BezpiecznaCiaza112023

Lipcówki 2014

10 lata 5 miesiąc temu - 10 lata 5 miesiąc temu #896007 przez Lyanka
Dziewczyny, a ja mam takie trochę dziwne pytanie...ale kogo jak nie was mam zapytać :)

Dotyczy to szczególnie dziewczyn, które nie mają ślubu ze swoim partnerem lub mają tylko ślub cywilny. Jak u was wygląda chrzest dzieciątka? Bo z tego co słyszałam w parafii gdzie my teraz mieszkamy, to ksiądz raczej nie udzieli chrztu jeśli rodzice dziecka nie mają ślubu kościelnego. My akurat mamy tylko cywilny, bo mąż niestety kościelny ślub miał już :dry:
Dla mnie jest to paranoja,.bo co dziecko jest winne?? No ale takie są realia i co raz częściej się słyszy, że są kłopoty w takich sytuacjach. Jakie macie podejście do tego tematu i jak jest u was??
Bo ja jak na razie zastanawiam się co tu zrobić...czy pytać w innych parafiach czy jak?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #896008 przez Cania
gabi28 wiem cos o tym... tez wole siedzieć niż lezec, a jeśli już leze to musze nogi jakos dziwnie ukladac, bo mnie boli. Już chyba do tego przywykłam heh. Do meza się tylko smieje, ze to już jest SKS (Starosc, k*wa, starość!). Ale już niedługo, jesteśmy na finishu noszenia naszych maleństw :)

ja dziś dla odmiany mam bardzo dobry humor :) i oby mi tak zostało, bo wszystkie niedogodności lepiej się będzie znosic. Glowa do góry, dziewczyny!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #896009 przez elmirka_20
Cześć Mamusie! :)

Kiepska noc a co za tym idzie - odsypianie o poranku. Wstałam niedawno, ale dzisiaj taki dzień, że z łóżka wcale się nie chce wychodzić ... Tylko ze względu na dzidzię, wolę się spiąć, umyć i póki jeszcze nie pada skoczyć na spacer i zakupy. Więcej ruchu to może i szybciej się ta szyjka zacznie rozwierać... Oby.....

Jeszcze i mnie znowu przeziębienie cos łapie :/ 7-8 raz? ... masakrycznie duzo tych przeziebień i zapaleń gardła u mnie a poród tuż tuż....

Cania, czas z naszym maleństwem na pewno zleci szybciej niż podejrzewamy! Ostatnio w szkole rodzenia do mamy, która jest teraz drugi raz w ciąży a jej synek ma 7 lat mówię, że czas ciąży zleciał mi nawet nie wiem kiedy... A ona na to: CIĄŻ?!? JA NIE WIEM KIEDY MÓJ SYN SKOŃCZYŁ 7 LAT !!! :)
Jak zaszłam w ciążę mój wujek powiedział, że jeszcze mi się znudzi okres niemowlęctwa, bo to wcale tak szybko nie mija... Ja się ucieszyła, bo własnie cały czas tak się obawiałąm, że ten czas zleci za szybko a teraz to już mam mętlik w głowie, bo jednak więcej mam potwierdza, że to leci.... Nie wiadomo kiedy.....

Rewelka, a wiesz - zadziwię Cię :) Ja nie jestem gadułą !!! Na co dzień jestem raczej milcząca, nigdy nie wiem co zagadać i jak się odezwać. Brakuje mi słów... Mąż za mnie zawsze nadrabia. Ja całe życie wolałam pisać niż mówić. O wiele lepiej potrafię sie w ten sposób uzewnętrznić, wypowiedzieć. Ciocia i wujek z Angli uwielbiali i wciąż chcą bym do nich pisała, bo piszę dużo i ponoć im sie to nie nudzi (no nie wiem, ale tak twierdzą :) ), do brata piszę na fc i do koleżanki. Z okresu dziecięcego i liceum mam mnóstwo pamiętników, które mi samej czyta się z ochotą i nawet nie podejrzewałam się o takie poczucie humoru gdy opisuję coś za czasów liceum czy końcowych lat podstawówki :) Choć są tez i sytuacji, o któych wolałabym jednak nie pamiętać... Ale to właśnie życie: czarno-białe a pomiędzy jeszcze cała gama kolorów.... Ale jak mam z kimś rozmawiać to zapominam języka w gębie, zamykam się w sobie, ciężko mi jest pozbierać myśli :/ Taki jakiś defekt :)

Dobra, kończę bo znowu zaczynam..... :)
po południu postarams ię wstawić mojego brzuchola! :)

