- Posty: 335
- Otrzymane podziękowania: 25
- /
- /
- /
- /
- Lipcówki 2014
Lipcówki 2014
- malgorzatawalak
- Wylogowany
- budujemy zdania
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- tosienka
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 40
- Otrzymane podziękowania: 1
Gratuluje nowym mamusiom, ale wam zazdroszcze
jutro mam się wstawić do szpitala, ciekawe co zadecydują. już wczorajszą noc nie spałam a co dopiero dzisiejszą
dzisiaj byłam u cioci która pracuje na położnictwie i stwierdziła że skoro jestem już po 2 terminach, to mam sama sobie kupić olej i łyknąć,
stwierdziła że gdyby jeszcze nie nadszedł ten czas to tylko się wypróżnie nic więcej ( może i lepiej, bo od 2 dni nie moge),
zażyłam i już na posiedzeniu byłam zobaczymy co wyjdzie w nocy może akurat, trzymajcie sie pa
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ewa1001
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 160
- Otrzymane podziękowania: 18
Gratuluję wszystkim mamusiom :*
Niestety ciężko mi was doczytać.
Ostatnie kilka dni to dla nas istny koszmar. Skończył mi się mój pokarm i Mały przeszedł w całości na mm. Miał okropne bóle brzucha. Niby kupka była normalna, luźna i żółtka ale nie mógł, że tak powiem jej z siebie wypchnąć. Wczoraj wieczorem zadzwoniliśmy po lekarza na prywatną wizytę bo naprawdę domowe sposoby nic nie dawały. Od wczoraj bierzemy espumisan, biogaję i debridan. Wczoraj też użyliśmy czopków glicerynowych no i oczywiście zmiana mleka.
Jak narazie widzę małą poprawę, mam nadzieję że kuracja pomoże. Strasznie szkoda mi mojego Skarbka, że tak cierpi
Właśnie zasnął więc też idę na małą drzemkę ;p
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- sabina211
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 104
- Otrzymane podziękowania: 13
Ja cały czas w dwupaku, dzieci powracały z obozów (zdrowe i zadowolone), teraz trwa intensywne pranie, suszenie i przygotowania do kolejnego ich wyjazdu w środę. Ja zamiast coraz słabiej i gorzej to czuję się coraz lepiej, aż chwilami zapominam, że niedługo, w sumie w każdej chwili, mogę urodzić. Jutro idę na ktg, ale Mały ładnie się rusza, więc traktuję to raczej rutynowo. Na szczęście tym razem znajomi i rodzina też dają mi spokój i nie elektryzują pytaniami, czy już po...Jestem im za to wdzięczna. Mam nadzieję, że Kajtuś wytrzyma do środy a najlepiej do czwartku...Tak więc u nas cisza i spokój (mój wewnętrzny też), tylko rodzeństwo trochę zawiedzione, że jeszcze nie ma brata. No ale im go nie wyjmę....
Pozdrawiam. Coraz częściej myślę, że to ja urodzę ostatnia...Ale nie przeszkadza mi to dopóki z Małym wszystko ok.
Dobranoc.
PS. Może za często o tym wspominam, ale o ile wiem, że kilkudniowe kryzysy laktacyjne się zdarzają (i mijają) i sama takowe przeżywałam, to nie jest możliwe, żeby przy regularnym przystawianiu tak małego dziecka mleko się po prostu skończyło. Ale oczywiście niech każda z nas karmi jak uważa za słuszne.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- malgorzatawalak
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 335
- Otrzymane podziękowania: 25
Opowiem wam trochę o porodzie. W sobotę rano już mnie zaczęły brak skurcze ale niezbyt mocne i nieregularne. Przechodziły i wracały...byłam jeszcze z mężem na spacerze w sobotę po obiadku - Mówię sobie wychodzę maluszka. Bóle zaczęły się o 20 ale były nieregularne więc mówię sobie jeszcze poczekam. Obejrzałem z mężem kilo billa obie części i już skurcze były regularnie co 8 min. Mówię do męża idę do kąpieli jak to poród to nie przejdzie. O godzinie 2 w nocy pojechaliśmy na ip do szpitala gdzie rodziłam. Zostałam zbadana, skurcze co 8 min narastające a położnej mówi ze to jeszcze nie poród ale zostaje do obserwacji. Pozegnałam męża i wróciłam na porodowke. Około godziny 6 rano skurcze były jeszcze bardziej bolesne i co 6 min. Szyjka sie rozwierala ale bardzo powoli
Mąż był u mnie już o 8 rano ledwo widział na oczy no i się zaczęło. Silne bóle co 5 min i to na domiar złego krzyżowe:( dziewczyny te co miały to wiedzą o czym mówię - masakra!!!
I tak borowalam się z bólami coraz to silniejszymi do 11.50 aż zaczęło uciekać tętno małego. Przyszła lekarka i mówi czy zgadzam się na cc bo akcja stanęła a małego nie słychać. Podpisana zgoda, mycie i o 12.02 wyjęli mi synka z brzucha. Ogólnie wam powiem ze znieczulenie w kręgosłup wspominam jako super rzecz
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ggabii
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 388
- Otrzymane podziękowania: 41
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- staślubania
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 300
- Otrzymane podziękowania: 21
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- malgorzatawalak
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 335
- Otrzymane podziękowania: 25
10 min i słyszałam cichy pisk mojego maluszka. Okazało się se mimo iż do terminu miałam jeszcze 2 dni - oczywiście terminu z om to miałam już nieźle zielone wody i mały jak mi go szybko pokazali to też był lekko zielony byłam przerażona jak już słyszałam lekarke jak mówi ze wody zielone. Mój mezus czekam na małego w innym ppomieszczeniu. Podobno płakał jak bóbr ja się mu nie dziwię bo sama ryczalam jak mnie szyli. Mały mimo tego dostał 10/10 i już ładny i czysciutki wrócił na chwilę do mnie a potem na dwie godzinki na obserwacje i do ogrzania. Mąż trochę był ze mną a potem go wyslalam do ddomu na obiad i żeby się sdrzemnal bo mało co spał w nocy. Czuwał nad skurczami razem ze mną
Małego po tych 2 h mi przywieźli i nawet próbowaliśmy go przystawic do cyca trochę ciągnął ale pozycja po cesarce niezbyt wygodna na płasko i za dużo pokarmu też nie mam od razu więc poszedł na butle i po kąpieli do mnie wrócił.
Dziewczyny byłam wykończona, dostałam kroplówkę i zapadlam w sen ale mówię ze mnie płacz dziecka obudził i myślałam ze to moje naszczęście śpi sobie spokojnie
Mówię wam mamuski se niby dzień pełen wrażeń a ja najchętniej już bym wstała i zaczęła opiekę nad małym jestesmy w nim zakochani
Oczywiście full telefonów i smsów jak tam i co tam ze mój biedny mąż już ma dość
Pani doktor powiedziała ze jeśli ze mną i małym będzie wszystko ok to wyjdziemy w czwartek
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- rewelka1312
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 518
- Otrzymane podziękowania: 23
Wczoraj dostalam szoku i nie moglam uwierzyc ze to moje balam sie ja brac ale dzis juz sobie sama radze o 20 nas wypisuja do domu bo 24 godIny musimy byc na obserwacji przez moje cisńienie. Porodu nikomu nie zycze takiego co mi wywolywali. Pozniej wam opowiem,powiem tyle ze mialam 3 mozliwe znieczulenia brak peknego rozwarcia a juz bole parte... Owszem zgadzam sie ze jak dziecko poloza to sie juz nie to ze zapomina bol tylko go nie ma a ja porodu juz nie chce pamietc:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- martyska
- Wylogowany
- rozmowna
- skarbek nasz kochany:*:*:*:*
- Posty: 609
- Otrzymane podziękowania: 41
A my zostaliśmy dzisiaj już sami mężowi skończył się urlop a mały ma problemy z kupka mam nadzieje że dam rade
Weszłam wczoraj na wagę i mam -11 kg w dwa tygodnie po porodzie jeszcze 5 i wrócę do swojej wagi
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- meniado
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Powtórka z rozrywki!
- Posty: 343
- Otrzymane podziękowania: 53
małgorzata równiez gratulacje - to moze ta cesarka to wcale nie taka zła opcjał - szczescie ze z małym wszystko ok
ewa własnie przezywamy to samo co Ty - mała praktycznie na mm, ma rewolucje kupkowe - raz praktycznie biegunka a raz takie widac meczarnie zeby wypchnac kupe. A jakie mleko podajesz?
rewelka ogromne gratulacje czekamy na zdjecia Lenki. Przystawiaj mala jak najczesciej albo sciagaj laktatorem zeby pokarm sie rozkrecał bo potem bedziesz miec jak ja - mało co pokarmu. A co do kolejnego porodu to mówisz tak jak ja tez mówiłam i myslałam nigdy wiecej - a powiem Ci ze teraz po 2 tygodniach juz inaczej na to patrze. Zobaczysz zapomnisz wracaj szybko do zdrowia i melduj sie co jakis czas
ggabi powodzenia w szpitalu!
martyska ja jak wróciłam ze szpitala czyli po 5 dniach miałam 11kg na minusie, teraz jestem juz 13kg na minusie do wagi przed ciaza zostało mi 4kg ale mam okropna skore na brzuchu taka obwisła i nie wiem co z nia robic oprocz peelingu i balsamu a Wy jak próbujecie walczyc z brzuszkiem i ile spadłyscie z wagi po po porodzie?
My tez zostałysmy juz same takze łacze sie z Toba w opiece:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ewa1001
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 160
- Otrzymane podziękowania: 18
Rewelka, ja na początku miałam tak jak Ty, nie wierzyłam, że to moje dziecko i ciężko byłomi się z synkiem oswoić. a teraz nie wypuszczam go z ramion :*
Meniado, Oluś od początku dokarmiany był bebilonem Comfort. Dopóki dostawał moje mleko wszystko było OK. Jednak jak przeszedł tylko na mm to zaczęły się problemy. Od wczoraj dajemy Humane Anticolic. Jednak dziś zrobił mega zieloną kupkę i to z wielkim trudem i płaczem... Lekarz kazał zmienić na Humanę MCC (mleko tylko na receptę). Mąż właśnie po to mleko pojechał, zobaczymy jak na nie zareaguje.
Nie wiem jak Ty ale ja płaczę razem z małym, on tak strasznie cierpi przez ten brzuszek. Cały się pręży i czerwienieje. Mam nadzieję, że po nowym mleczku wszystko wróci do normy. A Ty jakie mleko podajesz?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- maggi
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 62
- Otrzymane podziękowania: 5
U mnie sie nic a nic nie dzieje
Miłego dnia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- tosienka
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 40
- Otrzymane podziękowania: 1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- sabina211
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 104
- Otrzymane podziękowania: 13
Nie mam czasu się rozpisywać, bo komplet dzieci w domu. Dobrze, że są wakacje, bo odrabianie lekcji byłoby męczące...
Trzymajcie się. Pa
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.