Mamusie Luty 2014 !

ehh gdzie ci faceci maja mózgi

No właśnie sama się nad tym zastanawiam

Tweety kurczę sytuacja nieciekawa, ale tak jak proponowały wcześniej dziewczyny spròbuj na spokojnie porozmawiać z mężem, może spokojna rozmowa pomoże rozumiem, że chcesz już kupować rzeczy dla Maluszka, ale jak macie jakieś problemy, to może wstrzymaj się jeszcze troszkę, pewnie wszystko sie poukłada i będzie dobrze

Powiem Ci tak. Próbuję strasznie spokojnie. Nawet te placuszki zrobiłam bo uwielbia on je. Ale to nic nie daje Mówi że chce iść do opieki społecznej żeby Nas utrzymywali. Ja rozumiem pomoc ale nie żeby cos takiego. Ja już dziś nie mam siły ale jutro sama poszukam mu pracy i załatwię bo on to się chyba za to nigdy nie weżmie

Mężczyznom trzeba wysyłać jasne komunikaty.. zrób to,nie rób tego, no i potrafią skupić się tylko i wyłącznie na jednej czynności,wiec non stop trzeba coś przypominać... a potem wychodzi na to,ze jesteśmy zrzędy, marudy.
Mój maż jest kochany,ale czasem mi ręce opadają na niego,co robić?!


aaa dodam jeszcze,ze podczas pracy w przedszkolu zaobserwowałyśmy,ze mamusie ZAWSZE najbardziej "skaczą" nad synkami. Dziewczynki są bardziej samodzielne,same się ubierają, same rozbierają, a mama obserwuje lub wychodzi. Za to nad chłopcami każda mama się pochyla, ubiera, poprawia, całuje, buzuaczek na do widzenia. A ci chłopcy sa równie bystrzy jak dziewczynki, tylko instynktownie chyba tak się mamy zachowują Tak wiec my kobiety tez nie jestesmy bez winy, od małego nad "chłopami" biegamy... mimowolnie. Założę się,ze wszystkie mamy nie sa tego świadome, taka nasza natura Naprawdę!

ale co wam opieka moze dac?? jedynie jak urodzisz to rodzinne na jedno dziecko czyli chyba cos ok 90 zł tak mi sie cos wydaje

Tweety a on juz wcześniej pracował?

Pracował ale to po miesiąc w 3 firmach. I u mojego ojczyma 2 miesiące. Tak to dziwnym trafem gdzie poszedł to po tygodniu go zwalniali lub rezygnowali.

aska27 napisał:

Mężczyznom trzeba wysyłać jasne komunikaty.. zrób to,nie rób tego, no i potrafią skupić się tylko i wyłącznie na jednej czynności,wiec non stop trzeba coś przypominać... a potem wychodzi na to,ze jesteśmy zrzędy, marudy.
Mój maż jest kochany,ale czasem mi ręce opadają na niego,co robić?!


aaa dodam jeszcze,ze podczas pracy w przedszkolu zaobserwowałyśmy,ze mamusie ZAWSZE najbardziej "skaczą" nad synkami. Dziewczynki są bardziej samodzielne,same się ubierają, same rozbierają, a mama obserwuje lub wychodzi. Za to nad chłopcami każda mama się pochyla, ubiera, poprawia, całuje, buzuaczek na do widzenia. A ci chłopcy sa równie bystrzy jak dziewczynki, tylko instynktownie chyba tak się mamy zachowują Tak wiec my kobiety tez nie jestesmy bez winy, od małego nad "chłopami" biegamy... mimowolnie. Założę się,ze wszystkie mamy nie sa tego świadome, taka nasza natura Naprawdę!

ja też uważam ze mam kochanego męża ,nic nie pisze bo nie chce zapeszyc

Asiu dobrze to ujełas z tymi chłopcami! ja mam to samo przy moim kochanym synu musze tu mu to podac tu tamto i wystarczy jedno pisnięcie jego a mamusia goni kolo niego jak koło króla

tweety1992 napisał:

Pracował ale to po miesiąc w 3 firmach. I u mojego ojczyma 2 miesiące. Tak to dziwnym trafem gdzie poszedł to po tygodniu go zwalniali lub rezygnowali.

kurcze nie ciekawa sytuacja ale trzymam kciuki ze coś sie znajdzie jeszcze przed narodzeniem maluszka

Tweety pora,zeby dorósł, bedzie tatą! Trzymam mocno kciuki za Was!!! Najtrudniejszy pierwszy krok. Oby Wam się udało. Dostał juz taką pomoc to powinien uszanowac.

Wola ach widzisz, taka prawda. Mimo,ze tyle zaobserwowałam to nad Mikołajem tez skacze jak nad jajkiem hihi

Ale dzisiaj mnie baba wkurzyła w sklepie wyprowadziłam się od teściów ( nie pamiętam czy Wam pisałam), bo juz sił i nerwów na nich nie miałam..wchodzę dzisiaj do jednego ze sklepów,a właścicielka potraktowała mnie bardzo nie miło, lekceważąco no i w koncu z tekstem jakie to synowe nie są wdzięczne swoim "mamusiom", jak to ciężko o dobra synową! Nie czuję sie winna,bo tez nic złego nie zrobiłam, wyprowadziłam się,zeby unikąć złości,ale ludzie gadają. "Urok" małych miasteczek.. szok Każdy patrzyłby na siebie, a nie niesłusznie oceniał innych ludzi,bo coś gdzieś i od kogoś usłyszał.

ehh ... mam nadzieje też na to. Ja musze mu do konca przyszlego tygodnia znalesc robote bo inaczej bedzie krucho straszliwie

Asiu jak ja nie cierpię takich bab, co to nic nie wiedzą, ale plotą co im ślina na język przyniesie, nawet największe głupoty. Coś podsłyszą, dodadzą coś od siebie, a potem głupoty klepią dalej, eh...
Tweety sytuacja nieciekawe, ale Twój mąż musi sam sie ogarnąć, przecież za niego pracy nie znajdziesz ani tym bardziej nie będziesz pracować za niego... Musi po prostu dorosnąć, w końcu będzie Tatą Na pewno Wam sie uloży

Ach Wy to pooprostu potraficie podbudować człowieka Dziękuję Wam bardzo że jesteście i wspieracie bardzo mi to pomaga

A Wy nie idziecie spac jeszcze? Ja cos nie umiem z przejęcia

oj kobietki alez sie rozpisaly

my juz w lozeczku, za chwile pewnie padne jak nie wiem. mam nadziejie ze dzisiejsza noc bedzie lepsza choc jak to ostatnim czasem bywa, ja sie klade a tu zgaga chyba Igor bedzie mial wloski po tatusiu :-D ( G jak byl maly mial loczki blond niczym sprezynki od samej glowy :-D ) ja tez jakies tam loczki mialam ale nie az takie :-D ogolnie byl tatus uroczym dzieckiem teraz czasem dostaje szewskiej pasji na niego ale kocham go i chyba bym umarla gdyby zabraklo go w moim zyciu.

w ogole nie wiem czy tez tak macie ale ja zanim zaszlam w ciaze wiele razy zastanawiałam sie jak to jest z takim rosnacym brzuszkiew, jak to jest z cycami jak mleczarnia, i jak to jest czuc to male cos w sobie. to zycie w zyciu, to malenkie serduszko ktore bije u mnie w ciele. jak to jest miec 2 serca, i jak to jest dzielic jedno serce miedzy 2 osoby?? i kurcze teraz juz wlasciwie wiem, i za nic na swiecie nie moge juz sobie wyobrazic zycia bez tej malenkiej istotki ktora we mnie zyje i jest calkowicie ode mnie zalezna. uczucie bycia mama a wlasciwie powolne stawanie sie nia to cos pieknego!!! ah

dobranoc mamusie :-*