- Posty: 410
- Otrzymane podziękowania: 2
- /
- /
- /
- /
- Styczniówki 2014 =)
Styczniówki 2014 =)
- pysiaczek19918
- Wylogowany
- budujemy zdania
Bylam dzisiaj w UP i powiem Wam masakra. Pojechalam z Zuzanna przed 11 poszlam do inf a Pani pyta czy mam nr to powiedzialam ze nie ze jestem pierwszy raz nie ogarniam co gdzie. A ona na to ze nie ma juz nrkow i zebym poszla do kerownika czy mnie przyjma. No to pojechalam na pierwsze pietro ide do kierownika i mowie ze nie mq nr czy mnie przyjma bo ja z malym dzieckiem. A on wielce oburzony ze ludzie od 7 rano czekaja. To spytalam czy mam przyjsc jutro z dzieckiem o 7 stanac w kolejce i czekac na moja kolej to rzekl laska ze odblokuje mi nr zebym zeszla na dol i wziela i czekala na moja kolej. Ok zeszlam wydrukowalam nr a tu przede mna 32 os super. Wjechalam na gore siadlam i czekam. A jakas babeczka popatrzyla na moj nr i mowi ze siedzi zod rana pobrala trzy nr dla siebie i corki ale ona juz byla corka weszla i jeden zostal. Tak ze dala mi nr i bylo przede mna 4 os. Wiec mysle spoko. Trzy osoby przede mna byly przyjmowane 1,5h. Zuzia zaczela byc spiaca,glodna,miec mokro. Dalam jej krakersy zeby chwile sie zajela nie batdzo pomoglo, w akcie desperacji dalam jej monia:/. ktorego pozniej tam zgubila. Juz jej nawet bajki wlaczylam na tel. Weszla osoba przede mna. I wyszedl szanowny pan kierownik i mnie zaprosil do srodka. Ja mowie ze i tak juz teraz moj nr wiec mi laski nie robi.
Dziewczyny masakra poprostu u nas jest. W Zusie przeciez tez nikt nas nie puscil a bylo przed nami 16os. Chamstwo w panstwie poprostu.
Jeden pozytyw ze zasilek sie nalezy ale prawdopodobnie przez miesiac lub dwa bo jak zrobia waloryzacje rent to juz nie bede sie miescila w polowie najnizszej krajowej. Tak ze w poniedzialek musze tam znowu isc. Tylko tym razem kokezanke chociaz wezme.
A przed chwila rekomoensata za tego monia w dzien. Zuzia usnela bez zqjelo jej to 20min wiec super aby tak dalej. Ale tak mi jej szkoda bylo nie plakala bidulka tylko tak jezyczliem przewracala nogi wkladala paluszki. Widac ze bylo jej ciezko. Az mialam vhwile ze jej dam. Ale nie plakala i obeszlo sie bez. Wkurzylam sie na ten Urzad nawet nie mialam gdzie dziecku pampki zmienic a tam wszedzie syf. Ludzie brudni smierdzacy. Ehhh Koncze ide spac bo jutro jade do kolezanki co na synka mlodszego o poltora miesiaca. Dobranoc dziewczynki.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- gosiacek
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 176
- Otrzymane podziękowania: 1
Pysiaczek no masakra jest z tymi kolejkami a jeszcze gorsza z ludźmi. Kobiety w ciąży nie przepuszczą nie mówiąc już o mamie z małym dzieckiem. Dobrze, że chociaż kobieta się zlitowała i odstąpiła Ci ten wcześniejszy numerek.
Ja wczoraj byłam na badaniach okresowych do pracy. Też wyczekałam się jak głupia 4 godziny w kolejkach i była tam dziewczyna z córeczką mniej więcej w wieku naszych dzieciaczków. Też biedna musiała się wystać, bo nikt jej nie chciał wpuścić Chamstwo po prostu i tyle.
A u nas chorób ciąg dalszy. Tym razem Bartek obudził się z temperaturą. Chyba będziemy tak na okrągło chorować. Jak nie jeden to drugi. Oszaleć można.
Kasiek to może i dobra metoda na Twojego malucha Wymęczyć go na maxa i wtedy sam pięknie uśnie. U mnie Mateusz jak jest śpiący to potrafi już sam powiedzieć aaa i wtedy dziadkowie go chop do wózka i za 5 sekund śpi
A w ogóle to moje dziecię jest bezsmoczkowe i bezbutelkowe. Z jednej strony to było fajne, bo wiedziałam, że nie będzie problemu z rzucaniem smoka, ale gorzej z tymi butlami. Nie za bardzo chce pić z czegokolwiek. Wszelkie butelki, niekapki i kubki są beeee Służą do zabawy, wylewania z nich zawartości a prawie nigdy do picia :/ Macie może pomysł z czego go nauczyć pić?
Byliśmy w niedzielę na balu przebierańców (fotki można podejrzeć na fb) i moje chłopaki się świetnie bawiły. Zastanawiałam się czy Mateuszowi się będzie podobało, czy nie będzie dla niego za głośno i nie za dużo ludzi, ale zupełnie mu to nie przeszkadzało, wręcz był zachwycony
Zanka daj znać jak będziecie po wizycie, bo chyba dobrze pamiętam, że to miało być dziś? Trzymam kciuki, żeby było dobrze.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasiek21
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1355
- Otrzymane podziękowania: 3
a może butelka od wody kubusiwwej? ta taka z dziubkiem? Igor lubi z niej pić... a znam i dzieci które z takiej butelki piły mleko :-D
no tak z tymi kolejkami to masakra... nigdy nigdzie nie przepuszcza... i najgorsze są często stare baby które same kiedyś były matkami malych dzieci. z tym ze one pewnie wychodzą z założenia ze one za komuny też stały z dziećmi i nie miało to znaczenia więc dlaczego teraz miało by mieć... wrr...
u nas noc kiepska... młody budził się co 3 godziny... z płaczem. zupełnie nie wiem dlaczego...
muszę pochwalić mojego synka :-D nauczył się pięknie jeść łyżeczka albo widelcem... coraz sprawniej mu to wychodzi i coraz mniej ląduje
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Sarenka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 317
- Otrzymane podziękowania: 0
U Nas teraz będzie ciężki czas... Duuużo zmian. Jutro i pojutrze idę na badania okresowe do pracy, a od piątku zaczynam. 60km dojazd, 60km powrót, 8 godzin (może 7 jak zaakceptują) to większość dnia mnie nie będzie. Teraz Tatuś będzie Tatą pełnoetatowym, chociaż On ma dwie prace, no i wszystko będzie musiał jakoś pogodzić. Natalia od poniedziałku miała iść do żłobka, ale w poprzednim tygodniu zaczęła Nam chorować i Jej póki co nie puściliśmy. Na szczęście to trzydniówka, ale przy okazji przyplątał się okropny katar, kaszel no i czerwone, bolące gardło. Bałam się, bo niedawno kontaktowała się z moją chrześnicą, a ta tak sie pochorowała, że aż trafiła do szpitala, Szkoda mi, że nie będę z Małą na adaptacji w żłobku, że nie będę widziała jak sobie radzi itd... Znów Tatuś musi wszystko ogarnąć...
Przed Nami też czas sporych wyzeczeń. powiem tylko, że ze względu na to, ze wracam do pracy - postanowiliśmy trochę zainwestować, więc bedzie trudny czas finansowy... Kilka lat... Ale musimy dać radę. Jesteśmy dobrej myśli, chociaż trochę się boimy.
Z góry mówię, ze będzie mi trudno odnosić się do Was wszystkich z tym co pisałyście, więc bedę pisać do tych, do których pamiętam, a reszta -- nie miejcie mi tego za złe...
Monia - jak w pracy? Jak ogarniasz to wszystko ze złobkiem? Jak Mała? Ja sie strasznie boję tych infekcji żłobkowych. Pod każdym innym względem bardzo cieszę się ze żłobka.
Pysiaczek - UP to porażka. Jestem z Twoich "stron" i wiem, jakie panuje tu bezrobocie i jakie kolejki są w urzędzie,Już się bałam, ze i ja będę siedzieć w kolejce po zasiłek, ale na szczeście przedlużyli mi umowę. Powodzenia z biurokracją!
Oj i już nie pamiętam...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Zanka1989
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 299
- Otrzymane podziękowania: 0
W ogóle na poczekalni była śpiąca i zaczęła mruczeć, ale ją zabawilam żeby pomachała do chłopczyka i machala do każdego i się uśmiechała. Jednej dziewczynce dala cześć, więc kontakt z nią jest wzorowy, ale tak się boję tego badania ; (
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- gosiacek
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 176
- Otrzymane podziękowania: 1
No widzisz, wszystko jest dobrze. Najważniejsze, że nie ma autyzmu. Zaburzenia mowy to naprawdę nic wielkiego. Logopeda pewnie sobie z tym poradzi.
Wiem, że żałujesz szczepienia, ale nie obwiniaj się. Przecież robiłaś to dla jej dobra.
A sytuacja choć wyglądała groźnie, nie jest taka zła
Trzymaj się kochana! Lencia da sobie radę. Jeszcze niedługo będziesz słuchać jej gadania non stop, zobaczysz.
A co do spania, to nie ma możliwości, żeby usnęła w domu i tam ją jakoś przetransportować na śpiocha?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- pysiaczek19918
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 410
- Otrzymane podziękowania: 2
U nas bez monia tak jak pisalam super. Znowu usnela bez. Ale wczoraj w nocy kolo 5 sie przebudzila i zaczela plakac to jej dalam. Mysle ze tak narazie pewnie bedzie ze gdzies w nocy sie obudzi z placzem i bede musiala dac moniusia. Takze w pogotowiu lezy. Ale mam nadzieje ze juz nieflugo wogole nie bedzie jej potrzebny.
