Mamusie Luty 2014 !

pępek mi wyskoczył w pierwszej ciąży też dokladnie ja tez nie mam zamiaru kupowac nowych ciuszkow ! jedynie do szpitala kupie nowe

No Kobietki to mi smaka narobiłyście ale mój leń jest silniejszy :-D zresztą teraz już jestem na garnuszku u mamy, to niech ona o mnie dba mój mąż mnie zostawił i wrócił do T. ogarniać remont ja od poniedziałku zacznę kompletować wyprawkę, skoro mam tydzień wolnego, to wykorzystam go na zakupy a co do ubranek to też większość ubranek planuje kupić z lumkòw (bo naprawdę niektóre wyglądają jak nowe), kilka nowych do szpitala czy lekarza, zresztą też pewnie dostaniemy od rodziny jak będą Hanię odwiedzać Miłego wieczorku

Magda28 pocieszyłaś mnie bo gdyby mi tak padły... to moja robota na nic i jeszcze 25 wrzosów do śmietnika, a teraz super wyglądają, mam takie małe wzniesienie obok skalniaka i wrzosy stworzyły tam super "dywanik"
Zosia super brzusio, ale szczerze troszkę ci zazdroszczę, mój tak ładnie nie wygląda, jednak sks działa

Myszka ale nie zaszkodzilo by gdybyś na zimę nakryła włókniną,bo też mogą czasem zmarznąć a szkoda by było..

Wy sobie tu dziewczyny fajnie opowiadacie a mnie tu zaraz trafi.
Mój książe z bajki mnie tak wkurwił że zaraz go wywwale z domu. W końcu mu powiedziałam co myśle o jego lenistwie i tym że przez jego "super zaangażowanie" nie będę miała lada dzień co jeść nie mówiąc o psie szczurku i kupieniu rzeczy da dziecka. On mi se padnie że ja mam sie poczuc do odpowiedzialności? A ja mu... ZE CO?! Ja w ciąży jestem i nie będę jeszcze pracować ja mam szkołe i mi za to płacą (mam rente po tacie 750 zł) Obrazil sie na mnie i sie nie odzywa. Ja siedze glodna bo nie bede robic w takim ukladzie tych plackow bo nie ma dla kogo. A sama to sobie suchy chleb z maslem zjem i koniec. Nie wiem juz co mam robic. Boje sie ze to sie rozpadnie bo on zero inicjatywy. Kocham go i nie chce odchodzic bo dobrze mi z nim ale jak sie nie zmieni to za chwile bedziemy glodowac a potem ten los i dziecko bedzie mialo. Moja babcia juz sie zorientowala ze jest nie tak cos i nam kupuje rzeczy zeby nas odciazyc. Ale to nie tedy droga. Poradzcie mi co mam robic? Jemu tlumaczenie to jak do sciany. On sie obrazi i koniec. Jak ja eraz pojde sie odezwac to zrobi larmo jak ostatnio zas bede sie denerwowac az sie skonczy to tragedia.


Nie starczy mi zaraz chusteczek na ten placz;( ;( ;(

Tweety współczuję nerwów. Kobieta w ciazy i jeszcze takie nerwy. Pogadaj z nim. Wiem,ze ciezko,ze juz się nie chce, ze sił brak... spróbuj. Powiedz,ze Ci przykro,ze się starasz.. hmm pewnie to wszystko juz mówiłas. Trzymam za Was kciuki

Tweety przykra sprawa tak jak pisze aska pogadaj z nim na spokojnie bez nerwów...w twoim stanie nie powinnas sie denerwować.Ehhh ci faceci

no to mamy pierwsza swiadoma czkawke za soba :-D ah cudnie...
Igor juz tak potrafi sie ruszac ze caly brzuch lata :-D jego kopniaki sa namacalne!!! :-D mamunia cieszy sie niezmiernie :-P

my na kolacjie zjadalismy kanapki ze swiezym ogorkiem :-D pysznie!!

Tweety przykra sprawa musicie pogadac-tak jak dziewczyny mówią bez nerwów
moja dzidzia ma chyba dyskoteke w brzuchu! szaleje jak nie wiem

Kasiek zazdroszczę takich ruchów,moja to tak delikatnie mnie muska ciekawe czy to się zmieni? czy ona jest taka spokojna a czkawki małej to tym bardziej nie przeżyłam jeszcze
Ja jeszcze kolacji nie jadłam ,bo sama nie wiem na co mam ochotę/zresztą nie zawsze jem kolację jakoś wieczorem niechce mi się jeść, zatem sniadanko jem za dwoje

Byłam tu przedtem... Nawet coś naskrobałam i wcieło :/

Teraz wybaczcie, ale nie będę pisać, bo humor do dupy... Mąż mnie denrwuje Niestety widzę, że nie jestem sama... Tweety trzymaj się

Dobrej nocy!

Widzę że nie jestem sama Ehh ...

U mnie na kolacje placuszki jednak bo zrobiłam. 2,5 godziny się męczyłam cały dom zadymiony hahahah

ech ci faceci ... oni nigdy nie wiedza o co nam "chodzi" , rzadko się domyslą i tylko nerwy. Trzymam kciuki dziewczyny!!

Kasiu no to cudnie!!! Igorek będzie wygimnastykowany


Magda niebawem poczujesz mocniejsze kopniaczki,ale nie ma się czym martwić, z Mikołajkiem tez nie czułam często i mocnych ruchów, po porstu spokojne dziecko

Mój się już uspokoił ale nie dotarło do niego nic co dziś powiedziałam. Obawiam się że będzie bardzo zle. Ja nie chce się denerwować ale przy nim się nie da. Małe nawet się schowało i nie daje znaku życia.

Sprzedałam dzisiaj szpileczki i tym samym zarobiłam na parę rzeczy dla dziecka;) Albo na wózeczek. O ile się Pan z ogłoszenia odezwie

Wiem że zapewne nie powinnam ale .... Głupio mi troszkę. Mam parę rzeczy do sprzedania które mi zalegają a mnie potrzebne pieniążki. Jeżeli chciałybyście coś pomóc to dajcie mi znać podam na PW linka do rzeczy. Dzięki za wyrozumiałość.

Pss... Robię to ponieważ jak mogłyscie przeczytac ciężko u mnie z kasa bo mój kochany mężuś nie chce się wziąć za prace i sama chcę zarobić na rzeczy dla dziecka