Lipcówki 2014

Staślubania - super zgrabny brzuszek.
I absolutnie się zgadzam z Tobą, że dzieci rosną, a nawet zaczynają dorastać, bardzo szybko.
I tak, będziemy mieć synów z tych samych roczników. Mój najstarszy jest z lutego, a Twój?

Dzień dobry Mamusie!
O pierwsza jestem dzisiaj:) To dlatego że od 4 nad ranem, nie śpię przez sąsiadkę z góry. Tłukła się, że szok!

Ewa, gratuluję dzidziusia:D Jak ja lubię czytać tu o kolejnych maleństwach na świecie:)

Nie pisałam od piątku a miałam wizytę u ginekologa:) Termin z USG wyszedł mi na 26 lipca - a cały czas wychodził 2 sierpnia lub 5 sierpnia:)
Lekarz powiedział, że daje mi jeszcze 2-3 tygodnie Ale jeśli nie urodzę do tego czasu to 16 lipca mam kolejną wizytę.
Mała zdrowa, waży 2900:) W ogóle usłyszałam, że mam idealne tkanki, bo tak dobrze i równomiernie mi się rozciągają - np. szyjka macicy powoli się skraca, nie ma jakiś gwałtownych rozwarć itd. Tak, oby i poród poszedł mi gładko

No nic, wcinam śniadanie i idę do ZUS-u i PZU. Eh...formalności...jak ja ich nie lubię
Miłego dnia

Dzień dobry Mamusie!

Ach ta pogoda, co? Ciśnienie pełzaka - dzień II czas zacząć
Kolejna noc, kiedy nie mogłam zasnąć ... Żeby chociaż dzidzia się wtedy rodziła, to bym zrozumiała, ale tak bez powodu, to naprawdę wkurzające ... Ale co zrobić - w końcu minie

A mnie wczoraj wieczorkiem naszła ochota na......... Wafle z dżemem! I się nawcinałam a potem młody szalał aż się śmiałam
[Jeszcze mi trochę na dzisiaj zostało.... ]

Staślubania, piekny brzusio! Ja też się wcale Stasiowi Twojemu nie dziwię, że tak mu sie dobrze mieszka! Mam tylko ogromną nadzieję, że czujesz się już znacznie lepiej!

Rewelka, ja trównież filmiku teraz oglądać nie będę, tak jak i nie chcę już czytać opowieści o porodach - ale wczoraj zaczęłam robić spis stron i postów, które nie doczytam, bo teraz już naprawdę nie chcę się nastawiać na coś a będzie i tak zupełnie inaczej... Nie zrozumcie mnie źle Kobietki, ale po tych wszystkich opowiesciach i serialowych Porodówkach, In Vitro, Narodzinach itp teraz chcę już tylko psychicznie od tego odpocząć a będę doczytywać i oglądać później Choć na razie jestem jeszcze na bieżąco, to jednak wczoraj już taka decyzja z mojej strony zapadła. Po prostu opuszczę same tylko opisy porodów a cała reszta - jak najbardziej będę pochłaniac nadal w całości jak zawsze!

Miłego dnia Wam życzę Kobietki! Mi zapowiada się deszczowy dzień także postaram się chociaż pomyć w końcu podłogi..... Oj, ciekawe, kiedy te nasze dzidziulki wyskoczą ... Wreszcie by się coś zaczęło....

Hej dziewczyny
Ja dzis tez jakos spac dluzej nie moge...a wczoraj jak sie polozylam to nie pamietam kiedy maz do lozka wskoczyl...taka zmeczona bylam tym weekendem trudno sie dziwic sobota zawalona ledwo to ktg wcisnelismy z mezem, niedziela tez pracowita i tez ktg ale jest dobre wiec sie bardzo ciesze wiecie juz teraz to bym nie chciala lezec w szpitalu...chyba ze mialabym urodzic
Ja odrobine pracuje nad wyjsciem mojego szkraba na swiat sama przyjemnosc
Dzis pierwszy dzien lata a tu pogoda do d..y no wiecie co..pada od wczorajszego wieczora piekny dzien sie zapowiada nie ma co...

Milego dnia dziewczyny

Dzień dobry!!
U mnie noc słabo przespana. Albo siusiu albo bóle brzucha albo kręgosłupa.... No cóż

MarzenaBZ wspaniała wiadomość że wszystko w jak najlepszym porządku! Trzymam kciuki, żeby poród był szybciutki i jak najmniej bolesny Powinno tak być skoro jesteś do tego przygotowana idealnymi tkankami.

U mnie tak jak i u Was pochmurno i nie za ciekawie... Dziś dzień w większości lenistwa. Ale mam nadzieję, że znajdę jakąś iskierkę motywacji i zabiorę się za sprzątanie lodówki.

