Mamusie Luty 2014 !

Czuje sie psychicznie bardzo slabo... Dzis powiedzieli mi po badaniu,ze do poniedzialku nie podejma zadnych dzialan. Mam jeszcze swoj czas. Tylko do choroby-czemu nie w domu? Chyba wyjde na zadanie.
Wroce w poniedzialek

Hej hej jestem juz i witam sie ze słonecznych Katowic. W nocy jedna wycieczka na siusiu a tak to przespana pomijając że A mnie całą noc zabierał kołdrę :/ Dziś siedzę i czekam na babeczkę z zamówieniem a potem skoczę się do carrefoura o ile dam radę bo cos mnie brzuch pobolewa.

Gratuluję monika szybkiego powrotu do domku i dużo zdrówka dla maluszka

Sarenka nie pociesze cie ... Ja mialam tak w poprzedniej ciazy . Leżałam w szpitalu tydzien po terminie zanim cos zrobili.. moj lekarz był akurat na urlopie i dopiero jak wrocil zrobil mi cesarke w 15 min. W sumie w szpitalu lezałam 2 tyg masakra dla psychiki i wogole trzymaj sie :)W sumie mialam napisane ze mały urodził sie w 42 tyg ciazy i mial 4110

Hej brzuchatki, w Toruniu mżawka, więc ze spacerku dziś nici.

Powodzenia na badaniach i ktg.

U mnie z nockami już ciężej, częściej wstaje do toalety, kręcę się z boku na bok ( bo czasami aż mnie bok już boli i wtedy trzeba go zmienić), na plusie 9 kg ( wiec chyba nie jest źle). Powiem wam że już mi trochę dokucza ta ciąża i chyba bym chciała aby mała zebrała w sobie siły i chęci i do nas dołączyła ( ale u nas jeszcze nie termin- a co wy macie powiedzieć?)

Trzymajcie się cieplutko

Cześć,

Długo nie pisałam ale czytam Was na bieżąco.

W.monia gratulacje!!!!!

Ja przez parę dni miałam niesamowity kryzys. Liczenie ruchów Małej, zapisywanie wszystkiego i zastanawianie się czy już powinnam jechać na izbę czy jeszcze poczekać - to niesamowicie stresujące. Mało mam wód, łożysko w III stopniu - muszę uważać. Na szczęście powoli złe samopoczucie odchodzi i chyba jest lepiej. Tak jak Wy wszystkie, bardzo chciałabym już urodzić. Za tydzień zaczynają się ferie zimowe, w pracy u mojego męża koledzy pobrali urlopy więc mąż nie będzie miał z kim zamienić się na dyżury, starsza córka nie będzie chodziła do przedszkola i będę miała ciężko. Kiepski czas na rodzenie Wolałabym teraz

Wczoraj po południu nagle zwaliło mnie z nóg - walczyłam ze snem ale autentycznie urywał mi się film. Potem dostałam niesamowitej biegunki, która trwa do dziś. Nie jestem w stanie nawet herbaty się napić - tylko woda. Rano pojechałam na pobranie krwi i dałam mocz do zbadania i czekam. Mam nadzieję, że coś się zacznie, jeśli nie, to wieczorem, jak tylko mąż przyjedzie z pracy to pojadę na izbę. Mała jest strasznie spokojna, od dwóch dni jej ruchy to takie delikatne muśnięcia. Ufam, że ona też przygotowuje się do porodu

Prz pierwszym porodzie do południa poszłam z mężem na bardzo długi spacer, wróciłam zjadłam obiad i padłam - cały czas bardzo mocno spałam aż w nocy obudziły mnie skurcze. Podobno biegunka i taka senność to częste przed porodem. Organizm sam się oczyszcza a dzięki takiej senności - zbiera siły na zbliżający się poród.

Elmirka super koleżanka

A ja właśnie wróciłam od kosmetyczki i powiem Wam dziewczyny,że...

