Lipcówki 2014

Hah to ja mam taki sposób na mojego, że jak wyjeżdża to dopiero wtedy robię jakieś zmiany i jak wraca to jest postawiony przed faktem dokonanym ale jeszcze nigdy nic nie powiedział że coś co zrobiłam to mu się nie podoba

bo na faceta trzeba znaleźć sposób, nie ważne jaki, ważne żeby był skuteczny

Agnilla dokladnie!!zgadzam sie w 100% haha:)
napewno kazda ma swoje sposoby na swojego faceta
gabi ja tez przewaznie stawiam mojego przed faktem dokonanym, albo przychodzi i jest juz zrobione bo on to tylko kreci nosem jak ma cos sam zrobic ale jak ktos przyjdzie ja zalatwie i zrobi za niego to zadowolony i przyznaje racje haha

Hahahaha ja ze swoim mężem, jak już coś robimy w domu, to zawsze musimy się ze sobą sprzeczać, a czasem nawet iskry lecą
On musi się namamrać, bo by nie żył. Ja muszę mu przygadać, bo już tak mam. Ale zawsze mu próbuje coś przegadać, ten się namamra,w końcu zrobi po mojemu i wychodzi, że ja miałam rację, a on mamrał na darmo! Choć w rzeczywistości to się uzupełniamy w tym wszystkim. Ja mam artystyczną duszę, więc wymyślam i projektuję niestworzone rzeczy, a on ma tak, że jak coś roi, to robi porządnie i dokładnie. Więc razem zawsze coś z tego w miarę wyjdzie;) Ale kłótnie muszą być, bo jak to tak bez nich???

A ja rano pisałam, że idę szyć sukienkę i uszyłam:) Oto moja własnoręcznie, dziś zrobiona sukienka ciążowa na lato:)



Może trochę mi posłuży:)

Życzę Wam miłej nocki!
Buziaki:)

MarzenaBZ wow jestem w szoku !
masz talent hehe
ile ja bym dala za takie cudo ale w formie kombinezona ..

MarzenaBZ niezła jesteś szeroko uzdolniona mamusia się nam trafiła. Kurde sąsiedzi znów urządzili grila i drą ryja pod moim oknem. Poproszę wiatrówkę hehehe

Ale Wam życzę spokojnej i dobrej nocki. Buziaki

Dziekuje! Misiana,jak chcesz narysuje ci wykroj i moze ktos ci uszyje. Choc w sumie wykroj sukienki umiem narysowac,ale kombinezonu raczej nie. Spodni chyba sama w zyciu nie uszyje. No chyba ze dresowe,bez zamka. Jestem samoukiem i robie wszystko na czuja

Ggabi,wiatrowka...eh. mi za to kij bejsbolowy przydalby sie! Bo mnie sasiad jeden wkurza,menel. Ciagle dobija sie do nas lub sasiadow w nocy. Budze sie wtedy w nerwach i dzidzius tez zaczyna skakac przerazony. A kij po co mi? Obiecalam sobie,ze jak kiedys wyjde i mu w leb przywale to sie nie pozbiera hahaha zwlaszcza ze otaczajacy mnie w bloku faceci to du...y nie faceci. A mam to szczescie ze zawsze dobija sie,jak maz jest w pracy na nocce
Hahaha za to chcialam wiatrowke,jak mieszkalam jeszcze u mamy. O matko,ale mnie tam koty draznily. Potrafily drzec sie calymi nocami,od wiosny do jesieni. I budzil mnie czasem placz dziecka,a to sie okazywalo ze koty tak dra japy!
Teraz jedynie czasem w nocy uslysze jelenia,bo niedaleko jest las.
Tak wiec wiem,co przezywasz. Jak nie z wiatrowki,to wal workami z woda hahahaha:evil:

Dobra juz naprawde ide spac. Buziaki i dobranoc!

Dzień dobry Mamusie!


Na niebie ani jednej chmurki, słonko świeci, synek się rozpycha - > zapowiada się piękny dzień Mam nadzieję, że i u Was

MarzenkaBZ, zdolna z Ciebie Kobietka I ja jestem pod wrażeniem : ) Fajna sukieneczka

Czuję się dzisiaj fatalnie ze względu na moje bezlitośnie postępujące przeziębienie. Jutro jednak muszę się dostać do lekarza, obawiam sie, że tym razem już będzie antybiotyk. Mam w związku z tym pytanie - czy znacie nazwy jakiś antybiotyków, któe są w miarę bezpieczne w ciąży? Pamietam, że niektóre z Was nie uniknęły antybiotyków, dlatego pytam... Przynajmniej bym wiedziała, czy to, co jutro mi przepisze lekarz to nie jakiś jego wymysł czy jednak faktycznie TEN lek przepisuje się bezpiecznie w ciąży. Ja mam tu mało rzetelnych lekarzy internistów..... Traktują ludzi bardzo bezosobowo, nie chcę, żeby przegapili mi fakt, że jestem w ciązy...

Ja to mam nerwa na gołębie :/ Na te obesrańce, co mi uwalają balkon chętnie użyłabym procę lub wiatrówkę Na sąsiadów na razie nie mam co narzekać - sami starsi ludzie, czasem gdzieś z oddali z innej bramy słychac muzykę, ale nie tak, żeby to miało przeszkadzać. Nie mogę narzekać. To mi się fartło

Miłego dnia wszystkim Mamusiom! I zdrówka!

Macie bardzo ładne brzuszki, może potem dołączę wreszcie i swój Będzie do kolekcji

Dzien dobry wszystkim
U mnie dzis chlodniej po wczorajszym deszczu i jest "czym oddychac"
Marzena swietna sukienka, masz zdolnosci.
Ja od rana rozmyslam jak to szybko czas leci i ze niedlugo zobaczymy nasze malenstwa, ale mysl o porodzie powoduje u mnie lek i panike, wiem ze wy chcialybyscie rodzic naturalnie ale ja coraz intensywniej mysle o cesarce (podobno idzie miec na zyczenie jak sie zaplaci, ale nie wiem czy w moim szpitalu) jutro wizyta u mojej ginekolog doczekac sie nie moge. Pozdrawiam

Dzień Dobry MAMUŚKI!
U mnie niebo troszkę zachmurzone, że może da się dziś przeżyć! Choć w sumie od rana już pootwierałam wszystkie okna.

Elmirka, ja w szpitalu zażywałam Amotaks (czy jakoś tak), ale to było na pęcherz. Pewności, to ja nigdy nie mam, co do leków. Zawsze jak coś zażywam, to mam stracha, czy na pewno dziecku nie zaszkodzi. A jeśli chodzi o gołębie, obsrańce, to też ich nie znoszę!!!! Ktoś kilka wprowadził na rynek w naszym mieście i mnie telepie, gdy je widzę. Zwłaszcza, że ludzie rzucają im chleb, po którym inni depczą. Syf, kupy i tyle... Nie przepadam za tymi ptakami na rynkach i deptakach. Niech sobie będą w powietrzu wysoko, albo w hodowlach, ale nie wśród ludzi!

Kingga87 co do porodu, to chyba każda z nas się stresuje i boi! Jakoś to będzie! Musimy dać radę! Tyle osób od wieków to przechodziło! Ja kiedyś też twierdziłam, że tylko cc chcę, ale jak zaszłam w ciążę zmieniłam zdanie. To jednak operacja, rana rwie i ciągnie, czasem kobiety dochodzą do siebie miesiącami po cesarce. Dlatego jeśli już cc, to w ostateczności! Dla dobra dziecka, nie mojego;) Ale to tylko moje zdanie;)

No nic, mąż odsypia kolejną nockę, a mi pewnie zostaje książka lub jakiś film, bo spać nie mogę. A później obiadek u teściów i popołudnie ze znajomymi. Tak więc pewnie już dziś tu nie zaglądnę! Powalczę z nałogiem. Zwłaszcza, że położna ostatnio mówiła, że przy komputerze najbezpieczniej w ciąży przebywać 4 godz dziennie!!! Ups...

Miłego dnia!!!!!

dzień dobry kuuuurcze jak ja żałuję, że nie umiem szyć jeden dzień i sukienka gotowa, wow
wlasnie sobie wyobrazilam, jak leci worek z woda na sasiada to byloby cos chociaz ja tez narzekac nie moge, czasem babcia z gory wlaczy silesiaTV w niedziele o 16 i slucha tej blondyny, kurcze zapomnialam jak sie nazywa albo dzieciaki za sciana...ale ja tez slucham glosno muzyki, wiec nikt nikomu nie wchodzi w parade. wiadomo, ze nie robimy tego w nocy i o 6 rano, nie codziennie i jest ok
Elmirka, ja 2 razy w ciązy brałam antybiotyk i 2 razy był to DUOMOX, innych nie znam
a ja juz sie pogodzilam, ze bedzie cesarka. moze nawet lepiej, ze los zdecydowal za mnie, bo ja do konca sama nie wiedzialam, jak chce rodzic. najlepiej wcale plusy i minusy ma i naturalny i cesarskie ciecie, ze czytajac o tym to mozna zwariowac. za 2 tyg mam wizyte i wtedy juz prawdopodobnie bede wiedziala na 100% co mnie czeka. operacja operacja, skoro tak ma byc. najgorsze, czego bym nie chciala przezyc, a znam kilka dziewczyn co tak mialy, to zaczac rodzic naturalnie meczyc sie kilkanascie godzin a i tak porod byl konczony cc. dla mnie to jest najwieksza masakra
u nas w tym momencie tylko 21 stopni, jest szal chyba ubiore dlugie spodnie ide ogarnac i po zakupy, bo dzis krem z brokulow na obiad
milego dnia!

Cześć dziewczynki
pogoda dziś fajna u nas - jest ciepło, słonecznie, ale nie za gorąco bo słoneczko czasem zajdzie za chmurkę. Wczoraj byliśmy na urodzinowej imprezie niespodziance mojej 30- letniej przyjaciółki - ale się zdziwiła - bo przyjechała do mnie w odwiedziny a pod pretekstem pojechaliśmy do jej domu rodzinnego i tam czekali wszyscy znajomi - fajnie to wyszło . Był grill i ognisko z pieczeniem kiełbasek - na koniec spadł rzęsisty deszcz ale na szczęście zdążyliśmy uciec pod dach. Było fajnie ale dziś to się już wkurzyłam bo mieliśmy jechać dziś do zakopanego bo pogoda fajna i ja się ostatnio bardzo dobrze czuje ale mój za dużo wczoraj wypił i dziś dogorywa no i z wyjazdu nici - bo sama to się boję jechać. A miało być tak pięknie - najgorzej że nie umiem się na niego długo złościć.

Agnilla sypialnia piękna, fajna ramka ze zdjęciami nad łózkiem- tez takie lubię, a czy to pod oknem to jakaś dostawka dla maluszka? Gdzie to kupowałaś - bo by mi się przydało coś takiego?

MarzenaBZ zazdroszczę sukienki przynajmniej nie musisz biegać po sklepach/szperaczkach żeby coś fajnego znaleźć.

kinngga87 ja też czuję strach i lekką panikę przed porodem naturalnym - szczególnie że nie będę mogła dostac znieczulenia przez małą liczbę płytek - ale właśnie powtarzam sobie że miliardy kobiet na świecie tak rodzą to ja też dam radę - a o cc to jest jeszcze gorzej - jak sobie pomyślę że mieliby mnie znieczulić tak że nie będę nic czuć od pasa w dół, że założą mi cewnik, przetną brzuch itp. to cc jest dla mnie ostatecznością. Może i cc jest mniej bolesne podczas porodu - ale potem dłużej boli brzuch i dłużej się dochodzi do siebie a i wiadomo że dla dzidziusia to też nie jest naturalny proces. Jak dla mnie cc to ostateczność właśnie jak pisała Marzena tylko dla dobra maleństwa.

Hey dziewczynki u mnie tez pogoda dzisiaj zastopowała jest ciepło. nawet duszno trochę ale słońce czasem zajedzie za chmurkę, tak w ogóle to wydaje mi się że będzie padać potem , to może się trochę ochłodzi. Wczoraj poprasowałam ale mam jeszcze całą kupę nie wiedzioną ze tyle przy tym schodzi. .
Jeśli chodzi o poród to też mam coraz częściej takie myśli że wolała bym mieć cc , i zaczynam zazdrościć tym które mają mieć bo przynajmniej wiecie kiedy macie się wstawić do szpitala wyjmą dziecko i już (no chyba że się pojawią jakieś komplikację ) a tak to nie wiadomo kiedy jechać, czy to już czy to nie już, czy z dzieckiem będzie ok i jeszcze ta męka tyle godzin ehh

Angila pisałaś wczoraj że zaczynasz 35 t to z suwaczkiem masz coś nie tak czy jak bo coś mi się wydaje, że miedzy nami był tylko 1 dzień różnicy ?

meniado, to jest tzw lozeczko 3w1. po 1 lozeczko, po 2 kołyska po 3 dostawka do lozka. wlasnie dla tej dostawki to kupiłam, bo jako samo łóżeczko/kołyska to malusie, przede wszystkim wąskie. my mamy małą sypialnię, więc nic innego nie wchodziło w grę. a ja nie wyobrażam sobie spać z małą w osobnym pokoju bez męża więc na noce Pola będzie spała w dostawce przy mnie, a za dnia w swoim łóżeczku w swoim pokoju
Marzena wczoraj dokładnie zakończyłam 34 tc, dziś leci już pierwszy dzień 35 tc a Ty dziś już masz 2 dzień 35 tc, więc się wszystko zgadza
ja Wam nie wiem czy pokazywałam ostatnie moje zdjecie w sukience? zrobilam sobie wlasnie w portkach, ale chyba niewyrazne wyszlo

Hej dziewczyny
U mnie dzis troche chlodniej....nareszcie bo wczoraj juz nie moglam wytrzymac nogi mnie juz nie nosily...
Do teraz mnie strasznie bola...i pierwszy raz odkad jestem w ciazy spuchly mi nogi...
Wczoraj szybkie zakupy, kupno kanapy do nowego mieszkanka i potem sprzatanie i grill u tesciow ale niestety spacerek do domu dal mi w kosc mimo ze tesciowie nie mieszkaja daleko czulam sie fatalnie...w nocy brzuch mi sie stawial i musialam wziac nospe...
Marzenka sliczna sukienka...tez tak bym chciala umiec... zdolniacha z ciebie...
Agni sliczna sypialnia...zazdroszcze serio serio...
Odnosnie porodu to myslalam cala ciaze ze bede miala cc a tu dwa tygodnie temu okazalo sie ze jednak porod sn i co...dopiero sie przerazilam bo juz sie czlowiek nastawil ale co zrobic...


Milej niedzieli kobitki