- Posty: 343
- Otrzymane podziękowania: 53
- /
- /
- /
- /
- Lipcówki 2014
Lipcówki 2014
- meniado
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Powtórka z rozrywki!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- elmirka_20
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 558
- Otrzymane podziękowania: 65
Niedługo jadę na zdjęcie szwów i aż się boję.... Tak mnie boli wciąż krocze, że siedzieć nadal nie mogę mimo iż dzisiaj jest 9 dzień... Może dowiem sie w końcu ile mam tych szwów, bo lekarz mi tylko powiedział, że "no trochę..." jak go spytałam gdy mnie łatał Mam nadzieję, że po ich zdjęciu (bezbolesnym bo innego nie wytrzymam) bedzie już znaczna ulga.....
Odpisuję na posty od mojego tajemniczego zniknięcia ponad tydzień temu:
Magduska, widzisz, ja tyrafiłam do szpital na obserwację bo spadało tętno u mojego synka a u Ciebie znów za wysokie. Jak miałąm robione KTG to zaraz obok za cienką ścianką rodziła babka - już parcie i na fotelu, więc obawiałam się, że mi wyjdzie za duże tętno jak się przestraszę odgłosów porodu i przejdzie mój starch na dziecko a tu takie coś .... Prawie mu serduszko stanęło... Ale po porodzie dobrze go wybadali i nic mu nie dolega I Twojemu maleństwu życzę mnóóóóóśtwo zdrówka
Gabi28 - śliczny synuś! I jak ładnie ubrany!
Martyska - Igorek również niczego sobie Ale mamy dorobione te dzieciaczki Wszystkie takie ładniutkie!
Magdalen! Jak fajnie było przeczytać wreszcie Twoja wiadomość! Gratuluję Nineczki! Słodka córcia
Agni, ja też mam problem z karmieniem piersią - jak nie płaskie brodawki za które Tomuś naprawdę nie ma jak złapać i położne starsznie go męczyły za łepek, żeby mi go dostawić na siłę (siniał aż przy tym aż powiedziałam dość!!! Nie będą mi dziecka męczyć i stresować i mnie też! Jak tylko laktator zaczął ściągać mi pokarm, bo na początku pierwsze 3 dni miałąm tylko po 4 ml z obu piersi łacznie więc praktycznie nic), to juz nie dawałam go tak męczyć i sama karmiłam moim pokarmem z butelki. Życie jest za krótkie i za kruche by tak maltretować dziecko dla zasady? Chrzanić karmienie piersią jak ma mi się dziecko do mnie zrazić bno kojarzyłabym mu się tylko z płaczem i męką. A lktator cudowna rzecz i synek też je moje mleko. Skoro jeszcze jest i oby jak najdłużej a jak sie skończy tu trudno. Jest mm i też dobrze.
Misiana, gratuluję Igorka! Mój Tomuś też z 12 lipca tylko z 3 rano a nie 21 To mają urodzinki w ten sam dzień Nasz najszczęśliwszy w życiu! Ja też byłam nacięta bo się synek rodził na supermena Z rączką przy główce... Ale dobrze że jest i jest już zdrowiutki Mój Tomuś ma bardzo podobne zdjęcie w identyczznym leżaczku Sama słodycz
Dariak, Gratuluję Kostka! Spory śliczny chłopak! Mój synek też miał żółtaczkę i trafił na 2 dni pod lampy. W inkubatorze mogłam go karmić moim mlekiem z buteleczki - w pierwszy dzień pani położna pokazała mi jak a na drugi dzień już go sama karmiłam Ale nikt mi nic nie mówił o tym, że pokarm matki może wzmagac żółtaczkę. teraz tym bardziej się cieszę że jednak mu lapmy pomogły i przeszła ta menda szybko
Dobrze, że nie wspominasz źle porodu W przeciwieństwie do mnie... Te bółe krzyzowo-miednicowe...... Na coś takiego człowiek nie może się przygotować. po prostu się nie da....
Wiolcia, wiem dobrze, co czułaś jak Twoja córcia leżała w inkubatorze. Przezyłam to samo i moja reakcja była identyczna... Dobrze, że już mamy ten okres za sobą... Oj, ciężko było.....
Polikaa - gratuluję Antosi! Obyście szybko doszły do siebie i wróciły do domku!
Cania - ale kobietka duza z Twojej córci! Gratuluję! A nie wygląda na duże dzieciątko na zdjęciach Mój synek urodził sie z hypotrofią a tu prosze jaka dziewczynka Dobrze, że zdrowe te nasze dzieciątka
Lyanka - gratuluję Kubusia! Ale ma fajne włoski! Jak się rodził mój Tomuś położna zagląda mi w krocze i mówi: "no, włosów za wiele to on nie - chce pan zajrzeć?" skierowała pytanie do mojego wystarczająco przerazonego porodem męża. On na to, coś w sensie, że mu to zwisa ile włoskó ma nasz synek byle już było po porodzie i wszystko dobrze, a włosy to najmniej istotna sprawa, hehe No i nasz snuś ma ich malutko, ale to tez po tatusiu
Marzenka25 - mój syn ek też na razie jak aniołek, ale bardzo sie boję by mu się coś nie odmieniło...... :/ Jak go przebierałam również mu dziekowałam, za cierpliwość dla nie wprawionej mamusi Złotko Kochane
Meniado - śliczna córeńka! :)Znów musiałąm Ci to powtórzyć Nie da się inaczej
Ali, współczuje szczerze Twoich przeżyć przed porodem, bo to zgroza jakaś.... Cale szczęście że wszystko dobrze się skończyło i najserdeczniejsze gratulacje Andreaska! Uff... Już możecie odetchnąć
Martyska, słodki Twój syneczek I przypomniałaś mi o ważeniu - właśnie to zrobiłam: jestem 10 kg na minusie ale jeszcze 8 do zrzucenia Ważę na tą chwilę 64 kg.
Misiana, mój synek też co chwila ma coraz to nowe i w nowych miejscach potówki i nie wiem już jak mu pomóc. W okolicy pieluszki pomógł Sudocrem bo dzisiaj znacznie lepsza skórka i zniknęły te syfiska, ale buźka mimo że przemywana, rączki, nózki, karczek - no ciągle coś.... Oby im to szybko minęło i jak znajdziemy jakiś złoty środek to od razu sobie piszmy!
Magduska, gratuluję fabianka! Wiem, co rzeżyłaś bo też miałąm te potworne bóle krzyżowo-miednicowe... Nie życzę najgorszemy wrogowi.... I ochota na kolejny poród właśnie przez nie na pewno mi nie powróci.
MalgosiaWalak - najserdeczniejsze gratulacje! Duzo zdrówka teraz dla Was i jak dobrze, że zrobili Wam tą cc i dzidziulek zdrowy... Och, jak dobrze
Rewelka - no gratuluję Lenki! Czekamy na zdjęcia !!! Dojdźcie teraz do siebie a potem nam opowiedz co przezyłaś.
Buziaki Kochane Mamusie, miłego dnia i owocnego dla brzuszkow a spokojnego dla Mam z maluszkami - niech nam dadzą ładnie poodpoczywać bez brzuszkowych dolegliwości
;***
Uciekam na zdjęcie szwów... Boję się.....
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Cania
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- "mamo, słyszałaś kiedyś o cierpliwości?"
- Posty: 1060
- Otrzymane podziękowania: 96
Hmmm.... jestem pewna ze wczoraj popołudniu wysylalam tutaj wiadomość... probuje ja zlokalizwac żeby wiedzieć na co już odpowiedziałam ale nie mogę jej znaleźć heh...
Nie chce zapeszać, ale poki co noce sa calkiem niezle Mala jak zje ok 20-21, to wstaje na karmienie ok 1-2 w nocy a potem dopiero ok 5-6, wiec zapowiada się calkiem obiecująco Zobaczymy jak to będzie dalej!
Elmirka, gratuluje synusia! no to tez kurcze mialas przezycia... Tez bym pewnie miała ogromnego dola gdyby moje maleństwo miało lezec w inkubatorze pod lampami i z antybiotykiem na wstępie... Na szczęście i ciezki dlugi porod i inkubator sa już za Wami a Tomuś (widze ze w końcu wybraliście imie ) jest już przy Was w domku My tez wyszliśmy ze szpitala w piątek popludniu Ale maly prystojniak! :
Co do karmienia to dobre wieści ze karmisz swoim pokarmem, to nic ze przez butelke najważniejsze ze maleństwo dostaje to, co mu potrzebne U mnie MM mala dostawala tylko w szpitalu w pierwszy dzień i noc, jak wylam z bolu po cesarce cala noc i czekałam az przeciwbólowe w kroplówkach zaczna dzialac i po pol butelki w dwie kolejne noce, kiedy spedzilysmy prawie cala noc na cycu ale pokarmu było na tyle mało, ze ciagle plakala bo była glodna (w jedna noc bylam zawzieta ale wymieklam o 5 nad ranem). Teraz karmie na przemian piersią i butelka (tez swoim odciagnietym) ciagle wazac Julke przed i po jedzeniu, żeby wiedzieć ile zjadla Przy butelce ma się rozeznanie, ale przy piersi gdyby nie wazenie to niebardzo
A jeśli chodzi o meza sąsiadki to coz, gbur i tyle! I pielegniarka nie powinna robic takich wielkich oczu ze ktoś chce trochę prywatności. To ze ona codziennie oglada kobiety karmiące piersią to nie znaczy ze wszyscy musza ogladac! Ja miałam szczęście trafic do sali 2-osobowej i maz sąsiadki byl na tyle taktowny, by nie przesiadywać u niej caly czas, a jak tylko chciałam karmic w jego obecności to się odwracal tak, ze mogłam czuc się na tyle swobodnie, by wyciagnac piers. Pomyslalam, ze jesli już ktokolwiek to nie ja powinnam się peszyc, tylko najprędzej on! Ale nie było probemow zadnych.
Ali gratuluje Twój jest już z Wami? A jeśli jeszcze nie, to na pewno już w drodze! Na szczęście mimo całej masy przykrych i zupełnie niepotrzebnych przezyc masz już wszystko za sobą a Andreasa w ramionach Jeszcze raz gratuluje! Strasznie mi przykro ze tak wyszlo z tym Kopernikiem, nie mam pojęcia dlaczego tak a nie inaczej...
Malgorzatawalak gratulacje! Jestesmy przy Was i cieszymy się kolejnym maleństwem Tez dobrze wspominam znieczulenie w kregoslup i caly dzień po zabiegu. Dopiero jak znieczulenie faktycznie zeszlo to w nocy myslalam ze zejde z bolu. Kolejne dni i noce były już o niebo lepsze! Pamietasz jak Cie szyli? Ja z cc pamiętam jak wyciagneli mala, umyli, zwazyli, dostala 10/10, przyniesli ja do mnie i przytulili. A pozniej dali mi jakiegoś oglupiacza i usnelam, szycia w ogole nie pamietam, obudzilam się na pooperacyjnej. Meza do mnie nie wpuszczali przez 6 godzin, wiec siedział z mala i pisal do mnie i dzwonil. W międzyczasie przynieśli mi mala na chwilei pzystawili do cyca. Z mezem zobaczylismy się dopiero jak mnie zawieźli do sali na położnictwie z pooperacyjnej. Ale to już za nami i należy do przeszlosci, przed nami chwile z naszymi Malenstwami!
Ewa a które mleczko tak niekorzystie na Twojego Skarba zadzialalo? mam nadzieje ze będzie mu już lepiej...
ggabii powodzenia!
Rewelka gratulacje! Już zapomnij o wszystkim, najwaniejsze ze Lenka już na swiecie ale chyba Was nie wypiszą, jeśli mala nie chce jesc?
Meniado mój brzuch tez dramatyczny, obwisły, nie mogę patrzeć. Smaruje jakimiś ujedrniajacymi i zaczynam cwiczyc! (jak tylko maz wroci z pracy heh). Żeby jak najszybciej wrocic do formy. Od razu mi się kojarzy taki wpis z FB: cala prawda o macierzyństwie. Chyba nawet ktoś to wklejal na forum W kadym razie tam było porównanie brzucha po porodzie do brzucha starego Gruzina i mi to jak ulal pasuje heh...
Tosienka a jesteś wysoka? 38tc i 4200 to trochę... Mam nadzieje ze jeśli to jeszcze potrwa, to nie kaza CI rodzic takiego klocuszka silami natury. No chyba ze masz budowę która CI na to smialo pozwoli. U mnie było cc bo wymierzyli na usg 4000 a ja raczej niska i biodra tez nie powalaly... Trzymam kciuki by podjeli jakas madra decyzje! I co to znaczy ze termin na sierpień?! już faktycznie można obledu z tymi terminami dostać, co chwile mowia CI cos innego.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- meniado
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Powtórka z rozrywki!
- Posty: 343
- Otrzymane podziękowania: 53
Załącznik nie został znaleziony
Załącznik nie został znaleziony
A tu sukienka którą dostała - zakochałam się w niej, bedzie mieć na chrzciny
Załącznik nie został znaleziony
Tu kołyska elektryczna - spadek po małej kuzynce no i nasz psiak który asystuje mi przy wszystkim i domaga się uwagi
Załącznik nie został znaleziony
A tu łóżeczko przy naszym łóżku co bym nie musiała wstawać do małej
Załącznik nie został znaleziony
Załącznik nie został znaleziony
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ggabii
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 388
- Otrzymane podziękowania: 41
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- meniado
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Powtórka z rozrywki!
- Posty: 343
- Otrzymane podziękowania: 53
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- martyska
- Wylogowany
- rozmowna
- skarbek nasz kochany:*:*:*:*
- Posty: 609
- Otrzymane podziękowania: 41
Synek też męczy się z kupcią dzisiaj zrobił już dwa razy troszkę wiec jest postęp daje mu wodę przegotowaną bo rumianku mi pić nie chce:-/ a koperek dawałam to pediatra powiedział ze to jest na gazy na kupkę to niewiele pomoże niestety. słyszałam że pomaga też jak położymy na brzuszku dziecka przeprasowaną pieluszke chodzi o to żeby była ciepła i można też na swój palec dać trochę mydełka i maskować w okolicach odbytu nie wiem na ile to skuteczne bo nie próbowałam ale może któreś mamie pomoże no i oczywiście masowanie brzuszka w kierunku wskazówek zegara i praca nóżkami góra dół nam te sposoby troszkę pomagają i oczywiście ja pije trzy litry wody dziennie bo i pokarm może być za tłusty
Meniado ja to nie wiem w sumie kiedy już mniej ważył am bo wczoraj pierwszy raz stanęłam na wadze
Elmirka no szwy to pewnie nic przyjemnego ale kochana poród przeżyłaś więc co to dla ciebie
Ggabii moje kciuki mocne zaciśnięte póki mały śpi:-)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- tosienka
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 40
- Otrzymane podziękowania: 1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- gabi28
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 907
- Otrzymane podziękowania: 33
Elimrka,wczoaraj już miałam napisać do Ciebie,bo się martwiłam. Na szczęscie wszystko dobrze u was też miałam Olka pod lampami z wenflonem w główce bo podawali mu glukoze-okropny widok-co szłam do niego to płakałam. Wiedziałam,że krzywda mu się nie dzieje,ale mimo wszystko okropny widok,więc wiem co przezywałaś.
Co do karmienia,to u mnie równiez NAN PRO1 .Oluś robi kupki co 2 dzień,ale to normalne-nie boli go brzuszek bo w ogóle nie płacze. Oczywiście ściągam również swój pokarm i mu podaję. w ogóle(odpukać) mam cudowne dziecko. Jest tak grzeczny,nie marudzi,nie płacze. w nocy to ja musze go budzić na karmienie bo on przespał by pewnie z pól nocy. uwielbia kąpiele ,spacery również przesypia.. a teraz jest na balkonie i oczywiście śpi
jutro lub w środę idziemy do pediatry a w piątek na kontrole do poradni noworodków.Mam nadzieje,że wszystko dobrze będzie.
Martwi mnie tylko jedno. Po lampach Oluś ma na oku czerwoną plamkę,zaraz koło źrenicy i ona póki co nie schodzi. Zapytam pediatre o to i na szczęscie mam też wizyte u oklulist 8 sierpnia.
Ali,Rewelka,Małgorzata.. gratulacje.nareszcie doczekałyście się swoich pociech
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- rewelka1312
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 518
- Otrzymane podziękowania: 23
Malo spi bo nic nie jest widze ze jest glodna a nawet butelki zlapac nie umie:( ciagle probujemy piers butelke zeby cokolwiek zjadla, pozniej ma przyjsc doradca laktacyjny.
Od 3 dni spalam moze 6 godz:( a teraz mala spie po godzince i sie budzi a ja tez probuje spac z nia ale jak przysnie to juz przychodza na kolejne karmienie.
Teraz nadrabiam bo taka glodna jestem nic wczoraj nie moglam jesc z bolu zwracalam nawet wode:(
Moze dlatego tez malutka glodna taka ale mowia ze dobe moze byc bez jedzenia i nauczy sie saac
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- martyska
- Wylogowany
- rozmowna
- skarbek nasz kochany:*:*:*:*
- Posty: 609
- Otrzymane podziękowania: 41
Powiem wam dziewczyny że nie przypuszczałam że będę się nudzić przy dwutygodniowym dziecku naprawdę śpi od rana z małymi przerwami na zmianę pampersa i mleczko po mleczku od razu śpi może już mu lepiej bo zrobił trzy kupki małe ale zawsze a ja całe mieszkanie wysprzątałam pranie zrobiłam za pół godziny musimy wyjść bo umówiłam się z mężem u stomatologa a ten śpi w najlepsze
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ggabii
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 388
- Otrzymane podziękowania: 41
Gratuluję bardzo wszystkim nowym Mamusiom bo dziś nie zdążyłam ponadrabiac wpisów a na telefonie ciągle coś przeskakuje.
Aha ciągle męczą mnie skurcze od samego rana :-/ az mnie czasem potem zleje od tego. A jak położna zobaczyła moje stopy to aż wzięła głębszy oddech z przerażenia.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Lyanka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 355
- Otrzymane podziękowania: 39
Moj maluch też zasnął po karmieniu, a my z mężem idziemy zjeść obiadek i na jakiś mały spacer może się później wybierzemy.
Rewelka gratuluję ślicznej córeczki No i bądź dzielna, bo wszystko będzie w jak najlepszym porządku!!!
Ali gratuluję maluszka!!! Wreszcie się doczekałaś
Dziewczyny, dzisiaj była u mnie położna. Powiem szczerze, że to raczej taka wizyta na odwal się była. Nawet mi małego dobrze nie obejrzała, tylko pepuszek i brzuszek...i tyle. No i mi na szew po cięciu popatrzyła i na piersi....
No ale powiedziała, że mały robi mało kupek, bo powinien ok. 8 na dobe, a robi 3-4. Może to głupie pytanie, ale chciałabym was podpytac ile wasze maluchy robią kupek i czy też dajecie rumianek/ przygotowaną wodę do picia??
Ja jutro już jadę na zdjęcie szwów. Ogólnie czuje się całkiem dobrze po CC. Najgorszy byl puerwszy dzień, ale później to ok....
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- elmirka_20
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 558
- Otrzymane podziękowania: 65
Mam nadzieję, że w ogóle te problemy brzuszkowe szybko poschodzą wszystkim maluszkom. Strasznie jest patrzeć jak się męczą ........
Meniado, ładniutki kącik i fajna sukieneczka Helenka będzie ślicznie wyglądać na chrzcie
Gabi28, a ja miałąm tego pecha że mi sie jeszcze pieniądze na koncie skończyły jak bylam w spzitalu i nawet nie miałam jak się odezwac przez tel. Jeszcze się dziwiłam bo przed szpitalem specjalnie doładowałam telefon a jak wysyłaam już mmsy ze zdjeciem synka, to nagle pojawił się przy wiekszości mmsów jakiś błąd. Nie wiedziałąm o co chodzi - myślałam, że coś z siecią albo ktoś nie może odbierać mmsów, ale szybko się okazało, że to mi zabrakło już kasy na ich wysłanie. Naprawdę nie wiem na co poszły mi pieniądze. Mąż i mama dzwonili tak często, że ja nie miałam potrzeby i dlatego też tak się nie skroiłam, że nzabrakło mi pieniędzy.... To był naprawdę dziwny i cieżki okres w moim życiu... Ale zakończony i jednocześnie rozpoczynający nowe lepsze życie Ach...
I naprawdę nie słodzę Wam Kobietki - ale starszliwie bardzo mi Was brakowało.... Wiem, że dużo latwiej byłoby mi znieść te chwile gdybym miała z Wmi kontakt.... Dobrze, że to już za mną...
Gabi28, mój synek też póki co to Aniołek I jak już chyba pisałam - boję się by się to nie zmieniło... Ale odkąd jesteśmy w domu to w nocy budzi się co 2 a nie co 3 godziny i chce jeść Głodomorek Ale dobrze - malutki jest to niech je na zdrówko
Powodzenia u pediatry! Samych dobrych wieści!!!
Dzisiaj jechał z nami na zdjęcie szwów - i nie dowiedziałam się ile ich było bo tak mnie bolało, że zapomniałąm zapytać. Wydaje mi się że zewnętrznych było co najmniej 5 a wewnętrznych nie miałam ściągniętych i pani powiedziała, że same się rozpuszczą do 40 dni :/ No to jeszcze torchę pocierpię ...... Ale już nieco lżej bez tych zewnętrzncyh , uff
Potem obok szpitala był Urząd Stanu Cywilnego i zarejestrowaliśmy synka Jest już oficjalnie Tomaszem Henrykiem (drugie imię po kochanym Ś.P.Dziadziusiu ) I dostaliśmy taką pamiątkową kartkę z życzeniami od burmistrza niby Miło....
Ggabii, Kochana, trzymaj się dzielnie! A ja trzymam kciucki za Ciebie byś szybko miała poród za sobą! Buziak dla otuchy ;*
Buziaki Kobietki, uciekam się zdrzemnąć bo padam na pysk.....
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agnieszka89
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 366
- Otrzymane podziękowania: 23
ja miałam powtórzone usg i waga się waha między 3900 a 4180 wiec jeśli do jutra sama nie urodze to w środę będę miała cc bo na naturalny nie będzie co czekać żeby tył jeszcze
Nie powiem bo mam mega pietra przed cc ale już się jakoś oswajam, tym bardziej ze dopiero dzisiaj w nocy czopki mi odszedł
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.