BezpiecznaCiaza112023

Kwietniówki 2014

10 lata 10 miesiąc temu #844450 przez Salonka
Witam w ten niedzielny, mglisty poranek :)

Oczywiście czytam Was na bieżąco ale z racji tego, że na telefonie a tam odpisać to masakra to zebrałam się teraz po kilku dniach. Pewnie mało tego nie będzie.

Zacznę od tego, że wczoraj byliśmy na dniach otwartych w szpitalu, na porodówce gdzie mam zamiar rodzić. Wizyta tylko upewniła mnie w tym, że na pewno tam pojadę jeżeli będę miała taki wybór. Piszę tak z racji tego że wiele rzeczy dowiedziałam się takich o których nawet nie myślałam wcześniej. Chodzi mi tu np. o kwestie porodu w danym tyg. Otóż jest to szpital II referencyjności i porody przyjmowane są od 34 tyg, wcześniej tylko 2 szpitale w Krakowie przyjmują pacjentki do porodów wcześniaczych. W szpitalu jest neonatologia, ale w razie wad stwierdzonych w momencie narodzin i zagrożeń jakichkolwiek dzieciaczki są przewożone do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Prokocimiu (ja nie skorzystam.. ale zapewne gdzieś Wam się ten szpital krakowski obił o uszy).
Co do lewatywy i golenia - na życzenie. ZZO ogólnie dostępne bez dodatkowych opłat dla każdej pacjentki, oprócz tego gaz wziewny i jakieś znieczulenie w okolice krzyżowe, które działa na bóle parte ale nie niweluje ich tylko zmniejsza uczucie .. no wiecie.. rozsadzania ( jak już kiedyś opisywałam )i nie jest podawane do kręgosłupa. Także wybór jest.
Po porodzie leży się 3 doby po sn, 4 po cc.Oczywiście to wszystko są podane takie normy, bo można wyjść i na własne żądanie bez żadnych konsekwencji lub braku możliwości powrotu, wchodzą w grę jeszcze takie takie aspekty jak żółtaczka itd.. itd..
Dzieciaki są z nami na salach 1 i 2 osobowych. Karmienie piersią w zależności od chęci i założeń matki - nie zmuszają, w razie czego dokarmiają butlą lub po prostu się karmi się butelką.
Po przyjeździe wykonują USG, KTG i inne badania..
Ogólnie wszystko na +.
Mieliśmy obchód po całym oddziale, położniczym, ginekologicznym, patologicznym, i neonatologicznym. Ten ostatni kolorowy i pełen radości jak się spojrzy na te okruszki :)
Dostałam całą rozpiskę co mam mieć ze sobą i jak się przygotować.
Teraz pozostaje mi czekać do środy na dłuugo wyczekiwaną wizytę u mojego Gina..

