Lipcówki 2014

Dziewczyny, mój gin ani razu nie wspomniał, że powinnam mniej jeść. Ale po Waszych wpisach wnosze, że powinnam się ograniczyć

Dzień dobry!

U mnie 7 kg na plusie od początku ciąży. Moja gin też nic nie wspominała o diecie czy jakimkolwiek ograniczaniu się, ale zobaczymy co powie we wtorek. Mam nadzieję, że ta glukoza jest ok, pomimo tego niejasnego wyniku po 2h. Ja uwielbiam słodkie i byłoby katorgą dla mnie zrezygnować ze słodkości.

Co do depilacji, no to fakt problem.. ale jakoś sobie muszę poradzić, bo jakoś nie wyobrażam sobie prosić o to mojego G. albo kogokolwiek. Lusterko w ruch i jakoś pójdzie

Niedawno poruszyłyście temat piwka Szczerze to ja jak mam ochotę (choć naprawdę rzadko) to napije się kilka łyczków od mojego G. albo sobie nalewam troszkę do szklaneczki i mieszam ze Sprite. Nawet moja gin mówiła, że jeżeli organizm potrzebuje to nie zaszkodzi, oczywiście w małych ilościach. Mam nadzieję, że nie poczujecie się zgorszone tym co napisałam, albo nie zostanę wyklęta

U mnie dziś pierożki mniam!

Miłgo dnia!

Gabi ja będę robić ten z wiśniami i jeszcze babeczki z tej strony ,paschę wielkanocną i babę drożdżową.

Ali ja nie czuję się zgorszona-robiię tak samo

ide gotować obiad.

Ja tam za piwem nigdy nie przepadałam więc nie mam z tym problemu ale nie mam problemu z tym ze ktoś sobie czasem łyknie

I ja muszę się wziąć za robienie obiadu bo męzuś już za dwie godziny wróci z pracy jeszcze mieszkanie trzeba posprzatac a tu mam dzień lenia ale popołudniu IDE z mężem do galerii po zakupy końcowe dla maluszka wiec muszę się zmobilizować najedzony mąż to szczęśliwy mąż

Ja poprosze męża o pomoc przy depilacji ale on pewnie będzie się bał że mi krzywdę zrobi powoli go do tego przygotowuje bo już mu mowie ze teraz mi ciężko twardy chłop da rade

marzena25 z podgrzewaczem to może kwestia tego, czy się będzie karmic naturalnym mlekiem czy mlekiem w proszku, bo może się okazac, ze w tym pierwszym przypadku uzycie podgrzewacza zajmuje tyle samo, co zagotowanie wody i wlozenie do kubka goraca woda butelki z mlekiem naturalnym, które trzymalo się wcześniej w lodowce ja raczej ta opcje przewiduje, wiec podgrzewacza nie kupuje

ggabii ja jem caly czas kalafiora i brokula... co z nimi nie tak?

Ali mi raz się zdarzyło w akcie desperacji napić maleńki kieliszek wina... wiec ja Ci wybaczam trochę piwka

ja tez zaproponuje mojemu P. żeby mi z ta depilacja pomógł, zobaczymy jak zareaguje, choć już mam przed sobą tą przerażoną minkę

ja wczoraj miałam takiego strasznego lenia.. dziś za to mam powera, pościel przebrana, już drugie pranie w pralce, tylko pogoda mi zupełnie z tym praniem nie sprzyja także chyba na tym drugim praniu zastopuję i biorę się za obiad...

Cania brokuł to jak najbardziej - nawet wskazane, ale kalafior podobno ma właściwości bardzo wzdymające. I to właśnie mogłam poczuć na własnej skórze.

Cania przewidywać to my sobie wszystkie możemy że będziemy karmić naturalnie a jak to wyjdzie w rzeczywistości to się okaże , możesz wcale nie mieć pokarmu a wtedy wizja gotowania wody za każdym razem zwłaszcza w nocy nie jet zbyt pociągająca. Zresztą w takim podgrzewaczu można podgrzewać wszystko, słoiczki, zupki, soczki, mleko naturalne też, ustawiasz odpowiednią temperaturę wody i ci trzyma ciepło cały czas a wtedy wsadzasz mleko na chwilę i już.

Cania, dzięki! Przypomniałąś mi o drugim praniu! Przygotwałam a zapomniałam włączyć pralkę, bo robiłam obiad Ale już sytuacja uratowana

Ja podgrzewacza też nie kupuję. Jeśli uznam, że jednak będzie potrzebny to go dokupię później. Na razie nie widzę u siebie takiej potrzeby. Tak samo jesli chodzi o sterylizator.

Piffko piłam, ale tylko bezalkoholowe. I dopiero w 21 tygodniu, jak się dowiedziałam o płci. Mąż świętował synka normalnym piwem a ja Lechem bezalkoholowym (tyle co kefir). Ale potem długo nic i teraz po przeziębieniu jedno sobie znowu wypiłam podgrzane Fajne na gardełko Nie chcę ryzykować...

