Mamusie Luty 2014 !

Andzia

witamy, witamy a no i przede wszystkim gratulujemy :-D

co do terminow moje drogie to ja nadal go w sumie nie znam, tyle co sama moge powiedziec to ok 5 lutego. aczkolwiek liczac od ostatniej @ to bylo by na 25 stycznia. ale jak bylam prywatnie aby potwierdzic ze aby napewno malenstwo we mnie rosnie to akurat byl 5 tydzien.
a wszystko i tak okaze sie 4 lipca. wiecie ze nie moge sie doczekac.

Czesc dziewczyny, i ja teraz moge juz spokojnie dolaczyc do was , ja mam termin na 2 lutego, choc jeszcze przed tygodniem myslalam ze bede miec na okolo 21 styczen. To moje drugie dziecko i jestem troche spokojniejsza niz przy pierwszym.

Co do dolegliwosci to typowe:mdlosci wrazliwosc na zapachy, ale co mnie ciekawi nie moge sie patrzec na slodycze, bo przy pierwszej ciazy nie moglam sie powstrzymac od slodkiego
pozdrawiam

aska27 napisał:

Adzia no to super! Oby tak dalej

Mariczka myślałam,ze znasz, a kiedy wizyta u lekarza?

z moich obliczen wynika ze poczatek lutego
wizyte mam 28.
z tego co zauwazylam to wszystkie mamy na poczatek lutego

witaj Wola82:)

a ja zaraz wychodze do pracy na 9h buuu

wola
witamy serdecznie i gratulujemy

mariczka
nie martw sie nie jestes sama. ja juz mam dosyc pracy. ja to najchetniej z lozka bym nie wstawala. przespalam wczoraj caly dzien, cala noc, a rano ciezko bylo mi sie zwlec z lozka
a co do porodu to faktycznie, kazda z nas ma na poczatek lutego a pewnie polowa i tak urodzi pod koniec stycznia :-D

dzis w warszawie sa "wianki" taki hmm... festyn. moj facet wymyslil sobie ze zamiast puszczac wianki na wisle my puscimy lampiona. tylko troszke pozno sie z tym obudzil i teraz kombinuje gdzie by to go kupic. eh a wiec w sumie nici z odpoczywania w domu bo obiecalam mu ze pojdziemy. maja byc jakies koncerty pokaz samolotow, sztuczne ognie i co tylko chcecie. a mi wcale sie nie usmiecha tam isc jak taka pogoda ze wytrzymac nie idzie.

Dzień dobry!

Wola Witaj i gratuluję! Fajnie,ze jesteś z nami
a Twoje pierwsze dziecko to córeczka synek?
Mam synka w podobnym wieku, mój Mikołaj już w lipcu skończy 2 latka

Mariczka no właśnie tez tak patrze,ze jak obstawiamy początek lutego.. moze wiec jeszcze dołączą mamusie z końca i środka miesiąca.

W sumie sama mam urodziny 21 lutego moja siostra 17, teściu 16

Kasiu no i super, mój by nawet nie wpadł na taki pomysł..hmm.. ja nawet na wiankach nigdy nie byłam

dziewczyny to do domku i odpoczywać... koniecznie

asia
a to zapraszam, calkiem sympatyczna impreza przy fontannach. a wiec i troszke woda przyjemnie pochlapie i pobawic sie mozna.

a co do odpoczynku to ja z mila checia. ale jeszcze niecale 5 h mi zostalo

Witam Was kochane !

