Testy owulacyjne 2

W pierwszej i drugiej ciąży czekanie było straszne, a w tej pojechaliśmy na urlop do Pl więc było łatwiej Tak niestety w Uk ciążę prowadzą położne ( pierwsza wizyta między 8-10 tc) a USG tylko prenatalne czyli 2 razy na całą ciążę , chyba że ciąża jest zagrożona ( tak jak moja ) albo na USG wykryją jakieś nieprawidłowości w rozwoju maluszka

Jutro zaczynam 5 tydzień a w dniu wizyty będzie 6t2d od ostatniej OM. Tyle że mam krótkie cykle i w 10-11 dniu cyklu była owu:)

No to napewno będzie już widać
Honka a jakie u Ciebie komplikacje hmm...?

Honka-to dziwnie w tej UK jest... a dlaczego masz ciążę zagrożona? Wiem, że dużo leżysz bo czytam na bieżąco, ale to mi umknęło.

Mam w domu dwóch wcześniaków Adam urodził się w 36 tc, Artur w 32tc, lekarze twierdzą że tej ciąży też nie uda mi się donosić do końca i do tego dochodzą skurcze ( bezbolesne, ale jak chodzę to jest ich za dużo ) i niedomknięta szyjka ( niby to normalne w 3 ciąży w tak krótkim czasie ale jednak każą leżeć)

Przy swoich brzdącach to pewnie nie do końca takie leżenie

Stokrotka nie jest tak źle M ma wolne 3/4 dni w tyg żeby chłopców do przedszkola odstawić ( chodzą tylko 3 dni ) i się zajmuje nimi i domem, a jak jest w pracy to my jemy obiady ze słoika ( M wcześniej je gotuje) albo pierogi z zamrażalki żebym nie stała przy garach, a chłopcy albo się sami bawią albo czytam im bajeczki

No to fajnie, że masz takie wsparcie i grzeczne dzieci

O kurde Martyna, ale akcja Wiadomo juz cos co do operacji?

Ja dzis wczesniej z pracy wrocilam, bo tej nocy jelitowka mnie dopadla (malza dwa dni wczesniej). Na szczescie juz nie wymotuje ani nie mam biegunki, ale strasznie slaba jestem. Myslalam, ze dam w pracy rade, zreszta ten tydzien to istny sajgon i nie chcialam kolezanki z tym wszystkim samej zostawic, ale sie przeliczylam. Na szczescie juz weekend

martyna kochana !!!! Trzymaj się, będzie dobrze zobaczysz :*

magmus Haha komentuj komentuj

ziajek brown wiecie że ja za was kciuki nadal mam zacisniete? I za joanne która przegina z nieobecnością i za ciebie nati

Dzięki za słowa wsparcia. Na razie nic nie wiadomo. Nie ma co się spieszyć z operacją bo to wiadomo poważny zabieg. A może krwiak sam się wchłonie. Jutro rano zrobią usg i się okaże co dalej.
Mąż załamany bo nie wiadomo co z ciążą czy jeszcze uda się zajść. Ale wspiera mnie jak może. Generalnie urósł w moich oczach jak go porównałam z mężami innych pacjentek.

Martyna to ważne, że masz należyte wsparcie u męża, trzymam kciuki żeby wszystko było ok i teraz i z planami o ciąży:)

martyna masz cudownego męża buziaki :* kciuki za Ciebie zaciśnięte!

Kurcze Martyna tak mi przykro... a to pewne że pękł CI ten jajnik? Kurcze, przytulam :*

Aggi - nie jest z Tobą tak źle skoro zauważyłaś, że JOANNY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! już tak długo nie ma...

Ziaa.... już nie wiem co mam CI napisać... myślę, ze będą w nagrodę czworaczki

Stokrotka.... Niby się mówi, ze jak poczujesz ruchy to jestem spokojniejsza.... bujda a niech Cię nie kopnie przez godzinę, dwie... to normalnie zawał. Ja miałam taki jeden weekend, kiedy pojechaliśmy do znajomych na komunię ich córki.... praktycznie w ogóle go nie czułam. Byłam już załamana.... chciałam jechać do szpitala. Wmawiałam sobie, ze jednak go trochę czuję, zeby nie panikować..... Jak wróciliśmy do domu to nadrobił ten weekend ehhe.
Nie zamartwiajcie się na zapas wszytsko będzie dobrze

Pinezka, co tam u Was?

Niagara - pokaż maluszki

Aklim - u Was co tam słychać?

Magmus na tyle na ile zrozumialam to tak. Dziś byłam na kolejnym usg i jest lepiej. Jak nie będzie bolało to jutro do domu idę. Ale za dużo się nie dowiedziałam bo pani doktor mało zainteresowana mną. Opowiadała tylko drugiej o nowym sprzęcie do usg zamiast mi powiedzieć co i jak. Przyzwyczajona jestem że mi lekarz wszystko tłumaczy i pokazuje ale to niestety nie jest standard.

Aggi a u Ciebie jak sytuacja? W sprawie rodzeństwa dla Maksa.