Lipcówki 2014

Dokladnie , moja tesciowa tez mi pomaga jest mlodsza ma 56 lat ale ma problemy z kregoslupem tez duzo chodzic nie moze i dzwigac a tez mi glupio jak niesie moje taboly i zawsze zostawiam u niej a pozniej autem moj zabiera:)
Ja do jedzenia to teraz sie troche ograniczam bo mnie moja mam straszy z epo co tyle jem ze potem nie zrzuce tego-dobry motywator:) moja mama zamiast pocieszyc to ejscze dobija ale za to ja kocham za szczerosc i ma racje, teraz pije duzo wody zeby mi te rece nie puchly, podjadam jabłka i suchary ale juz lasagne w piekarniku dochodzi wiec bedzie wyżera a na kolacje sucharki
Juz sie nie moge doczekac zkaupu nowych garnków, teraz to bede mogla gotowac na calego:) MOj sie smial, przyjdzie polozna ktora bedzie sie Toba zajmowac ona ma tez gotowac a ty z garnkiem z odpadajacym dnem wyskoczysz jescze zglosi ze warunkow nie mamy ale sie usmialam,
Mowie mu ze powiem tak- przez te ich wymogi widzimisie pakiety podklady jakies ogrzewacze wszystko wydalam i na garnki nie starczylo

znowu cos posty zanikaja, napisalam wyslało i gdzies wcielo:(
Nasza dzisiejsza wyzera gotowa gorąca juz czeka na mego przyszlego meza:)
a na wieczór bede zajadac sie sucharkami:)

Dziewczyny, po raz pierwszy w ciąży chcę już urodzić! Nie wiem, czy tak się zdemotywowałam, bo dzieci wyjechały, czy to ta mglista, usypiająca pogoda, czy jedno i drugie, ale od wczoraj mam coraz mniej sił, brzuch na zmianę mnie boli i twardnieje, dobrze jest tylko jak leżę, ale ile można leżeć. Jutro mam wizytę, ciekawe, czego się dowiem. Myślałam, że kiedy zostaniemy z mężem sami, to czekają nas przed porodem dwa tygodnie luzu, nawet myślałam o jakimś bliskim wyjeździe na najbliższy weekend, ale chyba nic z tego...
Staślubania - to będziesz miała dwóch wakacyjnych chłopców, świetnie. Niech pobyt w szpitalu trwa jak najkrócej. Trzymam mocno kciuki za Ciebie i Stasia.( Mój dużo młodszy brat ma tak na imię i bardzo je lubię.)
Lyanka - o ile Ty albo Twój mąż nie okazujecie jawnego lekceważenia dla sakramentu Chrztu, to nie ma opcji, żeby w Waszej sytuacji dziecka nie ochrzczono. Gdyby zdarzył się jakiś super zatwardziały (i niedouczony w prawie kanonicznym) ksiądz, to napisałabym na niego skargę do kurii i bezpośrednio tam spytała, gdzie mogę ochrzcić dziecko. Ale w samej Warszawie to chyba naprawdę trzeba mieć pecha by na takiego księdza trafić.
Idę dowlec się do sklepu, pewnie ugotuję jakąś zupę. Rzeczy Kajtka w pralce, będę je dziś prasowała....Ciekawa jestem jak Mały wygląda i jak mu pójdzie dostosowanie do rodzinnej gromadki.

Agnieszka89 super, że wózek nareszcie dojdzie! Pochwal się koniecznie też zdjęciami!
Meniado rewelacyjne wieści! Super, że mała się obróciła teraz tylko czekać na wielki dzień
Rewelka chyba połowa lipcówek dziś przyjedzie na wyżerkę narobiłaś smaka
Sabina ja już też chcę urodzić, bo ciężko. Stopy znów mam popuchnięte, mimo, że pogoda wcale nie taka gorąca i myślałam, że może będzie lepiej.
Zaczyna mnie boleć podbrzusze, brzuch się troszkę stawia, ale znając życie to nie to i zaraz przejdzie...

Sabina odpoczywaj jak masz luzy dzieci nie ma:) korzystaj z ostatnich dni spokoju:)
Teraz trafic na ksiedza z powolania bardzo ciezko, ja mam znajomego ktory zna biblie od deski do deski i ksieza nie chca z nim rozmawiac bo nie maja odpowiedzi na jego pytania a na wszytsko ok umie udzielic informacji, np z biezmowaniem ze jest wskazane a nie jest wymagane i o tym ze chrzest nalezy sie kazdemu
Ali zaprasżam my juz objedzeni po uszy jeszce na jutro zostanie hehe
A ja zadowolona bo po zakupach juz mam nowe gary:D i rzeczy do kuchni i nawet srodki czystosci i scierki z promocji ciesza haha
Traz znowu jestem skazana na mecze :/ ale narazie leze odpoczywam bo niby samochodem od sklepu do sklepu ale juz lewdo co zipie, tak pisza informuja zeby w ciazy duzo ruchu że tyja te co malo sie ruszaja ale ja juz nie dam rady sie ruszac:D jak tylko dluzej pochodze to brzuch mnie ciaga i kluje z kazdej strony

Sabina, faktycznie będę miała dwóch wakacyjnych synków:-) a Staś, to imię od początku było wymarzone dla młodszego:-) zaraz będzie obchod. A kolacja już była. Cienka:-( ale mąż przyjedzie do mnie podkarmi:-)

Staślubania trzymaj sie tam... jestesmy z Toba! i niech maz przywiezie cos pysznego na kolacje, wiadomo jak to w szpitalu karmia...

Oj Dziewczyny, tez juz bym chciala byc po. Mi rowniez jest juz bardzo ciezko i wszytsko mnie boli. Dzis dla odmiany caly dzien od rana napiernicza mnie kregoslup, calutki dzien. Moze maz na wieczor sprobuje pomasowac, bo nie wiem jak zasne. Jesli noc bedzie taka jak poprzednia, to ja dziekuje heh...

Rewelka, haha, mamyidentyczne zaroodporne naczynia Dostalismy od tesciowej na rocznice slubu I sprawuja sie wspaniale i tez takie pyszne rzeczy w nich robimy Twoj obiad wyglada pysznie

Rewelka ale mi smaka narobiłaś tym jedzonkiem

Staslubania trzymaj się tam dzielnie!!! Niestety wszyscy wiemy, że na jedzeniu szpitalnym to się długo nie pociągnie dobrze, że mąż o ciebie zadba.

Jejku, jak jutro będzie tak lalo jak dzisiaj, to ja dziękuję Prawie cały dzień w domu sama...nuuuuudaaaa!!!
I tak się tylko dopatruję - a to coś mnie zakłuje, a to coś w brzuchu ciągnie, a to brzuch się napina...masakra jakaś

Rewelka zes smaku narobila jak Cania ostatnio:)
Ja tam jem ile wlzeie bo kiedy jak nie teraz trzeba korzystac z naszego stanu hehehe
Staslubania wspolczuje jedzenia szpitalnego dobrze ze maz ci cos smacznego przyniesie:)

Oj rewelka rewelka my tu wszystkie ciagle na glodzie a ty nam tu takie pyszności dajesz ja to ciagle glodna jadlam dwie godziny temu i zastanawiam sie co by tu na kolacje zjeść bo to kolacja nie była

A ja jutro na wizyte tylko ciekawe ale waże

ja mam termin na 18 lipca:)
a to kacik dla malej:) dopiero jak skonczymy remont to bedzie miala swoj pokoj, a na razie musi byc z nami:)

polikaaa piekny kacik My tez mamy poki co tylko kacik a jak odbierzemy mieszkanie i skonczymy remonty, wtedy tez bedzie miala swoj pokoik

martyska trzymam kciuki za wizyte! ja tez ide jutro na ktg, maja mi zrobic tez usg i zbadac szyjke, wiec moze cos sie dowiemy

ale mnie zgaga pali na wieczor, musze ja czyms zwalczyc bo jak do bolu kregoslupa na noc jeszcze zgaga dojdzie, to juz widze ze sie wyspie

i zeby bylo smieszniej, wlasnie zobaczylam ze spuchly mi kostki... przeciez dzis nie mialy prawa, ani upalow, ani nie chodzilam... od czego?

Cania mi wlasnie najlepiej w tym sie przyrzadza obiady ale jest tylko problem z domyciem tego jak juz cos sie przypali to nie idzie nawet cifem wyszorowac:( urok bialego koloru...
Staslubiania maz napewno przyniesie Ci cos dobrego do jedzenia , ja to nie wiem jak oni karmia w tych szpitalach jak nie raz na odwiedzinach bylam to smiechu warte, ja to u nasw szpitalu to dostane nawet karte dan i bede mogla sobie wybrac co chce zjesc a jakbym urodzila w sobote to nawet mi lampka wina przydłóguje jak w hotelu normlanie hahahha all inclusive:D
Polika, cora napewno bedzie z takiego kacika bardzo zadowolona bedzie miala czystko cieplo przytulnie i kochajaca mame a czego taki dzidzius moze chciec wiecej

Rewelka oj bardzo chętnie bym wpadła na takie jedzonko! Tymczasem muszę coś wykombinować, bo już mnie ssie
Polika super kącik! U mnie też na razie tylko kąt w pokoju, jak już przeprowadzimy się do swojego mieszkania to synuś będzie miał cały pokój Ale był ubaw z baldachimem, ale w końcu się udało



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Rewelka no niestety trzeba je dosyc szorowac, ale ja tam nie narzekam jestem szczesliwym uzytkownikiem bo mimo mycia to robi sie pyszne zapiekanki i lasagne

Ali piekny kacik ja z baldachimem bede dopiero walczyc na razie w kolysce jeszcze nie mam poscieli ciagle czekam

ale mala rozrabia na wieczor.. jeszcze po kolacji zlapala czkawke, takze juz w ogole radosnie heh...