Miłego dnia Mamusie! A przede wszystkim zdrówka, bo widzę, że wciąż go nam bardzo brakuje.... ;**

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #896012 przez elmirka_20
Lyanka, ja Ci radzę pytać w innych parafiach. Ja teraz mam świeżo przerabiany temat chrztu, bo mój brat, który będzie tatą chrzestnym bedzie w Polsce tylko 3 tygodnie w sierpniu i wtedy chciałam już mieć zaklepany termin chrztu dla synka. Ja co prawda ślub kościlny mam (w marcu 2011 cywilny a w sierpniu 2011 koscielny), ale musimy z meżem do jednej parafii dostarczyć aż zaświadczenie: metrykę slubu koscielnego z parafii gdzie sie chajtaliśmy, bo nie wierzą na słowo !!! I mam już ten papier choć chrzest chyba jdnak odbędzie sie w parafii przy moim obecnym miesjcu zamieszkania. To jest taka biurokracja, że szkoda gadać. W mojej parafii nie chcieli nam dac chrztu bo chrzczą tylko w 2 niedzielę miesiąca a brat będzie dopiero na 3. Poszłam do parafii meża gdzie jest zameldowany a tam nam kazali właśnie to zaświadczenie o slubie kościelnym przynieść i musieliśmy kłamać że mieszkamy pod adresem zameldowania męża bo jak najpierw powiedziałam prawdę że na innym osiedlu to kazali nam zgodę proboszcza parafii spod naszego miejsca zamieszkania przynosic ze nie ma nic przeciwko chrzszczeniu naszego dziecka w parafii obok !!! Paranoja :/ Ale teraz dogadalam sie z moim proboszczem spod domu, ze on nam udzieli chrztu w inna niedziele niz tylko tą 2 po niedzielnej mszy świętej... Oby mnie nie wykiwał.......
Kolega z żoną, mieli też tylko cywilny ślub i nikt mu tu nie chciał ochrzcić syna aż dopiero jakiś ksiądz na wiosce obok sie zgodził i oczywiście się dziwił, że to przecież dla dziecka jest chrzest więc dlaczego inni księża chcą go karać bo rodzice nie spełniają jakiś warunków kościelnych.... No szok...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #896013 przez Cania
Elmirka to prawda, zleci nam szybciutko :D wiec ważne żeby potrafić się cieszyc kazda wspolna chwila i każdym malym sukcesem z naszymi rodzinami :)

Lyanka nie mam zadnych doswiadczen w tej kwestii, ale wydaje mi się ze to jest bardziej problem podejścia księdza niż kościoła. jeśli masz pewność ze u siebie w parafii nie dostaniecie chrztu dla dziecka, to ja bym pewnie szukala gdzies indziej. Bo tak jak mówisz, co dziecko jest winne? Tym bardziej ze niedawno sporo się slyszalo o np. rekolekcjach dla malzenstw niesakramentalnych i jak papież Franciszek wychodzi w strone takich zwiazkow. Wiec na pewno bym probowala. A w razie czego nie ma jakiejś szansy żeby maz uzyskal unieważnienie poprzedniego malzenstwa? Moja kolezanka kiedyś dostala, tylko trochę się musieli nagimnastykować, ale się udało, potem mieli droge wolna do wzięcia slubu kościelnego.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #896017 przez maggi
witam dziewczyny,
Ja spałam dość dobrze nie licząc 1 pobudki nad ranem jak mąż wrócił po spotkaniu z kolegami. Miał wyskoczyć na 2-3 h ale się zagadali ponoć :) a niech ma na koniec jeszcze bo poźniej to nie tak łatwo bedzie wyskoczyć gdzieś.Generalnie też mam dość już, końcówka ciąży to już uporczywe dolegliwości, w 1 ciąży też tak miałam ze całą ciąże ok a ostatni miesiąc to już mi wszystko dokuczało.
Córkę musze wyszykować jeszcze, uparciuch ubrać sie nie chce, i jakieś zakupy i gdzies wyjdziemy bo ładna pogoda.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #896018 przez Lyanka
Cania powiem ci, że nawet nie zastanawialiśmy się nad tym, żeby mąż unieważnił ślub kościelny. Szczerze mówiąc mi na tym wcale nie zależy, bo słyszałam ile to trwa i nie jest to przyjemny proces. Dla mnie najważniejsze jest to, że jesteśmy razem i się kochamy...i będziemy mieli dziecko, a to, że nie mamy ślubu kościelnego - trudno, takie życie. Nie my pierwsi i nie my ostatni.
Chyba będę pytać w innych parafiach....a jak nie, to zgłoszę temat do Uwagi do TVN... ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #896019 przez martyska
Witam i ja noc do du... ale co ja tu smutać będę mąż wolne ma więc zrobimy zrazy na obiad posprzątamy i spacerek ;)

