Kwietniówki 2014

Italia a u ciebie nikt nie wie o ciązy? nic u ciebie nie widać?
Mi tak brzuch wywaliło - zwłaszcza wieczorem ze wczoraj moja siostra sie zdziwiła ze tak wyglądam na 3 miesiąc.

Megi - mi pomogło płukanie szałwią - teraz jest juz znośnie z moim gardłem a było naprawde źle.

no to trza kupic oj ja te anginy mam od dziecka , potrafie upal 40 stopni a ja ja mam ,, a jak taki glupi okres to co rusz lapie...
ja jak nie chciala powiedziec tesciowej to s mnie tak molestowal ze musialam powiedziec , to teraz dzwoni i mi gada ze dziewczynka bedzie, ale zrobie jej numer jak bede znac plec a to bedzie jednak dziewczynka , bede gadac ze chlopiec do konca ciazy

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Hej dziewczyny nie było mnie tu dawno ale miałam urwanie głowy jestem na etapie robienia badań genetycznych ale tych szczegółowych powyżej 25 roku życia i powiem Wam że będąc w poradni genetyki nagadali mi bardzo wyszłam i miałam głowę kwadratową no ale to procedura.
Wczoraj byłam u gina robił mi USG i wyszło że z dzidziusiem jest wszystko ok natomiast wynik toxo nie wyszedł specjalnie dobrze i musiałam zrobić awidność i czekam z niecierpliwieniem na wynik mam nadzieję że będzie wszystko ok (trochę się stresuję )
Wczoraj się dowiedziałam że moja data porodu to 14.04.2014 (podoba mi się )
Jutro mam USG i test PAPA w klinice genetyki także trzymajcie kciuki aby było ok
Także w skrócie opisałam Wam co się ze mną działo.
Miłego dnia życzę wszystkim
aaaa i witam serdecznie nową Kwietniówkę

Hej!

U mnie mąż na chorobowym od wczoraj, na szczeście narazie nic nie czuje ze mnie bierze. Jak sobie wspomne,że zima przed nami:/ brrr.. mam nadzieję ze nie bedzie tak żle:)

Italia będzie napewno dobrze, ja mam jutro genetyczne, a dzis juz o 4:45 wstawałam, na badanie krwi:/. Robiłam Toksoplazmoze.

Asia K U mnie gadają ze nie widac nic brzuszka;p

Aga 77 również witam! Życzę Tobie i maluszkowi wszytkiego dobrego i wytrwałości. Wyniki napewno będą dobre

moja tesciowa nawiedza mnie telefonami ale juz zaniedlugo bedzie nas miala po dziurki w nosie
mnie tam tez brzuch widac hehe ale wazylam sie wczoraj i waga nie idzie w gore

Asia, wie mąż A domyśla się sporo osób, począwszy od siostry, szefowej, skończywszy na znajomych. Niby nic nie widać po mnie, ale podpytują bo akurat tak się złożyło, że ja lubiąca alkohol nagle jestem zawsze kierowcą no i miałam też wtedy jak się widywaliśmy niezłe atrakcje żołądkowe. Ale na razie oficjalnie nic nie mówimy, w swoim czasie się dowiedzą
Aga, będzie wszystko dobrze, zobaczysz Grunt to pozytywne myślenie
Oj, z choróbskami to możemy mieć różnie bo niestety najgorszy okres się zbliża. Ja chyba 2 lata temu 6 razy byłam na zwolnieniu w okresie październik-styczeń, masakra jakaś. W zeszłym roku odpukać raz tylko mnie trochę rozłożyło, a tak to tylko bóle gardła(standard u mnie-przez migdałki).

Italia ja tez przez migdalki , bo ich wyciac nie dalam , bo wtedy to dopiero bym chorowala ..bo to naturalna ochrona gardla

Ja właśnie mam wycięty tzw. 3 migdał i obstawiam, że to przez to. W dzieciństwie miałam problemy laryngologiczne i lekarz twierdził, że to właśnie przez ten migdał bo bakterie na nim osiadają. Ale jakoś do końca nie wierzę bo choruję dużo częściej niż kiedyś i dużo częściej niż inni

Częste choroby gardła anginy są właśnie spowodowane migdałkami mój mąż bardzo często chorował na anginy dlatego w dorosłym wieku zdecydował się na usunięcie i problem znikł. Synkowi też usuwaliśmy trzeciego migdałka bo przez to nabawił się wysiękowego zapalenia uszu (woda w uszach) także z migdałki jest dużo problemów

Witam nową kwietniówkę A u mnie już widać brzuszek (pewnie dlatego,że bez dzidziusia też był sporawy;)) i znajomi mówiąc mi "cześć" od razu wzrokiem zjeżdżają w okolice brzucha, dlatego też nie kryjemy się z ciążą. Cieszę się, że mocno nie tyję. Przez ostatni miesiąc niecałe 2 kg więc nie ma drastycznego skoku. A myślałam, patrząc na mój apetyt, że będzie ich o wiele więcej Co do imion, mamy wybrane choć rozmowy były burzliwe. To co podobało się mi, nie odpowiadało dla męża i odwrotnie. W końcu wybraliśmy: chłopiec - Dominik, dziewczynka - Julia. Pocieszę Was z teściowymi, moja rok temu zamieszkała z nami. To jest dopiero kongo Ale nie powiem...jak mi się zachce naleśnika o 23 to mi zrobi ( jak ma dobry dzień) Trzymam kciuki za badania dziewczyny, będzie dobrze

Aga, to może być ze mną z kolei jeszcze inaczej, nie jestem lekarzem, ale obstawiam, że migdał mógł mi odrosnąć. Pierwszy raz mi wycinali w wieku kilku tak, potem odrósł i kolejny raz wycięli 10 lat temu więc może znowu się reaktywował :/ Jakaś taka dziwna istota ze mnie, ospę też 2 razy przechodziłam
Hehe, teściowe to temat rzeka Ja na swoją specjalnie nie narzekam, ale nie powiem też żebyśmy się jakoś przyjaźniły, relacje mogłabym nazwać poprawnymi. Zobaczymy jak będzie jak pojawi się dziecko. Ale mieszkać razem bym nie chciała więc respekt Chociaż nie powiem, jak Ci naleśniki robi o 23 to chyba nie jest taka zła
Właśnie odkryłam kawę inkę, kurcze jakie to dobre Mam dziś strasznie śpiący dzień, a po atrakcjach w trakcie mdłości jak mnie odrzuciło od rozpuszczalnej jakoś nie podchodzi mi. No i mam chyba zbawienie

Tesciowe- temat rzeka - moja tez by mi zrobila nalesniki o 23 ale tylko po to by miec mi co wygadac , albo mnie obgadac, ze ja wykorzystuje przed wszystkimi
ehhh szkoda słów

no to Italia faktycznie masz inny przypadek ale w każmy razie migdałki przysparzają dużo problemów.
Ja wczoraj weszłam na wagę i się zdziwiłam przytyłam niecałe pół kilo ciesze się bardzo bo z pierwszym dzieckiem przytyłam 30 kg w pierwszym miesiącu 10 kg i po tym kapnęłam się że jestem w ciąży choć nie od razu, chociaż startuję z dożo większej wagi niż z synkiem .
Dziewczyny faktycznie teściowa to temat rzeka dobrze że sobie ich nie wybieramy
Moja niby ok widzę ją raz lub dwa razy w roku i to mi wystarczy