BezpiecznaCiaza112023

Styczniówki 2014 =)

10 lata 3 miesiąc temu #908110 przez MoNiaaa
ja zoltko raz dawalam to do zupy po prostu rozgniotlam widekcem

Bella nic sie nie przejmuj wszystko przyjdzie w swoim czasie.
ja tez nie wiem jak Zuze oduczyc tego noszenia wszedzie jej zle w bujaczku chwile posiedzi i placze jak ja wezme to cisza i tak w kolko niemal wszystko robie z nia na rekach i mam juz dosc !! mam nadzieje ze jak zacznie raczkowac to bedzie sie jej bardziej podobalo niz na rekach

http


]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #908116 przez Bella27
Monia, też mam taką nadzieję, że bardziej mu się spodoba raczkowanie niż noszenie:P:P:P U nas w sumie na tych rączkach to od kilku dni chce się nosić wcześniej to w leżaczku albo na łóżku leżał i nie marudził.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #908417 przez pysiaczek19918
Anitkade ja tez jak naciskam to mi leci biale mleko nie zadna woda. Chcialam jakos pomoc. Moja Zuzia tez kaszy jakos rewelacyjnie nie je zawsze okolo pol porcji.
Poszlismy dzisiaj z mezem na basen i z Zuzia oczywiscie. Weszlismy do basenu i wygonil nas tzn mnie ratownik bo nie mialam czepka. Jak chodzilam w ciazy to nigdy nic niemowili teraz im niepasuje tym bardziej ze z dzieckiem bylam i sie tak nie kompalam. No ale coz pozwolil nam w jacuzzi posiedziec. Ale Zuzi za bardzo sie niepodobalo jak ludzie w czepkach do nas siadali to plakala. No ale z godzinke nam sie zeszlo.
A to fotki.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #908452 przez MoNiaaa
rzeczywiscie glupio z tym czepkiem;/
zdjecia bajeczne :) slicznie wygladasz a Zuzia swietny ma stroj :)

u nas znowu ciche dni z M az mi sie slubu odniechciewa moze i ja sie niepotrzebnie wqrzam ale ostatnio wszystko sie sypie....auto sie zchrzanilo i 600 zl naprawa musialam dac kase co na chrzciny mialam odlozone...

http


]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #908471 przez pysiaczek19918
Monia u nas tak samo. Sprzedalismy stary samochod za grosze bo juz sie do niczego nie nadawal a tu sie okazuje ze trzeba ubezpieczenie zaplacic bo umowa podpisana na rok rozlozone bylo na dwie raty i trzeba druga zaplacic i 300zl poszlo. Jeszcze maz dostal mandat za to ze pasow nie mial zapietych. Samochod to skarbonka bez dna. Zawsze cos trzeba zrobic.
A stroj w pepco za 10 zl. Najlepsze ze wszyscy na basenie 'o jaki ladny chlopczyk, jaki malutki' :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #908477 przez MoNiaaa
no masakra z tymi gratami !!! no ale bez auta tez ciezko zwlaszca przy dzieciach :( ciagle kase w niego ladujemy a i tak maz sam przy nim grzebie bo sie w miare zna ale teraz juz nie mial pojecia mechanik tez niezle sie naglowil co to moze byc poszlo 6 stow i to tylko prowizorycznie jest zrobione ;/ i to akurat teraz jak kasy jest deficyt a na karku urodziny Julki chrzciny i slub...nie wiem jak to ogarniemy pewnie bede musiala u mamy pozyczyc a nie lubie sie zapozyczac :(
esh szkoda gadac ;/ maz stwierdzil ze go sprzeda teraz albo na zlom tylko pewnie malo co wezmiemy i bedziemy juz calkiem uziemieni..

http


]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu - 10 lata 3 miesiąc temu #908653 przez anitkade
Pysiaczek - ja się nie oburzyłam, że mi coś chcesz poradzić. Dziękuję Ci kochana :* Po prostu sądzę, że to nie głód. Ale postanowiłam wprowadzić stałe pory posiłków za dnia i nauczyć zasypiać samej. Stałe pory jakoś wczoraj poszły, dzisiaj dosyć też. Ale zasypianie dramat. Wczoraj Hania darła japę do 22.00, wreszcie zasnęła na mnie. Odkładam naukę spania do przyszłego tygodnia. Póki co jedzenie :) Wczoraj był już deserek - pół banana. Ale dziś bez kupy, więc dzisiaj jabłko, żeby przetkać :)
Monia, Pysiaczek - auto to niezła skarbonka jest. Też mnie nieraz szlag trafia. My niestety jedziemy na długach, bo obecnie z budową to nie da rady inaczej. Ale rozumiem, że nie lubisz Monia pożyczać. A jakby poszła na kasa na chrzest to też bym była zła. Uszy do góry, jakoś ogarniecie na pewno. A bez auta to naprawdę dramat z małymi dziećmi. Ja sobie nie wyobrażam po Krakowie do lekarza tramwajem.
Pysiaczek - zdjęcia boskie, pięknie wszyscy wyglądacie. A z basenem rzeczywiście kicha. Na drugi raz idźcie w czepkach :) Fajnie, że Zuzi się tak podobało. Ach, jak ja bym chciała mieć swój basen, takie duży, jak Anitulka najchętniej. Ech, im to dobrze :):)
Bella i Monia - podziwiam z tym noszeniem. Ja to od razu kombinuję, jak oduczyć. :P A nie wszystko idzie gładko. Spanie to u nas problem nr 1 i nie umiem sobie z tym poradzić. Może trzeba czasu i samo minie, już nie wiem.
Bella - ja z żółtkiem czekam, bo sama też nie jadłam jajek, powoli wprowadzam. A owoce daję surowe. Najpierw gotowałam jabłko lekko, ale już przestaję to robić. A banan od początku tylko rozgnieciony był. Nektarynkę ostatnio dałam startą na drobnej tarce, dzisiaj pójdzie jabłko na drobnej tarce (ale nie tej kolczastej, tylko z oczkami mniejszymi).

