Styczniówki 2014 =)

Monia super ze Was wypuscili na swieta. Julcia pewnie szczesliwa z tego powodu. Czekam z niecierpliwoscia na zdjecia Zuzi.
Ja dzis caly dzien jestem masakrycznie spuchnieta, a w dloniach wszystkie stawy mnie bola. W poniedzialek bylam pierwszy raz na ktg, w piatek z rana znow mam sie zglosic do szpitala na powtorke.
Joanna domyslam sie ze chcialas wstawic fotke, ale nic nie widac

Joanna na zdjęcie Zuzki czekamy

W tym dniu radosnym, oczekiwanym,
gdzie gasną spory, goją się rany
- życzę Ci zdrowia, życzę miłości.
Niech mały Jezus w sercu zagości,
szczerości duszy, zapachu ciasta,
przyjaźni, która jak miłość wzrasta.
Kochanej twarzy co rano budzi
i wokół pełno życzliwych ludzi..
WESOŁYCH ŚWIĄT!

Wiem, że życzenia świąteczne są spóźnione, ale szczere. Życzę Wam bezproblemowych rozwiązań, radości z rodzicielstwa i dużo Miłości każdego dnia. Dla Mam rozpakowanych - dużo zdrowia dla Was i Maluszków.

Joanna - gratulacje

Monia - super, że udało się wyjść do domku.

Co do Świąt, to u nas to wszystko się jakoś rozkłada w czasie. Porządki robi się w ostatnim tygodniu przed Wigilią, pierwsze świąteczne ciasto było już w sobotę . Dzień przed Wigilią i w samą wigilię jest co prawda najwięcej tego gotowania i przygotowań, ale dało się radę (a raczej moja Teściowa dała radę). Ja w tym roku miałam zakaz od gina na jakiekolwiek sprzątania, gotowania czy szaleństwo zakupów...nic tylko leżing na lewym boku.
Jutro mam badania i KTG...astma mnie męczy niemiłosiernie, ciągle na inhalacjach jestem.

Dziewczyny, jak to jest z tym KTG? ja jestem w 39tc i nadal nic mi lekarz o nim nie mówił. 2 stycznia mam wizytę (40tc) i wtedy też mam teoretyczny termin porodu. Mam nadzieję, że mi chociaż raz to ktg zrobi.

Monia, napisz jak tam pierwsza noc w domu daliście radę?

Chcialam dodac zdjecie ale nie idzie

Mokka ja mam KTG co tydzień bo to jest najważniejszce badanie tearaz w tym okresie końcowym i musi być robione .... bo oni badają czy serduszko dobrze bije czy nie za wolno itp
(też mam termin na 2 stycznia )

Monia super ze już z mała w domku

Joanna gratulacje

ja dalej męczę się z bólem i zawrotami głowy, już nie mam siły po woli

cóż ide się objadać dalej świątecznym jedzeniem

Asia no własnie wiem, że jest to teraz ważne badanie. Martwi mnie tylko, że mój gin nic o nim nie wspomina jak na razie. Na wizytach sprawdza tylko Dopplerem serduszko i tyle. Jeżeli do 2 nie urodzę to musze go zapytać co i jak. Coś mam takie przeczucie, że urodzę sporo po terminie. Niby brzuch mam nisko od miesiąca chyba, czop mi wyszedł jakoś z tydzień temu, skurcze przepowiadające też mam i to czasem bolesne a i tak nic się nie dzieje. Jedynie dobrze, że jakieśtam rozwarcie jest, ale też bez szału z jego wielkością
Co do bóli głowy to jechałabym na Twoim miejscu na IP bo może to być objaw zatrucia ciązowego. Najwyżej Cię odeślą do domu, ale wydaje mi się, że nie powinnaś tego bagatelizować bo takie utrzymujące się długo bóle głowy nie są normalne.

Witam nareszcie z domu

Julka przeszczesliwa byla jak wrocilysmy nie mogla sie nacieszyc Zuzia no i mama
Zuzka calymi dniami spi czasem nawet pore jedzenia przespi o pol godziny albo i dluzej a w nocy jak na zlosc nie chciala spac zasnela dopiero o 23 pospala do 2.30 pozniej juz o 3.30 i troche mi zajelo zanim poszla spac pozniej obudzila sie tak jakby na swoje jedzenie o 5.30 i pozniej juz spala i spala dopiero po 9 sie obudzila a zjadla prawie o 10,30 widocznie nocny z niej marek ale dzis julka tez do 8.30 spala wiec nie ma tragedi.no a mala teraz znowu spi
kochana jest strasznie i taka malutka ze ciezko ja w cos ubrac i do tego straszny zmarzluch ma welurowego pajacyka na to skarpetki a i tak ma stopy zmne tak samo dlonie caly czas ma niedrapki bo jak jej spadnie to zaraz na raczke az sina czapeczke tez jej zakladam bo sie trzesla z zimna ale podobno wczesniaki tak maja wiec niech sie grzeje

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Mona, z tego co czytałam to stópki i dłonie u noworodków są czesto zimne bo układ krwionośny jest niedojrzały i nie powinno sie tym przejmować bo to nie świadczy o tym, że dziecku jest zimno podobno to czy zmarzło sprawdza się na karku. No, ale tyle wiem w teorii, a jak praktyka się ma do tego to już sama musisz ocenić Trochę Was chyba Zuza wymęczyła nocą A Ty jak się czujesz? Nadal obolała czy się powoli normuje już wszystko? Zuza zaczęła ogarniać ssanie czy nadal są problemy z przystawianiem jej?


Nie wiem co jest z tymi zdjęciami, ale to które chyba chciałaś dodać też nie jest widoczne

Teraz załadowało łaaaaaa.....jaka Ona jest maleńka! Aż się rozczuliłam! Moją upaciuchę musze jakoś pogonić z brzucha bo już się doczekac nie mogę jak też będę miała taka kruszynkę

z ta piersia to ja juz sama nei wiem wczoraj wieczorem tak ladnie ssala i sie naprawde ucieszylam i w koncu udalo mi sie do obu piersi ja dostawic ale jak sie okazalo nie wystarczalo jej to przez 1,5 godz tak ssala i przyspypiala a jak ja odkladalam to sie budzila i szukala cyca wkoncu o tej 23 dalam jej sztuczne mleko i jak zjadla to od razu usnela.
dzis rano ja probowalam dostawic to wogole nie chciala ssac wiec odciagnelam i jej dalam moje ale z butelki.ale nie odciagalam sobie przez cala noc i odciagnelam az 90 ml a normalnie 40 to max a sciagalam polowe czasu krocej niz zwykle.
chcialabym ja pokarmic bo spodobalo mi sie ale widze ze dlugo sie nie pokarmimy chyba

Kurcze, szkoda, że nie chce ssać piersi. No, ale grunt, że ładnie je nawet jeżeli jest to jedzenie z butelki. W sumie to podobno z butelki sie dziecku łatwiej ssie bo się tyle natrudzić nie musi co przy piersi i pewnie się przyzwyczaiła w szpitalu do takiej wygody. Ważne, żeby ładnie przybierała na wadze
Tak na te zdjęcia patrzę i Ona jest chyba trochę do Julki podobna I te niedrapki jakie się duże wydają na niej ! Jejku jak ja chcę już moją małą mieć po jaśniejszej stronie brzucha!

Moniaa - gratuluję pięknej córeczki. Jest urocza taka malutka. Widać po Julce, że jest dumną i zadowoloną starszą siostrą.

Mokka - mam to samo, też chce mieć Malutką przy sobie

Monia, cudna ta wasza Zuzia i taka malenka
Ja już też sie nie moge doczekac naszej coruni nawet przed chwilą ogladalam ciuszki, ale dalej obstaje za styczniem, dobrze że juz co raz bliżej