Mamusia WRZESIEŃ2010

Dzień Dobry dziewczynki
Jak miło jest wrócić ze szpitala i móc zajrzeć da nasze forum. Ja znów miałam wątpliwą przyjemność leżeć na podtrzymaniu bo w środę dostałam ostrych skurczy, i wydawało się, że mały bardzo chce już na drugą stronę. Na szczęście lekarzom udało się ogarnąć to wszystko, zwiększyli dawkę Fenoterolu, i póki co mogę pobyć trochę w domku Jedna rzecz mnie zaskoczyła: mianowicie podając wiek Małego w szpitalu wg ostatniej miesiączki lekarze policzyli na wypisie końcówkę 31 tygodnia, a suwaczek cieszył moje oczy starszą ciążą. I jak tu być mądrą ?

Cześć Dziewczyny

Marysiu dobrze, że jesteście juz w domku. Teraz dużo odpoczynku i leniuchowania a na pewno będzie dobrze. Trzymam kciuki.
Na jakiej podstawie określili, że jesteś w 31 tyg? usg?
czasem te nasze suwaczki inaczej liczą, ale z reguły to jest dzień dwa różnicy.
ja też cały czas myślałam, ze jak skończyłam np. 35 tyg to liczę ze to 36 tydzień, tak pisało na www.edziecko.pl .
Ale w szpitalu lekarka wyprowadził mnie szybko z niewiedzy, mówiąc, że to dopiero 35. tak, ze jest sporo pomyłek w tycvh datach. najważniejsze to przekroczyć 37 tydzień, ja policzyłam sobie po prostu 21 dni od terminu porodu i tego się trzymam.

My już się spakowaliśmy do szpitala i czekamy, zostało tylko 4 tyg i 5 dni do donoszenia ciąży zaledwie tydzień i 5 dni. Mam nadzieję, że uda nam się wyleżeć, choć przyznam się nudzę się niemiłosiernie jak mój Miś jest w pracy, ale wpada przyjaciółka tak często jak może więc jakoś daję radę.

Jedno spojrzenie na mojego aniołka pewnie wynagrodzi mi godziny gnicia w łóżku:)

Pozdrawiam i trzymajcie się dzielnie.

Moja siostra miała 1,900 kg gdy przyszła na świat a teraz jest już ładną Pannicą. Wagi niemowląt są różne. Mnie mogą ponacinac, ja bym chciala żeby moje Maleństwo urodziło się zdrowe i żeby poród przebiegł prawidlowo.

Cześć Dziewczyny

Martynak ja tak samo myślę, mąż się smieje, że się zrobiłam taka bohaterka, ale tu nie o mnie przecież chodzi tylko o to maleństwo.A ból, nacinanie czy czesarka - nie ma znaczenia. najważniejsze zeby dzidziuś był zdrowy.

Ciężaróweczki wasze maleństwa mają czkawke bo moje nie albo jej nie czuje...???

Dokadnie roxana moje malenstwo czasem ma czkawke.

Cześć Katarzynko

Tsak mój maluch ma czkawkę nawet kilka razy dziennie. Szczególnie po słodkim, jak zjem lody albo kawałek czekolady to od razu skacze w brzuszku jak mała piłeczka:)

Czkawka dla nas jest chlebem powszednim, Mały ma ją dzień w dzień, do znudzenia. Czasem po kilku minutach zaczyna mnie to męczyć. Tak sobie myślę, że tak hardcorowa czkawka to efekt podania zastrzyku na rozwój płucek A lekarze mają taki podręczny "kalendarzyk" do obliczania wieku ciąży, jedyna potrzebna im informacja to data ostatniej miesiączki, ale wg lekarzy już jakiś czas temu utknęłam w 31 tygodniu Dla własnej informacji zrobię jak Ty Roxano- odejmę tygodnie od daty porodu i będę miała własny trzeci po suwaczku, lekarzach wyznacznik rozwoju ciąży Roxanko, ostatnie USG i rozmiary + waga Małego wskazuje e jest on jakieś 1,5 - 2 tygodnie starszy niż wynika to z pierwszego USG, ale lekarz robiący USG powiedział, że najbardziej miarodajny jest wiek z pierwszego USG, i ostatnie nie jest brane pod uwagę.

Cześć Dziewczyny

Wzywam wrześniówki do większej aktywności na forum. Co prawda ostatnio nie działało tak jak powinno, ale mam nadzieję, że to chwilowe problemy.

Co się u Was Dziewczyny dzieje? Mam nadzieję, że wszystko git.

U nas czas po wolutku ucieka, choć chciałabym żeby jakoś szybciej te dni uciekały, no ale nie ma na to wpływu. Mogę tylko wymyślał sobie jakieś zajęcia w obrębie łóżka żeby jakoś przetrwać jeszcze ten tydzień i 3 dni aresztu łóżkowego.

W piątek jedziemy na usg - zobaczyć jak nasz maluszek urósł. Już nie mogę się doczekać. Mam nadzieję, ze przybiera na masie, bo ja jem jak wariatka i tyję do tego równie mocno. Ale jeśli to ma pomóc mojemu skarbowi to co mi tam, kilka kilogramów w tą czy w tamtą
zresztą po ciąży i tak zamierzam wszystkie zgubić w miarę szybko. biorąc pod uwagę co karmiącej wolno jeść myślę, że nie będzie to specjalnie trudne.

ostatnio coraz gorzej mi się śpi - wstaję średnio co godzinkę na siusiu.
no i jestem jakaś taka rozdrażniona, czyżby już zbliżał się poród??
to chyba całkiem możliwe bo termin mam na 4 września czyli za 4 tyg i 3 dni, a wyznaczony termin jest tylko oriętacyjny, poród może nastąpić +,- 2 tygodnie.

trochę ostatnio dostałam cykora ale szybko minął.
Chciałabym bardzo już trzymać mojego Bąbelka w ramionach.

Pozdrawiam Was Mamusie i piszcie co u Was

Hej

U mnie ze spaniem tez coraz gorzej zasnąc trudno a potem i tak w nocy wędrówki na siusiu

My na USG dopiero we wtorek.

Wczoraj w szkole rodzenia było o pielęgnacji noworodka, a na następnej moja ginekolog i laktacja.

Ja nie przytyłam jakos specjalnie dużo ale też jem i jem i jem czasem mysle że gdzie to wszystko włazi. A z djetą karmiącej to właśnie mysle że chudnie się szybko bo prktycznie nic jeść nie można

cześć Katarzynko
No ja w sumie przytyłam 10 kg ale teraz w tydzień 1 kg więc wydaje się sporo, a wszędzie piszą, że teraz w 9 miesiącu powinnam tyć 0,5 kg w tydzień.
Ale u mnie też jest trochę inaczej bo nie mam żadnej aktywności fizycznej, nie liczxąc wydeptania ścieżki do toalety.

No właśnie na pielęgnacji najbardziej mi zależało jak się zapisywałóam do szkoły rodzenia, ostatnio przyjaciel przyniósł mi taką lalę noworodka, zebym mogła poćwiczyć - choć ta lala była do nauki sztucznego oddychania. ale śmiechu było co niemiara.

Na szczęście pełno jest filmów instruktarzowych o kąpielach i zmianach pieluszek więc damy radę.

To może tak właśnie to urządzono, ze w ciąży można jeść co się chce ( z małymi wyjątkami) a potem koniec balu.

cześć mamuśki przepraszam za to że tyle mnie nie było ale mój kochany przyjechał tydzień temu i robił remont w naszym pokoiku...musieliśmy spać u mojej siostry bo śmierdziało farbą.

wiecie co mi sie dzieje?? bardzo boli mnie ta kość (łonowa czy jak) i chyba te wiązadła też...no strasznie przeszywający ból zwłaszcza w nocy jak mam się obrucić z boku na bok...albo jak mam wstać siusiu (a chodzę średnio co 2 godziny)aż się czasem rozpłacze w nocy z bólu...do tego tak promieniuje na biodra...przeżywam katorgę w nocy

mam wizytę we wtorek i muszę powiedzieć to ginowi...nie wiem czy to taka poprostu ciążowa przypadłośc czy to coś złego..a może poprostu malutka już mi się tam pcha i tak mnie boli
może słyszałyście o czymś takim??

co do czkawki to moja niunia ma ją średnio 2-3 razy dziennie..nawet widać ją gołym okiem jak rytmicznie i delikatnie porusza mi się brzuch...a jak się dotknie brzucha to czuć
tak więc katarzynko moim zdaniem gdyby twoja dzidzia miała czkawkę to napewno byś ją czuła

całuski

Połozne mówiły że na oddziale pielęgniarki pokazują kompiel i przewijanie, a jak ktoś chce to uczą. I u mnie w szpitalu jest tak że kobieta sama decyduje kiedy jest gotowa wyjśc do domu i sama opiekować się juz Maleństwem, i wiekszość pań decyduje się na wyjście 3 dnia.

Kasia ja nic nie wiem na ten temat może zadzwoń do ginekologa moze on Ci coś powie, a jak to coś nie dobrego to może przyspieszy wizyte.

A ztym jedzeniem to pewnie tak jest yeraz jesc co sie chce i tyc do woli nikt nic nie powie a potem koniec i djetka karmiącej.

Cześć Kasiu

Słuchaj na miałam takie bóle w pachwinach ale to było na początku ciąży, ale kość łonowa nie bolała mnie nigdy.
Nie wiem co Ci napisać. Spytaj koniecznie ginekologa.

mam przeczucie że to nic złego...jak to mówią mama wie najlepiej i ja czuje że mogę spokojnie zaczekać do tego wtorku...mam nadzieję że intuicja mnie nie zawiedzie i to tylko taka moja ciążowa przypadłość