Kwietniówki 2014

wawa011 napisał:

Dziewczyny ktore rodzily z ZZO - czy to prawda, ze dlugotrwalym powiklaniem po ZZO jest bol plecow i/lub glowy? Cierpie na bole glowy od 3 lat i nie chcialabym zeby nasilily sie jeszcze bardziej.

Po ZZO głowa boli, gdy podniesiesz się za wcześnie, trzeba leżeć przynajmniej 12 godzin. Ja podniosłam się i ból był tak okropny że nie mogłam wytrzymać. Zalecono mi dużo pić aby wyrównać poziom elektrolitów. Wypiłam ok.5 l wody i dostałam też 3 kroplówki. Ale też słyszałam, że nie każdego dopada ból głowy, są osoby, które wstają bardzo szybko po ZZO i czują się świetnie.

Jujku, pierwsze kwietniówki rozpakowane, ale jazda. OGROMNE GRATULACJE dziewczynki, oby dzieciaczki zdrowo się chowały, a dla Was duuuużo zdrówka Ale emocje, dopiero co założony był wątek kwietniówek, a tu już pierwsze porody Czekam z niecierpliwością na pierwsze zdjęcia
Co do depilacji, ja na początku goliłam się maszynką, ale nie lubię tego bo później mnie swędzi. Potem przeprosiłam się z kremem do depilacji i tak ciągnę do dziś. Pytałam mojej gin jakoś na początku ciąży, mówiła, że krem nie szkodzi, ale śmierdzi więc do wyboru. Mi tam jakoś bardzo nie śmierdzi więc lecę na nim.
Igamon, a wracając do tematu ZZO, czy to, że miałam pęknięcie kręgosłupa w części krzyżowej ma jakieś znaczenie? Było to dokładnie pęknięcie S3-S4. Pytałam położnej na szkole rodzenia, to mówiła, że wyżej się wkłuwają, ale jeszcze tak dla pewności wolałabym sprawdzić bo ortopeda z kolei mówił, że to anestezjolog decyduje... I weź tu człowieku bądź mądry :/
Wawa, my też ciągle bez imienia dla synka więc nie jesteś sama Wprawdzie typy są, z jednym przeważającym, ale mężowi powiedziałam, że jak go zobaczę to będę wiedziała.
Tolad, nieźle masz z tymi kupami Ja na zapachy byłam przewrażliwiona tylko w 1 trymestrze, potem jak ręką odjął.

Wawa, ja myślę, że to wszystko kwestia organizmu. Miałam w życiu 3 narkozy, po każdej dość szybko wstawałam i czułam się bardzo dobrze, nie wymiotowałam po żadnej chociaż przed 3 się głupia najadłam w zakazanych godzinach. Za to moja kuzynka wymiotowała dalej jak widziała, a diety przestrzegała. Myślę, że z zzo może być podobnie, jedna będzie zdychała, a druga dość szybko dojdzie do siebie.

Domiś Przepis z głowy, krem GELWE ze sklepu na biszkopcie z owocami, zalany galaretką. Mini torcik mi wyszedł.

Ja już kurde nie wiem co myśleć. Byłam na ktg. Czynności skurczowej brak. Pan "inny doktor" powiedział, że dziecko dotlenione, bo mam II stopień łożyska i raczej nic się nie powinno na dniach dziać. No i ch*j. Kogo słuchać. Jeden mówi, że to już powinno się odbyć, drugi co innego.

Igamon czy stopień wieku łożyska ma znaczenie kiedy termin porodu minął, wód jak na lekarstwo, szyjka prawie płaska i jest nie wielkie rozwarcie? Czy to znaczy, że jak w poniedziałek zgłoszę się na szpital, to nie będą podejmować prób wywoływania porodu? Tylko będą czekać aż się samo rozwiąże? O NIE.......... Ja tak nie chcę... znowu

...i jeszcze spotkałam się ze znajomą mojej mamy, a ta do mnie z uśmiechem na ustach, że mam jeszcze brzuch wysoko... Nosz kuźwa ciekawe. To co Borysa głowa robi między moimi nogami ja pytam się!!!

No ale mnie dziś zdołowali... Będę płakać.

Jadę po córkę do przedszkola. Niech mi trochę dziś potowarzyszy, bo mnie szlag trafi.

Renatko, narobiłaś mi taaaakiego smaku na ciasto i w dodatku o smaku toffffi ( uwielbiam ) że nie wiem jak ja wytrzymam. Teraz w czasie postu mamy z moim Piotrusiem postanowienie, ŻADNYCH CIAST .
Dla Was mam dwa przepisy pysznych cist z toffi, które robiłam kilka razy i jeden przepis na ciasta, które po prostu uwielbiam z pepsi :

www.mojewypieki.com/przepis/kruche-ciasto-milionera
www.mojewypieki.com/przepis/tort-kajmako...-tort-tysiaca-warstw

ostra-na-slodko.pl/2013/05/04/ciasto-cze...psi-latwe-i-szybkie/

Gabi pieknie opisala o znuexzuleniu, nic więcej nie dodam
Italia pezy wczesniej przezytych urazach kręgosłupa bez względu na odcinek, zawsze decyzja nalezy do anestezloga, takze nie pomoge
Renata, przy wykladnikach starzejaxego sie łożyska, lekarz moze podjac decyzję o indujcji a nawet cc

Igamon ale ja mam trochę stracha, bo mam bardzo mało wód płodowych. I ginek mi wczoraj powiedział, że jest ich tyle jak w terminie porodu (czyli jak na lekarstwo) i powinnam już rodzić. A łożysko ma 2 stopień czyli jeszcze jest ok. Więc martwię się trochę czy jak by czekali aż wszystko samo się rozwiąże to Borysowi przez tę małą ilość wód nic się nie stanie?

pod koniec ciąży ilość wód się zmniejsza i to jest normalne. nie stresuj się na zapas, pamiętaj o naturalnych metodach przyspieszających poród:)

a to my dzisiaj, kończymy 36tc

igamon napisał:

pod koniec ciąży ilość wód się zmniejsza i to jest normalne. nie stresuj się na zapas, pamiętaj o naturalnych metodach przyspieszających poród:)

a to my dzisiaj, kończymy 36tc

Piękny brzuszek .

Kochane, u mnie bez zmian.. Czop wypada, brzuch jak skała, w nocy skurcze bolesne ale nieregularne, dziś czuję się fatalnie..

Angela dodała zdjęcie Jasia na fb - cudowny a jaki duży jak na 36 tydz 3740 woow

Witam w ten ponury i mglisty dzień. (Gdzie to słoneczko które zapowiadali )

Dzięki dziewczyny. Jednak tak jak radzicie zastosuję krem do depilacji. Zobaczymy co z tego będzie.

Dzisiaj mam takie bóle krocza pachwin i podbrzusza ze chyba zwariuję! Już nie wiem co robić. Rano mąż mnie z wyra podnosił bo nie byłam w stanie sama wstać. Później wyjazd do przychodni na badania to też był wyczyn bo jak bujalo to myślałam że młody mnie rezerwie. Zastanawiam się czy to normalne bo w pierwszej ciąży tak nie miałam ale przecież każda jest inna. Gdyby to był tylko chwilowy ból to zastanawiała bym się czy to nie początki porodu ale jak jest ciągły to chyba nie mam co panikować.

No i jeszcze ta utrata wagi dzisiaj na wadze kolejne 300 g mniej. Może Igamon mi coś podpowiedź o co tu chodzi bo do wizyty w poniedziałek to się chyba jakiejś nerwicy nabawię.

OK koniec smęcenia. Idę coś zjeść. Dzięki że jesteście i że mogę się wam pozalic.

W ostatnim miesiącu przybieranie na wadze nie jest juz takie gwaltowne, a nawet zupelnie sie zatrzymuje. Spadek wagi jest jak nabardziej w normie ile nie jest gwaltowny. Do 1,5kg (srednio) jest ok.

Wow Igamon chyba oszukujesz, że jesteś w 36 tygodniu Ile waży Twój maluch? i z ciekawości ile Ty sama przytyłaś?
Co do utraty wagi to też słyszałam, że w ostatnim miesiącu mało już przybieramy, a nawet tracimy.

Cześć Kochane,
mam zaskakującą wiadomość. Jestem w domu!!!! Dziś na obchodzie ubłagałam panią ordynator, obiecałam, że będę leżeć plackiem i jakoś dała się urobić. A wczorajszy epizod potraktowaliśmy jako...moje schizy :-D Tak czy siak jestem w domu z chorym synkiem i już mogę mieć wszystko pod kontrolą.
Szyjki prawie brak, rozwarcie niewielkie więc mam leżeć żeby jeszcze tydzień. Mała waży 2660g więc jest troszkę za wcześnie choć nawet gdybym zaczęła rodzić to nie będzie dramatu. Na te chwilę największym problemem jest zahamowanie rozwoju wewnątrzmacicznego - brzuszek Malej jest za mały w stosunku do całej reszty. Dostałam masę leków - na podpasienie Małej, dużo rozkurczowych i zalecanie leżeć, pchnieć, relaksować się.

Gratuluję wszystkim rozpakowanym mamą. Życzę ogromu cierpliwości wyczekującym.

Chcę powiedzieć, że pobyt w szpitalu bardzo mnie uspokoił i zapewnił, że tam dostanę świetną opiekę. Nie było tam źle - na prawdę. Jestem wyluzowana, wyciszona, zrelaksowana, spokojna o siebie i o dziecko