Witajcie Dziewczynki :)

Witaj Ja22.

Ja po prostu wygotowuję butelki i smoczki w garnku, tak przez 5 min. Ile będzie Ci potrzebnych jedynek to się dowiesz sama ha ha już niedługo dużo zależy od wagi dzieciątka ile ma do przybrania żeby stały się za małe. Pawełek przy urodzeniu miał 3,760kg i zużył dwie paczki jedynek i 5 dwójek a teraz siedzimy w trójkach i już jedną zużył ale teraz to już idzie dużo wolniej bo jeden pampers wystarcza na całą noc czyli zapełnia je tylko w dzień a tym samym nie zdąży aż tyle ich naniszczyć

Karolcia dobrze robisz że się kilogramami nie przejmujesz Ja ostatnio odstawiłam słodycze (w sensie ograniczam ;P ) i znów kilo w dół

Ale teraz wróciłam z 3godz spaceru z wózkiem dość szybkim tempem i zamiast coś schudnąć to chyba przytyję bo obżarłam się jak bąk

Dzięki srenka, czyli butelki i smoczki trzymasz 5 minut w gotującej się wodzie, tak? A co do pampersów to masz rację, zobaczymy jaki mój Kacperek się duży urodzi i jak coś to na szybko będe dokupywać Mam nadzieję, że pogoda sie poprawi do czasu mego porodu, żebysmy w miarę szybko mogli zacząć pierwsze krótkie spacery (np po pampersy )


Karolcia ja też staram się nie przejmować kilogramami, dlatego ważę się już teraz tylko u lekarza I jak mam ochotę na coś słodkiego to jem (oczywiście w granicach rozsądku ) A jeśli o tym mowa, to idę po czekoladę

Jako że to jest moja pierwsza ciąża to coraz częściej mam obawy dotyczące porodu, zwłaszcza po opowieściach niektórych osób;/ Niby to dopiero 23 tydz ale pamiętam jakby to było wczoraj jak na teście pokazały się dwie kreseczki,także szybko zleci pewnie i ta druga połowa. A jak tam u was dziewczyny nie macie żadnych obaw czy staracie się nie mysleć o tym dopóki nie zacznie się cała akcja?

Tak Nike, trzymam w gotującej się wodzie 5 min Po którymś tam gotowaniu butelka zmieniła kolor na mleczny ale to w niczym nie przeszkadza

Ja22 Druga połowa trwa dłużej Każda Ci to powie

Dziękuję srenka

Ja22 najbardziej to się już sama końcówka dłuży. Mnie do 32tyg zleciało nawet nie wiem kiedy. Ale teraz jak już wszystko gotowe czeka na maleństwo, to mam wrażenie ze czas zatrzymał się w miejscu Czasami bym chciała juz mieć synka przy sobie, ale czasami myślę że będe tęsknic za swoim okrągłym brzuszkiem i kopniakami

Nike, jeśli zatęsknisz za kopniaczkami to jest na to rada Karmienie na leżąco dzidziuś może wtedy kopać Cię w brzuch do woli A co do brzucha to on od razu całkiem płaski też nie będzie takiej radykalnej zmiany nie będzie

Wiem wiem właśnie że nad brzuszkiem trzeba będzie popracować. Ostatnio słyszałam od położnej że te pasy poporodowe dają super efekty No ale już nie będzie taki okrąglutki A co do tego karmienia, to dobry pomysł trzeba będzie wypróbować.

Ja tak karmiłam jak nie mogłam stabilnie usiąść póki mi się krocze goiło i karmię tak w nocy do teraz (choć od kilku dni rano a nie w nocy, bo mały przesypia 7godz ciągiem ) Ułożę go sobie tak, żeby przypadkiem nie dusił się na cycu i drzemię Podgląduję co jakiś czas czy się najadł, jak już śpi to idzie spać do siebie Teraz już jest silniejszy i trochę mądrzejszy (jak mu się nos wdusi w cyca to wie że musi się odsunąć) i zdarza mi się z nim u boku spać nawet godzinę Jak zaczęłam drzemać przy karmieniu to zaczęłam się wysypiać bo często mały je nawet pół godz, choć ostatnio w nocy pił 2-3 min i zasypiał a ostatnio stwierdził że nie musi jeść wcale w nocy
Mąż się śmieje że poród mnie całkowicie odmienił, bo przedtem wierciłam się jak fryga w łóżku, miałam całe prześcieradło skopane, a teraz nawet nie drgnę przez sen i gdybym nie oddychała dość głośno to by co chwilę sprawdzał czy żyję

A co do pasa, to też używam, ale nie mogę codziennie czyli mam małe efekty... Mnie po nim macica boli bo mam nieobkurczoną...

Ojj tak Nike dłuży się juz i to strasznie....

Co do pieluszek to ja mam na razie jedną paczkę jedynek(23 sztuki) i jedną paczkę dwójek i dylemat czy kupować już 2 czy jeszcze 1 :/

Do tego moja paleta wciaż do mnie nie dotarła więc już dostaję szału bo mam wrażenie,że zaraz wszystko będę robić na wariackich papierach bo chyba szybciej się Maja urodzi niż to tu dotrze... Matko przecież nie mieszkam na Antarktydzie !!!!Rozumiem,że za 2 dni tego nie dostanę ale żeby przeszło tydzień kurier jechał do Irlandii, tym bardziej że zapłaciłam za ta przesyłkę ponad tysiąc złotych !!

Karolcia skoro masz taką małą paczkę jedynek to jeszcze jedną możesz śmiało kupić

no Karolcia tez tak myślę że możesz sobie spokojnie tych jedynek dokupić. Ja mam 78 szt i się zastanawiam czy jeszcze jednej nie kupić. Ale najwyzej jak nam braknie to się skoczy na szybko po jedną paczkę
Ja też nie lubie czekać na przesyłki, zwłaszcza teraz jak już tak niewiele czasu zostało... Dlatego Cię rozumiem My na wózek czekamy i doczekać sie nie mogę

Dzień dobry

w piątek byłam u lekarza:) Mały waży już 2300! i niestety jest pupcią w dół;/ jak się przez dwa tygodnie nie obróci to kwalifikują mnie do cc ;/ liczę na to że jednak się obróci ale lekarz stwierdził że są niewielkie szanse bo dziecko jest już duże...mam wiele obaw dot. cc ale jak będzie trzeba no to trudno, ważne żeby z dzidzia było ok:) moja mama przetrwała 5 cesarek to ja dam radę z jedną

co do pasów porodowych to ponoć efekty są tylko trzeba regularnie nosić i ćwiczyć żeby się mięśnie nie rozleniwiły. Ja pas mam ale kupuję jeszcze takie body

allegro.pl/gorset-body-wyszczuplajace-mo...xxl-i3471372858.html
co do pampersów mam na razie paczkę 2 bo dostałam, a jeszcze mam dostać ok 100 szt. 1 więc nie kupuję

dziewczyny jak się pakujecie? w jedną torbę czy 2 (osobno swoja i osobno maluszka)?

nuśka może jeszcze się obróci i będzie poród sn

Ja właśnie też nie wiem ile tych jedynek kupić :/ i czy torba w którą chce się spakować nie będzie za duża, ja chyba w jedną tylko i może jakiś kuferek na kosmetyki, u Nas jak wszystko jest w porządku wypisują po 6 H więc ciągle liczę,że mój poród będzie błyskawiczny i będę mogła jak najszybciej iść do domu

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Co do torby ja pakuję jedną dużą, tylko swoje pakuje osobno do jakiejś siatki, a rzeczy małego popakuję każdy komplet ubranek na konkretny dzień do osobnych siatek

Kurcze Karolcia u Was to akurat mi się podoba skoro nic się nie dzieje to od razu do domu i tam sobie powoli dochodzisz do siebie, a nie w szpitalu

nike na Ujastku rodzić będę no ja też nie chcę czekać, do 13 września Mały ma czas bo wtedy wizytę mam i jak będzie tak jak jest to też skierowanie na cc. A Ty gdzie poród planujesz?