Z moich obliczeń rozwiązanie miałabym na ok 13 lutego )
Wczoraj odebrałam badania krwi.. nic mi o nich nie powiedzieli kazali mi przyjść w środę ponownie na usg

Wczoraj miałam okropny dzień. cały przepłakałam. Mam nadzieje że dziś będzie lepiej A u Was jak tam ? Jak Wasze humorki?

andzia
a to tak troche nie ciekawie. ja wczoraj caly dzien przespalam i nawet nie przeszkadzala mi burza a dzisiaj eh. wkurza mnie wszystko bo w pracy burdel jak nie wiem. nie chce nawet myslec co to bedzie jak pojde na zwolnienie. a o lekarzy sie nie martw, z malenstwem na 100 % jest wszystko dobrze. <przytul>

a tak w ogole kobietki mialam sie was pytac juz dawno i jakos zawsze mi wylecialo, miala z was ktoras torbiela? mi wlasnie gin na tej pierwszej wizycie powiedziala ze na prawym jajniku jest torbiel i niby az tak sie tym nie stresuje ale to chyba nie zagraza malenstwu co??

Kasiu też mam torbiel, lekarz mi powiedział,ze mam absolutnie się nie martwić,ze dziecku nie zaszkodzi. Dowiedziałam sie gdy na pierwszej wizycie.

Chciałam Ci napisać,ze masz sie pracą nie przejmować,ale ... teraz gdy wspominam jak w poprzedniej ciąży pracowałam i,ze mi sie chciało ,a pracowałam w przedszkolu z dziećmi, moja grupa opuszczała mury przedszkolne i nie chciałam ich zostawiać,do tego awans doszedł... w pacy czas szybciej mijał,a teraz czekam, parzę na suwaczek, szkoda,ze to nie 27 tydzień

Adzia oj, nie smutaj się,wszystko jest na pewno dobrze Skro wyliczyłaś 13 to moze w Walentynki się bobasek urodzi Buziak!

asienko
to mnie troszke uspokoilas, aczkolwiek wolalabym by go nie bylo.

kurcze, od kilku dni w ogole nie mam ochoty na jedzenie. cos tam zjem, ale ogolnie to odpycha mnie od jedzenia. a jak tam wasze apetyty?

Też bym tak wolała,ale jestem spokojna,skoro lekarz mi tak powiedział.

Z tym apetytem to kiepsko, jem..ale bez chęci w sumie podobnie jak u Ciebie.

W dodatku cera mi się popsuła masakra! Wcześniej nie miałam problemów,a teraz szok!

Kasiu Wyczytałam właśnie:

"Torbiele czynnościowe we wczesnej ciąży to wcale nie takie rzadkie zjawisko. Zazwyczaj widuję torbiele o rozmiarze ok 4-5 cm. Torbiele takie powstaja z pęcherzyków, czesto jest to po prostu przerosniete ciałko żółte. We wczesnych etapach ciąży gwałtownie rośnie poziom gonadotropiny kosmówkowej (to hormon ciążowy produkowany prze zarodek) i własnie to stymuluje ich wzrost u niektórych kobiet. Jajniki pozostawia sie nietknięte ale pod obserwacją do momentu kiedy poziom gonadotropiny się stabilizuje a to nastepuje ok 8 tygodnia ciąży licząc od pierwszego dnia ostatniej miesiaczki. Wtedy torbiel(e) zaczynają sie wchłaniać i zanikaja całkowicie w pierwszym lub drugim trymestrze. Nie ma metod zapobiegania takim torbielom, ale sytuacja nie musi sie powtórzyć (rzadko się powtarza) w nastepnej ciąży."

to asienko pociesze cie, bo nie jestes sama. moja cera wysuszyla sie paskudnie a do tego kupa jakis wypryskow i opryszczka na dodatek po prostu dramat. do tego jeszcze zapalenie spojowki!! najchetniej nie wychodzilabym na dwor. a no i jeszcze do tego wlosy. zrobily sie jak siano.

uf to mnie uspokoilas :-*

Asia mam synka Lukasza i w sierpniu skonczy 3 lata.

A moje humory to szkoda gadac, hormony tak mi dokuczaja, ze "bez kija nie podchodz" i leniwa strasznie sie zrobilam tez bym sie gdzies w kacik wcisnela i nie wychodzila nigdzie, ale przy dziecku to nie mozliwe.

Kasiek mi apetyt wrocil, ale 2 tygodnie tez nie moglam nic przelknac musialam sie zmuszac.