Styczniówki 2014 =)

a u nas WIOSNA!! normalnie ah! 4 stopnie na plusie w domu wszędzie okna otwarte a cieplutko... mmm!! słoneczko pięknie świeci! śniegu zero!! wiatru zero! po prostu cudownie jest! :-D

a ja jestem z Malborka

remis
strój rewelacja! pięknie wyszedł!
igor też je za 3! nie wiem naprawdę nie wiem gdzie on to mieści... je naprawdę dużo a chudy...

gosiaczek
pokaz swoje dzieło

Kasiek to ja się przenoszę do Ciebie
U mnie zima. Śniegu pełno, już obiecałam Bartkowi, że bałwana dziś ulepimy. Chociaż chyba jest trochę na + bo straszna ciapa wszędzie się robi.

Bosz dziewczyny mojemu Matiemu to na tydzień by starczyło. Serio. On jak ma dobry dzień to zje kanapkę z dżemem, parówkę, trochę zupki gęstej no i szałem jest wszystko co niezdrowe czyli placki ziemniaczane, racuchy itp. tego to potrafi sporo wciągnąć, ale też nie zawsze.
Nie mam pojęcia ile teraz waży, szczepienie mamy za miesiąc, wtedy się dowiem dokładnie, ale myślę, że coś koło 10kg.

Zanka jak tam z małą? Co powiedział lekarz?

Sisi Ty też powiedz czy to w końcu ta trzydniówka była u Kai?

Kasiek u na 3 stopnie ale snieg jest i brzydko!pochmurno!
Racuchy i nalesniki u nas tez robia furore.
Ale chyba najbardziejbto lubi miecho;)

u nas placki, naleśniki i inne to tak bez szału.. zje bo zje... ale 2... od święta 3 małe placki i koniec...
mięso... nie powie bo lubi ale też nie jakoś specjalnie... za to uwielbia wszelkie zupy! rosół, pomidorowa i buraczkowa to jego ulubione
za to jogurty oh to jest to! w sumie Igor je wszystko... nie ma chyba rzeczy której nie lubi... no i jeszcze uwielbia parówki.. ale kupuje tylko te takie 93% mięsa... i też nie jakoś często... średnio jedną tygodniowo... w sumie u nas to tylko kaszki takie bez szału są.. nie bardzo je chce...

Kasiek 2 czy 3 placki male to moim zdaniem duzo;) porcja obiadu to 2 lyzki ziemniakow kawalek miesa np pol udka i surowka tez okolo 2 lyzek.zjada 3/4 najczesciej.czasem cale.i to jest chyba bardzo duzo jak na takie dziecko.no ja jem prawie tyle co on;)

Hej mamuski!

Ale wszystkie sie rozpisalyscie. Chyba nie nadaze odpisywac.

Zanka- napewno wszystko bedzie dobrze. Daj znac co u Was.
Gosiaczek- tak sie sklada, ze ja tez pochodze z okolic Skarzyska- Kamiennej. Teraz oczywiscie w Anglii mieszkam, ale do Skarzyska mam rzut beretem.
MoNiaaa- wiem cos o bolacych nogach. Ja codziennie pracuje na stojaco tyle ze chodze, ale za to dzwigam dosc czesto ciezkie narzedzia i pudelka, ktore maja nawet po 30 kg. Takze wiem o czym mowisz.
Remisleos- super stroj indianina.
Haniaaa- Julek tez jest niejadek. Zdarza sie ze sporo zje ale. Ogolnie bardzo uwielbia kielbase, bo parowek mu nie dajemy. Wedliny moze jesc do oporu, jogurty, serek wiejski, paste jajeczna, jajko na miekko, jajecznice na pomidorach lub szynce, rosol, pomidorowa, a jego ulubiona zupa jest kalaiorowa. Takze ogolnie je w sumie wszystko. Ale on jest chudziutki.
Niektore dziewczyny pisalyscie ze wasze pociechy waza po 10 kg to super bo moj Julek to nawet 9 kg nie wazy. U nas wczoraj bylo takie cieplutko ze szok. Bylo 10 stopni na plusie. Poprostu jak wiosna. Ale za to dzisiaj juz pogoda do niczego. Co do wakacji to my planujemy wyjazd koncem marca poczatkiem kwietnia na Lanzarote. Juz nie moge sie doczekac. Dziewczyny powiem Wam, ze jestem taka zmeczona, ze to sie w glowie nie miesci. Jeszcze w pracy szef sie nie zgodzil na pol etatu i poprostu jestem padnieta. A tymbardziej, ze nie mamy tutaj nikogo do pomocy i musimy sobie sami radzic. Pisze troszke chaotycznie bo chcialam cos napisac a wylecialo mi z glowy.

Niteczka 9 kg tez nie jest zle.Leos 9800 wiec prawie 10.mojej kolezanki corka 5 grudnia wazy 7600. Ale wyglada normalnie.drobniejsza troszke.
Lanzarote fajna ale wieje tam dosc mocno.polecam wynajac samochod i objechac wyspe;)

O kurcze ale wasze dzieciaczki super jedza!!!Za to rozumiem mamy niejadkow;-) Oj trzeba sie nawyginac zeby dziecię cos zjadlo;-) U nas gdyby jeden placek zjedzony byloby supe bo wydaje lmi sie, ze glodna nigdy nie jest.,jajecznica bee,zupa buraczkowa bee,mieso bee(ale to akurat po mnie;-)) Ja tez staram sie pomimo tego dawac prawie wszystko do jedzenia,Jogurt z owocami mniam,budyń mniam,woda do picia mniam,ostatnio makaron z sosem tez mniam,Jedna parowrczka tez za nami i w sumie smakowała :-D Moje dziecię niby drobne wg wszystkich a wazy 10.100g.Chyba grubokoscista jak ja:-D

Haniaa- ja przy Julku tez musze sie nagimnastykowac, zeby cos zjadl, ale ja juz mam na niego sposob. Julek uwielbia ta piosenke kaczuchy i jada jada misie, wiec ja mu wlaczam zestaw piosenek, a on sie cieszy i w ten oto sposob go karmie, bo jak on jest zajety sluchaniem pioseneczek to chetnie buzie otwiera i wiecej zjada.

Remisleos- my bylismy w biurze podrozy zapytac o oferte na Lanzarote to babeczka powiedziala, ze pogoda wporzadku, ale nic nie mowila ze wieje. Ale my sie jeszcze zastanawiamy i sami juz nie wiemy gdzie bysmy chcieli jechac. Bralismy tez pod uwage Cypr, Grecje i Portugalie.

Niteczka
No nie moge!!!:-D u nas ten sam zestaw piosenek grany przy jedzeniu :-D I jeszcze bajki z mini mini a ostatnio pan tik tak tylko to krótkie cholerstwo.No i filmiki z corcia w rolu glownej z telefonu, Oj kochana rozumiem Cie doskonale:-D :-D

Niteczka, Hania oj jak ja dobrze znam karmienie przy piosenkach i bajkach. Mój tata tak nauczył Bartka jeść, chociaż on nie miał problemów z jedzeniem, tylko jadł wolno, no i teraz mam przekichane. Nie zje jak nie ma bajki. A jak ogląda to je godzinę, bo trzyma w buzi i jest tak zafascynowany bajką, że zapomina gryźć. Koszmar.

Niteczka, a nie przyjeżdżasz do domu czasem?

Kasiek jak Mati zje 2 czy 3 placki to uznaję, że to dużo było Mateusz też uwielbia mleczne rzeczy, chociaż jeść raczej nie powinien, bo ma skazę. Mięsko raczej średnio lubi.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Zasypałam Was zdjęciami

Remis stroj indianina bomba. Na prawde. Wyglada jak ze sklepu. Co do Nowej Zelandii to fajny temat sobie synek wybral przed spaniem. I dlatego on jedt taki madry jak go ciekawia takie rzeczy.
Co do opryszczki to mi kolezanka polecila sonol. Nie pamietam juz ktora pisala.Bo ostarnio pod rzad trzy razy mialam. Ale Zuzi nie zarazilam(chyba) a czasami jak ja karmilam to zapominalam sie i sprawdzalam czy nie za gorace.
Kasiek przykro mi z powodu pieska. Wiem co czujesz. Bo ja tez niedawno swoja pOzegnalam tylko ze moja niezdechla tylko musialam ja oddac. Ale tez to bardzo przezylam.
Monia mialam to samo z nogami co ty. Kiedys mialam prace siedzaca i jak poszlam do podobnej do twojej to myslalam ze mi nogi odpadna po 8h. Mysle ze poprostu nogi musza sie troche przyzwyczaic. Ale pamietam ze zmienilam buty z takich halowek na adidasy i nogi o wiele mniej bolaly. Sprobuj moze inne buty zalozyc. Wygodniejsze.
Zapimnialam juz co komu mialsm napisac jak sobie przypomne to napisze.
W urzedzie bylam. Mialam wczoraj pisac ale padlam. Bo jeszcze u mamy bylam. I musze ja pochwalic. Wkoncu cos przy Zuzi zrobila. Uspila ja:). wzorowa babcia:).
Co do urzedu to poszlam z siostra bo po ostatnim wypadzie wole zeby ktos tam jednak ze mna byl. Stanelam w kolejce i przedemna 10os. Dlugo nie czekalam kolo 30min max. Nadeszla moja kolej. Wchodze. A tam Pani ze nie tu w kokejce stoje. A mualam wyraznie napIsane. Pokoj nr 4. No ale coz. Wyslala mnie na gore. Tam nie bylo kolejek. I Pani przedstawila mi dwie oferty pracy ale nasciemnialam ze czekam na odp ze zlobka bo maja dac w kwietniu. Wiec wyznaczyla mi kolejna wizyte na kwiecien. A w kwietniu po waloryzacji juz bedzie takze nie bedzie mi zasilek przyslugiwal bo bede przekraczala 5,50. I wiecej tam juz nie pojde.
Mialysmy z Zuzia do meza jechac w marcu ale chyba na kwiecien przelizymy. Bo musimy pooddawac to ci pozyczylismy. No i bilet kupic tez ktiry nie jest tani. I mamy leciec do toronto a z toronto do vancouver samochidem i zwiedzac kanade i spac w hotelach bo tesc chce pojazac nam kanade. A tesciowa napalila sie na maarzec i siedzi i placze. Bo maja z tesciem rocznice w marcu. Ale nierozumie ze na taki wyjazd to trzeba kupe kasy. A chlopaki niezdazal zarobic. Ehhh wkurza mnie siedzi i tylko uzala sie nad soba. Dziewczyny zwariuje z nia:).

Gosiacek piniata super wyszla. Lozko damichod wyscigowy zarabisty. Zawsze moeilam ze jak bede muala syna to takie lozki bedzie mial.
Tylko najpierw musze miec gdzie wstawic te lozko. Czyli zaopatrzyc sie w swoje mieszkanko:).
Tort pierwsza klasa. Widze kolejny talent sie nam wylania:).
Ja jestem z Lublina.
Czesto mysle co tam u Linki jak sobie radzi z blizniakami:).
Ja w niedziele mam urodziny (nie to ze sie chwale) tylko tesciowa dziadkow i ciotki pozapraszala na sobote. Jakis wcale niechce mi sie tych urodzin. Nie lubie tego 'mojego swieta'. Meza nie ma jakos tak smutno;/.
A zapomnialam sie pochwalic w czwartek wpada do nas kolezanka z mezem i synkiem co ma 6mies. I mowilam ze tesciowa po 15tej z pracy wraca to tak prywatnosci nie bedzie. To kolezanka zaproponowala zebysmy do nich na noc pojechaly. I powiem Wam ze sie zastanawiam nad ta propozycja. Wogole my sie widzialysmy ostatnio ze dwa lata temu. I pisalam Wam ze sue nieodzywalysmy bo jak bylam w ciazy to sie poklocilysmy. Ale jakos zaczelysmy ze soba pisac. I pogodzilysmy sie. Tak wiec jak sie spotkamy to bedzie tyle do opowiadania ze nocy niestarczy. Hehe ciesze sie jak glupia. I chyba pojade do nich:). Jeju tak Was nadrabialam ze juz po polnocy. Ide spac kochane.

Na raty poodpisuje.

Gosiacek piniata swietna robota.i jubpostanowilam ze tez na urodziny Remika nawrzesien zrobie;) tort CUDO! Masz taka forme ? No bajka.sprzedaj mi pomysl .ten zielony kolor to co to?jestem pod wielkim wrazeniem.
A pokoj Bartka bardzo fajny,chlopiecy.tez oglaadalismy ten zestaw mebli ale z cena za drogo dla nas bylo.ja to najczesciej tanszych pomyslow szukam za cale meble do Remika dalismy 900 zl,wlacznie ze stolikiemni i krzeslami.
Pokoj Matiego urokliwy.widac ze bobas tam mieszka.