- Posty: 888
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- Witajcie Dziewczynki :)
Witajcie Dziewczynki :)
- nike84
- Wylogowany
- gadatliwa
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- KarolciaZumba
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 484
- Otrzymane podziękowania: 0
Ja to dopiero jestem "zielona" w tej sprawie bo nie wiem czy naturalny czy cesarka czy 3 dni w szpitalu czy 6h :/
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- KarolciaZumba
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 484
- Otrzymane podziękowania: 0
W sensie nie czułaś ich parę dni w ogóle czy po prostu mniej?
Bo Maja ostatnio jest strasznie spokojna? Wczoraj nawet pochłonęłam całą tabliczkę czekolady,a ona tylko raptem 3 razy się ruszyła.Potem trochę wieczorem ale rusza się coraz mniej i nie wiem czy ja panikuję czy jak...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- srenka_918
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Ciało jedno, serca dwa :-)
- Posty: 1358
- Otrzymane podziękowania: 0
Najpierw napiszę dziewczynom co na cc czekają: jak ja Wam zazdroszczę tej cesarki po tym co przeżyłam ja... Mój bobas był odwrócowy główką w dół, ale na ukos, główka w kanale rodnym nie była "czubkiem" tylko bokiem koło uszka i mój lekarz prowadzący walczył o cc, ale w szpitalu wiedzieli lepiej... Co się namęczyłam to moje... A mały tak wymęczony porodem że nie szło go dobudzić na karmienie (kazali karmić co 3 godz, a on jak nieprzytomny)... Tylko uważajcie na ranę po cc, najlepiej ją dodatkowo zabezpieczyć żeby nie pękła, nie zginać i nie prostować się gwałtownie a jak jest możliwość to wcale i jedyny ciężar jaki możecie podnosić to dzidzia!!! Nic innego, nawet jeżeli jest lżejsze
Karolcia, ja trafiłam do szpitala bo przed porodem nie czułam ruchów wcale, w drodze do szpitala już coś tak mi się ruszyło po 3 batonikach "mars" a na ktg było wszystko ok i chcieli mnie do domu wysłać... (Polscy lekarze to świnie...) Ale mój lekarz się wstawił i dlatego na poród czekałam w szpitalu... Przez jakieś ostatnie 2 tyg czułam może ze 4 kopniaczki na dzień i jeden przewrót bądź 1 cykl czkawki... Także cieszyłam się że byłam w szpitalu bo miałam ktg 3 razy dziennie i wiedziałam że Pawełek żyje i ma się dobrze.
A co do przemieszczania się małego w brzuchu to jeżeli matka jest "postawna" 3,3kg dziecko ma prawo się obrócić w każdą stronę jak mu pasuje, większe już nie (mój brzuch przed porodem miał 120cm i mnie nazywali matką postawną)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- KarolciaZumba
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 484
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- nike84
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 888
- Otrzymane podziękowania: 0
Ja już teraz wychodzę z założenia, że co ma byc to będzie, a jak maleństwo sie ma męczyć to moze faktycznie tak będzie lepiej...
A co do ruchów to lekarz mi powiedział, że teraz tak moze być że maleństwo będzie mniej się ruszało ze względu na małą ilość miejsca. I po prostu raz na jakiś czas sie jedynie przeciągnie. Ale jeżeli nas coś niepokoi, to ponoć lepiej jechac na IP na ktg
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- nuśka09
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 809
- Otrzymane podziękowania: 0
I zgadzam się z Tobą co ma być to będzie:)
srenkawspółczuję,trafiłaś na jakichś okropnych lekarzy;/
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- KarolciaZumba
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 484
- Otrzymane podziękowania: 0
Najgorzej,że w sumie to ja miałam strasznie nieregularną miesiączkę( potrafiłam być bez miesiączki 72 dni) więc już chyba zaczynam oswajać się z myślą,że tak szybko nie urodzę:/
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- nike84
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 888
- Otrzymane podziękowania: 0
A czy wam pod koniec też tak się apetyt wzmożył? Ja ciągle myślę o jedzeniu I mnie to już wkurza, bo ileż można jeść
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- srenka_918
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Ciało jedno, serca dwa :-)
- Posty: 1358
- Otrzymane podziękowania: 0
Gdybym rodziła z tymi miłymi położnymi to może bym lepiej poród wspominała... Ale tamte były niby młode i niedoświadczone a mój poród zaliczyli do ciężkich i był przy mnie non stop lekarz i 2 położne a przy samym parciu doszedł jeszcze jeden lekarz (bali się że tego nie wytrzymam ale cc za cholery nie chcieli zrobić)
Karolcia jak będziesz zwijała się z bólu a szyjka nie będzie się otwierać to walcz o wannę z wodą (żadne piłki czy drabinki nic nie dają) W wodzie możesz sobie przy skurczu ruszać biodrami i wtedy biodra ponosi woda i trochę pomajta nimi jakby bezwładnie i wtedy Ty czujesz jakby ulgę w bólu a szyjka może pracować, nie wiem jak to działa ale po 40 min w wannie rozwarcie poszło o 4 cm a przez 8 godz zwijania się z bólu w różnych innych miejscach szło tylko 3cm (a jak szłam na porodówkę to już miałam 3cm rozwarcia samoistnego bez bóli i w ogóle i lekarze chyba myśleli że reszta też tak łatwo pójdzie) nafaszerowali mnie jakimiś świństwami... Niby na nic innego nie miało szkodzić tylko poród przyspieszyć a teraz się okazuje że mi macica się nieobkurczyła, jest jak u "normalnych mam" w tydzień po porodzie a ja już jestem 2 miesiące po...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- KarolciaZumba
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 484
- Otrzymane podziękowania: 0
Srenka ja mam swój prywatny pokój do rodzenia i mam tam właśnie tam taka ogromniastą wannę więc mam zamiar w niej przesiedzieć prawie cały poród, tak długo jak się będzie dało
Dziś w nocy znów miałam sen o moim porodzie, który był bezproblemowy i zobaczyłam swoją Majusię aż mi się smutno zrobiło jak się obudziłam, że to tylko sen... Podobno sny interpretuje się na odwrót więc pewnie mój poród to będzie jedna wielka tortura....
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- nike84
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 888
- Otrzymane podziękowania: 0
Prywatny pokój do rodzenia Czyli pewnie podobne warunki jakie widuję w programie "Porodówka", który jest nagrywany w Anglii Jak tylko masz taką możliwość, to korzystaj z tej wanny ile się da
ja mam teraz dokładnie tak jak Ty. Ciagle bym coś jadła (a na wadze juz plus 14kg ), śpię w nocy bardzo dobrze (juz nie pamiętam kiedy sie tak wysypiałam) i tylko kilka wizyt w nocy na siku
Ja dzis spakowałam torbę do szpitala, tak na wszelki wypadek, zapisałam sobie w telefonie numer po jakąś taksówkę. Jeszcze tylko czekam na wózek i jestem gotowa
A Tobie Karolcia w końcu doszły te mebelki co na nie czekałaś?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- KarolciaZumba
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 484
- Otrzymane podziękowania: 0
Wiem,że nie mam żadnych objawów ale skąd mam pewność,że jutro nie wyląduje w szpitalu teraz to już się wszystko może zdarzyć ... ręce mi opadają ale co zrobić, muszę czekać...
Nike a nie zrobiłaś się jakoś bardziej drażliwa, w sensie mnie wszystko denerwuje i bardzo szybko wpadam w histerię a potem nie potrafię się uspokoić ...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- nike84
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 888
- Otrzymane podziękowania: 0
Co do drażliwości...to może nie będe się wypowiadać, bo już myślałam że coś ze mną nie tak. Potrafię się sama tak nakręcić, że nie mogę się uspokoić, a jak mąż pyta o co chodzi to oczywiście nie mogę mu wytłumaczyć, bo czasami sama nie wiem o co mi chodzi
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- KarolciaZumba
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 484
- Otrzymane podziękowania: 0
no właśnie wiem jak nowe meble i rzeczy mogą cuchnąć więc chciałabym,żeby wszystko ładnie wywietrzało
Cały czas szukam sobie jakiegoś zajęcia,żeby mi się tak nie dłużyło, jeszcze mój maa urlop dopiero od 17 września więc dostaję do głowy !!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.