Kwietniówki 2014

GabiSBB daj znać jak po sesji!! A co do napinania brzucha to ja często tak mam, a jak się synek powierci bardziej to i bardziej mi się napina z naciąganiem skóry
Asia K dzieki Kochana!
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

tolad662 zasypuj promocjami zasypuj! Dzieki Tobie pokrążyłam dzis po hipermarketach i kupilam kilka nie-potrzebnych? Hehe dodatkowych ciuszków, jakieś kosmetyczne rzeczy w Rossmanie, chusteczki mokre w promocji i takie tam. Dziekuje Ci, ale mój portfel mniej

Ewelkaa
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Aga77 położna w szkole rodzenia mówiła, że to 1 znak zbliżającego się porodu – opadanie brzucha, na ogół 2 tygodnie przed do tego dochodzi, więc….
A co do odwracania dziecka, to mój synek już w 32 tygodniu był głową w dół ustawiony i lekarz powiedział, że to norma, nie sugerował, że to zbyt wcześnie, a brzuch mam nadal wysoko i przeponę mi ugniata… Także chyba różnie bywa u każdej z nas, nie martw się
igamon na początku ciąży byłam na warsztatach bezpiecznego malucha, fajna sprawa – polecam!

Ja mam dola ostatnio, mam nadzieję, że to przez hormony, ale niestety dodatkowo okazuje sie, że ciągle cos wadliwego nam przychodzi, dzis okazało się że 2 paczki z 6 z mebelkami dla synka mają popekane elementy, totalny dół... a tak czekałam, az to złozymy... eh ehh zmykam, żeby Was nie dołować, bo ze mnie dziś zbyt dobry towarzysz rozmów to nie jest

tweety napisał:

igamon napisał:

Jeszcze jedenj watek mi sie przypomnial - seks w koncowce ciazy. Przy ciazy fizjologicznej, bez powiklan mozna korzystac caly czas. W ostatnich 2-3 tyg, czyli jak ciaza jest juz formalnie donoszona jest polecany dla tych ktorzy chca wywolac porod. W czasie skurczu w trakcie orgazmu wydziela sie oksytocyna. Pomaga tez masowanie brodawek ( ssanie, szczypanie co kto tam lubi:) A poza tym w spermie sa prostoglandyny, naturalne, ktore tez maja za zadanie rozwierac szyjke i wywolywac skurcze.

ha ha tak wlasnie urodzil sie moj synek. od 4 miesiaca niz a jak sie juz zdarzyło 3 dni po terminie to 2 godzinki i skurcze. planuje to samo teraz jesli Adas posiedzi za dlugo

melduje dziewczyny ze jestem, podczutuje ale malo czasu zeby mapisac

ah te moje polglowki. mowie ze od 4 miesiaca ciazy nie mialam seksu to gdy zdarzyl sie 3 dni po terminie to od razu wywołał skurcze

Salonka dzięki za bardzo obrazowy opis...wszystkiego

Igamon właśnie zapomnialam Ci napisac odnośnie tych spotkań dla mamuś, że dzięki za cynki i że jest to super sprawa! Na początku ciązy byłam na podobnych, a teraz zapisałam się na bezpiecznego malucha, który de facto będzie sie odbywał w miejscu, w którym pracuję Oprócz tego, że mnóstwo ciekawych informacji można tam poznać to jeszcze dostaje się dość fajne gratisy i można coś wygrać w licznych konkursach np. fotelik, laktator, poduszki do karmienia itp. Warto się zapisać - ja polecam w 100%!

Tweety "półgłówki"? Znowu przejęzyczenie, czy jednak to miałas na myśli?


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Posilona lodami z owocami juz jestem;)
niektore kobiety mja takie skurcze jak miesiaczkowe i u nich to juz porodowe, wiec jesli sa w miare silne i regularne, to warto to skontrolowac. Moze bYc niestety tak, ze na ktg nic nie wyjdzie, poniewaz napina sie tylko podbrzusze( ale tylko na poczatku porodu, pozniej cala macica daje w kosc), a szyjka zaczyna sie zmieniac, weic warto mimo wszystko to sprawdzic.
tylko 2 razy mialam na porodowce pacjetnki ktore nic po sobie nie dawaly poznac az do samego konca, twierdzac ze boli troche bardziej niz przy miesiaczce...-zycze Wam takich porodow, ale moze jeszcze nie teraz;)

Mój synuś ważył w 31 tyg 1,800 i gin powiedział że normalna waga

Mi wody nie odeszły od razu tylko się sączyły ale od razu wiedziałam że to wody odchodzą )a dzień przed wypadł mi czop a bóle miałam przez całą noc co 15 min i też wiedziałam że to bóle porodowe i tak jak Salonka mówi będziecie wiedziały że to TOOOO

Mój brzuch jest niżej ale poza tym zero innych reakcji także jestem dobrej myśli

Margolec moja mala miala w 32 tyg 1470, ale ona b. Malutka byla i mnie to martwilo odstawala o 2 tyg..

