Styczniówki 2014 =)

Zanka to Lenka duzo umie.Leos zabkow sam nie umyje,gryzie szczoteczke.grzebieniem tez sie czesze.a klocki to raz mu sie uda a raz nie.100 km daleko,ciezko bedzie ja wytrzymac W aucie zeby nie usnela.kurcze blade,my mielismy 10 min drogi i sam sie budzil o 5 a badanie na 9.00 wiec dla niego bylo akurat.pamietaj ze jak nawet zapis wyjdzie nie do konca dobry to nawet u zdrowych ludzi jest tak czasem na o tym uprzedzali.
Gosiaczek milo mi ze Ci sie podoba domek nasz.ja lubie tez taka prostote,mal mebli itd.w dodatkubprzez naszegonalergika niektore rzeczy sa wymuszone,jak puste okna brak dywanow inpierdolek zbierajacych kurz;)
Pysiaczek oj to trudny orzech do zgryzienia z ta Kanada Was czeka.moze jak chwile tam pomieszkacie razem to przekonasz sie donpozostania tam,albo maz donpowrotu donkraju.czasem potrzeba czasu i problem sam sie rozwiazuje.zycze Wam jak najlepiej.mi by bylo ciezko bez rodzinyvi znajomych,tak jak piszesz.
Co do UP to faktycznie zero taktu ludzie maja.no ale ja tez juz sie napatrzylam na takie sytuacje.o tyle dobrze ze ta kasa bedzie.a za smoczek trzymam kciuki,teraz tonjuz z gorki bedzie.

Gosiaczek co do picia to u nas Leos mial ten sam problem jakies pol roju temu.ni kompletnie nic nie chcial.a jak zaskoczyl w ciagu tygodnia to pij po 150 ml w ciagu dnia,teraz wody,herbatek,sokow ponad litr dziennie.oije juz ze wszystkiego.u nas sprawdzil sie kubek doidy cup i kubeczek medeli donkarmienia noworodkow zeby odruchu ssania nie zaburzac.poczytaj na necie o nich.ten doidy wyglada tak

Dzieciszybko sie z niegonucza przez ta pochylosc.U nas tez obydwaj chlopcy bezsmoczkowi i bezbutelkowi;)

Ulcia zagladaj czesciej do nas.super ze juz w domku jestescie.wykonczycie powoli a tak jak piszesz juz dzieci radosc maja z widokow za oknem.u nas tez las za oknem i tylko sie rozplaszczyc na kanapie i odpoczywac.ale czasu nie ma na to;)
Szkoda ze pochorowaly sie skarby Twoje.Amelka szybko zaczela chodzic! Wow! U nas pierwsze samodzielne kroki bez mebli i pchacza;)
Co do wakacji to my tez planujemy.i wkurzylam sie na ta stluczke bo zamiast kase odkladac na wakacje to w naprawe pojdzie:( no zycie.
My planujemy cos europejskiego bo wlasnie tej klatwy sie boje.sama mialam dwa razy w Egipcie i dzieci tam dlatego nie chce brac narazie.w dodatku za goraco.no chyba ze ktos w maju lub wrzesniu jedzie to bedzie ze 30 stopni a tak tonprawie 40. My myslimy o Rodos albo Krecie.Na Grand Canarii,Lanzsrocie bardzo wieje,strach ze z angina dzieci wroca.Fajna jest tez Chorwacja ,nawet bardzo ale nie ma tanich lotow prawie w ogole i lepiej autem ale jechac 15 godzin srednio mi sie chce.trzebaby nocleg w Austrii zrobic lub Sloweni.no czasu jeszcze troche jest ale tez czytam fora gdzie polecaja;)

Al ja dzis pracuje.wiecej na necie niz w gabinetach u lekarzy.czas sie wziac za prace.

Remiś o doidy cup słyszałam, nawet już planowałam go kupić, ale zastanawiam się czy nie będzie on z tego wylewał? Teraz jak zobaczy nasz jakikolwiek kubek to podchodzi i wkłada rączkę i się chlupie Nawet miskę moich psiaków z wodą muszę przed nim chować, bo non stop z niej wylewa.
Z Bartkiem nie miałam takich "problemów" bo on butelkę akceptował. Wróciłam do pracy jak miał 6 miesięcy i ściągałam mu mleko i on sobie z butli wypijał a Mateusz za nic na świecie. Nie dość, że teraz jak na złość moje piersi nie chciały współpracować i ściąganie trwało wieeeeeki, to on jeszcze tym mlekiem pogardził. Myślałam, że się popłaczę
My myśleliśmy o wyjeździe w kwietniu, dlatego Egipt, choć mam właśnie mieszane uczucia. Z jednej strony mam ochotę, wybrałam wstępnie hotel aquaparkiem o ten: www.tui.pl/wakacje-samolotem/blisko-i-ci...15&mode=autoredirect
żeby chłopaki miały co robić, ale przeraża mnie ta klątwa. Chociaż sporo znajomych było i ich dzieciaki nie chorowały. Ale Remiś jak znajdziesz jakieś fajne miejsce to podrzuć linka, bo my jeszcze, jak widać, niezdecydowani jesteśmy i wciąż szukamy.

Remiś jak oglądałam zdjęcia Twojego domu, to normalnie jak z katalogu. Idealnie czysto, wszystko poukładane i takie nowiuteńkie, nic nie popsute U nas, mimo że też niedawno wykończyliśmy (a w zasadzie wciąż coś tam jeszcze wykańczamy) to salon już się prosi o remont Na ścianach poodciskane ślady rączek, albo co gorsza nóżek, narożniki zostały zmasakrowane, bo Bartek się gania z psami i wjeżdża w nie autkami. No po prosu masakra Dlatego fajnie obejrzeć jak u kogoś może być ładnie

Ulcia wrzuć fotki Waszego domku (o ile oczywiście to nie tajemnica), bo ja uwielbiam podglądać pomysły innych na urządzanie własnych kącików

Gosiaczek, muszę porobić zdjęcia, bo mam tylko takie, które dzieciom robiłam i jakieś tam kaciki domku widać. My wykonczylismy na ile nas było stac. Teraz na jednej pensji uciekliśmy od podwójnego płacenia za rachunki. Tesciowa chce nas podać do opieki społecznej, żeby nam dzieci odebrali, bo nie mamy warunków... Słów brak... A nam tylko lodówki, kuchenki gazowej i drzwi brakuje z takich grubszych rzeczy. Jak jej powiedziałam, ze bez lodówki da się żyć, to mi powiedziała, ze nie bo nie mamy gdzie chleba schować. Nie chciałam ciągnąć dyskusji, ze chleb w lodowce szybciej plesnieje. Ehh opieka spoleczna mogłaby się zdziwić, bo do gotowania mamy multicooker a do sprzątania irobota, ale staramy się nie pokazywać jak ktoś przychodzi, bo nie lubimy się niczym chwalić. A ze nam brakło na parę rzeczy... W końcu czegoś się musimy dorabiać. Moi rodzice wspominają ze jak się z dziećmi przeprowadzali 30 lat temu nie mieli prądu, gazu, żadnej toalety i dali rade... Co za czasy, żeby straszyć opieka spoleczna... ooo dziewczyny, moze mi podpowiecie co Wasze maluszki jedzą na śniadanie. U nas kromeczka z drzemem, jajecxzko, ser żółty, czasem Ewelina. Hmm ale się zastanawiam co innego by mogła spróbować Amelka. Zanka, trzymam mocno kciuki.Mowa w tym wieku jeszcze sie nie ma co przejmowac.

Gosiaczek, U nas sciany tez dopiero co malowane a non stop cos sie brudzi. Po Roc,ku Amelki to juz szkoda mowic. Bylo 18 U doroslych I 9 dzieci. Szalenstwo jakie beds dlugo wszyscy wspominac. Malarze mowili, ze po ostatecznym przeprowadzeniu zrobia ostateczne poprawki, ale... Nie wiem czy jest send bo sie I tak ws,ystko niszczy.

ulcia
u nas na śniadanie jeszcze płatki kukurydziane, jakaś owsianka albo jaglanka np z miodem i bananem, placuszki, naleśniki, kluski lane, czasem parówka, jajko na miękko albo pasta jajeczna ze szczypiorkiem, twarożek z bananem na słodko albo ze szczypiorkiem czy zodkiewka. kasza manna na mleku krowim, serek homogenizowany z bułeczka mleczna, no i nie wiem co jeszcze

pysiaczek
strasznie sie Zuzia wymęczyła w tej kolejce my ostatnio na wizytę u lekarza czekalismy godzinę i już było kiepsko.Zdjęcia Zuzinki super.Co do pozostania lub nie w Kanadzie to trudny temat i kazdy musi spojrzec ze swojego punktu.Ja osobiście wiem,że za granicą nie chcialabym mieszkac na stałe i mam nadzieje,ze nigdymnie sytuacja nie zmusi...
Zanka
Lenusia jest po prostu zdrowym dzieckiem i jezeli nic to eeg nie wykaże to nie ma co się martwić ,tylko ćwiczenia z logopedą i czekac az zacznie pyskowac Oby udało sie tylko zrobić to badanie i nie stresuj się jak to pojdzie,może Lenka usnie w poczekalni jakos i dopiero wtedy da sie jej załozyć te czujki
Sarenka
oby wszystko poukładało się po Twojej myśli i dało się zorganizować jakoś domowe życie kiedy wrócisz do pracy
Ulcia
no ręce mi opadły jak przeczytałam o Twojej teściowej ,zamiast do opieki społecznej proponuje teściowej udac sie do psychiatry.Nie znam wielu osób ,którzy wprowadzajac się do nowego domu maja wszystko co potrzaba
Gosiacek
ja przerabiałam multum kubków niekapków itp.oczywicie nic sie nie sprawdziło.Córcia prawe w ogóle nie piła z butelki .w koncu wymyśliłam sobie ,ze kupie jej bidon.jak to mąż usłyszał popukał się w głowę,ale kupiłam bidon Aventa 12+ tani nie był bo ponad 40 zł ale próbowałam wszystkiego,I co???Po kilku próbach moje dziecię uwielbia z niego pić i pije naprawde dużo,zawsze ma w zasiegu ręki i sama się zazwyczaj obsługuje.To był mój chyba najlepszy zakup

