Kwietniówki 2014

Witam z samego rana, obudziłam się przed 6 z myślą że coś nie halo bo moj szkrabek sie nie rusza. Oczywiscie panika raczej zbędna bo on w nocy mnie nie budzi więc skąd mam wiedzieć czy akurat dziś się nie ruszał czy nie robi tego nigdy Ehh logiczne myslenie- za wczesna pora na nie. Smyrałam brzuchol ile wlezie, już łzy do oczy napływały aż się wreszcie skrzat obudził, dał pare kuksańców i spać poszedł dalej Teraz pisząc to dostał swojej ulubionej czkawki i tak pomyślałam, że prędzej będę panikować jesli jeden dzień czkawki nie będzie niż kopniaków
Ponoć dzieci są aktywne wtedy kiedy były w brzuszku, jeśli mój noce ze mna przesypia to chwala mu za to!

Renata śliczną masz tą córcie

Mamutek Ty mnie nie załamuj, ja już za pewnik biore tą Żelazna ale nie korytarzu leżeć nie chce Ehh tak to jest jak pół miasta się pcha do jednego szpitala, planem alternatywnym była by Inflancka.

Dziewczyny ja też mimo nic nierobienia czuje się ociężała na wieczór, nasze ciało już jest zmęczone calodniowym noszeniem brzuszka i całego nadmiaru wód, krwi i reszty. Leżę a mimo to wszystko mnie boli wieczorem.

witam sie ze szpitala

jestem juz okrzyknieta "weteranem" bo ogolnie tu dziewczyny wchodza i wychodza a ja dalej tu jestem podaja mi zastrzyki caly czas, ale nic nie wiem o stanie mojego malenstwa. KTG wychodzi prawidlowo i moze jeszcze za wczesnie na informacje czy jest postep. Ogolnie bylam zdziwniona niska waga malenstwa (1418 w 31 tygodniu) ale w zoraj przyjeli dziewczyne ktorej maluszek wazy 1200 w 31 tygodniu, ale przyjeli ja z powodu ostrej infekcji. Nie wiem czy to od lezenia na oddziale ale czuje ze Adas rosnie czekam az zrobia mi usg ale to moze dopiero po niedzieli

musze sie z wami podzieic wrazeniami z patologii dzisiaj przespalam pierwsza noc bo w pokoju nie trafila mi sie rodzaca budzenie bylo tylko na badania co 3 godzinki. wczoraj bylo strasznie. Od rana robili cesarki. mieli zaplanowane 3 a w koncu zrobili ich 8! Po godzinie 12 nie bylo juz miejsca na oddziale pooperacyjnym wiec te biedne dziewczyny zwozili na patologie. nie ma juz nigdzie miejsc. poza cesarkami byly oczywiscie i porody naturalne. jedna dziewczyna miala skurcze od rana co 30 min. miala byc na czczo bo porod byl wywolywany. czekala zatem ka kroplowke. ale wszyscy byli tak zajeci cesarkami ze o godzinie 13 sama zaczela rodzic. skurcze co 5 min...polozna powiedziala jej tylko ze " to dobrze" i kazala wracac na sale! kiedy skurcze byly juz co 3 min a jej dalej nikt nie zbadal to postanowila doczlapac sie do dyzurki i wydarla sie ze juz nie da rady, dopiero wtedy zabrali ja na porod.

ogolnie skurcze to musi byc koszmar! dziewczyny placza, krzycza a na samej porodowce takie dzwieki sluchac...krzyki straszne. Dziewczyny po szkolach rodzenia zapominaja jak oddychac, co robic podczas skurczu.

A dzisiaj rano, przykry widok...podniesli dziewczyne po cesarce. Biedna, naga z recznikiem zawieszonym przez ramiona prowadzona przez polozna szla pod prysznic. Byla blada jak sciana i ledwo chodzila. przed chwila podniesli nastepna.

Stwiedzam ze pobyt na patologii nie nastraja pozytywnie czuje sie zmeczona i zestresowana - sama dostalam skurczy...ale niegrozne na szczescie.

Igamon - a ten lek nie szkodzi dziecku?

pomelo ja nie mam takich bóli, więc nie doradzę.

Renata Anna ja nie jem więcej bo nie mogę przez cukry, ale miałabym ochotę Więc to chyba normalne, jedz na zdrowie
A bazie cudne, zapowiedź wiosny już się nie mogę doczekać. I córcia oczywiście też, już niedługo będę taką miała

Aga ja też mam skierowanie na WR i HBs, morfo i mocz i mówił, że to już ostatnie badania

mamutek niezła akcja z autem

Dziewczyny jak ja Wam zazdroszczę, że macie możliwość wyboru szpitala, u mnie w mieście tylko jeden

agulka901 to się tam napatrzysz

A ja dziś od rana sama, mąż w pracy, syn u babci a ja nie wiem co ze sobą począć Wezmę się za sprzątanie i zrobię chociaż coś pożytecznego.
Miłego dnia i weekendu.

Hello Kochane, uff nadrobilam, miedzy pilnowaniem malego, a pieczeniem (siedze przed piekarnikiem zeby nie zapomniec ze cos w nim mam;))
Wracajac do magicznych kuleczek, jest to preparat roslinny, wiec nikomu nie zaszkodzi. Czy trzeba lekarza informowac? Sama nie wiem czy jest o czym, generalnie moja gin w poprzedniej ciazy sama mi to polecala, wiec raczej maja pojecie o jego istnieniu. Bardziej chodzi o to ze lekarze chyba nie bardzo w homeo wierza wiec moga byc negatywnie nastawieni. Jak macie jakiegos przystepnego, to mozecie na wizycie spytac co o tym mysli i juz. A przy porodzie to juz nic nikomu do tego, bo juz i tak bralyscie wczesniej. W kazdym razie kulki bierze sie juz w trakcie samego porodu czesciej, co godz po jednej az do jednej co 15min, w miare rozwijania sie sytuacji

coffekitchen.blogspot.com/2010/06/przeka...a-francuskiego.html- zzwartosc mojego piekarnika wyglada mniej wiecej tak, goraco polecam


Ogolnie na forach jest duzo watkow temu poswieconych, dziewczyny to znaja. Mozecie poczytac wiecej. Dostaja info tez od poloznych albo homeopaty.

fajnie dziewczyny ze macie możliwość wyboru szpitala u nas jest tez tylko jeden i skazana jestem na niego, nie to żeby było nie tak ale nie zawsze nie wszystko gra jak powinno...

Renata śliczna córcia

hej laski moj to prawie nie psi wlasniem i watrobe rozciaga i wstaje 5 rano i o 7 wlacznie ze starszym bratem i zeby nie wiem co musze wstac obydwu nakarmic

mlody usypia z tatusiem , zaliczyl spacerek z nim i na firmie znowu byl i wrocil z lupek jedna srubka haha powoli bedzie im sprzet wynosil ja od rana sprzatalam mam lazienke zmyta- moja kolej teraz byla, cale schody i moj pokoj odkurzony , podloga zmyta, pozniej s zniesie mlodego lozeczko to je rozloze i wypiore tapicerke z fotleika maxi cosi bo z x - landera ten fotleik jakis maly...

a jazapytam swojego gina on rowny gosc tak z ciekawosci co on powie na to

Kurczę dziewczyny wczoraj spaliłam garnek w którym dusiły się pieczarki a dziś wstawiłam schabik do pieczenia tylko nie włączyłam piekarnika Mam tego serdecznie dość. Wczoraj zadzwoniłam do męża i ryczałam mu do telefonu jak głupia a dopiero po 5 minutach dowiedział się o co mi chodzi bo nie byłam w stanie nic powiedzieć. W dodatku cały czas jestem głodna a na widok kefiru i jogurtu naturalnego robi mi się niedobrze.

Zuza glowa do gory ja dzis myslalam ze kogos rozniose tak wkurzona bylam nie wiem na co i kogo wiec wolalam sie fiz rozladowac i mi przeszlo . boszz ja nigdy taka nie bylam , jak dobrze ze meza nie bylo , bo by pewnie oberwal za darmo...

Agulka - trzymaj się tam dzielnie! To co opisujesz brzmi tak przerażająco, że ja bym uciekała z takiego szpitala. Dziewczyna rodzi i musi się domagać badań? Nagą prowadzą po korytarzu?? Kurcze a może by tak szanować godność ludzką i ubrać dziewczynę, a wózki to mają od czego? Ech! Straszne! Aż mam gęsią skórkę.

Mamutek ja miałam ostatnio bardzo podobną akcję, dokładnie we czwartek. Zostawiłam samochód (co gorsza ojca) pod marketem i poszłam kupić dosłownie 3 rzeczy, nie było mnie może z 10 minut, wychodzę a auta nie ma. Oblał mnie zimny pot, że ukradli. Nogi jak z waty, serce bije jak szalone, aż mi się zebrał na torsje. Rozglądam się wokół szukając wzrokiem kogoś kto mi pomoże, było już sporo po 21 więc brak ludzi absolutny. Aż tu nagle patrze a autko stoi tylko na drugim końcu parkingu. Zawsze zostawiam samochód na ręcznym co ponoć jest błędem i powinno się zostawiać na biegu ale jakoś tak się przyzwyczaiłam. No i okazało się, że się ręczny zerwał a że samochód stał pod górkę to sobie pojechał... Całe szczęście, że w nic po drodze nie uderzył, bo ojciec by mnie chyba zabił Ale tyle strachu to się chyba nigdy nie najadłam, siedziałam potem ze 20 min w aucie zanim ruszyłam bo nogi miałam jak z galarety :/

Zuza wiem co czujesz, też jestem strasznie płaczliwa. Codziennie płaczę z mniejszych lub większych powodów, a relacji z Ukrainy oglądać nie mogę bo ryczę jak bóbr. A z reguły płaczę z bezsilności ciążowej.

