Witajcie Dziewczynki :)

nike a masz już tą pościel w domu?
Rozkładałaś ją może?
Prezentuje się dobrze ?


aa i czy zamierzasz dokupić taki sam dodatkowy komplet czy będziesz coś dobierać podobnego ?

KarolciaZumba napisał:

nike a masz już tą pościel w domu?
Rozkładałaś ją może?
Prezentuje się dobrze ?


aa i czy zamierzasz dokupić taki sam dodatkowy komplet czy będziesz coś dobierać podobnego ?

Tak już mam w domu i prezentuje się na prawdę ślicznie i wydaje się porządne. Poszewki i prześcieradło już wyprałam i nic się z tym nie stało więc drugi komplet pościeli pewnie tez tam zamówię. Jutro może uda mi się fotki zrobić to mogę wrzucić, tylko że ja łóżeczko mam jeszcze nie złożone bo dziś dopiero remont skończyliśmy

oo to jak będziesz miała wszystko zrobione to zapodasz foteczką ?

Nie ma problemu

Widze że poczyniłaś postępy z wyprawka bo ja od tygodnia zamawiam meble i zabrać się nie mogę

załapałam takiego lenie że ho ho a jak wszyscy mi mówią: korzystaj z wolności póki możesz to tym bardziej mi się nie chce

No ja nie chciałam zostawiać wszystkiego na ostatnią chwilę, bo wolę być przygotowana. A poza tym finansowo chciałam to jakoś rozłożyć. Tak że łóżeczko i przewijak już mam, kosmetyki i pampersy też, wiec teraz na sierpień został mi wózek i jeszcze klika pierdół A faktycznie siły mnie już trochę opuszczają, więc lepiej teraz niż później się męczyć

A gdzie będziesz miała łóżeczko?

nasz mieszkanie to szalone 45 m2 , sypialnia i salon z aneksem kuchennym, łóżeczko mamy zamiar postawić w salonie bo wiesz chcemy trochę prywatności i uczyć małą że nie śpi z Nami, co z tego wyjdzie to się okaże, znając Nasze szczęście wyląduje w sypialni i będzie trzeba robić przeprowadzkę. Ale chcę powiesić literki z jej imieniem nad łożeczkiem więc nie chce co 5 minut go przenosić a 2 łożeczka to juz chyba lekka przesada

No właśnie ja też nie chce uczyć małego spania z nami w sypialni, bo niestety mam przykłady że potem dziecko ma 3-4 lata i dalej śpi z rodzicami w pokoju bo w swoim nie chce. Więc my planujemy dać łóżeczko w jego pokoiku, który jest zaraz obok naszej sypialni i do tego nianię elektroniczną jeszcze na noc. Wiadomo okaże się jak to wyjdzie. Jak się nie uda to pewnie też przeniosę go do nas. Ale spotkałam się z opiniami że jestem wyrodną matką, że chce żeby dziecko było samo w pokoju i tak się zastanawiam czy to faktycznie ze mną jest coś nie tak

a to ja tez już coś takiego słyszałam ale mam to gdzieś, zazdroszczę Ci,że mały będzie miał swój pokój, my planujemy zamieszkać w domu ale dopiero na wiosnę więc zimę będę musiała się przemęczyć.

Z tego co rozmawiam z mamusiami, które już mają swoje pociechy mówią,że lepiej mieć przy sobie maluszka ze względów bezpieczeństwa. Ja wszystko rozumiem ale przecież ja też kiedyś muszę się położyć spać, raczej nie dam rady czuwać cały dzień.

Mnie koleżanka doradziła, żebym robiła tak jak czuję a życie pokaże co z tego wyjdzie. Ona też chciała, zeby synek spał u siebie ale ponieważ od początku dużo chorował, dla swojej wygody przeniosła go do sypialni. Ja jednak spróbuje zrobić po swojemu, zwłaszcza że mały jak nie bedzie spał bedzie cały czas ze mną, a sam bedzie tylko na czas spania. A tak jak mówisz my też musimy kiedyś odpocząć a nie czuwać przy łożeczku 24/dobę. Cieszę się, że nie tylko ja mam takie podejście bo już się martwiłam że coś ze mną jest nie tak

Dzień dobry
witam nową Mamusię

nike pościel cudna

a co do spania maluszka- ja niestety nie mam dużego komfortu bo mamy jednopokojowe mieszkanie i choćbym chciała żeby Mały nie spał z nami w jednym pomieszczeniu no to niestety się nie da;/ ale będzie miał swoje łóżeczko i nie mam zamiaru udostępniać mu naszego łóżka

Znam przypadki gdzie dziecko miało swój osobny pokoik i spanie kończyło się tak że dziecko z mamą spało w łóżku a biedny tata u dziecka w pokoju. i to nie tylko na początku bo w jednym przypadku dziewczynka do 7 roku życia spała z mamą. jak dla mnie do nie dopuszczalne...

Ja daleko nie muszę szukać takich przykładów.
Moja siostra od samego początku śpi z Zuzią, swoją już 5 letnią córką.
Koszmar jakiś, ja nie wiem jak ona może się wysypiać no i gdzie jakakolwiek prywatność !

Ja nie wyobrażam sobie spać z dzieckiem -ani takim malutkim ani potem już większym. Wiem jaka to męczarnia dla rodziców jak dziecko jest uwieszone na mamie non stop.
Poza tym, bardzo kocham mojego synka i wiem że będzie dla mnie bardzo ważny, ale nie chcę spychać męża na dalszy plan. Dlatego będę robić wszystko co się da żeby uczyć dziecko samodzielności a nie uwiązywać go przy sobie - bo potem widzę jak dziecko tylko "mama mama" a kobita palcem do tyłka nie może sobie trafić.

kochane mi się wydaję że okres ciąży całkowicie nam wystarczy na oddanie się w całości dziecku Kocham bardzo moje maleństwo ale tak jak pisze nike nie można przecież męża spychać na dalszy plan no przecież gdyby nie oni to nie byłoby tego maleństwa )

jedna z tych znajomych które opisałam wcześniej jest w trakcie rozwodu- no bo w ogóle z mężem nie sypiali razem, przestali mieć do siebie "pociąg" i prysło- facet ją zdradził. ;/ i szczerze Wam powiem że nie dziwię mu się wcale, bo ile można...ehh

Dlatego lepiej dzieciątko niech sobie śpi u siebie a rodzice u siebie
Mam nadzieję że gdzieś za rok wyprowadzimy się na 2 pokoje bo cały życie na jednym nie mam zamiaru z dzieciątkiem być

Witam
Na początku córka spała z nami w sypialni około 4 miesiące ( oczywiście w swoim łóżeczku ) a potym czasie córka przeszła do swojego pokoju.
I teraz śpi cały czas w swoim pokoju