Ja i tak mam stracha o moje maleństwo, bo na samym początku ciąży mialam robione RTG klatki piersiowej - miałam kłopoty z oddychaniem. Nie miałam pojęcia o ciązy i nawet jak mnie pytali odpowiedziałam zgodnie z prawdą: NIC MI O TYM NIE WIADOMO. tamtego miesiąca kochaliśmy sie zaledwie dwa razy, bo mieliśmy oboje paskudny okres w pracach, bezsenne noce od tego całego stresu, ja jeszcze strach o te płuca, byliśmy naprawde wykończeni... I poszłam na RTG. A to był 3 lub 4 tydzień ciązy... Nie wiedziałam dlaczego tak bardzo rozbolał mnie brzuch bo prześwietleniu... Potem dowiedziałam się o ciąży. Byliśmy z mężem przerażeni - bo rentgen powoduje zespół Downa u płodu i inne wady wrodzone... Na razie badania były bez niepokojących zmian, ale lekarz ciągle podkreśla, że USG nie jest dokładnym badaniem i nie zawsze wszystkie wady wykryje. Mogłam zrobić omniopunkcję, ale się nie zgodziłam, bo jak zobaczyłam w 13 tygodniu jak bardzo brykało moje dzieciątko, to nie zgodziłam się na takie ryzyko, ze ktos wbije tam igłę i może mi je uszkodzić i doprowadzić do nieszczęścia. A ciążę i tak bym nie usunęła, więc ta wiedza nie jest mi potrzebna. Mam nadzieję, że jednak moje dziecko będzie zdrowe mimo tego $%^$#$% rentgena... Teraz już z mężem przywykliśmy do tej myśli, pocieszamy się dobrymi wynikami, USG w normie, przeziernośc karkowa była wręcz pieknym wynikiem (1,1 mm), dlatego wierzymy że nasz synek jest zdrowy i będzie zdrowy Oby.. I znowu mam łzy w oczach.... Eh..

Dostałam dziś rano POŁOŻNĄ Jeannette Kalyta. Zaczynam czytać Może będzie to dobra lektura w te deszczowe i pochmurne dni...

Wczoraj od razu poprosiłam męża żeby mi pomógł z goleniem przed porodem. I zoabzcyłam to przerażenie w oczach Zabawne Ale racja- niech się chłop przyzwyaczaja bo jak sama nie dam rady to wolę jego pomoc niż by mnie obca baba ciachała podczas skurczów porodowych bo dopiero będę potem w bliznach :/

Miłego dnia Wam życzę Mamusie i zdrówka dużo I nie przemęczajcie się

Elmirka kochana nie martw sie wszytsko bedzie dobrze widze ze twoje malenstwo mialo ten sam wynik przeziernosci jak moje. Skoro lekarz nie widzi zadnych niepokojacych objawow to bedzie dobrze musi byc.

Elmirka,ważne jest wasze nastawienie. Koniecznie musi być pozytywne.

Ja choruję na chorobę nieuleczalną genetyczną. I może wiele osób zapyta po co się decydowałam na dziecko? ryzyko ,że dziecko będzie chore wynosi 50%. i własnie zawsze tak mówiłam "że dziecko będzie chore" ale ostatnio Pani ginekolog powiedziała,że nie mam myśleć w ten sposób tylko w taki,że w 50% będzie zdrowe. i właśnie tak myślę. Nie żaluje że jestem na tym świecie i zrobie wszystko by mój synek był szczęśliwy. Niestety obawy zawsze będziemy miały. Taki już nas los..los matek.

Laski tyle piszecie że już całkiem nie nadążam czytać, muszę zdecydowanie zacząć wchodzić na forum kilka razy dziennie

Elmirka, ja biorę Femibion od samego początku(lekarz mi właśnie te witaminy przepisał)i nie narzekam, chociaż niektórzy mogą mieć problemy z połknięciem ze względu na to że te tabletki do malutkich nie należą...mi to nie przeszkadza. Najpierw brałam Natal 1 a potem 2 i ten można brać także podczas karmienia maluszka piersią.

MarzenaBZ, zamierzam za wszelką cene uniknąć golenia w szpitalu więc jak się będzie zbliżał termin porodu to będę się depilować coraz częściej na wszelki wypadek Na razie jeszcze daję radę ale chyba w najbliższym czasie będę musiała zrobić mężowi mini przeszkolenie w tym zakresie heh Mam skórę skłonną do podrażnien więc służy mi tylko taki krem do depilacji---> www.cefarm24.pl/15950,eveline-just-epil-...kini-3w1-125-ml.html

Cania, również łapały mnie skurcze, szczególnie w łydkach...Kiedy wspomniałam o tym doktorkowi to kazał mi łykać Aspargin(magnez z potasem)i jak dotad ok, już nie narzekam

Małgorzatawalak, słyszałam, że zamiast lewatywy w szpitalu to można sobie zakupić jakieś czopki glicerynowe, które dają taki sam efekt i zastosować jeszcze w domu... ale nie orientowałam sie jeszcze w tym temacie dokładnie.