A ja dziś dalej borykam się z bólem brzuszka. Zastanawiam się czy to nie jest coś z szyjką? Dziewczynki, którym zaczęła się skracać szyjka - jakie towarzyszyły temu odczucia? Coś bolało? Nie wiem czy mam leżeć czy mogę człapać?

pomelo u mnie objawów nie bylo stąd też mam krążek bo gin nie wiedziała od czego i czego ma mi zakazać itd. Teraz za to odczuwam klucia lekkie jakby w samej myszce, Anulka pisała że ją też coś kłuło więc zakładam, że to to ale pewności nie mam. Lepiej odpoczywaj ile możesz, a jak się nie poprawi podjedz na IP i nastrasz ich to na pewno sprawdzą co się tam dzieje.

Agulka straszny ten opis, współczuje Ci bardzo ale niestety patologia tak ma

Zuza jeszcze tylko trochę ja ostatnio miksowałam sobie naturalny z owocami i piłam go. Może to pomoże.

Pewnie nie powinnam ale wybrałam się z NieMężem do reala, zakupilismy butelki i kolejny 6-pak chusteczek

Igamon ja sie boje ze mi nie pozwola lykac czyli tak od 38 tyg biore potem jak rodze to co godzine.... a to co 15 min to kiedy , napisz mi lopatologicznie wszystko , bo boje sie ze pomeiszam...

Ewelka morfo i mocz też mam teraz do zrobienia i wydaje mi się że to już ostatnie badania
Mamutek naprawdę akcja z autem a wczoraj oglądałam drogówkę i była taka sama akcja tyle tylko że auto zatrzymało się na drugim aucie ale to w Łodzi
pomelo wczoraj się nachodziłam a dziś wstałam i też tak mam więc to chyba ucisk naszych maleństw ja ostatnio nie zamknęłam auta
Renata ja wczoraj dopchałam się mleczkiem w tubce i myślałam że zwymiotuje a na koniec okazało się że to nie TOO

Ja dziś też miałam noc mój mąż chodzi do łazienki częściej niż ja przy tym gramoli się i wierci więc ja się budzę no i tak obudził mnie o 4 rano a ja do 6 nie mogłam zasnąć z boku na bok i nic więc jak znów wstał o 6 nawrzeszczałam na niego że chyba ma prostatę MASAKRA z braku snu zaczęłam się zastanawiać dlaczego mały nie kopie a Miłosz w pokoju obok dlaczego jeszcze nie wstał aż szłam patrzeć czy oddycha KOSZMAR jakiś a to była 7 rano więc mieli prawo spać Matko dlaczego my się tak nakręcamy ale to silniejsze ode mnie

Agulka trzymaj się tam i wytrzymaj

Zuza megi ma rację głowa do góry

Zuza_204 doskonale Cię rozumiem U mnie dziś dół wielkości kosmosu. W nocy śni mi się jedzenie, p przebudzeniu marzę o czymś słodkim.... Ta pierd...... cukrzyca to jakieś przekleństwo.
Z tego całego wkur.....wa dzisiejszego pomyślałam, że sobie pośpię popołudniu i jakoś dzień zleci, ale po pół godz. się poddałam, wszystko mnie swędziało, łaskotało i wierciłam się z boku na bok. Efekt tego taki, że wku...rw jeszcze większy......

Ja auto zawsze zostawiam na biegu i na ręcznym Ale jak stałam ostatnio w galerii na parkingu przy ścianie i chciałam wycofać, to obejrzałam się i ruszam, tylko wstecznego nie wrzuciłam, dobrze, że miałam jeszcze trochę miejsca przy tej ścianie, to w nią nie wjechałam Ostatnio czytałam w necie, że kobieta w 9 miesiącu ciąży zabiła dziecko na pasach, bo go nie zauważyła i w komentarzach ktoś napisał, że całkiem niedawno też był taki wypadek, tylko człowiek przeżył, i że ciężarne powinny mieć zakaz prowadzenia aut......

Aga77 myślałam, że tylko ja sprawdzam w nocy funkcje życiowe mojego 8-latka pocieszyłaś mnie.