BezpiecznaCiaza112023

Kwietniówki 2014

10 lata 10 miesiąc temu #832942 przez megi23
Laski ka mpodego szczepilam oddzielnymi, bo nie moglismy lacznymi, teraz yez bede szczepic, na rota nam sie.nie udalo , bo chorowal, a pneumo jak bedzie lazl do przedszkola mowila dr by zaszczepic dopiero

Ewelkaa nie mozesz tak sie denerwowac, bo mala bedzie nerwowa, ja statam soe moe myslec co moze byc, tylko zyc dniem dzisiekszym, zajac malym, ja tez mam jiz troche dosc tej ciazy, gprzek znpsze, plus zawsze cos wyskoczy, no ale jalps musimy dac rade, mam nadzieje ze merla Kajtka juz nie urosnie, mysle ze wyniki moczu powinny byc ok dzis i oby do
piatku do wizyty

No nic mlody chce malowac musze isc

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #832957 przez tolad662
Ewelka ja pranie wstawiłam już szybkim ruchem :P.
Trzymaj się i bądź silna! Ja też już mam dość, początek miałam co prawda lepszy niż Ty ale teraz od nowego roku wszystko jak grom z jasnego nieba spada na nas. To na prawdę odbiera radość z całej ciąży także w pełni Cie rozumiem. Z jednej strony bym już chciała rodzić, a z drugiej wiem że młody jest za mały. Że do końca marca donosić go muszę a to 2 miesiące!!! i cholera dziś skumałam właśnie, że bóle jakie mam po wewnętrznej stronie ud od zeszłego tygodnia to nie jakieś zakwasy ( no bo po czym ;/) tylko rozszerzający się ból spojenia łonowego! W nocy wstanie do kibelka graniczy z cudem ;/ także może to plus że wychodzić nie mogę.
Ehhh marudy z nas :D ale co poradzić jak to wszystko tak drażni :(
A i powiem Ci, że wczoraj w sumie nie specjalnie odpuściłam posiłek nocny, po prostu padłam i zasnełam wcześnie. Na czczo miałam 90 więc lepiej ale po śniadaniu takim jak co dziennie jem wyszło prawie 150 :ohmy: to już mnie podłamało konkretnie.


Ja chciałam szczepić tylko na te podstawowe szczepienia ale jeszcze musze się douczyć co i jak.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #832964 przez agulka901
Ewelkaa nie załamuj się tak. Mi lekarz powiedział że dziecko ma prawo być młodsze o 2tygodnie. Mój jest młodszy też o 2 tygodnie i lekarz kazał się nie martwić. Jesteś pod opieką i musisz myśleć pozytywnie, jeśli nie dla siebie to dla maluszka bo ona wszystko czuje. Moja mama przepłakała całą ciąże ze mną i do teraz jestem płaczliwa, szybko się denerwuje...jak się urodziłam to mama mówiła że ciągle płakałam i denerwowałam się wszystkim...dokładnie tak jak mama gdy była ze mną w ciąży. Moje rodzeństwo już takie nie jest. Tak jak mówi megi, ciesz się każdą chwilą, nie jesteś sama z tym wszystkim :) Zostało nam mniej niż więcej- damy radę :) Jesteś silna babka ;D


Tolad ja nawet nie czytam tych artykułów na temat szczepionek. Wszyscy w mojej rodzinie byli szczepieni i na złe nam to nie wyszło :) Jakoś tak nie wyobrażam sobie tego że mogła bym nie szczepić swojego maleństwa.


Nie wiem czy to was zainteresuje ale za tydzień w poniedziałek w LIDL-u będą ciuszki i akcesoria niemowlęce ;P wysyłam link do gazetki :P

www.lidl-pageflip.com/pl.html?kid=hVDsKK

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu - 10 lata 10 miesiąc temu #832972 przez Renata Anna
megi ale sen :laugh:
ewelka ja właśnie niedawno zwalczyłam deprechę. Nie wkopuj się w to... Każda mama się martwi. Ja też dopiero teraz zaczynam powoli tak naprawdę cieszyć się tą ciążą. Zawsze coś było nie tak. I w sumie zła byłąm na siebie że nie mam dla tego brzuszka tyle czasu co dla pierwszego.

