Kwietniówki 2014

agulka trzymamy kciuki za ciebie i maleństwo wszystko będzie dobrze na pewno.

Agulka trzymaj sie bedzie dobrze, buziaki dla Ciebie , lepiej zeby dzidzis byla.poza Toba. Skoro masz zle przeplywy, bedziecie pod kontrola.lekarzy dasz rade

Laski a mnoe S w sobote do mamy chce wywiezc , bo mlodszy szwagier ma goraczke i S boi sie ze maly lub ja cos zlapie, a ja nir chce, bo juz mowi ze kaszle

Hej,
jeden dzień nie czytam i potem pół godziny mi przy kompie schodzi. U nas remontowych wojarzy ciąg dalszy. Rano przed zajęciami byłam u koleżanki umyć głowę, teraz u drugiej wziąć prysznic ;-)Musiałam też pojechać do syna, bo nie wzięliśmy jego misia do spania i w nocy był dramat więc trzeba było dostarczyć na drugi koniec miasta. A jutro cały dzień zajęć i prawdopodobnie nocowanie u teściowe..fuuujjjj

A moja koleżanka jest w ciąży, miała termin na 3 marca i nadal jest w ciąży i nadal jest w domu. Jeździ na KTG co drugi dzień. Jestem wstrząśnięta tym przypadkiem. Przecież to jest ciąża przenoszona 8-9dni. Może jutro będą wywoływać, ale to też nie jest pewne. Tego się boję najbardziej. Ja przenosiłam Stasia "tylko" 6dni, KTG miałam robione 2-3razy dziennie i bardzo się bałam o jego życie, a tu 8-9dni i KTG co drugi dzień... Kupiłam już napar z liści malin i zamierzam pić od 36 tc. Biorąc pod uwagę ile donoszonych dzieci umiera w brzuchach matek, tak bardzo się boję, że mnie też to może spotkać

Ewelka ja dokładnie tak miałam że nie było miejsc w szpitalach tylko to był lipiec i u nas zawsze w wakacje zamykają jeden szpital a w pozostałych jest oblężenie. Pojechaliśmy z mężem do szpitala 7 dni po terminie po badaniu na fotelu i zrobieniu KTG pan dr powiedział że mnie nie przyjmą bo nie ma miejsc więc udaliśmy się do innego szpitala i tam to samo badania potem że nie ma miejsc tyle dobrze że pani dr powiedziała że jak przyjadę jutro to mam pierwszeństwo ( powiedziałam jej że jak mnie nie przyjmą to urodzę przed szpitalem ) no ale wody zaczęły mi odchodzić przez noc i miałam skurcze co 15 min (umknęło mi że czop mi też w nocy wyleciał no ale stres odebrał mi większą część mózgu) i uznałam że pojedziemy dopiero rano. Wody rano przestały mi lecieć więc się zestresowałam że znów mnie nie przyjmą no ale po badaniu na samolocie chlupnęły mi tak że od razu zabrali mnie na porodówkę.
Także kochana nie stresuj się z każdej sytuacji jest wyjście i na pewno Cię nie zostawią z cukrzycą i znajdzie się miejsce dla Ciebie w szpitalu

A co do kasy za zwolnienie też jest coś nie tak nigdy nie dostałam 100 % pensji którą zarabiałam od ZUSu zawsze jest niższa o prawie 200zł nie wiem czy to ma jakiś wpływ że ja zmianę etatu i podwyżkę dostałam we wrześniu a na zwolnienie poszłam pod koniec listopada chyba muszę tam zadzwonić i się dowiedzieć jak to liczą bo 200 zł piechotą nie chodzi

Malec mój mąż mnie golił do porodu a przed robiłam to sama z lusterkiem

Salonka mi często zdarza kłócić się z mężem po prostu hormony mi strasznie buzują wiem że powinnam się opanować ale to jest silniejsze ode mnie

tweety dużo zdrówka dla Kacperka

Po wizycie gin powiedział że szyjka się skraca ale za 3 tyg na pewno do niego przyjdę i nic się nie wydarzy tylko cholera zapomniałam o paciorkowcu muszę w przyszłym tygodniu do niego podjechać żeby pobrał bo za 3 tyg to chyba późno bo mogę nie zdążyć odebrać wyniku

agulka trzymaj się kochana dasz radę już niedługo będziesz tulić swojego kochanego i zdrowego maluszka

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Agulka trzymam kciuki za Ciebie i Twoje maleństwo mam nadzieję że wszystko będzie dobrze.
A ja dziś była na wizycie w Wawie było zastępstwo była inna Pani doktor miła babka za dwa tygodnie kolejna wizyta tak jak myślałam mam zwiększyć dawkę insuliny na noc i za dwa tygodnie może już podejmą decyzję czy cc czy nie? Trochę się obawiam tego że powiedzą że mam rodzić sn a dziecko 4 kg pierwsze cc to byłoby cięęęęęężko, ale zobaczymy.
No i też mam chodzić na ktg ciekawe czy u mnie w szpitalu wezmą pod uwagę skierowanie od lekarza z Wa-wy jak nie to będzie trzeba iść do mojego gina niech on mi to załatwia

Agulka, nie martw się będzie dobrze . Cesareczkę ci zrobią, przynajmniej ominie Cię ból skurczy bumerangowy . Agulka, ja to bym się cieszyła na Twoim miejscu, poważnie .

Tweety bardzo bardzo mocno wspólczuję waszemu Kasperkowi, ja baardzo dobrze wiem co to ból uszka. Cale dzieciństwo miałam . Nasz Juluś pewnie po mnie to odziedziczył, dwa razy już miał. Dlatego jak tylko skończy 2 latka zaszczepimy go na pneumokoki, bo to one wywołują zapalenie uszka. Znajoma , której synek też miał częste zapalenia uszek, zaszczepiła i dziecko przestało chorować na to.

Ewelka – mój czop był brązowawny – jasny

100 krotka – bo tak sie wychodzi jak sie robi “po znajomosci” ja mam 2 szwagrów murarzy I bralam ich do takich tam murków. W odpowiedzi na moje pytanie ile za to bedzie – odpowiadali – dogadamy sie – no I jak robota byla skonczona to mnie wychodzilo tak jakbym fachowców zalatwila. Ci to by mi to szybciej zrobili I do tego bardziej dokladnie .

Ewelka – pomalowanych paznokci nie wolno bo jak sie cos dzieje zlego to wlasnie paznokcie pierwsze sie przebarwiaja I lekarz/połozna zaraz to widzą czy jakos tak

Tolad – tak on moze odchodzic nagle albo przez kilka dni

Agulka – kochana – bedzie dobrze – lekarze wiedza co robią – pamietaj my bedziemy wszystkie pod drzwiami stały I trzymały za was kciuki :*
Zdawaj nam relacje czesto :*

Margolec – widze ze na tesciową teagujesz tak jak ja “FUUUJJJJJJ”
Widze ze ciebie czarne mysli tez zaczeły nachodzic. Ja wczoraj ogladałam wiadomosci I KOLEJNY RAZ usłyszałam o przypadku tragicznym kobiety w ciazy. Oglądałyscie ? (te wrażliwe prosze dalej nie czytac) 40 – latka trafila do szpitala w 23 tc – powiedzieli jej ze jest źle ale nikt jej nie zbadał . Ordynator powiedziała jej ze w takim wieku to sie na wakacje jexdzi a nie rodzi dzieci !!! Kobieta urodzila w łózku szpitalnym żywe dziecko , a w wypisie napisali ze bylo martwe. NO MASAKRA.
Ja coraz czesciej mam czarne mysli I mój mąż sie smieje ze “dobrze ze jeszcze pracuje – przynajmniej mu w domu o głupotach nie mysle”
Ale ja coraz bardziej rozwazam załatwienie sobie prywatnej połoznej. No takie czasy ze jak nie zaplacisz to sie tobą dokładnie nie zajmą niestety

Wy to macie dobrze z tym goleniem przez chłopów – ja mojemu nie moge dac bo on by zaraz patrzył by co innego skombinowac

Salonka – dzisiaj juz lepiej z męzem ? Nie wiem o co poszło ale pamietaj ON NIE MA RACJI

Zuza – mam nadzieje ze tak czy siak dasz sobie rade. :*

Wiecie – la ekocham was wszytskie za to ze jestescie Kupilam tą masc co mi doradzałyscie I ulllllllllllllllllgaaaaaaaaaa ze hohoho. Mam nadzieje ze zostaniecie tutaj nadal po urodzeniu dzieciaczków bo wtedy przeciez tez bedziemy potrzebowały rad od siebie co nie?

A ja zaczynam odliczanie – łącznie z dzisiejszym dniem zostało mi 14 dni roboczych pracy

Cześć dziewczyny!

Nie uwierzycie co odkryłam! Mój mąż nas tu podglada! Nakrylam go ostatnio.
Agulka, z całych sił wierzę,że wszystko będzie dobrze z Wami,a Twoje malenstwo silne i zdrowe

Wiecie co...dziś do mnie dotarło,że zaczynam 37 tydzień, co oznacza,że to już tuż tuż. Ogarnęła mnie panika przed jutrzejsza wizyta u gina i przeraża mnie to,że bardziej się boję niż cieszę. Co ze mnie za matka?

Agulka jesteśmy z Toba Nie piszę żebyś się nie bala bo to nic nie da ale pamiętaj że trzymamy kciuki za Was i na pewno wszystko skończy się dobrze
Megi i dobrze robi, masz być zdrowa do rozwiązania!
Margolec z Twoim trybem życia obstawiam, że nie przenosisz Tyle masz na głowie i ciągle w ruchu jesteś a to sprzyja rozwiązaniu.
Aga ZUS chyba średnią wylicza do zasiłku, a jest to zasiłek. Tak samo z macierzyńskim. A jak mialas zmianę kwoty to średnia wyciągnięta będzie niższa chyba niż ta kwota po podwyżce jeśli tylko 2 miesiące po podwyżce pracowałaś normalnie.
Zuza powiem Ci, że ja od wczoraj też sie boje że młody jakimś cudem sie odwróci skoro tak szaleje i powiedzą ródz w takim razie. A to klocek taki duży będzie Tylko u mnie nie decyduje o tym babka z Karowej i wydaje mi się że dobrze bo mi nie podpasowala.

Co do tych szpitali, dobrze że nie ma żądnej która we Włocławku miała by rodzić bo bym się bala o nia ;/ ale wiadomo wszędzie może sie to przydarzyć. Mam tylko cichą nadzieję, że lekarze oglądaja te wiadomości i widzą jaka nagonka zaczyna się na nich robić przez co ogarna dupska i doplinuja każdej cieżarnej która do nich trafi, w tym nas
Asia mój ma zapowiedziane golenie przed wizytą za tydzień i przerażony jest Biedny boi się że mnie pozacina a to taaakie piękne miejsce i nieskalane musi być \i zakładam że początkowa będzie próba zabawy a dopiero później wezmie się do roboty
Idz kobieto odpoczywać z reszcie!

Pisałyście o maści majerankowej- kupilam ale ona jest po 1 roku życia ;/

Joasia spokojnie ja też się boje, samej akcji porodowej że nie w porą, że nikogo nie będzie itd. Damy radę

Dzień Dobry

Agulka trzymam za Was kciuki!! Jesteś pod opieką lekarzy, w szpitalu mają sprzęt dla wcześniaków i na pewno z Twoim dzieckiem wszystko będzie dobrze!!

megi23 Twój mąż ma chyba rację, lepiej uciekaj z tej zarazy, bo znowu coś złapiesz.

Margolec mam nadzieję, że nocka u teściowej będzie krótka

tweety zdrówka dla Synka, ucho to paskuna sprawa.

Aga77 to dobra wiadomość, masz jeszcze 3 tygodnie

Salonka tak jak pisze Asia K ON NIE MA RACJI

Asia K no mam nadzieję, że będziemy tu w komplecie po porodach
A co do tych tragicznych sytuacji w szpitalach, to ja też się boję. Mój Małż mówi, że to jakaś paranoja, że on będzie ze mną w szpitalu i zamiast zająć się mną, to będzie musiał wszystkim patrzeć na ręce i wszystkiego się domagać No ale mam nadzieję, że będzie dobrze.

No i ogłaszam, że u mnie koniec z panikowaniem Jestem jeszcze w dwupaku, a już myślałam wczoraj, że urodzę
Chciałabym dotrwać do 24.03, ale na pewne rzeczy nie mamy wpływu i będzie co ma być
A teraz wskakuję pod prysznic, bo jakąś taką potliwą noc miałam i muszę trochę poprasować.

Miłego dnia

Witam,
Aga77: co do wypłaty z ZUS to oni liczą, ze średniej zarobków tylko nie pamiętam za jaki okres.

Co do rozmów z teściową, to do mnie też nie wydzwania. Nie wiem czy choć raz zadzwoniła w czasie ciąży. Chyba, że miała jakąś sprawę do męża a nie mogła się do niego dodzwonić.
A jak się widzimy to raczej teść pyta się jak się czuję, nie Ona.
Zresztą teściowa dzwoni do Synusia też tylko jak ma sprawę konkretną, a nie żeby pogadać.
Ale jakoś mi tego nie brakuje, za to moja Mama i Siostra wydzwaniają codziennie.

Ja na wizycie kontrolnej byłam przedwczoraj pani doktor, wyniki dobre. Dała mi skierowanie do szpitala na poród wrazie "W", ale nie napisała mi konkretnie do szpitala gdzie ja chcę, tylko ogólnie, bo nie jestem przekonana do porodówki gdzie przyjmuje moja Ginekolog.

Joasia mam dokładnie to samo Wczoraj wieczorem powiedziałam Małżowi, że jak zbliżał się końcówka ciąży z młodym, to czułam tylko ekscytację, a teraz tylko strach

tolad662 mój gin mówi, że przez tą całą nagonkę na nich bardzo ciężko się pracuje teraz w szpitalu, kobiety spanikowane, mężowie agresywni
Z tą maścią to nie pamiętam ile młody miał jak używaliśmy, ale chyba nie miał roku.

Agulko kochana lekarze wiedzą co robią! Dzidzia spokojnie sobie podrośnie już poza Twoim brzuszkiem - tam będzie bezpieczniejsza, a Ty będziesz miała ją dosłownie na oku! Ciesz się kochana, że chcą Ci pomóc i że zajmą się Tobą i dzieckiem. Wszystko będzie ok, trzymamy kciuki, jesteśmy z Tobą myślami i chyba nie przesadzę jeśli powiem, że wszystkie tu bardzo bardzo bardzo Cię kochamy :*

I dziewczyny bardzo proszę sobie nie wkręcać, żadnych akcji typu "nie przyjmą mnie", "nie pomogą mi", "nie będę dobrą mamą"! Od dziś w naszym słowniku nie ma słowa nie! To jest bardzo negatywne słowo! Powtarzajcie za mną:
- MOJE CIAŁO JEST PRZYGOTOWANE DO PORODU
- MOJE CIAŁO WIE JAK URODZIĆ
- NOSZĘ W SOBIE SILNE I ZDROWE DZIECKO
- JESTEM SILNA I URODZĘ MOJE DZIECKO BEZ PROBLEMU
- MOJE DZIECKO RÓWNIEŻ STRESUJE SIĘ PORODEM, DLATEGO ZROBIĘ WSZYSTKO ŻEBY MU POMÓC I RAZEM BĘDZIEMY MIEĆ WSPANIAŁY PORÓD
- WSZYSCY LUDZIE WKOŁO BĘDĄ PO TO, ABY POMÓC MI I DZIECKU, DLATEGO NIC MI SIĘ NIE MOŻE STAĆ!

No, i tak ze trzy razy dziennie
Hehe, a poważnie to to są moje mantry, które słucham sobie wieczorem przed snem. Uspokajają mnie bardzo i moje ostatnie napięcie zniknęło.

AsiaK ciesze się, że maść pomogła! I jasne, że tu będziemy również jak nasze maluszki przyjdą na świat! Ja się już uzależniłam od Was

A ja od 6:00 na nogach, zawiozłam męża po auto i pojechałam do sklepu bo miałam ochotę na pączka...no i wyszłam z całą reklamówką zakupów ale oczywiście bez pączka!!
Kupiłam za to sałatkę jarzynową i wcinam właśnie
Poytywnego dnia kochane!

Z dedykacją dla Was Chyba wszystkie mamy ten sam powód do uśmiechu