Remiśleoś
No w końcu jesteś Całe szczeście ,że z wami wszystko ok po tym wypadku!!robiłam placuszki z Twojego przepisu mniammniam

uuuuu Monia naprawdę zarobiona ja jeszcze 20 dni i też ruszam do pracy.Może to i dobrze bo moje dziecię ostatnio tylko mamama i przy nodze stoi,wszedzie idzie za mną i jakaś teraz buntowniczka,wszystko krzykiem chce zdobywac

pysiaczek sliczna corcia co do wyjazdu tak daleko to ja tez bym sie nie nadawala bo ze mnie to taki raczej rodzinny czlowiek i martwilabym sie o rodzicow tym bardziej ze sa to ludzie nieporadni zyciowo i choc nie sa latwi i w codziennym zyciu to jednak moi rodzice.Ulcia wspolczuje Ci tesciowej ja niestety z moim ojcem alkoholikiem mialam problemy kiedy donioslam na niego do opieki ze pieniadze ktore pobiera nie ida na cele domowe tylko na przepicie i poprosilam aby dawali mu pomoc w innej formie to zaczal sie wygrazac ze zglosi ze sie znecam nad dzieckiem(wiem to od mamy) rodziny niestety sie nie wybiera.Monia super ze masz ten staz mam nadzieje ze bedziesz z tej pracy zadowolona Moja corcia czyni postepy i jak nie chciala mowic mama tak teraz wrecz zaczela mi to spiewac a jeszcze ladnie podaje mi swoje zabawki gdy o nie poprosze.dziewczyny czy wy tez macie problem u swojego dziecka z telewizorem no moja Kaja to gdyby mogla to by weszla w ekran .

na spacerku nareszczcie mamy snieg

Sisi
Coreczka cudny usmiech ma a oczka jeszcze ładniejsze. Widac ze pogodne dziecko.
U nas z telewizorem to co u Ciebie,siedzi z nosem w ekranie a jak ja odsuwam to bunt i krzyk!No i wlasnie od wczoraj telewizor zawisł na ścianie;-) i tetaz latwo nie ma.
Ja na szczęście problemow wiekszych z rodzina nie mam ale rzeczywiscie trudne relacje czasem sa

My chyba tez musimy sie zmobilizowac i powiesic ten telewizor tym bardziej ze zauwazylismy u malej ze czasami robi zeza i juz zalatwilam skierowanie do okulistki i trzeba tylko isc i na wszelki wypadek to sprawdzic.

haniaa bidonu też próbowaliśmy. Chyba wszystkiego już próbowaliśmy No może poza tymi kubeczkami co napisała Remiś.
Ulcia skoro tak teściowej przeszkadza ten brak lodówki, to niech Wam zasponsoruje
My też wykańczaliśmy domek na tyle na ile było nas stać. Poza tym ja zupełnie nie mam zmysłu dekorarskiego. Tak jak u Remiś widać, że wszystko jest przemyślane i pięknie współgra, tak mam wrażenie, że u mnie to zlepek moich nieprzemyślanych pomysłów i decyzji. Ale kiedyś wrzucę fotki, to mi może coś podpowiecie i uda się jeszcze coś z tego mojego domu zrobić
Sisi ale piękne oczka ma Twoja córcia. W ogóle cała jest piękna, ale oczęta no boskie po prostu! A z telewizorem jest tak samo najchętniej wszedłby w niego a jak się złości jak wyłączamy No i piloty! To jest ulubiona zabawka mojego dziecka. Jak tylko zobaczy to aż biegnie po nie i potem szybko ucieka, żeby czasem ktoś mu nie chciał zabrać

A co do śniadań, to z moim Matim są trzy światy. To jest mega cycoholik i gdyby mógł, to by się cycował 24h/dobę i nic więcej jeść nie musiał. Z jedzeniem jest różnie. Jak ma na coś ochotę to potrafi zjeść bardzo dużo, ale przeważnie to podziubie troszkę i resztę wypluwa. Czasem się zastanawiam czym on żyje

Sisi ale ona jest cudna!! Piekna dziewczhnka.

Gosiaczek super hotel wyweszylas.bardzo mi si spodobal.w hurgadzie nie bylam.tylko w sharm i w tabie bo z tamtad do izraela wycieczki robilismy zeby bB.w kwietniu to bedzie akurat
tlejem zobaczyc;)
W kwietniu bedzie akurat z pogoda.oby nie ta klatwa.jak cos znajde to wrzuce linka.