100krotka nie uciekaj, tylko wyzal sie, bedzie lepiej

tolad jak tam Twoje bole, przeszlo? Takie bole klujace bardzo niski mniej wiecej w pochwie tez miewam az mnie zgina w pol, gin mowil, ze to wlasnie nacisk na nerw. Ale jak cos Cie niepokoi to pedz na ip

A ja po wizycie w lepszym nastroju. Mala ma 2140 i odstaje juz tylko 6 dni Wszystko z nia ok i ze mna tez. Szujka dluga i twarda, morfo wzorowe. A balam sie, ze jakas anemie mam tak sie slabo ostat io czuje.
Tylko okazalo sie, ze w moim szpitalu nie znieczulaja do porodu i nie podaja, zadnych lekow przeciw bolowych tez i nic nie mozna sobie prywatnie wykupic i przyniesc do szpitala, zeby podali do porodu Jest tylko gaz, ale on na mnke nie dziala. Generalnie rodzi sie na zywca

Ewelka super wieści bardzo się cieszę że z Wami wszystko ok

Tola trzymaj się

Hello!

ZABIJE MOJEGO KOTA!!!!
Skubaniec obdrapał mi drzwi od sypialni.

Znowu przyłapuję się na łapaniu doła. Ale spoko. Jakoś sobie radzę. Martwię się o Celinę. Kurcze jak znowu ginek skieruje mnie do szpitala w dzień terminu i będę czekać w nim 2 tygodnie na poród, to chyba zapłaczę się za córką. A coś tak czuję, że znów przenoszę te 2 tyg. Biedulka na pewno będzie za mną tęsknić. A nie chce jej na tak długo zostawiać u dziadków. Wiecie jak to jest Pozwalają na wszystko, a później słyszy się o wypadkach... no i do tego rozpuszcza mi dziewczynę. Głowę mam pełno niepokojących myśli.

igamon


Gabi ja też jakoś tak z tym sexem nie czuję się pewnie. Mąż też nic nie mówi. Kiedyś tylko powiedział, że nie chce małemu zrobić krzywdy Tylko któremu "małemu" HAHAHA......

Ewelka dobrze, że wszystko z Wami ok. U nas w szpitalu ta sama sytuacja

tweetyo jak ja bym chciała sobie tak poród wywołać.

Pochwalę się, że dziś przyszło mi kilka ciuszków dla Borysa. Jestem szczególnie zadowolona z licytacji na której wygrałam dla niego czerwoną sportową, firmową bluzę i zapłaciłam za nią... UWAGA... 9 zł z przesyłką
Do tego przyszły jeszcze 2 pary spodni dresowych (rude i khaki). Mała rzecz a cieszy!!!

www.doz.pl/apteka/p68059-Soraya_Lactissi...ieny_intymnej_300_ml

znalazlam taki oto plyn do hig intym, chociaz sama uzywalam po 1 porodzie lactacyd

Cześć dziewczynki
Ja cały czas zastanawiam się co z tą anemią, kupiłam sobie żelazo i biorę tak na "własną rękę" ale do tego czuje się strasznie słabo i nie wiem czy to przez anemię czy ogólnie przez ciążę. Strasznie jestem zmęczona, mdli mnie i mam wrażenie ciągłego głodu. Najgorsze jest to przewlekłe zmęczenie...

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

U mnie Maluszek głową w dół był już na ostatnim usg czyli w 29 tyg - ważył wówczas 1154 gramy co wydaje mi się malutko ale na usg było napisane, że percentyl 40,6 więc jeszcze się załapuje w normie. A , do czego dążę, brzuch również ma niżej - moja mama to zauważyła.

Mam jakiś przypływ ciepłych emocji i chciałam się nimi z Wami podzielić: strasznie się cieszę, że mamy siebie nawzajem. Strasznie fajne babki trafiły na to forum i w kupie siła. Codziennie zasiadam jak do rytuału, żeby poczytać co u Was słychać i mimo, że się "nie znamy" to łączy nas taka ciepła więź Fajnie, że jesteście :*

Hej dziewczyny. Czytam czytam i nie mogę za wami nadążyć. Ja tak jak pisałam wcześniej w trakcie przeprowadzek/remontów itp nie mialam neta. tylko z komórki was podczytywałam ale pisac na tym gównie to sie niestety nie da (nawet smsów nie pisze za duzo bo mnie te dotykowe szmartfony dobijają ) Na całe szczęście założyli mi internet także postaram się byc juz tu z wami na bieżąco.