Elmirka ja myślę,że jak już będziesz rodzić to nic innego robić nie będziesz jak smsować

Dzisiaj idę na kolację a potem na urodzinki do koleżanki... Powiem wam,ze mi jakoś bardzo ciężko nie jest, dla mnie gorszy był początek ciąży... Dziękuję Bogu,ze mogłam doświadczyć tego pięknego stanu i mam takie mieszane uczucia, bo z jednej strony chciałabym już wycałować moją małą dziunię kochaną, a z drugiej strony będę miała znowu taki pusty brzuch i nic mi się tam wiercić nie będzie Wiadomo,że marzy mi się spanie w innych pozycjach niż na lewym boku ale dyskoteki w brzuchu jak idę spać też będzie mi brakować
Aż się poryczałam, głupia jeszcze nie urodziłam a już przeżywam,ze będzie mi jej w brzuchu brakować... wiem, wiem gupek ze mnie

Isska ja mam to samo. To byl piekny stan, ja nie mialam zadnych dolegliwosci. Przez 9mies jedyny objaw ciazy to brzuch. Bedzie mi brskowac tego masazu brzucha. Ale na dzien dzisiejszy chce jak najszybciej wyjsc ze szpitala!!!

Sarenka napisał:

Isska ja mam to samo. To byl piekny stan, ja nie mialam zadnych dolegliwosci. Przez 9mies jedyny objaw ciazy to brzuch. Bedzie mi brskowac tego masazu brzucha. Ale na dzien dzisiejszy chce jak najszybciej wyjsc ze szpitala!!!

Nie no Sarenka, współczuję Ci tego szpitala ... ale dasz radę w imię potomka jak to mawia moja koleżanka z innego wątku Buziaki 3maj się dzielnie, niedługo będziesz w domu i zapomnisz,że w ogóle byłaś w tym szpitalu..

Ja miałam mdłości, trochę zgagi, pęka mi kręgosłup, nie powiem,ze jakoś bez objawowo, ale wszystko jest do zniesienia- ja się mogę trochę pomęczyć aby z małą wszystko ok było

Dziewczyny to jest racja. Trzeba się cieszyć, że jest jak jest. Moja znajoma prawie całą ciąże musiała przeleżeć szpitalu. Ja też uważam, że to jest wspaniały czas i tak na prawdę brzuch mi nie przeszkadza, fizycznie czuje się super, tylko psychicznie to czekanie męczy...

A ja mam od 3 dni takie parcie na kakauko że dziennie po 2-4 kubki 500 ml wypijam Kupiłam pół kilowe opakowanie kakaa to już nie ma praktycznie. Nie wie czy to dobrze że tyle go piję ale nie umiem się powstrzymać.

A tak to A wyprawiłam do pracy i siedzę na kanapie odpoczywając po sprzątaniu podłóg. Czekam na konsultantkę z Avonu bo ma mi przynieść moje zamówienie. Miała o 14 być a nadal jej nie ma :/
Zamówiłam z tydzień temu termoopakowanie z Canpoola i nadal nie ma przesyłki :/

Planuję dziś się przejść do Biedronki bo do Carefoura nie mam sił. Mam plan kupić coś fajnego dla siebie i Adama bo widziałam kilka ciekawych rzeczy w dobrej cenie.

A Wy co tam poraiacie ciekawego?

Dziewczyny, mam dość- upiekłam blaty do torta, ale nie pamiętam kiedy szło mi to ciężko. Ogólnie bardzo lubię pieczenie ciast ale dzisiaj nic mi nie idzie. Mój najstarszy kończy 17 lat, obiecałam sobie że osobiście upiekę tego torta, że nie będę nigdzie zamawiać ale..... Muszę je jeszcze naponczować i jutro zrobić masę... będzie ok.
Tylko jeszcze chciałam zrobić sernik i krówkę, bo zapowiedziało się trochę gości

Myszka to powodzenia i zbieraj siły...

ja zaraz spadam się szykować, muszę ładnie włoski sobie ułożyć pomaluję się fajnie, może jeszcze kogoś wyrwę hahaha poleci na moją talię nie no żart

issska1986 dzięki ale czuje, że wolałabym iść z Tobą Życzę udanych łowów

w.monia gratulacje!!! Super poród
Ja już dzisiaj po zakupach dla Młodej, no i w końcu dostałam biustonosz do karmienia w moim rozmiarze 75 F. W życiu takiego biustu nie miałam Ale mąż szczęśliwy.
Obiadek też zjedzony, siedze i wyszywam. Prawie kończe, myślę że w niedziele pochwalę się moim dziełem.
Sąsiadki pozazdrościć, pomysłowa kobitka:)
Miłego i spokojnego popołudnia.