Co do szczepionek... Ja szczepiłam tylko na podstawowe. Skojarzone odrzuciłam. I nie wgłębiajmy się laski w ten temat.... bo on nie ma końca. :silly:

A ja już byłam z córcią na zakupach. Piorę właśnie ciemne rzeczy, bo jasne przed chwilą się wyprały. No a w garnku prażą się jabłuszka. Obiecałam mężowi i córci jabłecznik, więc pichcę.
Obiad za to na szybko.... Spaghetti :lol:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #832975 przez Aga77
tola ja szczepiłam Miłosza szczepionkami 5 w 1 (raz mi się zbiegło że 2 razy go kuła bo przypominająca WZW wypadła w tym czasie) teraz moja siostra wzięła szczepionkę 6 w 1 i powiem że jest zadowolona mała ma 5 miesięcy a jest już po szczepionkach(było ich 3) teraz dopiero na rok dziecka i płaciła 200zł to są te szczepionki obowiązkowe. Miłosza szczepiłam jeszcze na pneumokoki ale po 2 latach dziecka bo szczepi się tylko jedną dawką do 2 lat dziecka ich jest 3 a każda kosztuje około 300 zł także wszystko wiąże się z kasą dlatego każdy rodzić decyduje sam ;)ja mam cudowną pediatrę która potrafi docenić i nie neguje żadnej decyzji :)

Ewelka kochana wiem że to jest silniejsze od nas ale jeszcze trochę wytrzymaj i się nie denerwuj Zosieńka urodzi się zdrowa i wszystko będzie dobrze ( potem ty się będziesz stresować że mała płacze i jest nerwowa tak jak Ty teraz :-) ) U mnie też jest różnie często dużo płaczę ale mąż krzyczy na mnie i mówi że płaczka urodzę :huh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu - 10 lata 10 miesiąc temu #832976 przez Ewelkaa
Dziewczyny dzięki za ciepłe słowa! Wiem, że macie rację i muszę myśleć pozytywnie. Mam nadzieję, że to tylko taka chwilowa słabość. Tak ja mówisz Renata najgorsze, to wpędzić się w deprechę. Może pojadę kupić coś małej, to lepiej mi się zrobi :)
tolad trzymaj się, wiem że u Ciebie jeszcze ta szyjka i jakoś dajesz radę, więc ja też dam :) A te cukry to takie podstępne są, ja też ich nie mogę rozgryźć. Ale powiem Ci, że te śniadaniowe mam najgorsze, może po nocy organizm leniwy i słabiej spala. Ale właśnie do śniadania mam największą dawkę insuliny.
Ale wiesz co, jak wrócę z małą do domu, to małż obiecał, że będzie czekał na mnie tort i będę mogła zjeść cały, a jak nie dam rady go utrzymać w żołądku i zwymiotuje, to kupi mi drugi. Normalnie myśli, że ja jakaś świnia jestem czy cuś :laugh:

agulka901 dzięki za cynk, będę musiała pojechać wcześnie rano, bo u nas zawsze łowcy promocji wszystko wykupują skoro świt. Zostawię tam sporo kasy chyba. Naprawdę fajne rzeczy w korzystnych cenach.

A teraz wracam do prasowania. Połowa już za mną :lol:

Aga ja chyba szybciej nerwusa urodzę niż płaczkę, bo jak mi źle to najpierw trochę się małża poczepiam, on cierpliwie znosi, ale do czasu, po chwili ma dość i coś do mnie krzyknie, to ja wtedy beczę jaki on jest dla mnie niedobry :) Chyba jakaś niezrównoważona jestem. Mam nadzieję, że to tylko hormony. A jak czytałam to "opowiadanie" Gabi to się popłakałam :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu - 10 lata 10 miesiąc temu #832987 przez tolad662
A to normalka chyba, ja też marudzę i mojego wnerwiam nieświadomie. On ostatnio już co raz szybciej się tym irytuje ( w końcu ile można :D) i krzyknie coś/ głos podniesie a ja od razu w ryk :D. On przeprasza, a to ja przecież afere robie nie wiadomo o co. Straszne są te baby w ciąży, naprawdę! :D
A z tym tortem to bardzo dobry pomysł :) I lodów niech Ci nakupuje, pączków i innych smakołyków :D

Muszę kogoś wynająć żeby do tego lidla mi poszedł :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu - 10 lata 10 miesiąc temu #832988 przez Aga77
Ewelka to na pewno HORMONY mam nadzieję że wszystko wróci do normy po porodzie bo ja mam to samo tylko ja płaczę :huh:
A to mój 8 - latek Miłosz :kiss:

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu - 10 lata 10 miesiąc temu #832992 przez majeczka22
Renia z tą pizzą żartowałam - ale za to dzisiaj zamówiłam sobie naleśniki z twarożkiem :)ale czasami takie niezdrowe jedzonko też trzeba zjeść :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #832993 przez GabiSBB
Eh nastroje w ciązy to temat rzeka :) Ja wczoraj wieczorem wpadłam w jakąś czarną rozpacz, bo uświadomiłam sobie jak wiele pracy straciłam przez to, że padł mi dysk, ile teraz czeka mnie roboty, ile będę muaiała na to poświecić czasu, a czasu jest coraz mniej, więc od razu zaczelam liczyc ile zostalo do porodu, ze ja jeszcze nic nie mam i nie mam czasu, zeby to ogarnać nie mówiąc o kasie, potem przypomniałam sobie o tym jak mnie przyjaciółka potraktowała i jakie to wszystko jest niesprawiedliwe, a na koniec pomyslałam z czułością o swoim meżuu, który jest taki kochany i ... wpadlam w rozpacz, bo wyobraziłam sobie, że coś mu się stało i że zostanę sama z synem! Normalnie jakiś myśleniowy horror! Myślę, że tylko ciążowe hormony mogą zrobić takie jaja w głowie!!!

Ale, ale... wszystko się poukłada, nie długo będziemy mieć swojego syneczka i nawet jeśli miałabym go kąpać w garnku i owijac w szmatki to najważniejsze jest to, że będzie z nami :) Nie mozna dać się handrze i ciązowym huśtawkom nastroju :D

Wracam do pracy... (ale oczywiście cały czas Was podglądam :) )

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #833016 przez Anulka
Aga :laugh: , nie avatar to tylko znaleziony obrazek w internecie :laugh: , może i mogłabym mieć takie zdjęcie, ale takiego kororowego :blink: lizaka nie moge nigdzie znaleźć :laugh: :laugh: . A Julianek oczka, kolor i kształt ma rzeczywiście po mnie, natomiast zakręcone rzęsy po mężu :)

Co do szczepionek, to też dylematy przeżywałam pod koniec pierwszej ciąży. Szczepić czy nie szczepić?? Ta, sczepić i nie zawracać sobie tyłka tym gadanie bzdurnym eco!!! Bo od dziesięcioleci się szczepiono i nadal szczepi. I tak jak napisała Gabi, dzięki temu wiele chorób odeszło w zapomnienie. My szczepiliśmy 5 w 1 ale pentaximem, bo skład jest ten sam ale cena niższa, nie ma sensu przepłacać. Ale teraz Kajtka będziemy szczepili normalnymi, bo dziecko i tak płacze i tak, więc cyc do buźki i dziecko uspokojone. Wiadomo, przy pierwszym dziecku rodzice generalnie są bardziej wyczuleni....ale nie ma sensu zasilać kieszenie magnatów farmaceutycznych, jak można to samo dostać od państwa. No ale to niech każdy sam decyduje, czy chce skojarzone czy normalne refundowane. Co innego szczepionki nie obowiązkowe. My, gdy Julianek skończy 2 latka, zaszczepimy na pneumo ( bo tak jak pisała AGA, szczepionka kosztuje 300 zł, a po 2 roku potrzebna już jest tylko jedna dawka, bo odziedziczył po mnie zapalenie ucha, ja chorowałam cale dzieciństwo na to i wczesną młodość. A zapalenie ucha jest właśnie wywoływane przez pneumokoki, ale to jedna z wielu chorób przez nich wywoływana. Znajoma zaszczepiła swojego synka i dziecko przestało chorować na uszy. Ot i niech ci co mają dylemat szczepić czy nie sami odpowiedzą sobie na to pytanie. Co lepiej aby dziecko cierpiało ( tak ja ja kiedyś) przez wiele lat czy lepiej zaszczepić i żyć spokojnie.

Ewelkaa
nie denerwuj się, wszystko będzie dobrze !!! :)

A na polepszenie humoru trochę śmiechu :laugh: :
Różnice miedzy pierwszym, drugim a trzecim dzieckiem
[/b]

Twoje ubrania

Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę.
Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da.
Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi ciuchami.
__________________________________________________ ___
Przygotowanie do porodu
Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy.
Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku.
Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży.
__________________________________________________ ____
Ciuszki dziecięce
Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę.
Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami.
Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego?
__________________________________________________ ____
Płacz
Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie.
Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko.
Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające
zabawki w łóżeczku.
__________________________________________________ ____
Gdy upadnie smoczek
Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu.
Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi.
Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi.
__________________________________________________ ____
Przewijanie
Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta.
Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby.
Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan.
__________________________________________________ ____
Zajęcia
Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, do teatrzyku itp.
Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer.
Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej.
__________________________________________________ ____
Twoje wyjścia
Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki.
Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki.
Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew. __________________________________________________ ____
W domu
Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko.
Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka.
Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi.
__________________________________________________ ____
Połknięcie monety
Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia.
Drugie dziecko: Czekasz aż wysra.
Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.
I co najśmieszniejsze, że generalnie to prawda. Ja nawet stwierdziłam, że co najmniej 70% z tego co tu napisane przy drugim dziecku ja miałam przy naszym pierwszym :laugh: . Bo np. nigdy nie prałam rzeczy Julka w proszku dziecięcym. Znajoma pediatra wyśmiała mnie gdy ją zapytałam o proszki dziecięce, powiedziała, że wszytko to bzdura i że wyprać w normalnym, tylko płyn do płukania wziąć Sensitiv. Bo proszki dla dzieci po pierwsze nie wypierają tych plam, które dzieci pozostawiają i to prawda ( sprawdziłam), po drugie, nie ma sensu prac w nich i wywalać kasę na kolejny proszek, gdy się nie wie czy dziecko będzie uczulone czy nie. Jeśli okazałoby się, że dziecko jest uczulone, wtedy można spróbować w tym dziecięcym, ale też nikt nie daje gwarancji że nie uczuli, bo gdy dziecko okaże się alergikiem, to je uczula wiele rzeczy i prosta droga do alergologa.
Ja też nie prasuję rzeczy Julka odrazu po praniu, bo tego jest TYLE, że min.70% czasu spędzałabym przy żelazku. Uprasowałam na początku, te najmniejsze rzeczy, ale wtedy tyle tego nie było co teraz uzbierało się i nie wiem czy Kajtusiowi uprasuję wszystkie rzeczy, które mam na okres 0-3 miesięcy, bo tego jest wieeeelkie pudło. Ja myślę, że nawet założyć wszystkiego nie zdążę. Dobrze, że zmusiłam się do posegregowania wszystkich rzeczy, wyszło mi w sumie 8 pudeł na okres od 0 do 2 lat. Ja nie wyobrażam aby to wszytko wyprasować :S .

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #833020 przez mila
asia a nie wiem musze spojrzec na skierowanie bo nic mi nie mówił na jakie obciazenie

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #833025 przez Italia
Hej dziewczyny, wracam do Was po miesiącu nie-bycia. Muszę jeszcze tylko nadrobić zaległości "czytaniowe", z 10 stron mi jeszcze zostało :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #833036 przez GabiSBB
Italia to gdzieś Ty była jak Cię nie było!? Opowiadaj co u Ciebie, jak wyprawka, jakie nastawienie :)

Anulka ale się uśmiałam :) Superowe :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #833048 przez tolad662
Hahahah dobre :D

Noo Italia opowiadaj co tam :)

Robiłam pranie, powiedzcie mi jak można do cholery być tak głupim i nie sprawdzać co się ma w kieszeniach?! O sobie nie mówie, ja za nikogo takich pierdoł robić nie będę, z dorosłymi ludzmi w końcu mieszkam póki co ale NieMąż podniósł mi ciśnienie do granic możliwośći.
Paczka! chusteczek w kieszeni. No ręcę opadają. Wszystko jest upieprzone w tych paprochach. Wyjełam z pralki, załamałam się i wrzuciłam do miski. Niech sobie sam to doprowadza do porządku- same jeansy i wszystkie uwalone od zewnątrz i od środka! Jezu jaka wściekła jestem.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl