Mamusie Luty 2014 !

o nie zadnej wiecej ciazy :-P mimo ze dzieci lubie igora mego kocham ale zadnej wiecej ciazy :-D
chyba ze bedzie kolejna wapadka :-D

Nie wiadomo co przyniesie los

hej
ja bardzo chciałam chłopca i bardzo długo mówiłam do brzucha Jasiu Jakieś takie przeczucie mieliśmy z mężem, które okazało się mylne. Trochę byłam zdziwiona, ale teraz też jak widzę te ubranka dla dziewczynki to już się nie mogę doczekać jak tylko zacznę ją ubierać

ja za pierwsszym razem tez chcialam dziewczynke ale mego Tobiasza za zadne skarby swiata bym nie oddala , tefaz bedzie dziewuszka

Ja pomimo że może ciężko bedzie ale chcę drugie ale dopiero za parę lat no chyba że zaś będzie planowana niespodzianka

Ja miałam przeczucie, że będzie chłopiec, a jednak się okazało, że się myliłam i że będzie dziewczynka teraz nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej może następnym razem trafi się chłopczyk zawsze chciałam mieć parkę, ale to się okaże w przyszłości...

ja też myślałam, że będę mieć chłopczyka czasami sobie zapominam, że jednak będę mieć dziewczynkę

zosiaxvx napisał:

ja za pierwsszym razem tez chcialam dziewczynke ale mego Tobiasza za zadne skarby swiata bym nie oddala , tefaz bedzie dziewuszka

Zosiu u nas tez miał być Tobiaszek Teraz będzie Sara i się bardzo cieszę... tylko własnie wróciłam od cioci i cała rodzina wybierała inne imie dla mojej córeczki, Sara fajnie,ale próbowali mnie namówić na inne. Jak miał się urodzić Mikołaj to tez chcieli żebym zmieniła imię, Trochę głupio się z tym czuję.

Kasiu ja tez dzisiaj sobie postanowiłam,ze na tej ciazy konczymy,chcoiaz chciałam miec trójkę dzieci no cóż... padam z sił.

Adziaa ja przed tym jak lekarz nas poinformował,ze będzie córeczka nie nastawiałam się.. ale teraz cieszę się,ze będzie z nami Sara.

My myslelismy ze bedzie chlopczyk. Caly czas mowilismy do brzuszka Junior. Pierwsze Usg w 18 tyg mowilo dziewczynka. Ale nikomu nie powiedzielismy bo nie bylo pewne. Nastepne potwierdzilo i zaczelismy uczyc siemowic do brzuszka Natalia. Teraz juz sie przyzwyczailam. Mam nadzieje,ze drugie bedzie do pary.
Najbardziej nie moge tego,ze wchodze do sklepow a tam takie piekne ciuszki dla chlopcow. Dla dziewczynek mi sie niepodobaja. Nienawidze rozowego!! Dlatego to co mam dla Malej jest biale i jedne zolte spioszki. Ale i tak pewnie dostane mase rozowych ubranek:/ a dla chlopcow te pieke spodenki, sztruksy,sweretki,bluzy z kapturem i koszule,ktore kocham:)
Ale pierwsze dziecko to plec niewazna. Tylko sie boje,ze Tatus sie w corci rozkocha, a ja zostane tak gdzies hen... Taka mamuska,gosposia. A z synem by chodzil na pilke, na ryby,na basen, a ja ciagle bym byla jedyna kobietka:) tak tak,wiem-egoistka...

Sarenka napisał:

My myslelismy ze bedzie chlopczyk. Caly czas mowilismy do brzuszka Junior. Pierwsze Usg w 18 tyg mowilo dziewczynka. Ale nikomu nie powiedzielismy bo nie bylo pewne. Nastepne potwierdzilo i zaczelismy uczyc siemowic do brzuszka Natalia. Teraz juz sie przyzwyczailam. Mam nadzieje,ze drugie bedzie do pary.
Najbardziej nie moge tego,ze wchodze do sklepow a tam takie piekne ciuszki dla chlopcow. Dla dziewczynek mi sie niepodobaja. Nienawidze rozowego!! Dlatego to co mam dla Malej jest biale i jedne zolte spioszki. Ale i tak pewnie dostane mase rozowych ubranek:/ a dla chlopcow te pieke spodenki, sztruksy,sweretki,bluzy z kapturem i koszule,ktore kocham:)
Ale pierwsze dziecko to plec niewazna. Tylko sie boje,ze Tatus sie w corci rozkocha, a ja zostane tak gdzies hen... Taka mamuska,gosposia. A z synem by chodzil na pilke, na ryby,na basen, a ja ciagle bym byla jedyna kobietka:) tak tak,wiem-egoistka...

Sarenka u nie było odwrotnie,jak powiedziałam ,ze spodziewam się synka /a bardzo się cieszyłam ,ze będzie Mikołaj / to wszyscy w pracy,ze szkoda i w rodzinie tez, wtedy było wiecej dziewczynek ,mąż też chciał córeczkę.. wtedy mnie to denerwowało.

Jak to się mówi najważniejsze,zeby dzidziuś był zdrowy
Chociaz teraz gdy lekarz powiedział,ze będzie córeczka to tez sie ciesze i juz nastawiałam się nawet, co akurat nie jest dobre...

Aska u mnie teściowa cały czas wyraża zdanie, że jej Natalia się nie podoba. Mimo, iż mówię że to jej ukochany syn wybierał imię dla dziewczynki. Przy następnym dziecku nie powiem nikomu jakie imię, aż do momentu kiedy się urodzi, bo to naprawdę trochę nie na miejscu wybierać rodzicom imię dla dziecka. Tym bardziej, że piękne wybraliście A też wiele osób doznało zawodu, że to nie chłopiec. Na dodatek jakieś ciotki z którymi bardzo rzadko się widuję. Przykre to dla mnie było bo była z ich strony taka reakcja jakbym mówiła o śmierci kogoś ;/ (może przesadzam, ale tak to odebrałam).

Sarenka ja mam bardzo podobne odczucia do Ciebie. Nawet pytam się męża kogo będzie bardziej kochał... Czasem myślę, że jestem okropna. Ale co na to poradzę... Też będę mieć Natalię i faktycznie troszkę trudno się przestawić, żeby tak się zwracać. W ogóle czasem się boję, że dla chłopca miałabym więcej cierpliwości, a od dziewczynki będę dużo wymagać ;/ Przed zajściem w ciąże było mi kompletnie obojętne kogo urodzę, więc tym bardziej dla mnie ta sytuacja jest dziwna.

Adziaaa czekając na wizytę u lekarza jakaś babka mnie zagadywała o ciąży, aż w końcu się pyta kto będzie a ja, że chłopiec. Po chwili czerwona jak burak mówię, że nie to dziewczynka. Tak mi wstyd było. Ale to było na początku jak się dowiedzieliśmy, że to córcia

Hejka mamusie widzę ze temat płci dziecka u mnie było tak ze przez pół ciąży mówiłam ze będzie Jaś i ze chłopaka będę mieć a jak poszliśmy z mężem na badanie USG to miałam troszeczkę nadziei ze będzie dziewczynka, ale lekarz potwierdził ze to będzie ogonek Mąż się bardzo ucieszył a ja nie bardzo hehe ale jak doszło do mnie po dwóch dniach to teraz nie zamieniła bym go na dziewczynkę będzie synuś mamusi
A znowu zona mojego kuzyna bardzo chciała mieć chłopaka a będą mieć córkę i tez niezadowolona była ale już jej przeszło będą mieli mała Hanie

aska27 napisał:

zosiaxvx napisał:

ja za pierwsszym razem tez chcialam dziewczynke ale mego Tobiasza za zadne skarby swiata bym nie oddala , tefaz bedzie dziewuszka

Zosiu u nas tez miał być Tobiaszek Teraz będzie Sara i się bardzo cieszę... tylko własnie wróciłam od cioci i cała rodzina wybierała inne imie dla mojej córeczki, Sara fajnie,ale próbowali mnie namówić na inne. Jak miał się urodzić Mikołaj to tez chcieli żebym zmieniła imię, Trochę głupio się z tym czuję.

Kasiu ja tez dzisiaj sobie postanowiłam,ze na tej ciazy konczymy,chcoiaz chciałam miec trójkę dzieci no cóż... padam z sił.

Adziaa ja przed tym jak lekarz nas poinformował,ze będzie córeczka nie nastawiałam się.. ale teraz cieszę się,ze będzie z nami Sara.

mój T też chce miec trójke ale ja już powiedziałam STOP!! dwójeczka starczy i to do tego parka

To i ja dorzucę swoją historyjkę.

U nas miał być chłopiec- tak chcieliśmy obydwoje, ale tak od trzeciego miesiąca ja zaczęłam mówić że to chyba jednak będzie dziewczynka tak czułam, a mąż dalej że chłopak. Po USG lekarz powiedział że chyba będzie dziewczynka, mąż się ucieszył, ale chyba w głębi nadal łudzi się że ogonek małej wyrośnie- następne USG 13.12.

Ja jak teraz mam dużo ubranek dla dziewczynki, nie chciałabym aby okazało się że to chłopak, ale nawet jak tak będzie to nic się nie stanie będziemy się cieszyć. Natalia/Michał i czekamy.

Ja jestem jedynaczką i bardzo chciałabym mieć większą rodzinkę, dlatego myślę że na jednym dziecku się nie zakończy, ale z pewną różnicą wieku. No chyba że ponownie wpadka będzie

Pozdrawiam, Aga

a u w sumie wszyscy wyczekiwali wieści że bedzie chłopak. każdy mi to mówił a ja jednak mialam nadzieję że bedzie Maja a tu dupa :-D doktor powiedział że jest pindolek no i w sumie takie lekkie zmieszanie bylo ale po chwili mówię do doktora "ja to czulam ze bedzie chłopak" no i właściwie to cieszyłam sie... chociaż przy następnej wizycie mialam jeszcze cicha nadzieję że ogonek odpadnie :-D a co do imienia... mial byc na poczatku adrian... ale mi sie odwidzialo, przez chwile myslelismy nad innym i wtedy padla decyzjia ze Igor. no i zostal Igor. mama moja troche krecila nosem na adriana i na inne imiona ale Igor podoba sie kazdemu :-D i najlepsza reakcjia babci mego G "ale Igor to nie imie swietego? " hehe

a ja wlasnie siedze sobie wcinam snickersa i patrze jak tatus skleja lozeczko :-D szczebelki troche sie ruszaly a nie chcialabym by kiedys przy przenoszeniu sie rozlecialo :-D