Styczniówki 2014 =)

U nas malutka tez ma cala buzke w krostkach i ramionka i szyjke bylam juz dwa razy u pediatry i w sumie nic nam nie powiedziala nam kazla myc woda przygotowana i smarowac kremem emolium. U nas kupki w sumie regularne codziennie jedna kopka a jak jednego dnia nie ma to z rana nadrabia. Jutro mamy ortopede w srode szczepienie i tak sie zastanawiam czy te krostki niczemu nieprzeszkadzaja. Jak mysliscie? Moja Zuzia to tez straszna jeczybulka ( pozyczam slowko bo swietnie odzwierciedla moja Zuzie:))i co do tego jezczenia czytalam ostatnio ze dziecko moze tak jeczec bo moze miec miesnie za bardzo naprezone i czytalam jak jedna kobietka sie wypowiadala ze poszla do masazysty i jak reka odjal dziecko przestalo jeczec. A jeszcze jak sie z wozkiem strasznie wkurzylam niedosc ze czekalam na przesylke 2 tyg to jeszcze przyszedl nie taki jak chcielismy bo zamawialismy rozowo szary a przyszedl czerwony w kwiatki ale byl nawet w miare a szkoda bylo nam malej bo jak bysmy odeslali zanim by doszlo i oni znowu by odeslali to znowu by minelo kilka tyg a szkoda mi dziecka zeby na dwor niewychodzilo. I zostal a teraz jakas blokada sie psuje i przedniekolo czasami niedotyka chodnika. I nieweiem juz sama co robic. Nasza mala juz wazy prawie 4500 niezle idzie do przodu. A tak sie zastanawiam uzywacie juz trojek pampersow? Bo mi sie wydaje ze te 2 juz troche male na Zuzie. Narazie tyle wam opowiedzialam musze konczyc bo mala wstala. ale postaram cos jeszcze napisac i nie opuszczac sie juz na forum. Pozdrawiam.

Wcieło mi początek przepraszam ze tyle nie pisalam ale zepsul mi sie komp i czasu tez troche nie mialam a z tel to tyle co was czasami podczytywalam ale na odpisanie zawsze mi czasu niewystarczalo. Postaram sie nadrobic. I obiecuje ze juz sie tak niezapuszcze.

pysiaczek boska czapa gdzie wy takie cuda kupujecie???

Dorcia ja po Julke chodze z Zuzka z kolei Julka nawet jak z kims idziemy na spacer to tylko mi reke chce teraz dawac i musze wozek prowadzic i trzymac Julke.ale u niej nigdy nie bylo problemu z trzymaniem za reke wie ze musi i koniec czasem po chodniku moze isc sama ale jak ulica sie zbliza to sama juz daje

Moniaa czapke kupywalam gdzies na targu ale powiem Ci ze jest moze i ładna ale tylko tyle bo niewygodna jak cholera ciagle spada Zuzi na oczka i sie denerwuje.
A z tymi krostkami to bylyscie u dermatologa? Czy poczekac jeszcze i zobaczyc jak te emolium zadziala. Bo juz tesciowa zyc mi nie daje juz mi nawet prywatnie kazala bo ta sie niby lekarka niezna.

Tak podczytuje was po trochu i nasza mala w 56 jeszcze wchodzi pojedyncze sztuki sa zamale. A co do karmienia to was podziwiam i troszke sie martwie bo moja Zuzinka to z 10 min ssie cyca i wypluwa wierci sie wygina wypluwa i niechce juz doic. Czasami daje jej mm ale to tak gora 2 razy. Ale niby jak by sie nie najadala to by na wadze nie przybierala aprzybiera i to ladnie. Mamy czasami takie dni ze mala potrafi caly dzien nie spac tylko robi drzemki po 15 min. A w nocy czasami nadrabia bo potrafi 6h spac.

Pysiaczek nam całą buźkę obsypało raz krostkami, ale to było uczulenie pokarmowe. Do tej pory nie wiem na co. Może za dużo nabiału jadłam na raz. Teraz gdzieniegdzie się pojawią krostki pojedyncze, ale olewam. Może źle robię właśnie? W każdym razie skoro lekarka to widziała to może nie ma co się nakręcać i z dzieckiem po lekarzach ganiać? Oczywiście łatwo powiedzieć, a jak mi Hania przespała 7,5 godziny bez jedzenia, a potem była jeszcze śpiąca i płaczliwa to zaraz poleciałam, a tu po prostu taki dzień miała i tyle. Bez gorączki więcej nie będę latać po lekarzach, nie ma co siebie i dziecka stresować. A swoją drogą córunia boska! Czapka odjazdowa, szkoda, że niewygodna. Co do wózka - to kiszka Ja z mojego jestem bardzo zadowolona, chociaż ma ściąganą gondolkę i z jednej strony ten zatrzask ciężko wychodzi, troszkę jakby się przycinał, ale spoko, da się żyć z tym. Natomiast jeśli nie działa Ci blokada kół to koniecznie reklamuj, żeby Ci kiedyś nie odjechał ten wózek w najgorszym momencie.
Emilka - fajnie, ze się odezwałaś. Opowiadaj o swojej Hanusi!!
A ja dzisiaj ładną szopkę miałam - Hania po południu niezły koncert dawała i chcieliśmy jej dać czopek uspokajający. I po tym czopku po może 10 minutach strzeliła kupę podczas karmienia, potem zaglądam, a tu po brzegi pampek wypchany. A dzisiaj rano 3 kupki były już, więc nie wiem, skąd ona ma tyle miejsca w jelitkach. W każdym razie co do Pampersów - my mamy nadal 1, ale będę na 2 przechodzić. 1 są do 5 kg, a Hania ma 4,2kg, ale faktycznie ostatnio jakby maławe
I jeszcze z małych radości - Hania dzisiaj znowu ze mną gadała i nawet trochę z tatą. A rano powiedziała "glik", więc jest to oficjalnie nasze nowe ulubione słowo i tak do niej czasem mówimy A tak to "agu" "gle" i samogłoski. Ale fajne to gruchanie.

Pysiaczek - HAnia też je 10 minut najczęściej, czasem 8, a czasami 15, max. 20, ale to może 2 razy na dobę tak długo. Nie martw się, widać efektywnie ssie. I jak przybiera to nie dokarmiaj, po co jej rozwalać żołądek, a sobie psuć laktację? No chyba że chcesz się wycofać z karmienia piersią, wtedy co innego Ale tak to patrz na wagę, skoro przybiera, to najedzona. A zawsze możesz się u lekarza upewnić. Nie ma co tuczyć bobaska na wyrost.
A co do tuczenia to Hania się niezły pulpet robi W dzień też śpi krócej, ale często, między karmieniami po 2-3 razy, a nieraz śpi całą przerwę, szczególnie w aucie lub na spacerze. I ranki ma leniwe po mamie i śpi jak zabita po pierwszym karmieniu. Może przesunę spacery na rano, żeby potem jej nie usypiać bez sensu? Bo na wieczór ma problem z zasypianiem, nie wiem, czy jest marudna ze zmęczenia, ale długo ją wyciszamy, nieraz naprawdę ciężko i często się wybudza. Dopiero dobrze po północy zasypia głębiej. No ale potem robi rodzicom takie niespodzianki, że śpi 7 godzin, to jest naprawdę coś cudownego, ale nawet 5 godzin to dla mnie bomba Byle szybko po jedzeniu zasypiała.

Anitkade no to dobrze bo juz sie martwilam ze cos jest nie tak skoro tak krotko doi tego cyca ale jak u was jest tak samo to juz jestem spokojniejsza. U nas tez Zuzia tak pozadnie zasypia standardowo 1-2 w nocy. I ja o tej dopiero chodze spac i to klade ja na brzuszku zeby dluzej spala. tylko tak mysle czy z tymi krostkami to nie robi sobie jeszcze gorzej bo przewraca ta glowka i buzka o podusie moze podraznia to jeszcze bardziej.
Zastanawia mnie to czy jak dziecko nie spi kilka godzin to jest wszystko wpozadku. Bo Zuzia potrafi na prawde caly dzien niespac tylko jakies takie drzemki i sie przez to wlasnie zastanawiam czy sie nie najada moze i dlatego czasem daje butle. A mam pytanko z tymi witaminkami K i D bo my oddzielnie mamy do kiedy sie je bierze orientujecie sie moze?
A z ta kopa to u nas wczoraj i dzisiaj niunka tak sie zafajdala ze kompiela sie skonczylo a dzisiaj juz 3 kopki takie luzniejsze byly. Ehhh jak nie urok to sraczka:)

a ja sie ciesze z kazdej kupki haha:D wlasnie daje cyca i sie wyciskal i zrobil takie kupsko ze musialam body przebrac i oczywiscie 2pampersy musial zuzyc:) nagle mu sie przypomnialo ze nie wykupczyl sie do konca:) ale wybaczam:)

kurka musialam dac cyca bo ze mnie cieklo i koszula mokra eh ale mam nadzieje ze jak odstawie od cyca to bedzie dalej spac:)
wczoraj byla u nas taka ciotka i Filip dostal super zestaw welniany czapla szalik i rekawiczki ( rano sie pochwale) a za jakis czas dostanie sweterek wlasnie go robi tylko chciala bluzeczke zeby wielkosciowo dobry zrobic:)

Pysiaczek, moja Amelka też czasem po 5-10 min. potrafi ssać a potem 3-4h przerwy. Ladnie przybiera, widać tyle jej wystarczy. A przerwy w spaniu, czasem sie nie mozemy nadziwic bo potrafi caly dzien nie przespac, doslownie zrobi sobie drzemke na 5-10 minut i dalej aktywna. Ale u nas braciszek jej w tym pomaga, bo kiedy glosno ona nie umie spac. Za to w nocy nadrabia. Jak usnie na noc ok 23-24h to sie budzi dopiero ok. 5-6h. I rano najwiecej snu nadrabia. Szkoda, ze braciszek sie przestawil teraz i wstaje ze switem a ja dogorywam:-)
Anitka, u nas malutka jak tak mocno placze to zawsze albo jest juz tak zmeczona, ze nie umie usnac, albo placze bo nie moze zrobic kupki. Przestalismy nawet dawac jej espumisan, bardziej masujemy brzuszek, nosimy i wtedy jak kupka pojdzie to jest szczesliwa i usmiechnieta.
Co do krostek, tradziku. Mysle, ze nie ma co panikowac. U nas tez byly. Najpierw myslelismy, ze moze proszek ja uczula, potem ze moze tradzik niemowlecy. Zaczelam ja cieniej ubierac i jakos same zeszly. Ale lekarka mowila, ze moze to byc przez diete. Gdyby nie przechodzily to trzeba uwazac na nabial. Tfu tfu u nas teraz czasem tylko jakas krostka wyjdzie, oby tak bylo do niedzieli:-)
Dorcia, zdjecia to chyba dopiero na chrzcinach zrobimy naszych malych szkrabow razem, albo ja jak juz odetchnę zrobie im jakas sesje w domu.
Wikusia cudna, do schrupania! Filipek dżentelmen ze smokiem hihi, świetne zestawienie;-)
Acha, co do pieluszek my jestesmy na 2-kach pampersach. Amelka ma ponad 5kg, ale wydaja mi sie duze. A trojki od ilu sa kilogramow?
Ja tez jeszcze delikatnie plamie a to juz ponad 7 tygodni minelo od porodu.

a co do spania u nas tez 6-7h przesypia ale to z pierwszego spania czyli 19-20 zasypia gorzej z zasnieciem w nocy. czasem sasypia raz dwa a czasem mu to bawi i czekam az zasnie... dobrze ze tv istnieje hehe;) ale chce mi sie juz spac:/ a Filip oczy jak 5zl:)

pysiaczek witamine K dajesz do konca 3 miesuaca, a wit. D do roku (potem lekarz decyduje czy trzeba dawac jeszcze).