No ja z mężem też mamy tylko cywilny moja szwagierka z mężem też mieli ten problem no to w końcu im ochrzcił ale oni nie mogli przystąpić do spowiedzi ja bede musiała w parafii moich rodziców bo jest tam proboszcz normalnie do rany przyłóż wiec damy rade

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #896021 przez gabi28
Lyanka,no my za kilka dni bierzemy ślub cywilny,oboje jesteśmy po rozwodach, jeśli ksiądz nie udzieli chrztu w naszej parafi to będziemy chrzcić gdzieś indziej. Wiem jednak,że niektórzy księża robią problemy,moja kolezanka tak miała,ale tak jak Cania pisała-to raczej problem podejścia księdza a nie parafii.

sprzątam kuchnie a zgagę mam taką że szok-popijam mleko ale póki co nie pomaga.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #896023 przez rewelka1312
hej dziewczyny ja jak zwykle chyba ostatnia wstaje dopiero co zjadlam sniadanie i mierzylam cisnienie cos mnie znowu czoło boli mam jak narazie niskie...
Wstalam rano to jak zwykle zdretwiale bolace rece a palce u lewej reki jak banie spuchniete:?teraz juz troche lepiej jak poruszalam..
Lyanka wiem co czujesz bo my tez mamy podobny problem ze slubem bo MOJ P nie ma bierzmowania i ksiadz nie chce udzielic slubu koscielnego wiec bedziemy brac cywilny bo chcielismy w POlsce i wesele zrobic a ja zawsze chcialam koscielny ale trudno od poczatku nic nie idzie po mojej mysli z poznaniem sie zmoim z zareczynami slubem itp:)
Lenke bedziemy tutaj chrzcili ale jescze sie nie dowiadywalam, choc wydaje mi sie ze nie bedzie problemu bo w Polsce bez slubu by nam napewno nie ochrzcili, moja siotka brala slub cywilny to potem na chrzcie musiala koscielny wziasc i dopiero jej ochrzcil dziecko to jest nienormalne jak dla mnie Ci ksieza popieprzeni zlodzieje , wiece ze w Holandi ksiadz jest ksiedzem odprawia msze itp jest z powolania a na codzien pracuje normalnie jak normlany czlowiek i zarabia srednia krajowa a nie jezdzi mercedesami najnowszymi:)
Z uniewaznieniem koscielnego to jest duzy problem bo moj tato chcial uniewaznic zeby wziasc w szwecji z zona nowa tam bez problemu tez ochrzcili i slub koscielny chcieli dac, ksiadz sam zaproponowal ale w Polsce to trzeba pisac jakies pisma do biskupa specjalne a biskup jest raz w roku i podobno to koszt z rzedu paru tysiecy...;/
wiec jakbym miala wydac te pare tysiecy to bym wolala auto nowe kupic nic dla ksiedza dawac:D

[link=http://www.suwaczki.com/] [/link]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #896028 przez Cania
Lyanka popieram Cie jak najbardziej, jeśli nie uważacie ze slub kościelny jest do szczęścia Wam potrzebny to tez nie widze sensu by go brac :) A to prawda, ze unieważnienie malzenstwa to droga przez meke. Druga moja kolezanka i jej maz tez maja cywilny, bo on już kościelny miał wcześniej, próbowali uzyskac unieważnienie ale się akurat poddali. Także zdaje sobie sprawę ze to jest bardzo ciezki temat. Zapytalam o to tylko dlatego, ze wtedy nikt by się nie krzywil na to, czy dac dziecku chrzest czy nie :) Jedna z opcji. Ale najpewniej znajdziesz gdzies kosciol, w którym ochrzczą Wasze malensto. Bo z historii które slysze to zależy tylko i wylcznie od proboszcza danej parafii.

