Mamusia WRZESIEŃ2010

a moj grzes daje czadu. od 8 rano nie spal

Dziewczyny, jak czytam o skurczach, to u mnie nie jest wcale tak źle, ale mimo to boję się, że nie donoszę malucha do września. Idę do ginekolożki w czwartek, i poproszę o zwolnienie z pracy na 2 tyg., akurat oceny wystawiłam i nie widzę powodu żeby się ciągać do pracy.W wakacje i tak odpocznę. I czy wiadomo jest którejś z Was, czy chuderlaki nie donoszą ciąż do wyznaczonych terminów? obawiam się, że moje nie przybieranie na wadze odbije się na maluchu

moja kolezanka jest chuderlakiem i przenosila ciaze o 12 dni az wkoncu zaczely zielec=niec wody i miala wywolywany.a ja nigdy chuderlakiem nie bylam i urodzilam rowno 2 tyg przed planowanym terminem.

jest dobrze szyjka długa i rozwarcia brak...na ktg przez poł godziny skurczy nie było więc też jest git mam tylko dużo leżeć i gitara

Roxana ja mam szyjkę 34 mm i z tego co wiem to jest dobrze...jak na 25 tydz nawet bardzo dobrze...gdyby miała 25mm to wtedy trzeba by było się martwić i w szpitalu leżeć
a co do szpitala to ja już postanowiłam że jadę rodzić do szpitala nie w moim miescie bo tam mają wszystko lepsze i dla wcześniaków też

katarzynko ty jesteś w temacie...pamiętasz gin miał mi zrobić zdjęcie bużki ale znowu nie pokazała już mówił że musimy sobie odpuścić bo już nie pokaże...ale kuknął znowu na dół i znowu potwierdził dziewczynke

dostałam skierowanie na badania czyli standardzik morfologia i mocz..a do tego ta paskudna glukoza...zobaczymy jak mi to pujdzie
następna wizyta za 2 tyg

Kasiu bardzo się cieszę, że wszystko ok.
Z tą długością szyjki to zależy od lekarza - jak byłam w szpitalu to też słyszałam, że długa. Ale mój ginekolog prowadzący powiedział, że nie jest tragiczna ale i nie za długa. Więc to pewnie jest względne. Najważniejsze ze zamknięta.
Pozdrawiam

Witam mamuski...
bylam dzis na 4D zpytalam lekarza odnosnie ruchow naszych malenstw,bo widzialam ze pisalyscie o tym i powiedzial ze dopiero od 32 tyg nalezy zwracac uwage zeby bylo czuc ruchy od 10-13 na dobe...


dziewczyny trzymam za Was kciuki nie martwcie sie bedzie ok
a co do chuderlakow to nie ma wplywu na dziecko moja siostra chuderlak a przenosila i urodzila zdrowego synusia 3060kg takze to nie ma znaczenia.

a co do mojego 4d to bedzie chlopczyk jednak ale taki uparty tak sie zaslanial raczka ze juz bylam zrezygnowana ale na sam koniec cudem sie udalo zobaczyc buzke lekarz powiedzial ze do mnie podobny(choc tatusia nie widzial ) malutki ulozony jest buzka do kosci krzyzowej dlatego tez ciezko bylo zrobic zdjecie...

Dobrze, że " mam Was pod ręką " dziewczyny. Zazwyczaj na nurtujące mnie pytania szukałam odpowiedzi u wujka Google, ale o ile lepiej jest uzyskać odpowiedzi znane z autopsji a co do ruchów płodu, ginekolożka nic nie wspominała mi jeszcze że muszę je kontrolować, pewnie powie mi to na kolejnej wizycie.

A udalo sie wkoncu??

Roxana musimy się trzymać i zrobić wszystko żeby nasze maleństwa były w brzuszku jak najdłużej

Batmanik ma chłopczyka gratuluję..a tą śliczną buźką to nam się pochwal

Kasia86 super, że skurczów brak i że nie szpital.

Ja chodzę do gina co 4 tygodnie, a czytam, ze niektóre z was co 2. Myślałam, że w 8-9 mcu chodzi się częściej. Chyba, że to z powodu tych " kłopotów".

ksemma ja też się cieszę a co do wizyt to ja mam tak nieregularnie...na poczatku chodziłam co 2 tyg potem co 4 tyg a teraz to bywał nawet że po 3 dniach musiałam iść na konterole...teraz byłam po tygodniu i następna za 2...
wszystko właśnie przez moje problemy a tak to wizyty co 4 tyg wystarcza

ao to pysialek mojego synusia nie wyrazne bo jak na zlosc drukarka nie chce skanowac i zrobilam aparatem zdjecie i dopiero wrzucilam

niestety kiepskiej jakosci wyszlo sprobuje zeskanowac to wtedy wrzuce ponownie pech chcial ze ulozylo sie buzka do kosci krzyzowej i mozna bylo go podgladnac tylko z boku

Batmanik , zazdraszczam takiej pamiątki ja niestety nie mam pieniędzy na " zbytki " i muszę odpuścić sobie takie zdjęcie synka. Żałuję bardzo, ale tak czasem bywa

ale cudowny synek śliczny jest