Ja pampki mam ciagle 1, ale mysle ze pod koniec tygodnia juz na 2 wskoczymy bo mala bedzie juz blizej 5kg.

Ja tez plamie jeszcze. Niby zdarza sie tak ze karmiac piersia okresu mozna nie miec i przez pol roku... na poczatku marca musze do lekarza isc na kontrole.

My tez mamy problem z wiwczornym zasnieciem. Z reguly kolo polnocy lapie ten glebszy sen.
Musze wprowadzic jakia rytual zasypiania typu bajka czy cos to moze bedzie latwiej

pysiaczek... jej kobieto podziwiam cię z tom kładzeniem na brzuszek w nocy... i jeszcze poduszka:-o ja to bym wtedy całą noc nie spala a siedziała przy łożeczku :-D mój syn niestety nie lubi leżeć na brzuszku... dłużej niż 5 minut nie polezy, bo zaraz się wścieka że aż bordowy na twarzy jest...

ja już nie plamie... od jakiś 2 tygodni już niż kompletnie... a wcześniej jakieś tylko brudy że sama wkładką wystarczyła... no ale ja i okres zawsze miałam skapy... mam nadzieję że taki będzie cały czas... w sumie to i tak na wizycie u gina 17 marca biorę tabletki bo nie ma nowy by zaliczyć kolejna wpadkę... :-D

pampersy dada 2 sa od 4 do 6 kilo o ile dobrze pamiętam...

co do spania... mój dość ładnie śpi... pewnie spał by ładniej gdyby nie to że budze go na kąpiel... ale wczoraj akurat nie obudziłam bo sama nie miałam siły na nic a więc zrobiliśmy sobie święto brudaska :-D i wyobraźcie sobie że mlody jak zjadł o 16 tak obudził mi się dopiero o 22.30 potem o 3 no i na chwilę obecna dalej śpi... a ja wczoraj o 19 też już poszłam spać... byłam taka padnieta że głowa mała...ale strasznie męczy go kupa... cisnie cisnie i nic z tego... biedaczek mój malutki... wczoraj cały dzień kupy nie było... nie dobrze! no i jakoś bardzo dużo ulewa... strasznie dużo... i jakoś tak mnie to nie pokoi... no ale jutro idziemy do lekarza na szczepienie no to porozmawiam z lekarzem... bo mamy też problem z przepajaniem... mały nie chce nic kompletnie pić... na początku pił jeszcze herbatke koperkowa... teraz nic... ani tego ani rumianku... woda działa na niego jak woda święcona na diabła... wody z glukoza też za nic nie chce... eh... no ale siostra moja mówiła że ona swoich maluchów nie przepajala a też była na mm...

oj ta moja pociecha lubi robic niesodzianki:) w nocy musielismy przebrac body i rano tez bo sobie raczyl obsikac:p no a teraz ladnie spi:) a ja chyba pojde cosik zjesc od wczoraj 17 nic nie jadlam jakos tak sie zlozylo :pa jednego poczka zjadlam i wtedy narzekam ze gruba jestem albo sie zdrzemne sama nie wiem czego chce.

kasiek ja tez zawsze mialam skapy okres i mam nadzieje ze tak zostanie (3dni okresu i 2 takieg plamienia)

Cześć dziewczynki!
Nasza nocka nie ciekawa co 2 godz mały budził się na jedzenie.Wczoraj była położna obejrzeć tą wysypkę i też stwierdziła, że to trądzik i kazała tego niczym n ie traktować bo samo przejdzie, a mnie już szlak trafia jak widzę tą biedną buźkę.W nocy wszystko zniknęło, a rano mały płakał i znowu widać.Wkręcam sobie już, że to może alergia kontaktowa...Któraś dziewczyna też pisała, że dzidzia ma trądzik nie pamiętam, która ale pytanie czy coś na to stosuje czy zostawia w spokoju?Janek też męczył się z kupką wczoraj, biorę go do kąpieli i chciałam zobaczyć do pampera czy nie ma kupki i jak odchyliłam to aż wyleciała i cała się upaprałam takie wielkie kupsko:-)