Kwietniówki 2014

faktycznie cisza, moze nie mamy o czym pisac....

u mnie ok, nadal siedze u rodzicow i odpoczywam. z tata wychowujemy mojego synka i idzie nam niezle, ladnie spi w dzien i sam zasypia. mam duzo czasu dla siebie. no i nie dzwigam. w weekend mialam duzy bol brzucha, nospa nie pomagala, podejrzewalam juz zapalenie pecherza ale przeszlo.

a jak ja dziewczyny sikam! katorga. 2 razy w nocy, jak maly mnie obudzi to w ogole nie wjem jak sie doczolgac do lazienki. no i czasami mam po nocy lub w nocy te dziwne uplawy, duzo, zolto-przezroczyste, dziwne, spytam w srode pani doktor

hehe co wam pochwale mojego synka na forum to sie budzi. chyba przestane.

megi, daj znac jak wyniki
renata, odezwij sie

Joasia b prosimy o suwaczka dzidziola bede trzymack kciukasy z fasolka i Tymciem bedzie ok

super Tweety wiesci uplawy i ja mam ale przezroczyste , to nic takiego ja tez w piatek i sobote ledwo zylam , w piatek to sie prawien ie ruszalam 2 ciaza gorsza jest :/ o sikaniu nie mow bo ja i w nocy i w dzien latam nie dosc ze po porodzie mam oslabiony pecherz to teraz bedzie hard core heheh

Ja też z siuśkami latam do toalety bardzo często, ale to jest w ciąży normalka przecież.
Dziewczyny jak mnie ostatnio ciągnie na słodkie , to istny KOSZMAR!!! Ja w ogóle jestem słodyczo -żarłokiem, ale teraz to po prostu istna tragedia!! Wczoraj cały dzień za mną chodziło wielkie ciastko z mnóstwem kreeemu z bitej śmietany. A dziś znowu chodziło za mna coś słodkiego. Wyskoczyłam do sklepu, weszłam i stoję i gapię się na słodycze a co chcę, to nie wiem ....w końcu wzięłam snickersa i czipsy ryżowe o smaku paprykowym( niby mniej kalorii mają, tak wynikało z opakowania, ale tylko minimalnie mniej od normalnych czipsów ). I teraz wsuwam na zmianę...paprykowe i słodkie , MASARKA !!!!

Anulka no niezle, to jakbys jadla kiszonego w czekoladzie hehe

Hej Dziewuszki!!!

Jestem, jestem. Nie zapomniałam o Was. Podczytuję od czasu do czasu na telefonie. Ale mam mało czasu, bo w domu remont. Przedwczoraj sufit spadł nam na podłogę Takie tam atrakcje dnia codziennego No i musimy teraz ten sufit zrobić, więc remont się przeciągnie.

Też się zarejestrowałam i wysłałam zgłoszenie na FP a co!

Nie pamiętam czy Wam już pisałam, że jestem po genetycznym. Wszystko jest w porządku. Maleństwo spało jak mnie lekarz badał i ciężko było mu sprawdzić przezierność, ale poruszałam trochę dupskiem w lewo, potem w prawo i maluszek się obrócił. Wszystko jest ok.

Aaaaaa no i najważniejsze!!!

Wiecie co? Ja chyba już czuję maluszka SERIO Jakby mnie piórkiem łaskotał, albo jakby pod pępkiem od czasu do czasu banieczka pękała. W poprzedniej ciąży zaczęłam czuć takie ruchy w 21 tygodniu, ale ważyłam wtedy 15 kg więcej niż teraz. Spodziewałam się, że w tej ciąży znacznie wcześniej będę odczuwać ruchy, ale myślałam o 18 tygodniu... A tu od kilku dni to cudne uczucie. I nikt mi nie powie, że to pierdy w jelitach. Wiem co czuję

POZDRAWIAM!!!