Buziaki :*

Hejka dziewczyny

U mnie pogoda zapowiada się beznadziejna więc czeka mnie sprzątanie gotowanie a popołudniu zakupy z mężem

Wiecie co lodówkę mi szlag trafia .... no kuźwa wkurzyłam się bo teraz to nam akurat taki wydatek niepotrzebny

Co do mojej nocy to nawet się nie wypowiadam szkoda słów

Dziewczyny rozpakowujmy się bo cisza się zrobiła dzieci uparte

Oj, Martysia, rozumiem co czujesz.... Mi lodówka nawala od jakiegoś miesiąca-dwóch (niezaleznie od temp. jaką w niej ustawię czy zawartości produktów, to sama się rozmraża lub mrozi byt mocno), dlatego nawet nie mogę zrobić zapasów ani w zamrażalce ani lodówce na czas połogu.....
Żeby nie było za pieknie i znając powiedzenie, że NIESZCZĘŚCIA CHODZĄ PARAMI od dwóch prań zaczęła mi strasznie hałasować pralka, jakby coś w niej tarło o bęben... Mąż sprawdzał, mówi, że to jej ostatnie chwile...... :/ Także... Najpierw zainwestujemy w prlkę a potem w lodówkę, ale i tak czekamy aż już całkiem nam zdechną, bo krucho z kasą.... Szczególnie po kupowaniu wyprawki....
Oczywiście gwarancje obu sprzętów dawno minęły..... No cóż... Życie....

Dzień dobry. Chyba pogoda wszedzie taka sama.. ale dla mnie to nawet lepiej,bo przynjmniej nogi i ręce nie puchną. Wczoraj musiałam trzymać dłoń w lodowatej wodzie,bo pierścionka nie mogłam ściągnąć,ale woda pomogła i obyło się bez rozcinania pierścionka

Fizycznie czuję się podobnie do was,zwłaszccza w nocy. Jak nie ból brzucha,to kręgosłupa. ..

Wczoraj spotkałam koleżankę i powiedziała,żew daje mi max dwa tygodnie ,bo widać po mnie jak już zmęczona jestem. No za dwa mogłaby faktycznie już urodzić

aaa.. kupiłam jednak naklejki na ścianę,T nie musi malować Nie zrobię wam dzisiaj zdjęcia bo pozyczyliśmy aparat.

Miłego dnia dla was...

ja tez sie witam. mieszkanie wysprzatane, posciel sie pierze, maz na zakupach a ja zabieram sie za peelingi i maseczki. nie mysle o porodzie bo jak pomysle, to mnie zoladek skreca az strach pomyslec, co bedzie jutro w szpitalu...grrrr

Cześć laleczki
Widzę, że dzisiejsza noc większości z nas dała się we znaki. Ja też nie jestem wyjątkiem. Wstałam o 2 na siku i do 4 nie mogłam zasnąć. Jakiś taki niepokój czułam, już nie mówiąc o tym, że krzyż bolał i biodra... Zaznaczę jeszcze, że jak na razie sama jestem, więc trochę stracha miałam, żeby się nic nie działo
O 4 poddałam się i poszłam do drugiego pokoju, włączyłam TV i przysnęłam jeszcze na 1,5h.
I śnił mi się piękny sen niby urodziłam synka...i był taki śliczny Na dodatek poród siłami natury, a nie CC i synek normalnie bezboleśnie niemalże "wyślizgnął się" ze mnie
Tylko jedna rzecz była dziwna w tym śnie...była ze mną moja babcia, która mnie praktycznie wychowała, bo rodzice pracowali, a ja nie chodziłam do przedszkola. Z tym, ze moja babcia już od kilku ładnych lat nie żyje....no i nie wiem, co to może oznaczać... Może czuwa nade mną?? Jak myślicie??

Sabina bardzo ci dziękuję za wyjaśnienia dotyczące chrztu dzieciątka. Myślę tak jak dziewczyny pisały, że to zależy w dużej mierze od podejścia księdza. Jeśli się nie uda w naszej parafii, to będziemy szukać gdzie indziej...trudno.

A tak poza tym ja też mam dzisiaj lenia od rana, ale muszę się zmobilizować i na jakieś zakupy wyruszyć. Na dodatek pogodę mam tak jak i u was - szaro, buro i ponuro. Oby tylko nie lało...

Trzymajcie się kochane....buziaki na udany dzionek, bez większych dolegliwości

Witam,
Ja noc miałam w miarę ok, oprócz pobudki przez córkę która od jakiegoś czasu przychodzi do nas spać bo boi się lwa. No cóż tłumaczę jej że lwy to w Afryce mieszkaja, ale ona uważa ze u niej w pokoju Ostatnio to nawet na sekunde nie zostanie sama w swoim pokoju, nie wiem skad jej sie to wzielo, mam nadzieje ze szybko prezjdzie. Ja wizytę mam w czwartek, może dowiem się ile młoda obecnie waży mam nadzieję, że nie bedzie kolosem. Piękny brzuszek Staślubania, wydaje się dość spory, ale gładki bez rzadnych rozstępów itp. Agnilla wyślę Ci na priv dane do tabelki żebyś mnie wprowadziła.

Cześć dziewczyny!
Melduję się dalej w dwupaku. Cały weekend się nie pojawiłam na forum, bo mieliśmy problem z internetem i nie miałam cierpliwości.
Wczoraj moje stopy osiągnęły rozmiar monstrualny, bo tak mi popuchły, że każdy ruch bolał. Aż się śmiałam, że stopy muszę zacząć też smarować, bo mi się rozstępy porobią
Zaraz się biorę za nadrabianie zaległości, ale widzę, że na forum weekend leniwy był No i nikt się nie rozpakował, przynajmniej na tabelce tego nie widziałam.
Wrzucę Wam potem obiecane fotki wózka! Jestem bardzo zadowolona z wyboru i już nie mogę się doczekać kiedy będę mogła wozić małego na spacerki

Witam was dziewczyny ja wrocilam juz wizyty u gin mała waży miedzy 2700 a 2800 wiec elmirka nie martw sie moja maleńka tez kolosem nie bedzie ale ja sie tym nie martwie łatwiej bedzie mi rodzic:) Mialam tez ktg byly lekkie skurcze ale gin mowi ze to pikusie hehee glowka malej jeszcze nie jest nisko wiec narazie nic sie nie zbliza a szkoda bo myslalam ze juz cos zacznie sie dziac no coz musze poczekac:(
Lyanka skoro babcia ci sie snila tzn ze czuwa przy tobie, ciesz sie masz aniola stroza wiec nic ci nie grozi:)
Ja wczoraj pol dnia spedzilam chodzac po sklepach myslalam ze padne ale o dziwo dobrze sie trzymalam i maz stwierdzil ze szybciej chodze od niego hehe:)

Ok nadrobilam! Tylko 10 stron, także faktycznie leniwy weekend
Przede wszystkim Margolka wspaniałe wieści!!! Cieszę się razem z Tobą! życzę dużo, dużo zdrówka dla Marcelka i czekam na zdjęcia Twojego skarba!
Agnieszka89 już kiedyś ktoś mi wspominał o tym dialogu bliżniąt. Cudowny! Nie dziwota, że nasze dzieciaczki są niezdecydowane szybko się pojawić po drugiej stronie
Agnilla nie stresuj się! Trzymam mocno kciuki za Was! Podejrzewam, że i tak Cię to nie uspokoi, ale moja siostra (która też jest teraz w ciąży i ma cc na 9.07) powiedziała mi, że cieszy się na cc (9 lat temu miała cc z pierwszym synkiem i nie wspomina źle). Mówi, że wie, co będzie i o dziwo się nie boi, bo wie, że wszystko będzie dobrze z maluszkiem. Także głowa do góry! Dasz radę i szybko do nas wrócisz pochwalić się Polą!
Cania bo tak się zastanawiam... te cotygodniowe ktg to Ci zlecił lekarz czy jak? Bo ja byłam w czwartek na ostatniej wizycie i teraz mam oczekiwać porodu. Jak się maly nie zdecyduje do 2 tygodni to mam odwiedzić moją gin i da mi skierowanie na oddział. Mam nadzieję, że jednak syn w końcu podejmie męską decyzję ale zastanawiam się dlaczego np nie mam też tego ktg a i piękne zdjęcia, śliczny domek Julki:)
Marzena dobre wieści! Czekamy na fotki małej!
Rewelka nie martw się opuchlizną. Mi też kilka razy zdarzyło się budzić rano z popuchniętą twarzą, ale szybko opuchlizna schodziła. Cóż taka końcówka ciąży
Elmirka_20 dobre wieści od gina! Mój też drobny, będzie może łatwiej ich urodzić Chociaż usg podaje wagę +/- także potem może się okazać, że nasze chłopaki jednak do okruszków nie należą
Martyska zgrabny brzusio
Lyanka rozumiem Twoje rozterki z chrztem dziecka z związku nieformalnego. U nas podobnie, przełożyliśmy ślub na później. Ale chrztem się nie stresuję, ksiądz nie może odmówić chrztu dziecku. Poza tym jakiś czas temu nawet papież ochrzcił dziecko ze związku partnerskiego! Owszem wiem, że rożnie księża się zdarzają i w wielu parafiach jeszcze odmawiają, albo co gorsza kosztuje to więcej... to już kompletna bezczelność. Ale u mnie proboszcz słyszałam w porządku do tego podchodzi. U nas na dodatek mój G. jest innego wyznania, ale planujemy ochrzcić synka w Polsce i będzie katolikiem jak ja. Mój G. nie ma problemu i jak jesteśmy w PL to i ze mną idzie do kościoła, co prawda nic nie rozumie, ale nie ma obiekcji. Zawsze chce mi sprawić radość więc w przyszłości planuję z małym chodzić w niedzielę do kościoła polskiego, a jeśli mój będzie miał ochotę - zawsze może nam towarzyszyć
Ewa dzięki za szczegóły! Dużo zdrówka dla Was, a Olek cudowny! Zakochałam się
Ggabii Staślubania jakie fajne, zgrabne brzusia!
Martyska ooo zauważyłaś moją nieobecność Dzięki za troskę, ale cóż jeszcze w dwupaku. Chociaż chciałabym już napisać co innego
Wiolcia dobre wieści! ale jeszcze troszkę musisz poczekać, jak zresztą większość z nas
Nadrobiłam !

a gdzie Cania? zawsze rano tutaj była..