Mamusia WRZESIEŃ2010

Witam!!!
ale tu cisza...
odezwijcie sie heh czy swietujecie caly miesiac wkoncu nalezy do Nas!!!i naszych smykow:)

witam no cisza u nas
Katarzynko dzisiaj twoja KINIA roczek kończy więc wszystkiego najlepszego dla was kochani

cisza tu u nas na wrześniu nie to co rok temu
a na wrześniówkach 2011 maleństwa się rodzą i to same śliczności
ciekawe czy nasze mamuśki się odezwa
Katarzynka to chodziarz jakiś czas temu napisała coś i się pochwaliła ,że spodziewa się maleństwa a co z reszta ??? ciekawe jak nasze bobaski wrześniowe teraz wyglądają ?"/i czy sa zdrowiutkie ?

czekamy na wasze wiadomości dziewczyny .

Witam Was drogie Mamusie w trochę przygnębionym chumorze...;/ Okazało się że przyszedł mi za telefon rachunek 300 zł a wiecie czemu?? Bo pajac u którego brałam abonament zamiast dać mi abonament z pakietem internetowym to dał mi pakiet z minutami na numery stacjonarne;/;/ I poszłam zgłosić reklamację bo doszło do pomyłki z winy konsultanta, okazało się że on już tam nie pracuje bo doszło do właśnie takich pomyłek.. Zgłosiłam oczywiście reklamację teraz czekam na wieści, no ale jak się okaże że jednak muszę to zapłacić to nie wiem co ja zrobię przecież ja mam pieniędzy na styk na cały miesiąc.. Mam tylko nadzieję że mój wniosek o dodatek mieszkaniowy rozpatrzą pozytywnie. Miki ok jeszcze nie chodzi teraz ma okres takiego buntu że jak tylko staje na nogi to bum na dupsko boi się widocznie no ale nic na siłe. Nie wiem jak to będzie z urodzinami Mikiego przez ten cholerny rachunek chyba będę musiała wszystko zrobić bardzo skromnie. Ah nie mam sił już do tego życia

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Martuśka doskonale Cię rozumiem, u Nas jest podobnie co staniemy troszkę na nóżki zaraz mamy szlag i pieniądze w plecy nie idzie nic uzbierać Głowa do góry i będzie dobrze, to wina jakiegoś pajaca powinni Wam umorzyć ten rachunek. Trzymam kciuki za dobre rozpatrzenie reklamacji.

Dzień Dobry wszystkiego najlepszego naszym kochanym dzieciaczkom
Raczku, trzymam kciuki za Twoją pracę, oby wszystko się ułożyło! Ja jestem troszkę do tyłu ze wszystkim, bo mam dużo materiału do ogarnięcia, a szkolenie tuż tuż Oby wszystko poszło sprawnie, i żeby nie zżarła mnie tęsknota za synkiem Martyka, z kasą to tez tak jest u nas- zarobiłam dużo kasy na rachmistrzu, spłaciliśmy wszystkie długi, a teściu wjechał do rowu i nasze auto idzie do kasacji... aż mi się płakać chciało, bo biednemu zawsze wiatr w oczy, a bogatemu to nawet i byk się ocieli najważniejsze żeby zawsze było zdrowie. Batmaniku, trzeba dobrze odmierzyć te 2 kg ogórków, albo profilaktycznie sypać 2 łyżki mniej soli, bo jeden słoik otworzyłam i cholernie słone, nie do przejedzenia, bo przegięłam niestety na etapie przygotowań. Od tej pory zawsze próbuję jeden plasterek, a jak za słony, to płucze ogórki w wodzie i jest ok.

cześc . NO to Martuska masz nie ciekawie z tym rachunkiem Może częśc tego umożyli ,bo facet to przyorał sobie w bambuko Niemartw sie Martuska my tez będziemy skromnie świętowac albo praełozymy imprezke ,bo troche głupio dziadkow nie zaprosić ,bo w koncu to ich najmłodszy wnuczek no ale zobacczymy
Martynko MATEUSZEK SLICZNOSCI

Marysiu nie zly tekst z tym bykiem ( nigdy tego nie słyszałam )
dziękuje za kciuki i dalej prosze trzymać ,bo jutro będe jechac i wszystko ugadam co i jak
pozdrawiam

Marysiu ja nie nasalalam tych ogorkow wiec nic nie probowalam hehe a jak przegne z papryka to tez oplucze;)
Raczku my tez trzymamy kciuki i czekamy na wieci!!!
co do wrzesniowek'11 musze podejrzec bo mialam zrobic to pare dni temu ale coz...pomimo ze jestem u rodzicow nie mam kiedy...dzis naszykowalam najmniejsze ciuszki i teraz trzeba prac..jutro mam w planach wozek wyprac i tak ciagle cos...
a z kasa to zawsze jest cos nie tak bo nawet jak sie ma duzo to ma sie problem na co wydac...ja dzis tez mialam sciecie z moim o kase bo dal swojej mamusi za prad bo za 2 miesiace przyszedl rachunek 400zl z czego ja niecaly miesiac korzystalam i to tylko lodowka bo pranie wozilam do rodzicow a telewizora sporo czasu nie mialam no ale...
do tego drzewo wegiel idzie z D...portfela i szlak mnie trafia...to napisalam mu ze bedziemy oszczedzac i bede u rodzicow bo tu za nim nie musze placic ani o nic martwic....
szlak mnie trafia z tym babskiem
ach byl chrzesny jak Wam pisalam i bylam tam wczoraj ławe zawiesc i mamusia mojego spytala dlaczego siwkowi( chrzesnemu) igora nie przywiozlam bo juz wyjezdza...to jej odpowiedzialam ze ławe wiozlam i nie bylo miejsca a siwek ma przyjechac -- i myslicie ze go zobaczylam....a ze dziecko ma roczek w tym miesiacu to nie wspomne bo tak sie nosi jako chrzesny a nawet czekolady nie dostal Igor...i on i jego matka to sa tylko na pokaz...bo matka daje Igorowi ciuchy tylko jak moj jest a tak to nie
ach nie mecze Was bo oo nich to ksiazke moge napisac.....
Igora spi a ja czekam do 23 wziasc leki i tez bede smigac lulki....

Raczku będziemy trzymać kciuki za twoją pracę!!!
Batmanik pamiętam rok temu też musiałam przyjmować leki co 2 godziny i to nawet w nocy koszmar jakiś ale cóż zrobić
Mój Mały jakiś ma problem z sisiorkiem jutro idziemy do lekarki bo cały czas jak tylko nie ma pampersa to go ciągnie a nie da mi ściągnąć z niego skórki i jest czerwony... Pewnie dostanę skierowanie do chirurga znając życie:( Teraz na noc dałam mu płatek kosmetyczny nasączony Rivanolem do pampersa i zobaczymy... Miki coś od 2 tyg. budzi się w nocy codziennie nie wiem co się stało może ten sisior go boli:(
Weekend się skończył trzeba wracać do pracy a mi się tak nie chce;/ Idę lulkać bo śpiąca już jestem , buźki Dziewczęta;*

HEJ DZIEWCZYNY . ja DZISIAJ JADE JUŻ DO PRACY MAM ZAJECHA C NA 17 NO I BEDE JUZ PRACOWAĆ DZWONIŁAM I SIE UGADAŁAM . JESZCZE TYLKO GODZINY PRACY I WYNAGRODZENIE I BEDZIE GIT. PRACA OD 17 DO 1 W NOCY JAK DLA MNIE TO PASI ,BO MALUCHY MAM Z KIM ZOSTAWIC W TYCH GODZINACH , JESZCZE WSZYSTKO ,ZEBY SIE POUKLADALO PO MOJEJ MYSLI TO BĘDZIE SUPER .

DZISIAJ BYLAM W GMINIE I SIE DOWIEDZIALAM ,ZE NAM JEDNAK PRZYSŁUGUJE DODATEK MIESZKANIOWY I PAN MI POWIEDZIAL ,ZE PO 95 ZL CO MIESIAC DOSTANIEMY I TO NA 6 MIESIĘCY ALE SIE UCIESZYŁAM ,BO SPECJALNIE NA NIEGO NIE LICZYŁAM

Martuska trzymam łapki ,bo moze i u ciebie bedzie pozytywna decyzja .

mykam robić obiad ,bo pózniej uciekam jutro wam napisze jak bylo i co tam .
pa pa

Raczku gratulujemy!!!kto szuka ten znajdzie:) Igor marudny ida mu wszystkie zeby na raz:( ja jutro zabieram sie za ostatnia partie sloikow i koniec:)ciuszki dla malej juz naszykowane teraz tylko w pokoju poukladac i spokojnie czekac porodu....Mi sie juz oczy kleja wiec uciekam kapac sie i lulkac poki igor spi bo on sie co rusz budzi:(milej nocki!

Tfu Tfu Raczku, żeby Ci ie zapeszyć, ale bardzo się cieszę, gdy się tak wszystko zaczyna prostować a u mnie dzień jak co dzień, z myślą o przygotowaniu do pracy, mam strasznie dużo nauki, i sama nie wiem, zy dam radę to ogaRNĄĆ, GŁOWA AŻ PĘKA Z NADMIARU INFORMACJI... CapsLock- sorki! urodzinki Bartuśka robimy tylko dla najbliższej rodzinki, bo nie mamy tak kasy, żeby nią szastać, a i tak najważniejsze, żeby najbliższe Bartkowi osoby mogły Go zobaczyć. A chrzestny Bartka jest OK, ale strasznie niezaraddny, nie zostawiam z nim Bartka nawet, kiedy muszę śmignąć z psem, bo oczami wyobraźni widzę, jak Tomek nie upilnuje go i nieszczęście gotowe... Martuska, ja też z siusiakiem małego musze podejść do lekarki, bo nie wiem, czy to normalne, że często on jest tak jakby wciągnięty do środka, i tylko końcówka wystaje, a innym razem penis ma normalny rozmiar?! Wasze szkraby też tak mają? to mnie bardzo martwi Dobrej nocy kochane, wejdę jeszcze na bloga i gute nacht

hej Kochane ale jestem padnięta do domu wróciłam o 1 .30 ale w pracy było fajnie choć ciężko . dzisiaj jade na 16 więc moze wczesniej wróce do domu .

U nas z siusiakiem nie ma problemow więc jest chyba ok .
Marysiu na pewno sobie poradzisz i wszystko będzie git

He he Marysiu a co to te normalne rozmiary penisa mnie sie wydaje ,ze jak normalne to wsio oki

mykam spać na godzinke z Jasiulkiem i Zulką ,bo dzisiaj jak na złosc rano wstali

I my się witamy weekend zleciał ale (znów te ale) nie odbyło się bez komplikacji mam dość Mateuszkowi idą 2 górne jedynki i maruda, tylko mama i nikt inny. Teraz jego ojciec widzi efekty i jest zazdrosny i zły że przy ludziach dziecko chce TYLKO do mamy, a dobrze mu tak ma tacierzyństwo ma pokaz. Raczku gratuluje Marysiu nauka na pewno nie pójdzie w las Batmanik nie długo będziesz tuliła dwa szkraby ah... (po cichu zazdroszczę) Martuska Mateuszek ma trochę skórkę sklejoną nie idzie zdjąć skórki tak jak powinno, a tak starałam się dbać. U nas roczek za miesiąc, ale raczej też skromnie Niby pieniądze szczęścia nie dają, ale jak bez nich żyć ? Dobrze że chociaż wszyscy zdrowi jesteśmy ! Mateusz nauczył się schodzić z łóżka, mały Łobuz z niego. Wczoraj byliśmy u chrzestnego męża miał 30 lat po ślubie i Mateuszek się wybawił z dziećmi od kuzynki męża ( 3 dziecie w wieku pół roku, 2 lata i 4 lata) fajnie było się z nimi wszystkimi bawić . Życzę miłego dnia i trzymam za wszystkie Nas kciuki

Dobry dzień Dobry Dzień tym lepszy,że odebrałam od krawcowej 2 pary fajnych spodni, które oddałam do zwężenia na rurki, bo szkoda mi było je w szafie trzymać, oryginalki,tyle że z szerokimi nogawkami, a po zwężeniu wyglądają świetnie, za dwie pary jeansów i podszycie rękawków sweterka, zapłaciłam jedynie 50 zł, a tak lezało by to wszystko, a najpewniej oddałabym je na PCK. No i na kasie do przodu, bo za nowe spodnie dałabym pewnie ze 150 -200 zł, bo oryginalne nosi się przez lata, przynajmniej u mnie tak jest, że kupuję porządne i na dłuuuugi czas spokój, tak samo z butami, a resztę, mogę nawet z lumpeksu nosić, i jest gites