My dzisiaj bylysmy w Parku rozrywki. Powiem Wam ze Zuzia zawsze jak chodzimy jest zafascynowana ze sa dzieci. Musze ja czesciej do dzieci zabierac.
Maz kombinuje zeby w Kanadzie zostac legalnie. I zebysmy my tam zjechaly. Mowi ze mu sie tam podoba i ze chcialby tam zostac z nami oczywiscie. A ja poprostu bym chciala nazbierac tylko na swoje mieszkanko i w Polsce zostac. Mimo ze to glupi kraj. Ale tu mam rodzine tu sie wychowalam i niechcialabym gdzie indziej mieszkac. Najgorsze jest to ze to tak daleko i takie drogie bikety sa:/ .
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ulcia78blondi
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 219
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ulcia78blondi
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 219
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ulcia78blondi
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 219
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ulcia78blondi
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 219
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- remiśleoś
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 654
- Otrzymane podziękowania: 5
Nie odpisze kazdej bo ppzapominalam.wybaczcie.
W poniedzialek mielismy wypadek.jechalam z chlopakami z przedszkola i w pewnhm momencie facet tak zmienil szhbko pas ze go nie zauwazylam.i bach! Nie jakos mocno,ale jednak.nic nikomu sie nie stalo.w jego aucie tylko zderzak wgnieciony,ale nasza astra onwiele gorzej.zderzak do whmiany i maska wgnieciona i nie wim co zchlodnica bo w 3 sekundy caly plyn sie wylal.obylo sie bez policji bo sie ddogadalismy.no ale n naprawe pojdzie kupa kasy.a mamy zamiar go sprzedac zaraz bo jak mamy sluzbowe to ten nam nie potrzebny.wiec jeszcze koszta dojda.zmartwilam sie.no al najwazniejsze ze nic nikomu sie nie stalo.Leos spal ,Remik sie wystraszyl ale mu wytlumaczylam szybko i bylo.ok.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- remiśleoś
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 654
- Otrzymane podziękowania: 5
Ale poki pamietam Zanka trzhmam kciuki za Lenke.moze jakos na kolankach u Ciebie po nieprzespanej nocybusnie.a n ktora macie eeg?
Remik u nas mial jak mial 3 mce.wyszlo dobrze.ale tez sie stresowalismy.u nas byly drgawki i trzeba bylo padaczke wykluczyc.no al 3 miesieczne latwiej usypia.powodzenia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Zanka1989
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 299
- Otrzymane podziękowania: 0
Ulcia witaj po przerwie, super, że jesteście już na swoim. Powolutku wszystko wykonczycie a wtedy tylko się cieszyć
Gosiacek nie da rady jej uspać w domu, bo do pracowni eeg mamy 100 km od domu, więc nie może zasnąć w aucie. Planujemy obudzić ją o 5.00 rozbawić na maksa i pojechać. Mamy na 10,00, więc nakarmie ją przed badaniem i zobaczymy. Normalnie śpi do 8.00, więc może padnie po prostu.
Wczoraj ją obserwowałam i powiem Wam, że nic mnie nie niepokoi oprócz tego braku mowy. Lenusia sama myje ząbki, jak jej powiem żeby uczesała włoski to daje jej grzebień i czesze. Kupiliśmy jej sorter klocki to próbuje wrzucać, wczoraj sama 2 klocki wrzuciła.
Pysiaczek, wiem jak może być Ci ciężko. Mój M. też pracował za granicą. Heh ja bym się zastanawiała nad wyjazdem. Szkoda zostawić rodzinę i przyjaciół...to fakt.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- gosiacek
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 176
- Otrzymane podziękowania: 1
Zanka no to faktycznie kawałek macie. Może faktycznie jak ją wymęczycie, to padnie.
Remiś dobrze, że się nie fochasz Ja już miałam silne postanowienie, że jak nie napiszesz, to będę Cię na priv męczyć Czytałam wczoraj wyrywkowo zaległe posty (trochę się ich nazbierało przez ten rok) i muszę Ci powiedzieć, że zakochałam się w Twoim domu. Cudnie masz urządzone. Tak jak lubię, prosto i ze smakiem.
No to mieliście w poniedziałek przeżycia. Najważniejsze, że Wam nic się nie stało.
Ulcia my też mieszkaliśmy w niewykończonym domu jak Wy, ale naprawdę miło to wspominam Fajny czas przed Wami. Urządzanie domu to sama przyjemność. A co do poczucia marnowania umysłu synka, to spokojnie, skoro sam nauczył się liczyć, to żadne przedszkole nie jest mu potrzebne
Planujemy powoli wczasy z dzieciakami i zastanawiam się nad Egiptem, tylko trochę się boję, żeby dzieciaki się tam nie rozchorowały. Byłyście już gdzieś za granicą z Waszymi dziećmi?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.