Styczniówki 2014 =)

Pysiaczek ja daje czasem budyń ale oczywiście na mm,wejdź na stronę nestle zdrowy start. tam jest dużo różnych fajnych przepisów i na budyń tez,Dodatkowo dodaje sok juz po ugotowaniu bo mam malinowy robiony przez moją mamę Super ze strony teściowej ze Ci płaci za rachunek zawsze to parę groszy zostanie w kieszeni ,Z paczki nie dawałam bo nawet rzadko taki jem .Po prostu sobie tez gotuje sama..Można ugotować też ze zwykłego mleka o ile Zuzia je jogurty,twarożki itp,i nic jej nie dolega po tym bo jak pamiętam coś jej dokucza z tymi alergiami Ja na razie nie gotuję na zwykłym mleku,tu w przepisie jest nan ale można na każdym mleku które podajesz.Mleka mm się nie gotuje bo traci właściwości


Potrawa dla dzieci po 8 miesiącu życia

Składniki na jedną porcję:

3 miarki mleka Nan Pro 2
90 ml przegotowanej wody
2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
pół żółtka

Sposób przygotowania:

Do części przegotowanej i ostudzonej wody wmieszać z mąkę ziemniaczaną i żółtkiem. Ciągle mieszając zagotować. Pozostałą części wody przygotować z mlekiem następnym. Dodać do gęstniejącej papki i dokładnie wymieszać.

Pysiaczek, pola wlasnie wczoraj na deser jadła budyn ze zwyklego mleka, ale nie z proszku tylko z mąka ziemniaczaną i zoltkiem. Mm nie mozna gotowac wiec nie miałam pomyslu jak zrobic, a mała je juz twarożek, serek wiejski, jogurty, serki i nic jej nie dolega wiec zrobilam tak
Tesciowa sie postarala o dodatkowe plusy

Cześć Mamuśki
Widzę, że wszystkie nasze dzieciaczki szaleją, mój też wstaje gdzie może, ostatnio hitem jest wstawanie w leżaczku jak to zobaczyłam myślałam, że zawału dostane, nie ma teraz bezpiecznego miejsca żeby go gdzieś zostawić!
Pysiaczek, teściowa Ci super prezent zrobiła, bardzo ładnie z jej strony, ja dostałam na urodziny od rodziców smartfona i też się cieszyłam bo sama bym sobie nie kupiła bo mi na takie rzeczy jest szkoda kasy!
Anitulka, to Ci aparatka z Poli, wyobrażam sobie jak to musi wyglądać jak ciągnie ten chodzik...ha ha.Co do strojenia Jaśka to jak się dowiedziałam, że jestem w ciąży to jakoś tak sobie wmówiłam, że będzie dziewczynka, potem jak już wiedziałam, że będzie chłopiec to jak robiliśmy wyprawkę to ja się zawsze rzucałam w sklepach na ubranka dla dziewczynek az mój Tomek się pukał w głowę, bardzo zazdrościłam Wam dziewczyny, że będziecie stroić swoje laleczki no i przerzuciłam to na Jaska i stroję go na ile mogę:P:P
Hania, myślisz, że mogę zrobić budyń na preparacie mlekozastępczym? Bo dziewczyny chyba nie pisałam ale u nas prowokacja mm skończyła się mega wysypką więc Jasiek dalej na diecie...
Ale dziewczyny!!!!!!!!!!!!!!!Chciałam Wam się pochwalić!Pisałam, że nie będę się ważyc do grunia ale mój Tomek mnie dzisiaj namówił i po 14 dniach ważę mniej o 2,3 kg...Boże jestem taka szczęśliwa i dostałam kopniaka żeby wytrwać i do grudnia będzie igła!!! Wyciągnęłam sobie dwie torebki cukru i patrzyłam przez 15 min, że tyle mnie jest mniej!Jestem szczęśliwa!Dzięki, że trzymacie kciuki, kochane jesteście

bella gratulacje pierwszych efektów co do budyniu to zaktualizowałam wcześniejszego posta więc zerknij.Polecam aplikacje na telefon nestle zdrowy start,dla mnie sporo daje informacji i pomysłów na dania i dla alergików nawet jesli nie dajesz żółtka synkowi to zrób budyń bez zołtka

Dziękuje Hania Daję żółtko przepiórcze
.

Bella w takim razie jak dodasz żółtko to już tego samego dnia w innych potrawach juz nie trzeba dawać,Ja czasem dodaje trochę jeszcze soku domowej roboty lub słodkie owoce jakieś,Z tą mąka to trzeba trochę pokombinowac wg uznania i chyba jednak dodaje ciut mniej niż w przepisie bo Lence bardziej taki smakuje;-)

Dziewczyny mamy 6 zęba, mam nadzieję, że teraz będzie chociaż miesiąc przerwy bo tak to mały jadł 3 dni potem 3 dni nie jadł i tak w kółko, a ja się zamartwiałam cały czas

bella ale super ze waga tak szybko spada wow w szoku jestem i mega gratuluje za podjecie walki ja na razie nie mogę się wziasc a do dietetyka to prywatnie tylko można isc? ile zaplacilas jeśli to nie tajemnca? i rzeczywscie ci pomogl? u mnie jest ten problem ze często na obiady chodzimy do teściowej albo mamy no i wtedy jem co jest

Bella, gratuluje zabka aleee przede wszystkim tych minusowych kilogramów, świetnie Ci idzie! No i powodzenia w dalszej walce, choc po takiej zachęcie już bedzie łatwiej :*

Dzięki dziewczyny!
Monia ja też jestem w szoku i to ciężkim!Moja siostra pracuje w takiej prywatnej poradni specjalistycznej i poszłam ale babka mi nie wzieła ani złotówki ze względu na moją siostrę, a bierze 150zł.Ja byłam niezadowolona po wizycie bo wydawało mi się, że nie powiedziała mi nic czego sama bym nie wiedziała zwłaszcza, ze na tej diecie jem więcej niż jadłam wcześniej.U mnie wygląda to tak, że śniadanie mam zaraz jak wstanę do syta i węglowodany więc jem np owsianke z owocami albo kanapki z zieleniną i chudą wędliną albo jajka pod każdą postacią potem jem jakiś owoc(oprócz banana i winogron)pozniej obiad to jakieś mięso, ryba+sałatka lub jakieś gotowane warzywa+kasza(wszelkiego rodzaju) lub ziemniak gotowany lub ryż brązowy, dziś miałam np wątróbkę gotowaną na parze8sałatkę z rukoli+kasza gryczana, potem np jogurt naturalny z musli i kolacja twaróg z warzywami lub jajka lub pasta rybna, ostatni posiłek ok 18-19 i dużo wody ok 2-3 litry.Nie wiem czy to ma wpływ ale często dodaję amarantusa do musli lub owsianki.Na początku miałam jesć do syta więc jadłam żeby się najeść, a z dnia na dzień coraz mniej mi potrzeba do szczęścia i porcję sa o połowę mniejsze niż były w pierwszych dniach! Dla mnie 1kg na tydzień to ideał ale zdaję sobie sprawę, że później będę tracić mniej

A kawę piję ale bez cukru i mleka.Ja jutro jadę do rodziców i aż się boję ale zrobie sobie zakupy i będę po swojemu gotowac.

bella naprawdę mega szacun dla ciebie może jak tak się naczytam o twoich sukcesach to i ja się wezme z garść najgorzej jest jak jemy u kogos ale można mniejsze porcje wziasc i tez będzie ok no i ta kolacja u mnie godzina 18/19 to Sajgon i jemy dopiero jak dzieciaki usna
ale na początku musze wyeliminować słodycze...po tej ciąży jakos tak mi się wkradly do jadłospisu a dawniej mogly nie istnieć ;/

Monia ja to słodycze pochłaniałam w każdych ilościach i to było dla mnie najgorsze.W domu akurat spoko bo mój nie lubi więc słodyczy nie ma ale jak ostatnio była u mnie koleżanka, kupiłam ciasto i powiedziałam mojemu, że albo zje to albo wyrzucam do kosza i zjadł:-)ale u rodziców boję się że się skuszę, a to by była katastrofa.Powiem Wam, że tego ważenia się bardzo bałam i pewnie gdyby waga pokazała tyle ile przed dietą lub np 0,5 kg mniej to znając siebie to bym odpuściła ale teraz się zmotywowałam bardzo.Czuję, ze akurat zleciało mi z brzucha i z rąk ale nogi dalej mam jak parówki muszę zacząć cwiczyć, a tego nie lubię Ja przytyłam w ciaży 30 kg i tak uważam, że nie jest teraz tragicznie i nie muszę wracać do wagi sprzed ciąży troszkę kg mogę przygarnąć tak ze trzy:-) i będzie ok:-)

bella 3mam za ciebie kciuki i kibicuje ci bardzo

jejku zima chyba czycha za rogiem zimno okropniascie jest i zaczelo się to ubieranie czapki szalikow rękawic...coraz trudniej wyjść z domu a z moja dwojka już wogole kosmos!!!! zacznie się siedzenie w domu czego nie nawidze !!!

ostatnio jakas depresja mnie chyba dopada ze nic się nie dzieje w moim zyciu w kolko jedno i to samo nuda !!!

Cześć dziewczyny pewnie mi nie odpowiecie w weekend bo nawet tu nie zajrzyjcie ale bardzo proszę napiszcie mi jak wasze dzieciaczki przechodziły trzydniowke tzn jaka temp miały?czy robiły jakieś inne niż zwykle kupy lub czy były senne? Lub spały niespokojnie?nas coś dopadło i trzyma juz drugi dzień,Byłyśmy u lekarki ale nic prócz gorączki nie ma:-) w poniedziałek jeszcze zaniesiemy mocz i kał na posiew,,,,ech:-/