Mamusia WRZESIEŃ2010

Kasia86 mam takie pytanie, na którego września dokładnie masz termin??

Hej fajnie dziewczynki ze i u was szystko dobrze

No kapie a ostatnio wymysliło sobie wypychanie dupki przez skóre i jak czasem tak sie rozpycha to boli..

A mamusie czy tez jest wam "nie dobrze" bo ja żadnych objawów ciązy na poczatku jak nie miałam i teraz nic mi nie dolega. Tylko jak się rozpycha to czasem załadek do gardła mi podchodzi...

Cześć Dziewczyny
Kasiu 86 super, że brzuszek nie boli i że skurcze w normie. Bardzo się cieszę.
Ta glukoza to faktycznie świństwo - robiłam to badanie w 24 tyg. Po fakcie dowiedziałam się, że można dodać sobie cytryny i wtedy w smaku nie jest złe. choć mi sam smak tak nie przeszkadzał - jak to wypiłam to było mi cały dzień nie dobrze. Ale da się to wytrzymać. zresztą, jakie mamy inne wyjście?
Katarzynko u mnie już od jakichś 2, 3 tygodni Tymuś ma etap wypychania dupci i prostowania rączek i nóżek. czuć pod skórą małą stópkę super uczucie - pomimo bólu.
u mnie zaraz na początku ciąży pojwiły się nudności, połączone z wymiotami. nawet mój lekarz bał się że będę musiała leżeć w szpitalu bo się odwodnię. nic nie mogłam zjeść, bo kończyło się to wycieczką do toalety. chciałam się tam przenieść jeyną akceptowalną pozycją była leżąca, jak próbowałam wstać...
na szczęście w 2 trymestrze przeszło i tylko raz czy dwa się powtórzyło - ale z reguły po badaniach. zawsze jem śniadanie przed wyjściem z domu.
ja niestety łapię wszystkie przypadłości kobiet ciężarnych: zaparcia, zgaga ( mam na nią sposób), odbijanie, koszmary senne, czkawka, skurcze łydek, zwiększona alergia...
można by wymieniać. ale pomimo tych zmian niekonieczni przyjemnych - kocham stan bycia w ciąży, odczuwania, że pod sercem rozwija się rośnie mały człowiek...
i wierzę, mimo strachu, który temu towarzyszy, że damy radę jeszcze 8 niecałych tygodni wytrzymać w duecie, żeby ciąża była donoszona.


Pozdrawiam Was gorące Mamusie i Dzidziusie

Iwo termin mam dokładnie na 21 wrzesień

katarzynko ja miałam mdłości straszne przez pierwsze 3 miesiące... ale teraz to mam tak że jak mnie niunia kopie po prawej stronie to nie moge leżeć na prawym boku..takie dziwne bolące uczucie że aż mnie mdli...jak leże na tym drugim boku i córeczki nóżki mają pole do popisu bo nic ją nie uwiera to wtedy jest jako tako...najbardziej bolesne kopniaczki mam jak kładę się spać...10 minut poleży spokojnie a jak ja już odpływam to jej się zaczyna nudzić i o boziuuuu tak z godzinę daje popalić
tatuś się śmiał że to wygląda jak bym miała Aliena w brzuchu jejku moja niunia już tak daje popalić a co będzie pod koniec ciąży...ajjjj

roxanko ja też się dowiedziałam za późno że warto dać do glukozy cytrynę...babka co pobierała mi krew to pytała czy mam ze sobą cytrynę że wtedy ten smak jest całkiem do zniesienia...
kochana a jaki masz sposób na zgage?? mnie dopada wieczorami i pomaga reni, ale czasem na krótko i tak w nocy budzi palące uczucie...nia mam jej co dzień więc da się znieść ale potrafi też wymęczyć

byłam niedawno oedebrać wyniki morfologia,mocz i ta glukoza...z tego co ja tam rozumiem to raczej jest wszystko dobrze...
dodzwoniłam się w końcu do swojego gina i mam wizytę dziś na 17.15 dam znać co i jak jak wrócę trzymajcie kciuki oby było dobrze :)ale skurcze są w normie niuńka kopie więc na pewno jest dobrze

buziaki mamuśki

Kasiu ja na zgagę biorę właśnie rennie - jest całkowicie bezpieczne. dodatkowo zaraz po jedzeniu się nie kładę na płasko tylko z kilkoma poduszkami. ja bez problemu zlokalizowałam winnego - każdorazowo po zjedzeniu chleba miałam zgagę, przerzuciłam się na bułki i się uspokoiło.
Powodzenia w walce:)
Napisz koniecznie jak po wizycie.

mówisz że to chleb?? ja też mam zgagę jak jem na kolacje kanapki ale bardziej wmyślałam że to przez te kilo warzyw na nich...a to przez chleb od dziś kanapki tylko na śniadanie

jestem już po wizycie i wszystko jest dobrze..mam tylko za mało żelaza i przepisał mi tabletki ASCOFER czy jakoś tak
robił mi usg,niunia jak zwykle buźki nie pokazała..waży już 1034 kg na 100% córeczka

oczywiście zrobił też usg szyjki i nadal się nie skraca...to też super wiadomość

więc wszystko jest git (tylko ten mały szczegół z tym żelazem)

jest tak dobrze że na następną wizytę mam przyjść dopiero za 3 tyg :)aha i powtórzyć badanie krwi

Kasiu spróbuj jeść bułki albo jakieś rogaliki. Mi bardzo pomogła ta zmiana.
super, że wszystko ok u Ciebie. Bardzo się cieszę. oby tak dalej! trzymam kciuki!

Mam nadzieję, że u mnie w piątek też się okaże, że szyjka się nie skraca.

wczoraj miałam straszną ochotę na chlebek z kiszonym ogórkiem i pomyślałam że ostatnio nie miałam zgagi i przetestuję czy po chlebie będzie...i była...o ludzie jak męczyło...nawet w nocy nie mogłam spać
w życiu bym nie pomyślała że to od chleba, na bank bym zwaliła winę na tego kiszonego ogórka..
od dziś już kategoryczny zakaz kanapek na wieczór!! dziękuję kochana, znalazłaś i dla mnie sposób na tą paskudną zgagę

roxanko masz wizytę w piątek?? czekamy na wieści co u ciebie i u dzidziusia

Ja na zgagę również łykam Rennie, i nawet do głowy by mi nie wpadło, że powodem zgagi może być chleb. Zresztą ciążową zgagę traktowałam jako standardowy dopust boży, i nawet nie starałam się szukać jej przyczyny.

Cześć Dziewczyny
Ja mam refluks ale u mnie zgaga mimo to nigdy przed ciążą się nie pojawiała, za to jak mnie męczył bół żełądka to brałam rennie.
A z chlebem to zawsze miałam problemy żełądkowe:( tylko bułki:)
Super, że udało mi się pomóc:)
Trzymajcie się Mamusie i Dzidziusie

Za szybko się cieszyłam dziś nie jadłam chleba a zgaga męczy...jeszcze nie jest źle, tak na maxa dopadnie jak położę się do snu...wtedy dopiero wezmę reni i w nocy pewnie drugie..

ale kurcze...tak zaczełam marudzić na tą zgagę aż to do mnie nie podobne.. mam jeszce kilka ciążowych dolegliwości ale to w końcu CIĄŻOWE...taka kolej rzeczy,trzeba to wytrzymać i tyle...ciąża to nie choroba i nie ma co psioczyć

nie takie rzeczy się zrobi dla dzidziusia

Biedne dziewczynki mnie jak narazie zadne dolegliwosci nie dopadaja. Tylko czasem dzidzia wymysli żeby cos pouciskaćto troche boli a tak to jest dobrze

Miłej nocki

Kasia86, nic się nie martw, do września już wiele nie zostało ;)Słonice ( oczywiście mam na myśli zwierzęta ) mają gorzej bo dłużej. liczę na to że mój synek zechce zostać w brzuchu co najmniej do początku września, i wcześniej nie będzie ciekaw świata. Trzymam kciuki żeby wasze dzidzie również posiedziały tam jak najdłużej.

Cześć Dziewczyny
Potrzebuję Waszej pomocy

Przymierzam się do zakupów ubraniowych dla naszego Szkraba. tylko mam mały problem - jestem kompletnie nie doświadczona i nie wiem co powinnam kupić. W necie jest tyle list i każda inna...
może mi doradzicie:)
Myślałam, że kupię ( rodzę 4 września - jak uda mi się dotrzymać ):
7 body z krótkim rękawkiem rozmiar 56,
4 body długi rękaw rozmiar 56,
4 body długi rękaw rozmiar 62
3 pajace rozmiar 56,
4 pajace rozmiar 62,
4 półśpiochy po 2 z rozmiaru 56 i 62.
czapeczki ze 2, tak samo niedrapki i skarpetki
oczywiście 2 kocyki i 2 rożki
Co o tym myślicie??
Moja znajoma mówi że to za dużo, ale mnie się wydaje że za mało
Dzięki za pomoc

marysiu miejmy nadzieje że nasze dzidzie dosiedzą w brzuszkach do początku września

roxanko powiem ci tak...ja mam tego potwornie dużo ale dlatego że dostałam od bratowej (która miała świra na punkcie kupowania ciuszków)
ale z tego co się dowiadywałam i co sama myślę to tych rzeczy wypisałaś za mało...

pokupuj po kilka więcej bo niemowlaczki podobno trzeba przebierać z 5-8 razy na dobę...bynajmniej kaftanik trzeba zmienić bo co chwile dzidziusiowi się ulewa albo się oślini...a ty wogóle kaftaników nie wypisałaś, proponuje ci ich miec nawet ze 12szt(raczej na długi rękaw)..i bodów też dużo i też raczej na długi rękaw...
a pajacyki podobno są mało praktyczne..ja mam chyba tylko 1-2
kup ze 4-5 par skarpetek...ze 3-4 takie bawełniane i ze 2 takie cieplejsze
kup też więcej czapeczek...ze 3-4 bawełniane i ze 2 cieplejsze

a znowu ja rożek kupuję jeden

wiesz każda mamcia ma swoje widzimisie ale napisałam co ja myśle :)może troche pomogłam a może namieszałam z głowie w sumie jak będziesz miała za mało czegoś to wyślesz kogoś do sklepu i ci dokupi

ale zwróć największą uwagę żeby mieć pod dostatkiem bodów śpioszków i kaftaników
buziaki