Mamusie Maj 2010

hej dziewczyny

u mni noc byla straszna juz mialam jechac, tyle co mezowi powiedzialam ze jedziemy to po 15 min bole przeszly, w nocy dwa razy sie pojawily ale nie trwaly 3 godniny jak wczesniej.

cala obolala wstalam, a jajniki i biodra to tragedia, ciekawe czy juz niedlugo, czy to poprostu przepowiadajace i jak dlugo jeszcze moga trwac...

humor mam okropny ciagle bym plakala, nie mam na nic ochoty i jest mi smutno..eh


fajnie angela ze masz kompa juz naprawionego.
natmur musosz sie cieszyc za nic sie nie dzieje, bo mnie to juz dobija ze te skurcze po kilku godz sie koncza,a nie zaczyna sie akcja..

sama niewiem kiedy powinnam do szpitala jechac, bole jak sa to czesto co 5 a pozniej co 2 min, tylko ze niektore sa tylko krzyzowe i sie nawet nasilaja. i wtedy brzuch mnie cale nie boli ale czasem sa i takie co sa co 5 min i tez z bolem brzucha...

Oj słoneczko,ale będziesz miała słoniątko :-D Pewnie czeka Cię przy takiej wadze cesarka. Ale takie pulpeciki są najfajniejsze :-D Ja wczoraj dostałam paczkę z pościelą. Nikogo nie było,więc wtargałam ją sama na górę - niezbyt mądry pomysł,bo mam strome schody,ale nie mogłam się opanować. Gorzej,że moskitiera mi się pogniotła,a boję się ją prasować. Pościel będę dzisiaj prała, zostało mi jeszcze pełno ubranek dziecięcych od 3-6 miesięcy. Piorę wszystko ręcznie,bo ostatnio pralka zniszczyła mi kilka nowych ubranek Dzisiaj idę do ginekologa - na 18. Mam nadzieję,że w końcu dowiem się,czy to na 100% dziewczynka :-D A jak chłopiec,to nie wiem czy dać na imię Robert czy Norbert :-P Pozdrawiam cieplutko!

wszystkie dzis macie terminy to beda same dobre wiadomosci wieczorkiem

ja przynioslam z piwnicy wanienke, juz ja umylam i teraz tylko czekam na ta chwile...

no dzidzia, jak sie waga sprawdzi to wlasnie jest calkiem mozliwe ze bede miec cc bo tutaj robia juz od 4 kg. ale jakos wolalabym sie meczyc, choc sama niewiem. Ale wiem ze jak bede miec cc to tylko od pasa w dol nie pelna narkoze.

chcialabym zeby juz ten moment nadszedl, teraz czuje sie troche lepije ale i tak humor mam wisielczy

Hej słoneczko! To przez hormony. Ja ostatnio mam też taki humor nie dopisujący. Mam nadzieję,że chociaż ominie nas depresja poporodowa. Ostatnio jak mąż wrócił z pracy,to zaczęłam na siłę szukać zmartwień. W końcu zaczął całować mnie po głowie mówiąc,że te wszystkie moje zmartwienia trzeba wypędzić

A mam pytanie: będziecie zakładały jakieś prześcieradełka do wózka?

no tak, trzeba te zle duchy wygonic..

wiesz co ja kupilam spory kocyk do wozka i mysle ze tak mala owine ze bedzie miec pod pupa i tym tez przykryje, wiadomo jak bedzie cieplo to chyba tylko cos cieniutkiego wloze. W wozku mam wysciolke z materialu taka jak by pianke ale to jednak nie to co jakies przescieradelko, jednak ladniej bedzie wygladac z czyms pod spodem

No właśnie tak się zastanawiam. Ja kupiłam pościel do wózka i jakoś jestem niemile zaskoczona: jest strasznie... duża. Rozmiar uniwersalny - chyba na razie też będę przykrywała kocykiem,a pościel poczeka na lepsze czasy

a tej poscieli nie mozesz do lozeczka wykorzystac? czy jest za mala?

ja jak kupilam koldre to tam byla poduszeczka, wiec ja powleklam na rozowo, bo tez taki kocyk mam i wloze ja do wozka, nic szczegolnego nie kupowalam. a podusza jest plaska i prawie cala powierzchnie wozka zajmuje, wiec bedzie pod calym cialem.

sloneczko napisał:

a tej poscieli nie mozesz do lozeczka wykorzystac? czy jest za mala?

ja jak kupilam koldre to tam byla poduszeczka, wiec ja powleklam na rozowo, bo tez taki kocyk mam i wloze ja do wozka, nic szczegolnego nie kupowalam. a podusza jest plaska i prawie cala powierzchnie wozka zajmuje, wiec bedzie pod calym cialem.

zrobiłam dokładnie to sano, ta podusia jest prostokątna i akurat tak pod całe dziecko i ma z 2 cm grubości.

hej:)
właśnie jestem po wizycie:) Lekarz wyciągnął mi krążek i powiedział, że w gabinecie już się nie spotkamy, dał mi jakieś 2 tyg;p

A co do wózka, hm też nie pomyślałam o czymś na "dno", a w komplecie pościeli do wózka nie ma jakiegoś prześcieradła czy czegoś takiego?

wow to swietnie no tak jestes juz w bezpiecznym tygodniu

ciesze sie a rozwarcie nadal masz na 2 cm?



no tak dziewczyny na fotelach to nie ma nawet z kim popisac
trzymam mocno mocno kciuki mamuski

no właśnie nie powiedział mi konkretnie jakie rozwarcie, ale że już dość duże myślę ze ok 2- 3 cm;)
no mały ma już- według usg- 2850g więc myślę, że koło 2,5kg do porodu może jakieś 2700g będzie ważył

szczerze, to trochę się wystraszyłam- do tej pory czułam się taka "bezpieczna", a teraz jak myślę, że w każdej chwili może się zacząć, że zaraz mały będzie na świecie i wszystko się zmieni... chcę tego i nie mogę się doczekać a jednocześnie się boję
zapomniałam zapytać lekarza, czy skoro teraz już mogę urodzić to czy mogę sobie pozwolić na jakieś delikatne "masowanie plecków"

i w ogóle wystraszyłam się bo- nie da się ukryć, że wyciąganie tego krążka bolało i tak myślę jak to będzie przy porodzie;/

wlasnie mialam wczesniej pytac czy bolalo zdejmowanie tego krazka. oj no urodzenie dziecka nie jest takie latwe, jak to moj malzonek mowi

no to waga jak na chlopczyka to super, nie za malo i nie za duzo.

hm co do masowania pleckow, to dopoki rozwarcia nie ma to mozna, z tego co wiem, ale niechce namieszac.

no ja tez jak pomysle ze jeszcze tylko 17 dni zostalo i te bole czasem to az zaczynam sie bac ale z drugiej strony sie ciesze niezmiernie

no i ja zeszłam z fotela
szyjka skrócona prawie na maxa, ale rozwarcia brak
mi powiedział, że jak nie urodzę do 5 "sama" to do szpitala i wywołujemy poród bo łożysko bardzo stare już jest i zacznie się zwapniać za jakiś tydzień.

no a jak jest rozwarcie takie na 2cm to już nie wolno?;( eh, a myślałam, że może jeszcze uda się tak troszkę przed połogiem...;p eh, ograniczę się do "pieszczotek";p

eh Ilona, dobrze, że wszystko dobrze- teraz nie pozostaje Ci nic innego jak starać się o poród;p może też pieszczotkami;) hi hi no i słoneczko to samo:)
ciekawe w jakim czasie i kolejności polecimy;)