rewelka1312 a dlaczego Twój nie ma bierzmowania? znam takie przypadki nawet u mnie w rodzinie gdzie na tydzień przed slubem robilo się bierzmowanie :D albo na tydzień przed bierzmowaniem komunie :D :) tu to akurat da się wszystko zalatwic :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #896031 przez rewelka1312
Cania no wlasnie dobre pytanie dlaczego nie ma:) bo koledzy nie szli to i on jak to za malolata a terazma problem bo zalatwic bierzmowanie to ksiadz wymaga nauki a on nic sienie bedzie uczyl, musial by z 2 razy wczesniej do PL poleciec a to sie nie kaukuluje, u mnie w lubelskim moglby zrobic bierzmowanie ale jest raz na 2 lata i szedlby z dziecmi normalnie do bierzmowania i odpowiadal na pytania a on twierdzi ze nie bedzie posmiewiska z siebie robil i nie ma gatki:) moze w szczecinie skad on pochodzi by zalatwil ale nawet nie mamy gdzie tam sie zatrzymac na dluzej bo mieszkanie sprżedane a od siostry kluczy nie chce brac wiec temat rzeka:) a poza tym u nas tez wymagaja te nauki przed slubem a my poprostu nie mamy czasu latac w ta i spowrotem tym batdziej ze bedzie juz lenka z nami a moj tez pracuje a w 3 tyg urlopu tego nie da sie zalatwic.
Ja tylko powiedzialam ze moje dziecko bedzie mialo chcrzest komunie i bierzmowanie, a moj na to ze jak nie bedzie chciala bierzmowania to on nie bedzie zmuszal- a ja na to i tak potem problemy jak tatus madry, 18 lat nie skonczy to bedzie musiala miec i tyle z mojej strony:) zreszta tutaj z holenderskiej rodziny to wogole protestanci itp i ojczym mojego mowi ze po co chcrzest;D

[link=http://www.suwaczki.com/] [/link]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #896048 przez malgorzatawalak
Hej dziewczyny :)
Ja nareszcie w domku...najpierw zakupy potem do szpitala na ktg. Musze sie zglaszac codziennie a w pon bede miala usg bo w piatek czulam dziwny niepokoj odnosnie malego i teraz przez 3 dni mam sie zglaszac...
A teraz lece bo na obiadek czas i trzeba sie ogarnac bo lecimy z mezem na imieniny do tescia :)

Milego weekendu wam zycze :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #896055 przez Ewa1001
Cześć:)
Dziewczyny dopiero teraz znalazłam czas żeby Wam coś więcej napisać :)
Otóż Oluś urodził się przez cc. W piątek 20.06 o godz 11 poszłam do szpitala do mojego gina na rutynowe usg, ostatnie w ciąży. Podczas badania okazało się, że mały ma za wysokie tętno a ja za wysokie ciśnienie. Po badaniu lekarz od razu zostawił mnie w szpitalu na obserwacji. Nie kazał już nic jeść bo stwierdził, że nie wiadomo jak dzisiejszy dzień się skończy :) W szpitalu zrobiono mi jeszcze 3 ktg, tętno dziecka ni spadało więc o godzinie 17:30 lekarz podjął decyzję o cesarce i zaplanował ją na 17:45. Potem wszystko szybko si działo... Kroplówki, cewnikowanie, rozmowa z anastezjologiem. O godzinie 18 Oluś był już na świecie... Mówie wam dziewczyny jak leżałam na stole i usłyszałam jego płacz po wyciągnięciu z brzucha to aż się popłakałam... to takie niesamowite uczucie...

Jeśli chodzi o cesarkę to sam zabieg nie jest straszny. Lekarze przez cały czas ze mną rozmawiali odwracając moją uwagę od zabiegu. Naprawdę nic ni boli a dzieciątki bezpiecznie przyszło na świat :) Po 6 godzinach od zabiegu musiałam wstać , żeby położne mogły zobaczyć czy wszystko wróciło do normy oraz wziąć prysznic. I ten ból był straszny. Pierwsze dwa dni po cięciu to ciągły ból, gdyby nie ketanol to nie dałabym rady. Teraz już nic nie boli, wczoraj ściągnęli mi szwy.

Oluś jest cudowny... Mamy tylko problem z karmieniem piersią... Mógłby cały czas być przy piersi... Zasypia przy jedzeniu a jak go tylko położę do łóżeczka to po 10 minutach znowu chce jeść... Głodomorek mały :) Zmęczenie jest ogromne i mnóstwo nowych obowiązków ale radość jeszcze większa :)
Podziękowania: malgorzatawalak

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #896071 przez rewelka1312
Ewa fajnie ze do nas piszesz najwazniejsze ze fobrze sie czujesz po cesarce a zmeczenie napewno niedlugo minie:) chyba nie dopadl Cie baby blues:)

U nas zupka z soczewicy gotowa:) teraz leze odpoczywam i za godzinke obiad bede szykowala :)

[link=http://www.suwaczki.com/] [/link]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl