam się tylko i pewnie nie dostaniemy tego mieszkania.Pytałam jej tez czy będa jwszcze raz chodzić i sprawdzać mieszkanie powiedziała,że nie bo nie dawno byli to znają sytuację i że pewnie nic się nie zmieniło a ja jej na to,że doszło łóżeczko i teraz w pokoju to dwa kroki można zrobić to się śmiać zaczęla jebana!!!brak słow

Asiaa niestety nie mam foto małej

Miluniaaa popieramja juz też nie mam siły tego komentować bo znowu wracamy do punktu wyjścia Trzymam kciuki za Ciebie

Aklim na pewno Ala jakos się odnajdzie w szkolę na początku będzie ciężko ale da radę Ból głowy i mi ostatnio dokucza Super,że dobrze się czujesz

Aggi to czekamy na @ czy na pozytywnego testa??

Witajcie kobietki!! :* długo mnie nie było, bo mam zapierdziel w pracy.. ehh coraz ciężej i więcej obowiązków.. Dziś na godz. 19 mam wizytę u ginki, ciekawe co powie..chyba się stresuję

NAT miejmy nadzieję że jednak wszystko będzie w porządku :*

ZANCIK to jednak 100% Tosia Świetnie! :*

ULA no jasne że pamiętamy o tobie :* Imię Patrycja też jest piękne :* a jak zdrówko u was?

NEFRI no ja właśnie mam hiperprolaktynemię ale już mi się wyniki ładnie wyrównują

MELI zdrówka dla chłopaków!

ZANCIK teraz to ciężko z mieszkaniem, wiem coś na ten temat... też staramy się z mężem o mieszkanie od miasta ale tutaj to nie wiem ile lat tu będę czekała..


Lecę się szykować, jak coś to dam wam znać po wizycie :*

joanna trzymamy kciuki i z niecierpliwoscia czekamy na relacje

Hej

No mnie też TE wiadomości wkurzały i wkurzają ale poprostu staram się je omijać i nie komentować hehehe. Tak poprostu dla świętego spokoju.... każda z nas wie jak to ostatnio wyglądało także boję się znowu całego zamieszania więc wolałam to olać....

joanna - trzymam mocno kciuki mam nadzieje, że ginka będzie miała jakiś konkretny plan działania !!

zanzik - nie denerwuj się, bo Tosia będzie Ci rozrabiać za bardzo jak już się pojawi heheh. No niestety taki kraj, takie PROCEDURY - jak to wszędzie, na każdym kroku podkreślają...

Ja mam dziś i jutro wolne. W środę idę na wizytę i prawdopodobnie ściągnięcie szwów.
Muszę znowu policzyć moje cykle do przodu.... bo muszę się zgłosić na te USG w wybranych dniach. Poza tym tam są zapisy z dużym wyprzedzeniem.... a teraz przez tą operację mi się wszystko pokićkało poza tym mój lekarz idzie na urlop w czerwcu.... ech.... Jakie to wszystko trudne :D w moim przypadku hehehe....

I tak na zakończenie Wam powiem.... że ta pogoda wyzwala we mnie dobry humor

Asiaa coś mi tak lekarka mówiła, ale już nie pamiętam. Wyczytałam, że najlepiej jak jest w granicach 12-15, przy normie do 25, czyli mniej więcej w połowie. Często jak już jest blisko górnej granicy normy to się przepisuje leki. Tak samo jak z tarczycą, najlepiej jak tsh jest do 2, chociaż norma jest coś chyba ponad 4. I najlepiej zbadać prolaktynę z obciążeniem, czyli, że rano na czczo pobierają Ci krew, Ty oczywiście do tego badania przygotowana zgodnie z zaleceniami, potem dostajesz jakąś tabletkę i za godzinę znowu pobierają krew. Po tym obciążeniu prl nie powinna wzrosnąć więcej niż 5 razy. Ale pewnie Joanna wie więcej na ten temat, więc może coś podpowie? Joanna Ty bierzesz ten Bromergon? Czytałam, że dużo dziewczyn po tym w miarę szybko w ciążę zaszło, ale to pewnie zależy jak wysoka była ta prolaktyna na początku. Wiesz, jakie są u Ciebie przyczyny hiperprolaktynemii? Skoro wyniki już się normują, to mam nadzieję, że niedługi się Wam uda. Trzymam mocno kciuki.
Co do poruszonego przez Was tematu, to się nie wypowiadam, bo jestem tu krótko. Ja też jak się starałam, to niestety co miesiąc doszukiwałam się objawów ciąży a tak naprawdę ani teraz ani w ciąży z Tymciem, żadnych objawów nie miałam U mnie dziś 8 tydzień i 2 dzień, mam duży apetyt, ale też nudności, zwłaszcza wieczorami, nie wymiotuję, ale wczoraj było blisko... oby się te dolegliwości nie rozkręciły bardziej... Trzymajcie się ciepło

Dziewczyny kiedy najwczesnie/najlepiej, ile dni po ovu mozna zrobic bete?

Zancik trzymam kciuki za mieszkanie.

W temacie "rzeka" się nie wypowiadam są to jedyne posty które w większości omijam.

Co do prolaktyny to sporo czytałam w tym też wypowiedzi lekarzy i im więcej czytam tym mniej wiem. Jedni piszą że na początku cyklu inni że pod koniec. Z obciążeniem zwykle bada się jak jest podejrzenie guza przysadki lub gdy pierwsze badanie jest dużo powyżej normy. Na początku cyklu już mi się nie uda zrobić bo mi się w pracy taki kołowrotek zrobił że brak słów. Więc pójdę pod koniec. No i zapisze się do ginki już w następnym cyklu bo jeszcze chce iść już z wynikami męża.
Się rozpisałam o sobie. .. Trzymam kciuki za was dziewczyny!