A ja wczoraj.. przeszłam gehennę.. Myślałam że zaczynam rodzić.
I wszystko przez co?? Przez pierdo... nerwy. Już sobie przyrzekłam że leje na wszystkich!! Stałam przed lustrem i mówiłam do siebie płacząc - sram na wszystkich! Jak nawiedzona.
Generalnie wszystko dzięki wizycie naszej 3 osobowej rodzinki u moich "cudownych" teściów i szwagra i jego rodziny. Nie będę tu tracić czasu na opowiadanie o nich, ograniczę się do tego, że ja nie znoszę ich , oni mnie a jeżdżę tam tylko po to raz na jakiś miesiąc żeby dziecko i mąż mieli z nimi kontakt.. Bo oni do nas nawet przelotem nie zaglądną.
W skrócie- tak strasznie się tam wczoraj zdenerwowałam że brzuch zaczął mi twardnieć jak skała, mały chyba znów się obrócił bo ból spowodowany ruchami dziecka był tak okropny że mnie aż wyginało. Ja dostałam od razu napadu paniki.. że to 33 tydz i co ja zrobię, bo to za wcześnie, że tam do szpitala nie mam co jechać, że nic nie przygotowane, że noc, że Kamil śpi w pokoju obok, że co ja zrobię... Ehhh dziewczyny... Koszmar.
Wszystko przez stres i nerwy. I to trwało kilka godzin. Aż zasnęłam. Do tej pory mały jest jakoś w poprzek ułożony bo czuje jak mi rozpycha się po biodrach co jest bardzo nie przyjemne.. Ale te skurcze wczorajsze... ahhh.. wszystko wróciło.. sprzed 5 lat i wiem już co mnie czeka...
Spisałam na kartce 5 czy 6 rzeczy które mi zostały do kupienia w aptece, zaraz jak otworzą to lecę kupić. Czekam do środy, i zaraz w czwartek jak małego wyprawię do przedszkola pakuję torbę. W weekend jak mąż wróci z pracy złożymy łóżeczko, i będę wietrzyć materacyk, tak żeby wszystko było przygotowane tylko do założenia pościeli i przyjęcie nas. Mężowi zostanie tylko w razie czego kupno wózka jeżeli by mi się nie udało samej tego załatwić, ale wie co chcę i czego oczekuję więc myślę że problemu nie będzie.
Tak mnie ta cała sytuacja wystraszyła, że aż sama siebie zaskoczyłam.. Tym bardziej, iż przypomnę Wam, ja pierwszy poród miałam wywoływany, po terminie, długo oczekiwany a tu nagle z niespodziewajki takie cuda... Ehhh oby wszystko było dobrze bo złe myśli mnie zabiją...

Noo, to tyle newsów ode mnie..
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłej niedzieli.
Buziaczki!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #844463 przez tolad662
Również poproszę o zakończenie pisania straszliwych historii porodowych. Nie dlatego, że mnie przerażają tylko najzwyczajniej nie chce mi się ich czytać. Rozumiem, że dzielenie się wiedzą to jeden z powodów bycia na tym forum ale darujmy sobie, w razie czego mamy google jakby któraś chciała. A co do znieczuleń- każda wie co możę sobie zafundować i każda podejmuje świadomą decyzje. Jesli nie chcę to nie wiadomo jak drastyczne opisywanie bólu tego nie zmieni, czy będe sobie w brodę pluła przez tą decyzje- bardzo mozliwe, jednak to juz mój problem :) Mam nadzieję, że moja psychika nie pozwoli sobie na depresje poporodową itp. Kto by na to czas miał :D

Salonka nie jedź Ty tam póki co! Oszczędź sobie nerwów do porodu :)
My za tydzien mamy zamiar skręcić lóżeczko :) równiez na wszelki wypadek :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #844488 przez GabiSBB
Rodzenie w hipnozie polega m.in. Na wczesniejszym kilkutygodniowym przygotowaniu sie, nakrecnie wlasnego umyslu na pozytywne nastawienie i wypracowaniu w sobie mechamizmow ktore pozwola przetrwac nawet najsilniejszy bol. Jednak nie jest to takie proste gdy czytam straszliwie historie po ktorych moj mozg zaczyna lekko swirowac. jestem tylko czlowiekiem i to na dodatek myslacym...
Wszyscy wiemy jakie straszne choroby moga spotkac nasze dzieci w pierwszych dobach, tygodniach zycia. wiec co? mamy sie teraz zasypywac takiki historiami bo przeciez jestesmy dorosle i powinnysmy byc tego swiadome? jesli chcecie to mam kilka takich historii ze strach sie bac...tylko tu nie o to chodzi! forum to wsparcie, wymiana informacji a nie kolejne miejsce gdzie siedza BABY i napierdzielaja jakie to wszystko jest ciezkie, straszne ...
Traumy porodowej latwo sie nabawic, mozna spiac sie tak ze zadne oksydocyny ci nie pomoga bo mozg ci sie tak sfokusuje na bolu ze zwariujesz. Ja tam wole patrzec na swiat z perspektywy szklanki do polowy pelnej, chocby nie wiem jak by to bylo infantylne. I mowie to po rozmowach z wieloma kobietami, ktore maja za soba rozne porody. Zauwazylam jedna prawidlowoscia ze te ktore nastawialy sie na porod naturalny jako spotkanie ze swoim dzieckiem a nie jako na wydarzenie ktore rozpierdzieli im wnetrznosci wspominaja ten dzien jako jeden z najpiekniejszych. Te zas ktore martwily sie tylko o to ze bedzie bolec jak skurw.... przezyly traume. Wniosek jest taki: wszystko jest w naszej glowie!

A nasze lozeczko juz gotowe :) Wczoraj dla proby rozlozylam tez posciel i reszte bo bylam ciekawa jak to bedzie wygladac i jestem zachwycona :-) zalaczam zrj ale nie wiem czy sie wgra, jak nie to dolacze jak bede na kompie.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #844500 przez Salonka
Pewnie że nie chodzi o straszenie i opowiadanie strasznych historii ale..Nie zgodzę się z Wami. Ja byłam nastawiona na super zdarzenie a wszystko mnie przerosło. Oczywiście - wynagrodzone w 100% i już 5 lat się cieszę moim CUDOWNYM dzeckiem ale umówmy się.. Nie znam osoby która by powiedziała że poród jest ok.
Nie jest fajne przeczytać, że nie chcecie czytać o "czymś tam" bo w forum właśnie o to chodzi że jedni piszą jedno a inni drugie, i owszem każdy ma prawo do wyrażania własnej opinii ale jaki to ma sens kiedy się zabrania pisać pewnych rzeczy. Myślę że coponiektóre osoby mogą czuć się urażone.
Wiem że mój post zostanie źle odebrany ale takie moje zdanie na ten temat.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #844505 przez agulka901
sorry dziewczyny, nie chcialam Was straszyc czy cos w tym stylu. Faktycznie te traume powinnam zostawic dla siebie a nie sie nia dzielic. Zaluje ze trafilam na patologie bo nie jest to miejsce przyjemne. Odmeldowuje sie w takim razie az do wyjscia,


Buziaki

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #844510 przez Salonka
Agulka każdej z nas może się coś gorszego przydarzyć wiec wydaje mi się ze i takimi rzeczami należy się dzielić. Trzymaj się dzielnie i ciepło. Pisz do nas.
Pozdrawiam.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #844521 przez Zuza_204
Dziewczynki dajcie spokój. Forum jest od tego żeby pisać i nie zawsze o przyjemnych sprawach.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #844527 przez Salonka
Przeglądałam sobie właśnie forum marcowek i chyba 4 dziewczyny juz rozpakowane, wiec i u nas pewnie pod koniec marca pojawią się pierwsze dzieciaczki ;) faaajnie

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #844539 przez [email protected]
Dobrze, że są osoby na forum, które dzielą się swoimi trudnymi porodami. Uważam, że takie historie (oprócz tych pięknych) są potrzebne. Ja wolę przewidzieć co mnie czeka. Codziennie oglądam na TLC o 15 porodówkę. Chcę byś świadoma co może się dziać w trakcie porodu. Jak sobie pomyślę, że miałabym trafić na porodówkę, bez wiedzy, którą posiadam teraz, mogłabym doznać gigantycznej traumy.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #844548 przez GabiSBB
Nie nie, ja nie mowie ze nie mozna tego pisac, poprosilam tlko ze zanim cos takiego napiszecie to uprzedzcie ze teraz bedzie cos dpa ludzi o mocnych nerwach...
Ja bron Boze nie chce narzucac trgo co piszecie ale chce tylko zebyscie daly mi szanse na nie czytanie tego typu historii, dlatego proponuje aby przed kazdym opisrm strasznej historii umieszczac takie ostrzezenie. Kto chce bedzie czytal dalej a kto nie to sobie przewinie, ok?
Ja na szczescie znam kilka kobiet ktore dobrze wspominaja swoj porod i dzieki nim wiem ze bedzie ok :)
Agulka je bardzo bym chciala zebys nadal czula wsparcie w tym forum mimo mojego nastawienia do historii ktore nam opowoedzialas. Absolutnie nie mam nic do Ciebie, przeciwnie : mocno trzymam kciuki zeby bylo wszystko ok i wierze ze wlasnie tak bedzie.
Salonka bardzo czesto jest tak ze to czego sie naibardziej boimy okazuje sie bulka z maslem, tego Ci zycze, zebys zatarla swoja traume sprzed 5 lat i tym razem urodzila spokojnie i bez probpemow :-*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #844562 przez mila
hej
oczywiście każda pewnie będzie miała inne wrazenia z porodówki ale ja tez uważam ze forum jest po to by dzielić się nie tylko radościami ale smutkami

cały czas uświadamiam sobie że przecież poród jest dla każdej indywidualny i kazda przejdzie to inaczej wiec się nie nakręcam bo wierze że i ze mna będzie ok,

oczywiście kazda z nas ma prawo mieć indywidualne odczucie i to wcale nie jest żle przecież kazda z nas jest inna ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #844564 przez majeczka22
tak macie racje u moich marcowych przyjaciółek pojawiły się już dwie dziewczynki i dwóch chłopców :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #844566 przez tolad662
Salonka nikt nikomu nic nie zabrania. Tak jak ja mam prawo napisac ze nie chce o tym czytac tak Ty mozesz napisać, że nie chcesz widzieć tekstu " nie chce o tym czytać" :D Nie ma co się denerwować.
Fajnie wiedzieć jak to u różnych kobiet wygląda ale są pewne róznice bo nie wszyscy opisują sytuacje, a bardziej same odczucia. Że źle, że boli, że straszne, że trauma.
Ja osobiście bym wolała rzeczową opowieść o porodzie od a do z. Rzeczowo opowiedziane jak to wygląda od momentu odejścia wód do momentu wyjścia ze szpitala, nie skupiania się tylko na tym jak to cholernie boli. Dalej nie wiem jak wygląda moment wejścia do szpitala ze skurczami, co sprawdzają/ badają lekarze, jak zabieraja od nas maleństwo co się z nim dzieje, i wielu innych szczegółów. Wiem tylko że boli!
Nie bierzcie sobie tego do siebie, jako wieloródki wiadomo że chcecie podzielić sie z nami ta wiedzą i WIELKIE dzieki za to, naprawdę gdyby nie Wy nie była bym tak przygotowana :) ale już nie raz temat był poruszany, nie raz była o bólu mowa. A teraz kiedy juz jest tak blisko i każdy sra po gaciach to nikt nie chce słuchać że szykuje się na najgorszy moment swojego życia ;/

Agulka nie wyglupiaj się i pisz co z Tobą :) Jeśli o mnie chodzi to mialam na mysli historie porodowe, a Ty przecież jeszcze nie rodzisz :)

Też zerkam czasami na marcówki, ciekawe jak to u nas będzie :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #844571 przez Salonka
Tolad ja się nie denerwuje :) dont worry :) tak jak napisałam że pewnie nie spodoba się mój post ale zgadza się, każdy ma prawo do wyrażania własnych opinii ;)
A ja cała podniecona po wczorajszej wizycie w szpitalu... Juz się doczekać nie mogę... tylko ten wieczorny stres mnie rozłożył ze za wcześnie może się wszystko zacząć. .

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #844580 przez tolad662
Ja żałuje że w wybranym przeze mnie zwiedzać nie można :( a jak szukam o dniach otwartych w innym żeby chociaż się zorientować na wszelki wypadek to nic nie ma. Każdy szpital powinien mieć taką mkożliwość, wiadomo chodzenie po salach odpada ale tak pobieżnie zobaczyc i dowiedzieć się szczegółów jak Ty, swoją drogą Twój opis dużo mi dał.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl