Kwietniówki 2014

Margolec Jejku, podziwiam Cię, bardzo podziwiam, że dajesz sobie z tym wszystkim sobie radę. Dziewczyno, jesteś po prostu bohaterem. Ja to bym już dawno padła i na pewno na porodówce wyładowała. Trzymam kciuki za Ciebie i wspieram duchowo, chociaż Tobie to żadna pomoc .

Gabi ja niestety nie mam obok swej rodzinki wszyscy w mazowieckim są. Rodzice, babcia i pewnie jedna z sióstr mamy przyjadą na początku kwietnia. Oj nawet nie wiesz ile bym dała aby mieć ich bliziutko , ale cóż trudno, trzeba było mi nie zakochiwać się w Wielkopolaninie . Jakoś ogarniam wszystko sama, chociaż szczerze mówiąc boje się coraz bardziej aby nie rozkręcić teraz porodu. Wczoraj trochę pozamiatałam, tu i ówdzie i przetarłam podłogę. A dziś od rana znowu mnie zaczęło dość mocno boleć na dole brzucha i w krzyżu, wzięłam no-spę i magnez z potasem, trochę ból się zmniejszył ale nadal czuję te skurcze . Jejku, nie chce teraz rodzić...chciałabym aby wszytko było już pomalowane i posprzątane i wtedy.
Co prawda rodzina, ta co jest taka WIELKA i wieloosobowa jest prawie cała tu, ale wiadomo, że to jest rodzina męża nie moja .

ja tez na każdej wizycie od 30 tyg mam KtG

A ja wlasnie odkurzylam i lezei oddech lapie . No musialam bo byl taki syf na dywanie ze juz patrzec sie nie moglam.. , ciekawe co S powie jak wroci z pracy, jego czeka naczynoe do mycia haha

Witam popołudniowo!

No i wszystkie sprawy, które miałam zalatwić zalatwiłam, a przynajmniej byłam tam gdzie miałam być.
W spółdzielni dowiedziałam się, że mamy 600 zł zadłużenia i mało zawału nie dostałam! Ale odnalazłam wszystkie kwity i rozliczenia i jutro muszę tam iść znowu i robić wojnę, bo jakies brednie mi dziś podali!
W poradni gdzie chcę zapisać Franka pani w rejestracji powiedziała, że tylko od dobrej woli pani doktor zalezy czy nas przyjmą (to jest prywatna poradnia z umową na kasę) i mam sobie osobiście rozmawiać z panią doktor czy będzie tak miła i przyjmie nas do przychodni. Jak mój mąż to usłyszał po powrocie z pracy to wykonał tylko jeden telefon, zadał pani w rejestracji kilka kluczowych pytań, po których przełączyła go do właściciela i Franek ma miejsce od ręki Chciał też dzwonić do spółdzielni i tam też "załatwić" sprawę, ale powiedziałam, że sama to ogarnę jutro...a jak mi sie nie uda to wtedy zadzwoni
No i okazało się, że nasze autko wymaga dość drogiej jak na nasze możliwości teraz, naprawy. Stąd to nabuzowanie moje męża Eh, kolejny wydatek! Ja poszłam do Rossmanna i kupiłam tylko kilka niezbędnych kosmetyków i poszło prawie 80 zł! Na szczęście lista rzeczy do kupienia jest już bardzo króciutka więc może nie będzie tak źle.

I dziś spotkałam kilka osób, które dawno mnie nie widziały i mój brzuch skomentowały słowami O K...! No ja wiem, że urósł olbrzym, ale teraz mam już tak, że mam to w d..., bo to jeszcze tylko miesiąc, a najważniejsze że Franuś zdrowo rośnie!

Ja nie miałam jeszcze ani razu KTG...nie wiem dlaczego, może to właśnie znaczy że wszystko u mnie ok.

Anulka jakbyś mieszkała nie daleko to bym ... podesłała Ci moją zwariowaną familię! Ale musiałabyś być gotowa na milion komentarzy odnośnie koloru scian, rozmiaru łóżka, tego co masz w komodzie oraz jaką wybrałaś pościel dla dziecka Także coś za coś - pomoc jest nieoceniona, ale swoje musiałam wysłuchac, równiez na temat tego jak wysoko mam umywalkę!

Franek już się tak rozpycha, że masakra! I te dźwięki z mojego brzucha są coraz częstsze i coraz wyraźniejsze! Nie wiem co on tam wyprawia, ale czuję, że mam w sobie niezłego łobuza

Hej Dziewczynki, ale naprodukowałyście w jeden dzień

Ja dziś od rana w biegu. Ostatnia wizyta u diabetologa Dostałam skierowanie na glukozę 6 tyg. po porodzie i instrukcje jak postępować jak mała się już urodzi I powiedziała, że nawet jak na porodówce nie ma miejsc, to zawsze zostawiają sobie miejsce dla jakiegoś nagłego przypadku i ja mam żądać przyjęcia, bo mnie akurat nie powinni odsyłać. Mam powiedzieć, że mogę rodzić na izbie przyjęć i nigdzie się nie ruszę Powiedziała też, że to powinno być ostatnie o co się teraz martwię i mam się nie stresować I to lekarz na NFZ,a nie jak mój gin prywatny I jeszcze jutro muszę do niego jechać, bo mi cofnęli zwolnienie z pracy, bo zrobił błąd w nr nip

I dałam radę, kupiłam dziś buty Śliczne rude balerinki, szpilki póki co odpuściłam

Byłam z młodym na jego występie, wróciłam niedawno i leżę. Ledwo się doczłapałam do domu, chciałam sobie spacerek zrobić. Mała tak strasznie uciska, że co chwila krzyczę z bólu, nie mogę tego opanować, najbardziej boli pochwa. I tak się boję, że może to już A ja muszę do 24 dotrwać, żeby mnie na oddział położył i wtedy mogę rodzić, a nie teraz. Ale coś dziwnie się czuję, nie kupiłam jeszcze lewatywy, bo ciągle zapominałam, ale zaaplikowałam sobie czopek, zawsze to coś, zaraz małż wróci z pracy, to wskoczę pod prysznic i mnie ogoli I mam nadzieję, że tylko schizy łapię i nic z tego nie będzie.

edit: a diabetolog powiedział, że tylko w przypadku dużych dawek insuliny lub nieuregulowanych cukrów łożysko szybciej się starzeje, ale i tak w piątek idę na to umówione KTG.

A która wie jak wygląda ten nieszczęsny czop śluzowy? Ja dziś 3 razy po sikaniu jak się podcierałam, to na papierze miałam taki dziwny śluz jak kawałek galaretki koloru coś pomiędzy żółtym, a lekko zielonkawym.......

To widzę, że jest nas więcej - tych, które czekają aż się remonty pokończą przed porodem.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Do tego ze zmiotką polatalam i teraz mnie brzuch pobolewa, okazuje się, że nie bardzo nadaję się już do porządków, dzidziuś kopie jak jadę autem, chyba mu ciasno i mi tez, żolądek się do gardła wciska wtedy... Tyle z tym mieszkankiem jeszcze załatwiania, a mi sił już brakuje

ewelka, czop jest raczej brunatny i chyba bylby wiekszy. tez nie do przegapienia tak jak wody i skurcze. wiec to raczej nie to, zwyczajnie masz jakies specyficzne uplawy. moze zlapalas jakies cholerstwo? ja to sie mecze cala ciaze.

mi czop jak odchodzil, mysle ze to czop, to uplawy sie zrobily brunatne, zmienialam czesto wkladki wieczorem a juz w nocy na porodowce to sporo krwawilam, pamietam ale jak przez mgle ze zakladalam podpaski.

100krotka a wujek robil za darmo czy placiliscie? bo jak placiliscie to bym opieprzyla, a jak z dobrej woli to jestescie w czarnej d... ja to wlasnie dlatego nie lubie jak ktos z rodziny mi przy takich rzeczach pomaga bo jak pomaga to nie wypada narzekac.

100krotka niestety lepiej jest mieć obcego fachowca.... Ja też to przerabiałam z mężem kuzynki, odwalił fuszerkę za kilka piwek i du.pa.

tweety może faktycznie coś złapałam

Piszecie o wilczym apetycie, ja bym konia z kopytami zjadła Tylko odliczam czas do następnego posiłku, jem i czuję, że za mało, że chcę jeszcze, a nie mogę Wczoraj babcia ugotował mi pyszny krupnik z udkiem kurczaka i cukier był ok, dziś taka głodna byłam, że zjadłam go 2x tyle i cukier 141. Ale co tu robić jak jeść się tak chce.

edit: a dlaczego nie wolno mieć pomalowanych paznokci do porodu? Ja bym miała ochotę sobie dziś pomalować, ale nie wiem...

Ja ogarnelam malego i lezy ze mna na lozku Zou oglada, a paznokci nie wolno bo jak jest niedotlenienienie to sinieja pierwsze. I po tym poznaja ze cos mie tak..,

z tymi paznokciami to też jest tak, że jak coś się dzieje to przyczepiają taki dzyndzel do palca, który mierzy parametry życiowe i lakier albo tipsy zakłócają przewodzenie. Ale ja jak miałam artroskopie kolana to nie wiedziałam o tym i mialam hybrydy i dzyndzel działał...
Pewnie Igamon powie nam całą prawdę o co chodzi

Ten czop to nie musi wypaść na raz nie? Słyszalam że po trochu wylatuje aczkolwiek nie zawszę.
Mój krążek się naprostował, no zwariuje z nim! Pewnie małolat napierał jak szalał. Nawet mu fotę cyknełam bo tak mi brzuch zdeformował popołudniu że nie mogłam uwierzyć

Ehh tak pomyslałam, że pierwsza rodzic bym nie chciała Renata, Ewelka licze na Was jakoś tak lepiej na duszy jak to mówia pierwsze koty za płoty

Ewelka na stronie któregoś ze szpitali jest napisane tak:
"Drogie Panie pamiętajcie o zmyciu lakieru u rąk i nóg (kolor płytki paznokciowej jest ważną informacją o Waszym zdrowiu)"

a co do KTG to u mnie jest to po prostu rutynowo robione akurat u mojego lekarza bo w pryw. gabinecie ma sprzet i położną wiec na każdej wiz kaze kłaść się pod aparaturę
a jak niektórzy nie maja na stanie to albo wysyłają do szpitala albo nie robią dopiero przed porodem na oddziale także mysle ze to zależy od lekarza po prostu


a co do "wujka" tez takiego mam w rodzinie chętny do pomocy za pare piwek itp. a potem robota do poprawki

a ja dziś rano ubrałam dwie różne skarpetki i tak chodziłam jak ten cieć dopiero skapłam się po paru godzinach dobrze że akurat nikogo w chacie nie było

mój brzuch tez robi się mega kwadratowy mój maluch chyba tez będzie niezłym urwisem daje czadu,
a dziś też wyłam z bółu chol... mnie podkusiła isc na spacerek już w połowie nie umiałam doczłapać się do domu a teraz ból nogi az mnie paralizuje i właśnie w takich chwilach marze o rozwiązaniu bo mam zwyczajnie dość

a i zamówiłam wreszcie pościel do łóżeczka 8el+ na zmiane poszwe i poszewke z tego się ciesze bo moja wyprawka dobiega ku końcowi

ja znowu w szpitalu na patologi. Przeplywy coraz gorsze, cisnienie wysokie. W sobote albo poniedzialek cesarka...boje sie....

agulka901 trzymaj się, będzie dobrze będziesz pod stałą kontrolą a z dzidzią też będzie wszystko dobrze...trzymaj się ciepło