BezpiecznaCiaza112023

Kwietniówki 2014

10 lata 10 miesiąc temu #837140 przez mila
no to myśle ze dam rade takim znów tchórzem nie jestem ;) ale zawsze to lepiej dopytać doświadczonych
fajnie ze można na was liczyć kobietki :laugh: :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #837158 przez Aga77
mila ja też piłam 75g faktycznie posmak dziwny ale dałam radę najgorsze było to czekanie jak dla mnie ;) także dasz radę i Ty :silly:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #837161 przez agulka901
mila mi osobiście glukoza 75g nie przypadła do gustu ;P Było mi słabo i nie za dobrze. Ale to może dla tego że w poczekalni było sporo osób. Ogólnie myślałam że będzie gorzej :)



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #837213 przez mila
agulka no w sumie jak ciśnienie wysokie to lepiej nie pic, ja mam niskie wiec na te jedna mogę sobie pozwolic :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #837215 przez Salonka
Hej laski!

Nie było mnie trochę ale nadrobiłam wasze posty. Nie byłam w stanie się zebrać żeby cokolwiek napisać niestety.

Jak pisałam jakiś czas temu mój syn złapał jelitówkę z którą pojechałam do szpitala bo odwodniony, no ale udało mi się go z tego wyprowadzić. Problem jednak w tym że po kilku dniach tak złapało mnie że myślałam że zejdę z tego świata. Ja to dopiero odwodniona byłam, wypłukało mi wszystkie elektrolity i musiałam wlewać w siebie płyny i piłam Enterol 250. Teraz 3 dzień jest spokój , dochodzę do siebie, i oczywiście poszło w 2 stronę.. Mam zatwardzenie. No ale nie dziwię się..

W przeciągu tego czasu miałam wizytę u gina i USG, oraz pierwsze KTG.
No i tak- na KTG, mnie wystraszyli bo miałam 2 razy robione bo położna mi źle podczepiła i słabo tętno było słychać ale wszystko w porządku.
USG wszystko ok. Mały już głową w dół. W 30 tyg ważył 1735g. Mój gin stwierdził że synek jest duży, i szybko przybiera na wadze i będę rodziła w pierwszym tyg kwietnia. No ale wszystko to skomplikowane bo.. No właśnie..
Mój pierwszy poród jak Wam kiedyś pisałam był ciężki, w +42 tyg ciąży właśnie z powodu wielkości dziecka 4400g. No więc mój obecny lekarz stwierdził, że żeby nie narażać mnie na kolejne złe przeżycia ustalił taki plan:
26 lutego mam mieć kolejną wizytę z USG i KTG żeby stwierdzić jak mały przybiera na wadze. Następnie ustali mi termi do siebie do szpitala( tam gdzie mam rodzić) na ok 10,11 marzec żebym dostała sterydy ( na rozwój płuc u dziecka) i później 26.03 kolejna wizyta ( ostatnia ) i ustalenie terminu przyjęcia do szpitala na poród. Powiedział że mnie tak zbada żebym urodziła. Tylko że nie ma powodu by robić ceserkę to "naturalnie" wywoła mi poród. Stwierdził że to wszystko żeby mi ułatwić przyjście na świat dziecka. Tak więc będę rodzić w 37 tyg i chyba kilku dniach.
Mam straszne obawy. Nie wiem czy to wszystko normalne. Moja siostra zjeb... mnie że po co takie kombinacje , że skoro uważa że dziecko duże to powinien poczekać i zrobić cesarkę ale o czasie, bez podawania sterydów. Ja już sama nie wiem co robić. Decyzja ostateczna zapadnie 26.02. Jestem podłamana. Coraz gorzej się czuję.
Z tego co czytałam to kilka z Was też ma spore dzieci tylko że u mnie to obciążenie z poprzedniej ciąży.. ehh ... sama nie wiem.
Aaa i jeszcze czekam, bo miałam robiony wymaz bo w 1 ciąży miałam wykrytego paciorkowca, i istnieje duże prawdopodobieństwo że i teraz siedzi we mnie. Wtedy podczas porodu należy podać antybiotyki żeby dziecko się nie zaraziło bo to bardzo niebezpieczne.
Ehh.. No to tyle z nowinek u mnie...

Co do wyprawki to ja na szybkich obrotach uzbierałam wszystko, oprócz wózka i fotelika i kilku rzeczy dla mnie do szpitala.
Krem kupiłam Bepanthen bo pomimo ceny dość dużej byłam z niego bardzo zadowolona za 1 razem, a Sudocream faktycznie przy większych odparzeniach super się sprawdzał.
Jeśli chodzi o jakieś inne kosmetyki to postawiłam od razu na emolienty ze względu na duże obciążenie alergią u nas w rodzinie.

Kiedyś tam prowadziłyście rozmowy o naszych wyglądach w ciąży.. Ja wyglądam okropnie i wiem że inni to widzą.. Przykre to, że niektórzy zwracają na to uwagę no ale taki jest świat i to się chyba nie zmieni. Podchodzę do tego tak, że już niedługo a później zrobię wszystko żeby wyglądać jak wcześniej.. i wypnę się na innych..

Nie wiem czy napisałam wszystko co chciałam bo klepie tego posta kilka godzin bo mój syn nie daje mi chwili wytchnienia i co kilka zdań muszę przerywać po czym wracam i tracę wątek :) Tak więc wybaczcie jak moja wypowiedź nie ma ładu i składu.

Pozdrawiam w ten ciepły ale pochmurny i deszczowy dzień :*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #837230 przez Italia
Salonka, współczuję Ci jelitówki, ale dobrze, że doszłaś już do siebie.
Szczerze mówiąc pierwszy raz słyszę o takim podejściu lekarza żeby wywoływać wcześniej poród bo dziecko duże, wkoło jak się spotkałam z taką sytuacją to robią cesarkę w terminie porodu. Nie wiem jak moja lekarz podchodzi do rzeczy(zapytam o to dziś), ale np. lekarka, która robiła mi połówkowe mówiła, że wszystkie dzieci ważące powyżej 4 kg kieruje do cc, na szkole rodzenia też mówili, że porównuje się wagę dziecka i "rozmiary" mamy i gdy waga dziecka jest duża w stosunku do gabarytów mamy - cc. To nie są żarty, usg też może się mylić i może się okazać, że nawet w 37 tc dziecko będzie duże, poza tym przecież zna Twoją sytuację z pierwszym porodem. A podawanie sterydów na rozwój płuc - z tym spotkałam się tylko w przypadku zagrożenia wcześniactwem. Nie jestem specjalistą, ale gdybym była na Twoim miejscu to nie zgodziłabym się na takie coś.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #837236 przez Ewelkaa
Salonka mnie też to się wydaje dziwne... ale nie wiem nie jestem lekarzem.

A mnie wczoraj gin pocieszył, że moja mała jest mała, bo taka po prostu jest, wszystko z nią w porządku i nie każde dziecko musi ważyć min. 3,5kg, żeby było zdrowe :) .

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #837280 przez megi23
To i ja sie wypowiem yyy dla mnie to tez dziwne , a pytalas go o cc? Chociaz z drugiej strony lepiej naturalnie ja tez sie boje ze mlpdy dojdzie do 4 kg po moim porodzie pierwszym zobacze co ja bede miec na wizycie w marcu , ale przyspieszac rpzwpk plu pd tak, gdy dziecko prawidlowo sie rozwija jakies chore dla mnie jest

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #837283 przez Asia K
Ewelka - to ten sam link co Gabi wkleila www.e-zikoapteka.pl/23274,bepanthen-baby...-smoczki-zestaw.html
tam jest napisane by zlozyc zamówienie, pytaja o adres i sposób zaplaty

Salonka - ja rozumiem ze mialas duze dziecko 4400 to naprawde smok. Ja mialam 4050 , w momencie porodu mój zwrost 162 cm i waga około 73 kg wiec najwieksza nie bylam :S a jednak kazali mi rodzic naturalnie, dopiero jak juz bylo widac ze jednak nie urodze tego dziecka to zrobili cc. Mój ginek mi powiedzial ze jak Asia bedzie tez okolo 4 kg miala to od razu skieruje mnie na cc bo juz wie ze nie jestem w stanie urodzic naturalnie ,ale o przyspieszeniu porodu ze wzgledu na wage dziecka nie bylo mowy - tak wiec troche sie dziwie - mam takie samo zdanie jak twoja siostra :dry:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #837294 przez [email protected]
Mila ja glukozę wypiłam jak soczek. 75 bez cytryny. Muli trochę, ale ani nie miałam mdłości, ani nie słabłam. Bardziej już przeżywam pobieranie krwi. Dasz radę. To nie jest straszne.

GabiSBB dobrze się ułożyło. Ważne, że nie musiałaś zeznawać i się stresować.

Salonka nie wiem co napisać o decyzji Twojego lekarza. Ale chyba wie co robi. Też bym się stresowała.

Mnie nazywają grubaskiem już dawno, ale ja się nie przejmuję. Przytyłam 10 kg, ale co mam zrobić jak głodna chodzę. Jem dla dobra dziecka. Potem się wezmę za siebie.
Też się coraz ciężej czuję. Mam problem z jelitami, a jeszcze od paru dni biorę żelazo, które nie pomaga w takim problemie. W nocy nie mogę spać. Zgaga mnie męczy, nie mogę znaleźć pozycji odpowiedniej, śnią mi się koszmary. A na dodatek budzę się głodna i piję kefir.

Dziś zrobiłam parę zakupów: parę kosmetyków (pampersy, chusteczki nawilżające, sudocrem, bepanthen, gruszkę do noska i parę innych), kocyki, pieluchy.

Przeziębiłam się cholera. Kaszlę i trochę katar mam.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #837298 przez Asia K
Malec kuruj sie kochana - a zakupki fajne :) Ach jak ja lubie kupowac takie gadzety :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #837303 przez tolad662
Salonka jak dla mnie każde zewnętrzne ingerowanie w rozwój dziecka jest złe, nie znam się to fakt ale po co coś stymulować lekami jeśli rozwija się dobrze samo? Skoro nie ma obaw że urodzisz za wcześnie to na sterydy bym się nie zgadzała. Niech sama dzidzia rośnie własnym tempem, a jak będzie za duży to cc- ja bym na to się uparła.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #837310 przez 100krootka

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

tolad662 ja chyba bepanthen kupię, a sudocremu mam próbki, więc jego użyję jak coś się będzie działo i ewentualnie dokupię, bo wiem, że działa, a linomagu nie stosowałam, więc ciężko porównać…
Zuza_204 ja miałam ostatnio badanie Hbs – wyszlo mi – negatywny – chyba to dobrze ;p
Margolec ja mam dawkę euthyroxu 75, ale wyniki TSH ostatnio miałam w normie 1,630

Salonka może sterydy chce podać, żeby spowodować porod siłami natury, ale szybciej, podobno do inicjacji akcji skurczowej dochodzi, gdy właśnie organizm cos tam wydziela w efekcie dojrzałości płuc, ale to skomplikowane….

Mamy dziś wizytę i proszę o kciuki! Będziemy podglądać synka... :kiss:

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #837315 przez GabiSBB
Kurcze Salonka wiem, że Ci tym nie pomoge, ale również uważam, że sztuczne wywoływanie porodu i podawanie sterydów to nie jest normalne i zdrowe rozwiązanie. Tyle się teraz mówi, że chemia, którą w nas wtłaczają w trakcie porodu tylko go komplikuje i sprawia, że rodzimy w męczarniach, że natura sama wie najlepiej kiedy i jak urodzić. Wiem, że masz traumę z poprzedniego porodu, ale moim zdaniem zamiast ładować w siebie i dziecko chemię i narażać się na komplikację z nią związane spróbowałabym przygotować się do porodu naturalnego. Sama wiesz co może Cię czekać,więc może spróbuj przygotować się właśnie pod kątem łagodzenia bólu, relaksacji, oddechu, ćwiczeń, pozycji. Może to sprawi, że poczujesz się pewniej i podejdziesz do porodu jako do wyzwania z którym sobie poradzisz bo jesteś przygotwana na to co może Cię czekać. Sama nie wiem...wiem, że łatwo mi się mowi, ale ja mam takie podejście do życia i wcale Ci nie chce nic narzucać, bardziej próbuję przedstawić alternatywę.
A tak w ogóle to jeśli Twój gin tak kombinuje przy 30 tyg i wadze dziecka 1700 to ciekawe co zrobiłby ze mną skoro mój w 30 tyg ważył 1885! :) Ja jestem pozytywnie nastawiona i wierzę, że dam radę nawet jeśli Franek okaże się kolosem. I wiem, że będę w dobrych rękach i jeśli będzie konieczna cesarka to jak najbardziej się zgodzę. Jednak jestem przeciwna wszelkim medykamentom przyspieszającym poród i zmieniającym percepcję w trakcie porodu. Myślę, że wprowadza to niepotrzrebne zamieszanie w organizm, który zaczyna wariować i wtedy dopiero zaczyna się jazda. Kobiety rodzą od tysięcy lat, a dopiero od kilkudziesięciu stosuje się chemię, żeby niby pomóc. Może i owszem są przypadki kiedy ta chemia pomaga w wyjątkowych przypadkach, ale mam wrażenie że teraz hektolitrami leje się oksydocyna, znieczulenia i inne wymysły, a lekarze próbują nam wmówić, że same nie damy rady urodzić i w koncu im wierzymy postrzegając rodzenie jako wyzwanie ponad siły człowieka, podczas gdy rodzimy od, tak jak pisałam, tysięcy lat!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu - 10 lata 10 miesiąc temu #837353 przez pomelo
Hej dziewczyny, dawno nie zaglądałam i zajęło mi trochę żeby wszystko nadrobić :)
Ja miałam usg w piątek - 28 tydzień i 3 dzień. Mój synek ważył wówczas wg usg 1154 gramy co wydaje mi się malutko ale lekarka powiedziała, że jest w normie. Mamy już wszystkie puknięcią serduszka choć dalej utrzymują się ogniska hiperechogenne w serduszku.
Rozczulił mnie dokumentnie bo się do mnie uśmiechnął kilka razy - nawet Pani doktor zauważyła :) aż się pochwalę :D
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl