Mamusia WRZESIEŃ2010

no tyle ze igorek ze szczepienia wrocil z katarkiem i zaczyna kaszlec...musimy ti szybko opanowac

SUPER ,ŻE u IGORKA są postępy no i chyba więcej waż niż JAŚ
KURCZE JUZ UCIEKAM BO NIEMAM CZASU A FORUM WCIĄGA

dzień dobry
Fakt, człowiek na drodze może być ostrożny i odpowiedzialny, a wyjedzie taki oszołom i tragedia gotowa.
Widzę że nie ma chyba człowieka, którego nic by nie "uwierało" chandry, gorszy dzień, i co jakiś czas od nowa. Mi już minęło, a Ty Batmaniku nie zamartwiaj się, jak Mały będzie reagował na wyjazd ojca za 2 lata, może wyjazdy nie będą już koniecznością? a może pojedziecie razem. Rany wasze dzieciaki ważą co najmniej 3 kg mniej niż Bartek mam nadzieję że moje dziecię przystopuje z tym wzrostem, bo ubieram go już w ubranka na 9-12mcy.I zazdraszczam "mama" nie powiem że nie było by miło gdyby Bartek też zamamował mi niedługo
Zajżyjcie na ten link, to jest moja kartka świąteczna, machnijcie takie też Waszym brzdącom
bobovita.pl/kartkawielkanoc/#/543e3c8c0354de2a8b82813838aee6fb
Ja co dzień zaglądam do buzi Bartka i zębów brak, super raczku że Jasiek opanował się w nocy ze wstawaniem

u nie tez zabkow brak ale moze tak jak powiedziala lada chwila beda...
no mam nadzieja ze juz nie bedzie musial wyjezdzac bo zycie na dwa domy nie jest dobre i pisalismy wczorraj o tym z D no ale coz taka koniecznosc...
zaraz stworze tez smykowi taka kartke:)
i nie ma sie co martwic bo dzieci niektore szybciej rosna a pozniej folguja i na odwrot..

Oby tak było, bo ręce odpadają od tego ciężaru a Tusiek bardzo lubi ręce. Młody nie dawał mi pisać na klawiaturze, to się wycwaniłam, otwieram mu obok laptopa- jest zepsuty- i on wali w jedną klawiaturę a ja mam spokój na froncie. Przed chwilą zapukał do mnie mój 11letni sąsiad z pytaniem czy chcę dla Bartusia płyty z bajkami i książeczki, bo on jest już duży i nie czyta bajek To było bardzo miłe, przyciągnął mi stos tego, obracał do mnie na 2 razy

no to sie ceni i to mile z jego strony:) a moja bidulka uspil sie ale marudny dzis jest plakal uspalam go po wilekich trudach nawet 1 min nie polezal i z placzem wstal ale jakos go ululalam:)
Igor tez lubi byc noszony ale mam sciagla ze strychu jeszcze po mnie krzeselko do karmienia drewniane i je sie sklada na pol i jest krzeselko i stoliczek i tak mu podpasowal tlucze zabawkami po blacie a w chodziku tak dzis skakal ze przywalil broda w te zabawki w chodziku i na tym skonczyla sie jego zabawa
Wasze smyki tez tak rzucaja glowka moj to w wozku nawet rzuca sie do tylu i wali glowka w oparcie kaskader maly:)

Nasz Mikołaj zrobił dziś bardzo wielkie postępy w chodzeniu A mianowicie zapieprza w chodziku aż mu się kurzy pod nogami Dałam go do drugiego pokoju i wyszłam na balkon patrzę a Mały już w moim pokoju i zrobił tak dwa razy Jestem taka dumna z niego!! Przeglądam strony o tematyce rozmów kwalifikacyjnych bo mam zamiar walczyć o ten staż i nie poddam się tak łatwo Dobrej nocki Krzysiek już mi śpi na ramieniu

Batmanik napisał:

Wasze smyki tez tak rzucaja glowka moj to w wozku nawet rzuca sie do tylu i wali glowka w oparcie kaskader maly:)

A ja już myślałam że to przypadłość tylko mojego dziecka, czekam tylko aż w coś konkretnie przyłoży, żeby był płacz nieutulony. Dzisiaj Młody cały dzień dał mi popalić, płakał cały czas, nawet na spacerze marudził, tak że dałam mu na noc eferalgan w czopku, i w końcu zasnął. osiwieć można przy czymś takim A co do krzesełka, to podejrzewam że mamy takie same- ja po kuzynostwie Bartka
Martuska wiedza to sojusznik, dobrze robisz, że się przygotowujesz.
Ale szczerze Wam napiszę co do chodzika, że ja nie dam go dziecku, bo ostrzegał mnie przed tym ortopeda- to nic dobrego, bo dziecko nie uczy się prawidłowo stawać, i wyrabia złe nawyki, czasem nawet zamiast szybciej chodzić, dziecko ma kłopoty z prawidłowym chodem, właśnie po korzystaniu z tego urządzenia. Teściowa chciała mi to kupić, ale ja się nie pisze. Jak dla mnie jedyny pozytyw chodzika, to to że dziecko jest sobą zajęte i bezpieczne.
Miłego wieczorku mamuśki

Widzę że cisza tu jak nigdy...zawsze jak się loguję, Wy już ostro gadacie czyżbyście zabalowały w sobotę? my dziś robimy delikatną posiadówkę, bo ja jutro uderzam na spis, a M. musi zająć się małym. Bartek wstał dziś w dobrym humorze, i daj Panie Boże oby tak zostało! miłego dnia dziewczynki

Witam z rana;) My mielismy pobudkę przed 7 a potem mleczko, zmiana pampersa i zasnął do 10 także trochę się wyspałam .. Miłego Dzionka;*

Witam!!!
u nas nocka w miare minela chyba tylko ze 2 razy sie obudzil no i jak zwykle 6 rano pobudka ale przed 7 usnal a ja dolezalam jeszcze..
moj tez mi nawet na spacerze wczoraj dal popalic ni stad ni z owad zaczal mi plakac a nawet drzec i musialam go wyciagnac z wozka i niesc na rekach:( a wczoraj to nawet pic nie chcial dzis troszke lepiej ale zdarza mu sie pomarudzic
ja daje igorka do chodzika ale on nie chodzi cofnie sie minimalnie do tylu i na tym koniec jak tylko zobacze ze probuje wiecej dreptac to mam szelki do nauki chodzenia
a w domu nie chce pokazac jak probuje raczkowac jak poposal sie przed lekarka a to uparciuch maly:)
milego dnia!!!

CZesc DZiewczyny Moge do Was dolaczyc ?
Mam juz 18 miesiecznego Synka, a teraz czekam na nowego maluszka, Jestem w 18 tyg ciazy Termin mam na 16 wrzesnia.
Pozdrawiam.

Witamy gosia2324!!!!
napisz nam cos wiecej o sobie???
a wiesz co bedzie???ja tez czekam na druga dzidzie ale to dopiero 10 tydz:)
PozdrawiamY!!!

Cześć Gosia! pisz, jest tu wiele miejsca na nowe wrześniówki
Batmaniku na takie akcje Bartka, jak coś robi poza domem, lub gdy mnie przy nim nie ma, nazywam zawstydzaniem mamusi, bo ja mam nadzieję na jedno, a on robi drugie albo wcale nie robi. Też mam takie szeleczki dla szkraba, i jak sobie pomyślę że mam wziąć psa na jedną smycz a dziecko na drugą, to może być wesoło
Czasem to i Bartkowi zdarza się dospać, jak za wcześnie wstanie, ale tylko wtedy, gdy wezmę go do nas do łóżeczka.

WITAM . Ja COŚ NIE MOGŁAM ZAŁADOWAĆ DZISIAJ NASZYCH mamusiek TAK nazywam nasze forum

gosia2324 witaj u nas miejsca dużo choć my wrześniowe 2010 gratulujemy syneczka i oczywiście jeszcze nienarodzonej dzidzi

Ja się wkurzyłam i wczoraj przestawiłam JASIOWI łóżeczko w inne miejsce i jest trochę lepiej mały śpi spokojniej. Nasz łobuz to w chodziku smiga jak pirat gania za zuzią i choć coraz rzadziej zaczynamy go używać bo JASIEK wszędzie zapełznie trochę na czworaka a resztę na brzuchu a najśmieszniej to wtedy jest jak Zuzia go przedrzeźnia i robi tak jak on no wtedy to ubaw po pachy

miłej niedzielki