Witajcie Dziewczynki :)

Oh ja z kolei miałam bardzo udaną noc bo nie budziłam się na siku Jak padłam to obudziłam się dopiero rano. Tylko po przebudzeniu myślałam, że mi pęcherz wybuchnie Mnie na szczęście nic na razie nie boli, ale to nawet mój lekarz mówił, że moja ciąża jest wzorowa i każda kobieta by marzyła o takiej Dlatego współczuję Karolcia tych bóli No i napisz jutro co u Mai słychać Szkoda że tak rzadko macie tam usg. Ja bym chyba tak długo nie wytrzymała jakbym nie mogła zobaczyć mojego szkrabka

nuśka też zazdroszczę sił i chęci do sprzątania, bo u mnie wręcz odwrotnie. Jak tylko coś zacznę robić, po chwili muszę usiąść i później juz mi się odechciewa cokolwiek robić

Karolcia zdecydowaliśmy sie na Bebetto Luca na białej ramie i z popielatym "nadwoziem" allegro.pl/wozek-bebetto-luca-3w1-maxi-c...rat-i3462906351.html

Nike bardzo fajny wózek

Moje wczorajsze USG to jakaś życiowa porażka, jedyne co się dowiedziałam ,to że Maja waży 2,850 kg więc jej waga jest akurat

Zastanawiam się czy jest sens zapłacenia prawie 1 tys. zł za prywatne USG czy lepiej się wstrzymać skoro wszyscy mówią,że jest ok?

Myślałam,że zobaczę na monitorze takie duże słodkie dzidzi a myśmy tam nic nie widzieli, jakaś masakra :/

Przy takiej wadze to w monitorze zmieści się albo sam brzuszek albo sama główka, czy nóżka więc całej byś jej nie zobaczyła A pewnie nic nie widziałaś bo lekarz służbista i zrobił tylko pomiary tego co musiał, czyli mózg, brzuszek głowa kość udowa, sprawdził stan żołądka i pęcherza moczowego oraz czy nerki są na swoim miejscu i kazał iść... Jeżeli wszystko jest ok, to się nie przejmuj, zobaczysz małą już niedługo całą Niezapomniany widok

Zastanawiam się czy za tys zł nie dałoby radę przyjechać do Polski na USG za 100zł ???

Dlatego zawsze latałam do Polski na USG bo było taniej

Jestem już tak wynudzona,że nie wiem jakie nowe zajęcie sobie znaleźć

Dokładnie tak jak pisze srenka na tym etapie ciąży to dzidzia jest już tak duża, że w całości nie da się jej zobaczyc. Aczkolwiek mój lekarz zawsze mi pokazuje, że "tu jest głowka i własnie się po nie drapie, tu jest brzuszek i bijące serduszko, tu ma zawinięte nóżki, a tu na nas pupę wypina" Tak że wszystko mi tłumaczy, no a ty pewnie trafiłaś na doktorka co tylko pomiary zrobił czy jest wszystko ok i tyle. Już niedużo Ci zostało, więc skoro mówią że wszystko jest dobrze, to może warto wydać te pieniądze na coś dla Mai

Ja juz też jestem powoli znudzona byciem w ciąży. Wszyscy tylko pytają "to kiedy bedziesz rodzić?" Ja już nie mam co robić żeby zająć sobie czas, a na większe porządki nie mam po prostu siły...

Dziś wizyta u lekarza i znowu popodglądamy Kacperka

To może chyba jednak sobie serio daruje to USG prywatnie :/

No właśnie NIke u mnie dokładnie tak jak u Ciebie :)I jeszcze u Nas pogoda w kratkę, jak pada ( tak jak np wczoraj) to cały dzień leżę w łóżku i śpię, totalne lenistwo aż czasem mam wyrzuty sumienia

Oczywiście mój kolejny życiowy dylemat

Piorąc ciuszki zastanawiałam się, czy obcinać metki w ciuszkach?
Robiłyście to ?

Ja raczej wolałam nie odcinać, bo jedne się pierze tak, drugie inaczej. Jedne można wirować inne już nie. Na razie zostawiam metki a potem się okaże czy zostaną czy tak jak w naszych ciuchach pójdą do usunięcia.

Moje dziecię dziś szaleje w brzuchu, że nawet porządków nie mogę dokończyć

Ja tylko niektóre metki usuwałam a właściwie wyprówałam, takie sztywne co po wyprasowaniu były ostre i szorstkie, niektóre są miękkie to te zostają

aa no to dobrze, bo już się martwiłam ,że czeka mnie syzyfowa praca z tymi metkami bo ciuszków od groma

Kurczę, tak sobie myślę,że za miesiąc już będzie po wszystkim to aż mnie taki lekki stresik oblatuje

No dokładnie Do mnie też dociera teraz że to już niedługo. Dziś rozmawiałam z koleżanką i ona też stwierdziła, że jej to szybko zleciało - dopiero co jej się chwaliłam że wyszły dwie kreski na teście a tu za niedługo będzie mnie na porodówce odwiedzać

Karolcia a tu zdjęcie tego łóżeczka, które my zamówiliśmy. W ten weekend urządzaliśmy pokoik i już wszystko czeka

jee Nike ale extra ))) teraz już jak nic możesz rodzić
Ja właśnie się cały czas zastanawiam nad ta karuzelą czy już ją kupować czy się jeszcze wstrzymać

Kurczę od paru dni czuję się jakoś mega wybitnie dobrze, wiadomo wieczorami brzuch mi trochę ciąży ale tak poza tym czuję się świetnie.. zaczynam przeczuwać,że przenoszę tą ciąże....

Karolcia ja się zdecydowałam na karuzelę, bo w przypadku dzieci moich koleżanek sie sprawdziła A jak będzie z moim małym to się okaże. Myślę, że dopiero jak nasze pociechy się urodzą to życie zweryfikuje co jest potrzebne a co nie, bo każde dzieciątko jest inne. Ja jeszcze mam w planie kupić przytulankę z biciem serca

a ta przytulanka z biciem serca to c to takiego bo szczerze nie słyszałam nic o czymś takim...

allegro.pl/owieczka-stanley-bijace-serce...ler-i3500538391.html to coś takiego. W środku zabawki jest moduł który jak włączysz słychać bibie serca. A że dziecko przez całą ciąże słyszy właśnie Twoje bijące serce, jest to dla niego najbardziej znany i ponoć uspakajający dźwięk.