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #908819 przez niteczka
Hej wszystkim!

MoNiaa- glowa do gory bedzie dobrze. Wiem jak to jest z samochodami. My mielismy jakis czas temu tez problem z autem, ktore ma niecale 3 lata. Na poczatku poszlo nam turbo, potem intercooler, za jakis czas szyba sie nie chciala otwierac bo jakies kabelki poszly, a na koncu nie moglismy otworzyc drzwi od strony pasarzera. Na szczescie mielismy 3 miesiace gwarancji jak kupowalismy to auto i dzieki Bogu to wszystko wylazlo przed uplywm tej gwarancji.

Pysiaczek19918- zdjecia z basenu bomba. My moze wybierzemy sie w sobote na basen z malym. Tylko musze kupic sobie stroj jdnoczesciowy, bo nie chce zeby ktos ogladal moj rozstepy.

Ja tez narazie zoltka jeszcze nie dawalam, ale za to maly jadl juz jogurt truskawkowy i waniliowy i powiem wam, ze wcinal az mu sie uszy trzesly.
Aha i wyjasnila sie sprawa tego chodzika. Poprostu w tym glownym sklepie nie mieli wiec nie przyslali do tego sklepu tutaj, ale oczywiscie ja musialam do nich dzwonic i sie dowiadywac a mialo byc na odwrot. Babka powiedziala, ze zwroci mi pieniadze, albo moge wymienic na cos innego i moze kupimy mu hustaweczke taka na drzwi.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #908846 przez anitkade
Dziewczyny, jakie warzywka jeszcze Wam zostały do wprowadzenia? Ja czekam z pomidorami, ale tak czytałam składy słoiczków i widzę, że jeszcze por i kabaczek przed nami :) I korzeń pietruszki, ale to wiedziałam. No a z owocami biednie, bo nie dawałam wcześniej deserków. Teraz daję, to nadrobimy.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #908910 przez MoNiaaa
niteczka dobrze ze sie wyjasnilo ale to obowiazek sprzedawcy sie dowiedziec a nie twoj. a tego chodzika jednak nie przysla czy nie chcesz juz czekac?

anitka ja wprowadzilam te podstawowe warzywa i owoce a teraz juz zaczyna jesc to co my tzn przede wszystkim zupy jadla pomidorowke i nic jej nie bylo :)
wogole widze ze u mnie nie ma wszytskich tych sloiczkow moze w tych duzych sklepach ale ja nie chodze ogole.zreszta nie kupuje juz sloiczkow mam jeszcze troche odlozonych ale calych dan ale Zuzia nie za bardzo chce je jesc

http


]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #908918 przez kasiek21
witam z rana :-)
przepraszam że dopiero teraz napisze jak chrzciny ale jakoś tak czasu nie było wszystkiego ogarnac... do tej pory sprzątam i jeszcze praca i w ogóle...
na początku dziękuję serdecznie za komplementy :-) ja ładna? ja strasznie niefotogeniczna jestem... to że jakieś tam zdjęcie ładnie wyszło to tylko jedno na wiele :-D
chrzciny udane :-) Igorek super grzeczny w kościele. podczas kazania walił smoczkiem w ławkę i strasznie głośno gadał :-D aż ksiądz się na nas trochę dziwnie patrzył ale co tam... ku naszemu zdziwieniu ksiądz mi i G pozwolił iść do spowiedzi i przyjąć komunię :-) i powiem wam że to że poszłam sprawiło mi wielką przyjemność a zarazem taka wielką ulgę! tak mówiłam że nie pójdę a cieszę się że jednak poszłam. w domu było 15 osób. i jedzenia została całą masa... igor po powrocie z kościoła zjadł obiadek i poszedł spać :-D przespal całą imprezę. całe szczęście że trwała krótko... bo już po 18 siedziałam sobie wygodnie i saczylam drinka :-D tort mielismy wyśmienity! wszyscy zachwalali :-) jedyne co strasznie mnie wkurzylo to to że G matki nie było... nie przyszła ani do kościoła ani do domu! napisałam jej już po wszystkim że nie podobało mi się jej zachowanie... i że nie będzie uczestniczyć w żadnym wydarzeniu w życiu Igora... to już jej problem... a tak poza tym rewelacją :-)