Jeśli chodzi o słodycze to tez nie moge się opanować... mam 9 kg do przodu. Kiedy zapytałam gina czy myśli ze za dużo przytyłam to stwierdził, że z moim przyrostem wagi na ten okres ciąży to bardzo rozsądnie... Troche mnie pocieszył ale sama wiem że powinnam trochę te puste kalorie ograniczyć

A propos słodyczy od kiedy zobaczyłam w telewizji jak Ewa Wachowicz robiła ciasto Wuzetka z kremem serowym.... to tak za mną chodzi że jutro zamierzam takie upiec mniammm
W sobotę mamy gosci więc idealny pretekst

marzena25, to tez mozemy tak pesymistycznie w druga strone zakladac, ze jak cos ma się nie udac to na pewno się nie uda dokładnie tak jak elmirka_20 mowi, jeśli sprawdzi się czarny scenariusz co do karmienia i uznam ze jednak podgrzewacz bedzie mi potrzebny, to po prostu dokupię

Elmirka, może USG 100% pewności nie daje, ale na pewno z maluchem będzie wszystko dobrze robicie badania i kontrolujecie, musi być dobrze

marta0488 tez widziałam to z wztka a tak lubie to ciasto... musze namowic tesciowa, żeby zrobila na swieta moja się do tej jej nie umywa

elmirka_20 i gabi28 czytając Wasze wypowiedzi też miałam łzy w oczach (teraz u mnie to częste zjawisko). Dziewczyny zawsze trzeba być dobrej myśli, choćby nie wiem co i choćby nie wiem jak było ciężko!
Choć wiem, że nie jest łatwe nie załamywać się w niektórych sytuacjach! Każda z nas chce urodzić zdrowe dziecko! I oby nam się to udało wszystkich! Bez względu na to czy mamy cudowne czy złe geny i bez względu na wszystkie problemy! Będzie dobrze!

Marzena25 tak sobie myślę, że trochę masz racji z tym podgrzewaczem, muszę to rozważyć. A pisałaś o koszuli nocnej. Właśnie zastanawiałam się czy piżama nie będzie mi przeszkadzać po porodzie i będzie na pewno trudniej podczas wizyt i badan. Poza tym, jeśli będę mieć cesarkę, to spodnie na pewno odpadną, żeby nie podrażnić szwów. I tak planuję zaopatrzyć się w kilka sztuk piżam (m.in. też koszul). Ja nie lubię jak mi się coś podwija, czy jak mam odsłonięty tyłek albo nerki, dlatego zawsze lubiałam spodenki i dłuższe bluzeczki do spania:)

A kilka z Was pisało o przerażeniu męża ze względu na konieczność ogolenia nas:D Hahaha kojarzycie film "Amerykańskie ciacho"? W jednej ze scen dziewczyna mówi do chłopaka: "ogolisz mi papaje?" hahahaha wczoraj akurat to oglądałam i śmiać mi się chciało, bo o tym tu rozmawiałyśmy:D Puśćcie mężom ten filmik - golenie Was będzie im się kojarzyć z czymś erotycznym:D

Tym optymistycznym akcentem kończę i idę coś poczytać A poza tym walczyć z ochotą na słodycze!!!) Buziaki:)

Cania to nie jest pesymizm to jest realizm, ale zostawmy to nie jest istotne każda ma prawo do własnego zdania, są gorsze problemy.

Elmirka głowa do góry na pewno wszystko będzie dobrze i urodzisz zdrowego i pięknego synka .

O to ja muszę pochwalić mojego męża bo depilacje mi robi bardzo dokładnie i delikatnie a przede wszystkim chętnie przed każda wizytą żebym się nie musiała męczyć sama a i jeszcze paznokcie u nóg mi obciana bo tez mam problem i mam w planie na lato że mi pomaluję lakierem ciekawe czy na to też pójdzie.

Elmirka_20 ja też miałam prześwietlenie na początku ciąży. oczywiście też nie wiedziałam, że będę miec dziecko. Nawet miałam iść na kolejne (tyle, że to dotyczyło ząbków). Ale na szczęście tuż przed drugim prześwietleniem dowiedziałam się o dzidziusiu! Na początku troszkę się tym stresowałam, ale moja gin powiedziała, że nie ma podstaw do obaw. Dla pewności tez robiłam dodatkowe usg genetyczne, ale wszystko jest ok i tej myśli się trzymam!
Musisz myśleć pozytywnie!