Obiecuję, że będę zaglądać częściej

super Renata Annaze wszystko wsio ok :0) mozna czuc wczesniej przy 2 ja mlodego w 19 tygodniu poczulam teraz tez mam nadzieje ze poczuje duzoooo wczensiej
o jejku wpsolczuje z sufitem , mam nadzieje ze szybko sie uporacie z remontem
no wlansie mojak umpela w 1 przytyla 38, teraz jest na koncowce i ma 7 tylko mam taka nadzieje ze nie przytyje 30 jak z mlodym

Renata Anna super, że u Ciebie wszystko dobrze , no prócz tego opadniętego sufitu , ale pewnie już jest zrobiony . Gratuluję czucia maluszka . I fanie, że na genetycznym wyszło wszystko dobrze
megi23 ja też eo dziś miałam nadzieję, że nie przytyję za dużo...Ale dziś w to zwątpiłam. Ja dzis mama dzień ŻARŁOKA, dosłownie . Jejku, no non-stop miałabym coś w buzi i przeżywałabym tylko i wkładałam znowu...aby trochę się powstrzymać, robiłam jak durna herbatę i piłam, piłam piłam a potem tylko co 30 min słychać było u mnie napełniająca się spłuczkę w toalecie, bo dziś to ja oddałam z 5 litrów siuśków, jak nie więcej . Jak ja nie lubię poniedziałków, szczególnie w ciąży

Witajcie. Wczorajsze badanie potwierdziło,że wszystko ok więc kamień z serca. Dzidzius leżał sobie w poprzek podskakujac i ziewajac. Niesamowity widok! Dziękuję Megi za kciuki, dodaly otuchy

Hej!

Oj, wiem coś na temat tego obżarstwa. Zjadłam dziecku wszystkie ciasteczka korzenne, przegryzłam prawie całą paczką chipsów, a do tego kanapeczka z tym, kanapeczka z tamtym. Też się boję, że za bardzo utyję. W poprzedniej ciąży przybrałam 8kg (Celina i kilka szklanek wody ), ale przez 2 wcześniejsze poronienia bardzo na siebie i na dietę uważałam. Nie wiem czy to dlatego. Zobaczymy jak teraz będzie na razie mam 1kg na plusie...

Macie już jakieś propozycje na imię dla dzidziusia..? Ja się trochę zastanawiałam... ale chyba poczekam aż będę znała płeć. Wtedy pewnie bardziej mnie to zmotywuje.

Joasia super!!! Trzeba być dobrej myśli

Miłego dnia

czesc laski to ja o 23 jadlam ryz z truskawkami , a mialam nic nie jesc juz , wina brata bo takie zapachy z kuchni szly ze mialam skurcze zoladka az , wiec dzis tylko pol bulki zjadlam


mam wyniki mocz nie zaciekawy , ale ja w czerwcu mialam stan zapalny i bralam urofuraginum... reszta wsio ok oprocz hematokrytu bo mam ponizej normy norma u mnei od 37 ja mam 36,1 , nic czekam co gin powie ...

megi, czesc morfologi w ciazy sie obniza i chyba wlasnie hematokryt moze byc ponizej normy i to nic strasznego.

ja tez jem jak glupia. a dzisiaj zostawiam na noc synka z dziadkami i jade do wawy. jutro usg. mam stracha. jak duze jest malenstwo? czy moje oszczedzanie sie pomoglo? no masakra. no i czy wytrzymam noc bez synka...

super dziewczyny ze u was ok na genetycznym, ja chyba bede miala za 2 tygodnie, zobaczymy na ktory tydzien wyglada moja fasolka bo ostatnio pani doktor wywnioskowala 8 wiec bym byla w 10 nie 11. no i nadal nie mam karty ciazy ani zadnych badan

Tweety to teraz ci napewno zalozy , bedzie dobrze bede 3mac i Tobie kciukasy , ja mam na 2 tydzien w srode i mam mega stracha , jejku z mlodym tak nie mialam ... no nic nie ma co sie nakrecac , jak to malz mowi , nie mam na to wplywu.. co ma byc to bedzie

a apropo imienia na corcie chce KAsia a na chlopca mam dylemat bo Kajetan mi sie podoba i Błażejek

laski jeszcze 10 dni i maz przyjedzie po nas ale ja tesknei za nim i odpoczne bo Tymcio sie od niego nie odklei

Cześć dziewczyny, i ja się melduję. Renata Anna, super, że genetyczne dobrze, chciałabym je też już mieś za sobą a tu jeszcze ponad 2 tygodnie.
Ja nie mam akcji z objadaniem, nawet sobie się trochę dziwię bo jestem lekkim smakoszem. Jem normalnie, w ogóle nie mam zachcianek. No i znowu mam kilogram do tyłu, niby w przychodni wychodzi, że ważę więcej, ale patrząc po wadze domowej gdzie mam porównanie z poprzednimi ważeniami, to mam jakieś -2 od czasu wakacji. Ale to dopiero początek ciąży, lekarka mówiła, że normalne. Więc na koniec mogę być jeszcze + 30, chociaż wolałabym tego uniknąć
W weekend miałam skurcze, aż sobie nospe zaaplikowałam. Dziś rano tez mnie chwilowo złapało, ale teraz już jest ok.
Co do imion, to przed ciążą mieliśmy kilka typów dla dziewczynki(nie wiem czemu, ale zawsze jak rozmawialiśmy o dziecku to jakoś żeńskie imiona nam przychodziły do głowy, o męskich w ogóle nie rozmawialiśmy). W międzyczasie 2 imiona nam chapnęli znajomi, ale już w sumie teraz to nie wiem czy mi się jeszcze podobają. W ogóle to jak dowiedziałam się o dziecku i zaczęłam myśleć o nim realnie, a nie "że kiedyś", to stwierdziłam, że imię, które kiedyś było dla mnie pewniakiem już nim tak do końca nie jest. Więc nie zastanawiam się jeszcze Chciałabym dać dziecku w miarę oryginalne imię(powiedzmy nie z pierwszej 10-tki), sama takie mam i zawsze byłam jedyna. Ale jak wyjdzie to zobaczymy.
W ogóle to ja chyba nie chciałabym znać płci, wolałabym niespodziankę. Tylko mąż się upiera, że sprawdzamy bo on chce wiedzieć jakie rzeczy kupić. I tak wózek kupimy pewnie niebieski(lubimy ten kolor), z ciuszkami trochę gorzej bo tych uniwersalnych aż tyle chyba nie ma

Cześć dziewczyny
Co do imion to my od pierwszej ciąży już mieliśmy wybrane. Julian Piotr ( po moim dziadku i drugie męża) i Helena Anna ( po moje babci i drugie moje ) . Julianka Piotrusia już mamy ( odhaczone ) , teraz będzie Helenka Anulka . Dla dla nas najważniejsze aby nam się podobało, a czy jest obecnie popularne czy nie to już dla nas sprawa nie istotna.
Joasia B , fajnie że wszytko dobrze z maluszkiem
Tweety , nie martw się wszytko będzie dobrze na USG . Trzymam kciuki
Italia a jak masz na imię?? Jeśli to nie tajemnica oczywiście
Mój mąż, gdy byłam na początku ciąży z Julinkiem, też mówił, że nie chce znać płci, ja z kolei strasznie ciekawska jestem i baardzo chciałam, ale jemu powiedziałam, że jeśli nie chcę, to gdy dowiem się, jemu nie powiem, ale nie wytrzymał i w końcu sam się zaczął dopytywać kto będzie . Ja nie wytrzymałabym, ciekawość by mnie zjadła .
Dziewczyny, a co się dzeije z lodzianka82 , nie odzywa się już 11 września i Aga77 też już od tygodnia milczy .

Hej Dziewczyny,

super, że u wszystkich ok U mnie też coraz lepiej od pon. jestem już w pracy i lekko nie jest, ale poza zmęczeniem nie mam żadnych dolegliwości ciążowych (co też mnie trochę niepokoi). Mam nadzieje, że mój maluch ma się dobrze następną wizytę mam dopiero za 2 tyg.

A co do imion t jeszcze z poprzedniej ciąży zostało nam dla dziewczynki Zosia i to się raczej nie zmieni, ale dla chłopca nie mamy. Ja bym chciała Julek, ale mojemu mężowi kojarzy się pingwinami z Madagaskaru i się nie zgadza No ale jeszcze mamy trochę czau, żeby coś wymyślić.