Postaram się teraz popisać moze nie personalnie bo nie pamietam kto co pisał, ale wątkami (z góry przepraszam)

Moj synek w 32 miał około 1800. teraz ide za tydzien i jestem ciekawa jak będzie się jego waga kształtować... od poprzedniego pomiaru który był w 30 tyg. urósł 300gram. także wychodziło ze 150 gram tygodniowo. Ciekawe czy tak samo bedzie.

Jeśli chodzi o ułożenie synka to w 30 byl główką do góry w 32 główką w dół i teraz mam wrazenie ze znow wrocił główką do góry bo czasami czuje takie kopniaki w pęcherz, i jak mi cos twardnieje pod żebrem lewym (jakby główka bo twarde.)

Ok 20 tygodnia mialam twardnienie brzucha całego wzielam kilka razy no-spe i juz sie nie powtorzylo. teraz tak mi sie nie robi , brzuch mi się robi tylko twardy miejscami jak sie mały wypnie ale to wiem ze on bo za chwile czuje jak sie łobuziak chowa.

Witam nową mamusie też mam wrażenie ze jako położna nie będziesz miała z nami spokoju. Oczywiscie też mam pytanie. jak długo musza trwac skurcze i co ile sie pojawiac zeby pojechac do szpitala? zalezy mi na tym zeby nie jechac nie potrzebnie i pozniej w szpitalu łazic i łazic przez 10 godzin tylko isc jak juz trzeba. a tak to wole w domu byc.

od wczoraj mam łózeczko z materacem ( jeszcze w kartonie bo szkoda miejsca na razie, ale jakos nie długo trzeba bedzie rozłozyc zeby wywietrzało. pościel i kołderke z podusią mam z ikei. ale planuje jeszcze jakis komplet na zmiane kupic na allegro mi sie podobały takie delikatne w groszki albo krateczke fioletową lub blekitną zeby nie bylo naciapane żadnych wzorkow i rysunkow.

rozmawiałyscie o mleku więc się pochwale jakies dwa tygodnie temu zauważyłam ze na sutkach mi sie robią takie zółtawe grudki. jakos tydzien temu zobaczylam mokrą plamkę na pizamie na sutku ktora jak wyschła to stwardniała. a dzis po kąpieli jak sie wycierałam zobaczylam normalnie żółte kropelki, a po nacisnięciu zrobiło się mokro i żółto także mleczarnia ruszyła mam nadzieje ze filipek się tez cieszy tak jak jego mama
zastanawiam sie czy psychika nie ma tu duzo do powiedzenia bo ja sie tak zafocusowałam na karmienie piersią ze moze przez to juz mi sie produkcja zaczela.

gorzej u mnie z porodem na ktory nie jestem psychicznie przygotowana i sie go boje... u mnie w szpitalu nie ma zzo, jest za to gaz rozweselający, jesli bedzie mi pomagał to sie tym sprobuje ratowac

aha i jeszcze jeden wątek chciałam poruszyc zaczełam ostatnio spożywac siemie lniane, ktore ma za zadanie ponoc jakos rozluźnic czy nawilzyc tkanki krocza ze się niby łatwiej rodzi. i własnie nie pamietam od którego tygodnia ale chyba od 37 mozna tez pic herbate z lisci malin ktora ma podobne dzialanie z tego co czytalam.
od 34 tygodnia mozna robic masaz krocza. uzywac do tego oliwy z oliwek z wit e w kropelkach lub tez olejek nagietkowy (ktorego nigdzie nie moge dostac) mam zamiar własnie sie w ten sposob zacząc przygotowywac.

znacie jeszcze jakies babcine sposoby ?

Ja chce wszystkiego sie łapac zeby jak najszybciej i jak najmniej bolesnie poszło. a jak bedzie inaczej to przynajmniej bede wiedziec ze probowałam i ze pewnie bylo by jeszcze gorzej


ale sie napisalam. jutro juz na bieząco buziaki dla was milych snow dla wszystkich co ida juz spac

aha i gabi - spoznione zyczenia urodzinowe 100lat i łatwego porodu

do jutra

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Monis- skurcze najlepiej zeby byly regularne co5 min to juz super, trwajace przynajmniej 30sek. Im czestsze tym blizej konca- ostatnio jak odwiedzalam dziewczyny na oddziale to przyszla pacjentka, skurcze co 2 min ( calkiem niezle przy tym wygladala i sie trzymala) i po 15min juz byla po porodzie(szacun). Skurcze co 10min i wyjazd do szpitala, to pewne kilka godzin na porodowce. Wiadomo, ze nie kazdy wytrzyma tak dlugo, az skurcze beda takie czeste i pojedzie szYbciej...
z pewnoscia trzeba jechac gdy
-odejda wody ( ale spokojnie dopakowac torbe, bo to nie zawsze oznacza ze zaraz sie zacznie, chodzi o to ze trzeba dostawac antybiotyk, zeby malenstwo nie zlapalo infekcji)
- pojawi sie krwawienie (plamienie, sluz podbarwiony krwia moze pojawic sie, gdy szyjka zaczyna sie rozwierac; duza ilosc zywoczerwonej krwi=koniecznie do szpitala, nawet poprzez wezwanie karetki)
- nje czujecie ruchow plodu
-ww skurcze co 5min, chyba ze ktos chce szybciej:)

P.s. chwile temu dowiedzialam sie ze moja kolezanka z oddzialu urodzila, strasznie sie ciesze ze juz jest po;)

Hej,
wcześnie dziś zaczynam. Ja zasadniczo jestem twarda babka. Hormony mi strzelają, ale zasadniczo idzie mi w złość. Więc jestem upierdliwa dla otoczenia. Nie pamiętam kiedy płakałam ostatni raz. No i stało się. Wczoraj to usg i wkręcanie, że dziecko jest duże, że będzie jak ze Stasiem, że jak przenoszę ciążę to znowu będzie kolos, że poród ciężki, że nikt mi w razie co nie zrobi cc, bo jedno duże urodziłam to drugie też...itp. Potem wkurzyła mnie moja matka, która jest żadnym wsparciem, zero zainteresowania, a wrażenie mam, że ja jestem jej tylko potrzebna żeby wysłuchać jej narzekań. WIedziała, że mam usg, wiedziała, że boję się o wagę dziecka, a nawet nie zapyta. Po prostu szlag mnie trafił. No i na koniec mąż - niechcący i to ni dramat - ukuł mnie swoim zarostem, którego zresztą nie znoszę i o który są ciągłe walki, bo on się nie lubi golić Więc ukuł mnie w nos, co spowodowało, że ryczałam 15 min! Nie mogłam się uspokoić. Ryczałam i ryczałam, a on siedział i przytulał. A ja ryczałam dalej, aż z tego wszystkiego zasnęłam. No poprostu padło mi na mózg jak cholera!

Salonka , błagam Cię, kłam!Mów, że to pomoże i że będzie dobrze. Niestety z pierwszym synem 3xS nie pomogło, ale teraz może będę intensywniej nad tym pracować. Ja siedziałam 7 dni w szpitalu przed porodem i myślałam, że zniosę jajo. Z 3xS zostały tylko schody, bo gdzie ja tam seks miałabym uprawiać i gdzie myć podłogi.
No i kolejna sprawa, że mój też będzie tęsknił. Jak mam siedzieć 7 dni do indukcji porodu, a może nawet 14, potem 3 po porodzie, a może nawet 7, bo gdyby miała mieć żółtaczkę to w najgorszej opcji robi się 2-3ttyg, a tego nie wytrzymam.

Dziewczyny, czy znacie jakieś prawne sposoby, by nie siedzieć w szpitalu po terminie i nie czekać jak na zbawienie. W moim mieście jest prywatny szpital gdzie rodzi się na NFZ, ja się tam nie wybierałam, ale może...kto wie. W tym szpitalu jest tak: zgłaszasz się w dzień terminu, masz badanie, KTG, potem idziesz do domu i codziennie albo dwa razy dziennie chodzisz na KTG. Jak nic nie wychodzi to wracasz do domu stosować 3xS czy co tam chceszz. PO 7 dniach zgłaszasz się na indukcję porodu. W państwowym szpitalu jest zasadniczo podobnie tylko że siedzisz w szpitalu. A nie robią i tak nic innego tylko KTG. I w końcu indukują poród.

Zastanawiam się, że w państwowym nie da się też jeździć na samo KTG,a np w pracy wziąć sobie urlop macierzyński de facto przed porodem i z głowy. Tylko czy w szpitalu na to pójdą.

No to byłoby na tyle z poranka. Idę budzić chłopaków na śniadanie i do przedszkola.