- Posty: 1355
- Otrzymane podziękowania: 3
- /
- /
- /
- /
- Mamusie Luty 2014 !
Mamusie Luty 2014 !
- kasiek21
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
wybaczcie ze dopiero teraz no ale jakos tak dzień cały poza domem... od lekarza prosto poszłam do koleżanki na kawkę... no i tak do 18 zeszło potem poszłam do Cioci a ta m uszz... jakże ja się najadłam spełniłam wszystkie swoje zachcianki z ostatniego miesiąca były i flaczki, była i ryba w occie, mandarynki, banany, czekolada, swojski boczek ahh
ale za to brzuch po całym dniu napięty i już nie mam siły go nosić a wiec odpoczywam i do was pisze
co u lekarza... ehh szkoda gadać... wizyta dość szybka....
położna o dziwo miała dobry humor... zmierzyła ciśnienie dziś było 120/80
tętno Igorka 148 a wiec w normie...
Ja na wadze kolejne 2 kilo na + a wiec od początku ciąży +4 kg...
skierowań na badania kupa... mocz, i HBS na NFZ a poza tym odpłatnie toxoplazmoza,wymaz z pochwy i tarczyca... a wiec trochę się wykosztuje... no cóż... najlepsze jest to że ten wymaz muszę zrobić po 35 tygodniu a to wypada praktycznie w święta... a na wynik czeka sie ok tygodnia... a na następną wizytę tj. 9.01 muszę mieć wyniki... no cóż jakoś to zrobię...
Infekcji już nie ma... zdziwił mnie dziś lekarz bo co prawda badał mnie za pomocą wziernika a bynajmniej czymś co myślę że było ala wziernikiem, metalowe cos (oczywiście czyste z szafki, ma tego chyba z 1000) no ale nie założył rękawiczek :O co prawda paluchów mi nie wkładał no ale jednak... usg niestety nie miałam... gdyż padło my oprogramowanie no i USG nie czynne... no cóż... pierwsza wizyta bez USG jakoś przeżyję...
9 stycznia mam sie zgłosić na KTG no i od razu wizyta...
no i zwolnienie dostałam już planowanego terminu porodu, tj.25.01...
co u was kochane jeszcze nie zdążyłam przeczytać... stwierdziłam że najpierw wam napiszę a potem poczytam... a więc ide nadrobić zaległości, bo mam aż 2 strony...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- andzia90
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 468
- Otrzymane podziękowania: 2
A ja tak się zdenerwowałam bo mój mąż oświadczył mi ze 27 stycznia jedzie do Berlina na szkolenie kierownicze i pokaz nowej kolekcji na jakieś 3 dni ;/ a ja czuje ze w tym czasie mogę urodzić a nie w terminie wyznaczonym przez lekarza Ehh i mogę być sama bez niego a nie chce tak ale cóż..
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- aska27
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 3689
- Otrzymane podziękowania: 0
Wszystko jest ok, to super
a dlaczego teraz dopiero dostałaś skierowanie na te badania?
toksoplazmozę robiłam wczesniej no i rzeczywiście drogie to jest badanie,ale skoro trzeba, to trzeba
Ja z wizyty pamiętam ze ciśnienie miałam 116/60 chyba tętno wysokie,ale ok.
Kolejną wizytę mam 8 stycznia.. no i wtedy zobaczymy co z porodem,ale Sara to duza dziewczynka, skoro juz wazy 2170g to zapowiada hmm ciekawie , jak to lekarz stwierdził,ze chyba po prostu rodze duze dzieci
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasiek21
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1355
- Otrzymane podziękowania: 3
ciesze sie ze sama nie jestem z tym ze tak mało przytyłam hehe pokaz swój brzuszek
Magda
jej ależ masz ładniutki brzuszek... i wiesz cooo... zazdroszcze Ci Twoich ust pewnie pomyslisz ze
jestem jakas wariatka ale sa piekne takie duze w ogole ładna z Ciebie kobieta
Asia
z tymi tesciami to eszz... tak jak z moim ZUSem hehe jakie ze porównanie... wspołczuje kochana :*
Aneteczka
Twoje brzucho też jest śliczne... jej ja to w ogóle uwielbiam ciążowe brzuszki
Anjaa
kolejna piekna młoda mama jej a te Twoje włosy !! uszzz... oddawaj :D
no i gratulacjie udanej wizyty... najwazniejsze ze z małym wszystko jest ok
zubi
podziel sie kolacjia chociaż moja dupa pełna hehe ale na szpinak zawsze znajde miejsce
zosia
uszz to parszywe policjanty... było trzeba dobrze zagadac... a zreszta brzucha nie widzieli hehe
a brzuszek zreszta bardzooo ładny
twety
jej kochana masz ta babcia... fajnie ze tak pomaga i ze mozesz na nia liczyc
andzia
ehh z mężem nie wesoło... ale wiesz... moja siostra jak była w pierwszej ciazy to jej maz tez wyjezdzal na jakis czas ze swoim klubem (pilkarzem jest wyjezdzali na jakies zgrupowanie) no ale sebastian mowi wtedy do Ola ze ma z porodem czekac na niego... oczywiscie tak dla smiechu... ale wyobraz sobie ze mimo iz podczas jego nieobecnosci miała 2 akcjie porodowe tak dopiero na nastepny dzien po jego powrocie urodziła... takze dacie rade i urodzicie razem :*
Asienko
ja juz wczesniej mialam robione te badania na poczatku ciazy... ale ze toxoplazmoze mialam ujemna no to musze teraz powtorzyc... no a tarczyca i zółtaczka... no to nie wiem dlaczego jeszcze raz... zadzwonie jutro do poloznej i zapytam czy musze robic jeszcze raz skoro robilam na poczatku ciazy, jeszcze w warszawie...
a Sara faktycznie duza dziewuszka no i fajnie ze wszystko jest w jak najlepszym porzadku... pewnie śliczna ta Twoje córeczka... po mamie to ma
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- aska27
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 3689
- Otrzymane podziękowania: 0
Asia
z tymi tesciami to eszz... tak jak z moim ZUSem hehe jakie ze porównanie... wspołczuje kochana :*
lepiej tego ująć nie mogłas od razu poprawił mi się humor
Damy rade
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- tweety1992
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Nikola mój największy skarb :**
- Posty: 1386
- Otrzymane podziękowania: 0
Posiedziałyśmy porozmawiałyśmy o starych czasach. Opowiedziałam jej w końcu jak na prawdę wygląda sprawa rodziny Adama bo przez 3 lata nie umiałam.
Obejrzałam zdjęcia z maleńkości.
Jutro jadę na zakupy swiąteczne Już dla małego kupię coś Mikiemu i może sobie. A Adama prezent dopiero po 19 grudnia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- tweety1992
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Nikola mój największy skarb :**
- Posty: 1386
- Otrzymane podziękowania: 0
Ja dziś jej opowiadałam jak doszło do ciąży bo zapytała. No i opowiadam że to takie dość dziwne i może nie zrozumieć. ALe nalegała to mówię. Skończłam a bacia taką walnęła minę jakby chciała powiedzieć "że co kur ... ?" Myślałam że tam nie wyrobie na tym fotelu
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasiek21
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1355
- Otrzymane podziękowania: 3
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- tweety1992
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Nikola mój największy skarb :**
- Posty: 1386
- Otrzymane podziękowania: 0
A u Ciebie jak w brzuchu? Spokojnie?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasiek21
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1355
- Otrzymane podziękowania: 3
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- tweety1992
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Nikola mój największy skarb :**
- Posty: 1386
- Otrzymane podziękowania: 0
Dziś doświadczyłam tego wszytskiego w jednym.
Także rozumiem Cie. W poniedziałek powinien już 30 tydzień się zaczynać :o
A dopiero co 11 tydzień był Szybko mi zleciało
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasiek21
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1355
- Otrzymane podziękowania: 3
aj ja to juz czasem nie mam sily dzwigac tego brzucha... a w dodatku brak mi wyczucia gdzie sie koncze... i takim o to sposobem ostatni przypalilabym sie palnikim na ktorym stal czajnik z gotujaca sie woda :O (wyjadałam coś z garnka az nagle mama do mnie krzyczy zebym sie odsuneła bo sie zaraz poparze !! ależ bym narobiła krzyku....)
albo ehh... wysmarowałam sobie brzuszek balsamem, czekam az sie wchlonie... no ale cos tam chcialam zobaczyc na twarzy... i podchodze do duzego lustra zeby sie blizej przyjzec i nagle cooo.... odbijam sie brzuchem od lustra... pozostawiajac slad od pepka :D
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- tweety1992
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Nikola mój największy skarb :**
- Posty: 1386
- Otrzymane podziękowania: 0
Dziś pierwszy raz od dłuższego czasu obejrzałam się w lustrze w całości. I się wsytraszyłam sama siebe. Urosłam w szerz straszliwie. Jestem normalnie grubas tak jak Adam mi mowi :o
A ja nie mam wystajacego pepuszka :/ Ale powoli chyba sie probuje wykluc bo widze z tygodnia na tydzien ze jest coraz blizej wyjscia.
Wgl wdalam sie w babcie z jej pierwsza ciaza. Bo też dlugo byla chuda i nic po niej nie bylo widac i dopiero po 7.5 miesiaca zaczeli dostrzegac.To doslownie jak u mnie.
Ale wgl dzis sie spotkalam jak wracalam z takim chamstwem w autobusie. Wsiadam a gosciu taki dziadek z 65 lat wepchal sie na chama popychajac mnie ze ledwo co bym nie upadla i sie wdarl na siedzenie. Potem o malo co by mnie koles w moim wieku nie wypchnal z autobusu jak wychodzil.
Musialam cala droge stac :/ Ludzie widza ze w ciazy jestem i na dodatek z walizka ale nie reaguja. O malo co bym nie zjechala bo i sie zlabo zrobilo. No normalnie wiem wiem co sie z tymi ludzmi dzieje
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- tweety1992
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Nikola mój największy skarb :**
- Posty: 1386
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasiek21
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1355
- Otrzymane podziękowania: 3
ale wiesz.. kiedys to uczyli tego w szkole... a teraz... ? jak z domu nie wyniesiesz to maja to w dupie..
ja ostatnio w aptece zrobiłam afere bo kurcze wisi kartka taka dosc sporo ze kobiety w ciazy obslugiwane bez kolejki... ale ze wszystkie okienka byly zajete a przede mna staly jeszcze 2 osoby (dokladnie 6 grudnia... a to dosc zimno bylo a ja taka juz lekko zakatarzona)no ale mowie sobie, jestem w ciazy to jak okienko sie zwolni no to od razu podejde i nie bede czekac... okienko sie zwalnia a wiec ide a a nagle babka taka starsza ktora stala co prawda przede mna ale widziala ze jestem w ciazy jak dostala spida to prawie ze biegla do tego okienka... no ale ja podchodze wlasciwie rownoczesnie z nia i zwracam jej uwage ze jestem w ciazy a ciezarne bez kolejki (widziala juz w kolejce moj pokazny brzuch i ze boli mnie kregoslup bo mowila do kolezanki ze zaraz chyba tutaj padne... a wiadomo jak to w aptece, zawsze jest goraco tym bardziej jak sie wchodzi z zimnego dworu) a ta na mnie z morda, ze ona byla pierwsza i w ogole... no to ja do niej ze mnie to nie interesuje ja czekac nie bede, jestem w ciazy i zarazic sie od niej niczym nie chce, a jak czytac nie umie ze ciezane poza kolejka to nich wybierze sie do okulisty a nie do apteki... no i suma sumarum, odsunela sie od tego okienka, zamknela swoja buzke a ja moglam w spokoju dokonac szybkich zakupow... :D
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.