Igor jeszcze sam nie siedzi, raptem parę sekund ale to i tak bardziej podpiera się rękoma z przodu... i leci na boki.

warzywa mamy prawie wszystkie, buraki, pomidory, pietruszka seler i wiele innych też. nawet ogórki kiszone :-D z owoców to bez szaleństw... za to dziś wróciliśmy próbę białka... zjadł jogurt :-D zobaczymy co się wydarzy... mam nadzieję że już może jeść normalnie... jutro na śniadanie dostanie jajecznice :-) a za kilka dni spróbujemy kisiel :-)

wiecie pisałam o tym na fb, mam koleżankę która ma syna z 4 marca a wyobraźcie sobie że waży 8940!! i ma 68 co... moim zdaniem zdecydowanie za dużo... prosiła mnie abym pomogła zmienić jej mleko ale sama nie wiem jakie... poleciłam przede wszystkim zmiene lekarza. bo ta co ja teraz ma to tragedia... zasugerowała że może by tak zmienić mleko ale nie powiedziała na jakie :-o najlepsze to to że na ostatnim szczepieniu (6 tygodni temu) bartus ważył 6900. to AŻ 2 kilo...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #908927 przez MoNiaaa
kasiek super ze taka zadowolona jestes :)
babcia rzeczywiscie nie ladnie sie zachowala :( kiedys moze bedzie zalowala ze nie bierze udzialu w zyciu igorka :(

mam nadzieje ze u nas tez pomyslnie przebiegna chrzciny ! jeszcze 16 dni...
a jutro urodziny Julki tzn impreza bo urodziny ma w poniedzialek :)

a Zuzia coraz ladniej siedzi juz naprawde dlugo sie bawi w takiej pozycji i coraz mniej sie do przodu nagina :)
i nauczyla sie potrzasac zabawkami bardzo ja to cieszy

http


]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #909199 przez niteczka
Hej dziewczeta.

No wlasnie co do chodzika tobylam dzisiaj w tym sklepie po odbior pieniedzy i babka zaproponowala nam ze jak chcemy to ten z wystawy nam da i opusci cene no i sie zdecydowalismy. Julek jest wniebowziety.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #909265 przez Dagnes
Niteczka nie dość że sprawa z chodzikiem wyjaśniona, to jeszcze macie go po niższej cenie :) Super że małemu się podoba.

Monia to faktycznie niefart z autem. Potwierdzam, że to skarbonka bez dna. My po ślubie kupiliśmy sobie autko używane oczywiście i oddaliśmy do mechanika żeby nam rozrząd, olej i filtry pozmieniał. Zapłaciliśmy za to ponad 1 tys zł a okazało się że on zły olej nam zalał i po miesiącu turbina i cały silnik do remontu. Naprawa kosztowała nas grube pieniądze bo w tysiącach złotych :dry:

Kasiek widziałam foty i potwierdzam że cudnie wyglądałaś. A wiedziałaś wcześniej że babci Igorka nie będzie? Nie uprzedziła, nie przeprosiła?

Ja też już dużo warzyw wprowadziłam. Wczoraj np. robiłam pomidorową z ryżem, jutro w planach zupa krem z groszku zielonego i cukinii. Ogólnie malutka zjada wszystko ze smakiem i nie zauważyłam żeby coś jej nie służyło. Jadła już nawet jogurt, no i wprowadziłam też gluten. Żółtka jeszcze nie dawałam ale pewnie niedługo to zrobię.

U nas po tym upadku z łóżka poczyniliśmy ogromny postęp i Wikunia śpi już u siebie w łóżeczku. Nie spodziewałam się nawet że tak gładko pójdzie :)

Wiktoria

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #909273 przez anitkade
Niteczka, super, że się wyjaśniło :) Wrzuć fotki zachwyconego Julka.
Kasiek - nie gadaj, pięknie wyglądasz na tych zdjęciach i koniec kropka!! A teściowa cóż... Nie zastanawiaj się nad tym za dużo, szkoda nerwów.
Dziewczyny - Hania powoli zaczyna siedzieć. Na razie ledwo co i muszę ją podtrzymywać za boczki, bo się przewraca, ale widać, że jej się podoba. Jak pacnie to od razu ryczy (na pewno nie z bólu, ani nie z wystraszenia, bo ją trzymam i powoli się przeważa).
A na weekend jedziemy do Szczyrku, wreszcie jakaś odmiana po całej masie jednakowych dni. Może odżyję psychicznie troszkę :) Tylko rano muszę szybko ugotować obiadek na dwa dni :)
Aha - Hania śpi coraz gorzej, krócej na raz i w zasadzie sama nie zasypia ani w dzień, ani w nocy... Jestem załamana. Za to kupy się nam poprawiły i wyregulowały, dobre i to :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl