Sierpniówki 2014

Dziulka :-*

Katsi my mamusie pojedyncze jesteśmy zmęczone, to już nawet nie mogę sobie wyobrazić jak ty potrójnie jesteś zmęczona. Muszę przy kolejnej wizycie przypilnować skierowania na morfologię, bo ostatnio kręci mi się w głowie momentami :-/

Gosia śledzimy twoje losy i na wrześniówkach i na nowym wątku

A u nas zimnica, rano było tylko 6 stopni brrrr. Idzie zwariować bo cała półka butów stoi od takich na deszcz po japonki, to samo z ciuchami i kurtkami :-/

Missy ja kroję w pokoju siedząc na fotelu i oglądam sobie tv przy tym (no ale ja mam leżeć, więc udaję że nic nie robię ;-p)

Missy ooo szkoda, że nie udało wam się zdjęcia malutkiej dostać ale już za cirka 10 tygodni zobaczysz ją na żywo

dziulka trzymam kciuki, ale powiem szczerze, ze obaw raczej nie mam, gdyż znam wiele mam, których maluszki urodziły się w okolicach 30 tygodnia i sa super zdrowe. Jest jakaś magiczna granica tych 30 tygodni

gosiu nasz sąsiad Piotruś kolega mojego synka, urodził się w 25 tygodniu ciąży. Wyszło zupełnie przez przypadek, rozmawiałąm z jego mamą o wzroście, że Piotruś malutki szczuplutki, a ona na to, ze jak się urodził to ważył niecałe 600, jest zupełnie zdrowy, nie martw się, powtórze się, ale powiem to jeszcze raz dziewczynki sa dużo silniejsze.

powiem wam dziewczyny, ze mam takie momenty, ze mi się dłuży, że chciałabym już urodzić znowu być szczupłą, w ogole ostatnio naszła mnie straszna ochota na piwo z sokiem jak było gorąco, oczywiście się nie skusiłam, broń boże, ale smak był. Kto by pomyślał ?

ostatnio mam cieżkie dni, natłok problemów i jakoś tak ostatnie dwa dni to co problem to siadam i bucze, sama nie wiem. Nie mam jeszcze pomysłu co do dnia dziecka we Wrocławiu, może zoo? Mogłby być weekend już ... Pozdrawiam serdecznie

Dzień dobry.
Ale tu znów zmiany! Nie podoba mi się nic a nic :/ ani buziek, ani edycji tekstu... tak biało i monotonnie... tak szpitalnie?? ble

Siedzę i popijam kawkę, zjadłam śniadanko mmm pycha dziś owocowo Byłam wczoraj z mężem w tej biedronce i dorwaliśmy dwa domki z pieluchami dwójkami zawsze to coś. Bo tak to zostały same duże rozmiary.

Aale dziś długo spałam do 11:30 ! szok. A w ogóle przedwczoraj w nocy mnie łydka chwyciła aaaała ale przeszło.. z tym że drugi dzień z rzędu rano wstaję i mnie boli


Gosia fajnie że czasem do nas zaglądasz :* bo my na wrześniówki regularnie Fajnie że możesz powspierać naszą dziulkę bo wiesz co to znaczy to co ona przeżywa.. widziałam zdjęcie Twojej Amelki.. Śliczna kruszynka !!

katsi ja też się cieszę że te upały minęły narobiłaś mi smaka na botwinkę - miałam zamiar wczoraj sobie kupić ale takie wypierdki w sklepie były.. same resztki ;/ i nie kupiłam... ja mam dziś na obiad makaron z kurczakiem i sosem pieczarkowym

dziulka kochana z drugiej strony popatrz na to tak że oni chcą dobrze, malutka napewno będzie miała super opiekę i trochę czasu i będzie normalną silną dziewczynką biegającą po placu zabaw zobaczysz!!! myśl pozytywnie :*:*:*

natalia no strasznie ten czas leci ! i widać jak tutaj strony gnają do przodu na tym naszym forum

missyy mnie męczyły strasznie upały, nosa nie wystawiałam z domu bo zaraz słabo itd.. jak jest taka pogoda jak dziś to dla mnie rewelacja o wiele lepiej się czuję kochana no wierzę Ci że strasznie się wkurzyłaś stratą kasy ;/ ja nie poszłam dodatkowo tylko dlatego że szkoda by mi było 300zł (tyle u mnie w mieście się płaci za 3d) a okazałoby się że maluch pozakrywany... miałam szczęście że trafiłam na to darmowe bo nie było szkoda choć jechałam godzinę drogi w jedną stronę.. Masz rację ważne że malutka zdrowa :*

Ann ja tam zdecydowanie wolę takie 16stopni jak dzisiaj lub takie 24 jak wczoraj niż te upały po 30... powiedz mi ile ma Natalia teraz mieć na suwaczku? bo idzie się pogubić kurczę.. nieźle Ci zwariował. nie możesz nowego zrobić????

kakadu ja za to mam ostatnio takie dni.. 'zamuły' że leżałabym i tyle.. to chyba hormony+pogoda tak na nas działają.


Udanego dnia:*

Aggi już mi się znudziło poprawiać ten suwaczek. Mniej więcej wiem ile ma, więc się nie gubię. Dziś 29 i 5 w poniedziałek wskoczę na równe 30

A co do forum to jeszcze będą poprawki i kolory więc musimy być tylko cierpliwe

Cześć dziewczyny:) ależ mnie tu długo nie było, jakoś okazji nie znalazłam, te upały spędzałam odpoczywając w cieniu. Raz wybrałam się na targ to był błąd, bardzo mi przygrzało źle się czułam myślałam, że tam fiknę.
Wczoraj wracałam tez busem z Krakowa od dentysty i miałam taki kryzys, że myślałam że wysiąde w połowie drogi. Ech to nie na moje zdrowie.
Po za tym bez zmian, odpukać jest dobrze, czuje się dobrze. Tylko zaczyna mnie przerażać ten remont, który już za pasem może w drugim tygodniu czerwca zaczniemy. Uff będzie ciężko ale do zniesieni mam nadzieję.

Eh widze, że na naszym forum też średnio dobrze się dzieje.

Dziulka Kochana, modle się o twoją kruszynkę. Będzie dobrze, tez mam koleżankę, której synek urodził się w 30 tyg a teraz to fajowy 5 latek.

Inna uff, uważaj na siebie w miarę możliwości

Pozdrawiam Was moje drogie!!!

Buziaki śle i postaram się wpadać częściej.

Ann tyle tu kobiet w ciąży i tyle szalejących hormonów że łatwo z nami nie będą mieli żeby nam dogodzić a nie jest tak że 29+5, 29+6 i później już 30? czyli 30 wypadłoby Ci w sobotę? czy ja coś znowu knocę?

MAniula no te upały nie na nasze zdrowie, ja wieszałam pranie na ogródku i myślałam że padnę.. taka pogoda jak teraz to mi najbardziej odpowiada

A ja jutro na wizytę.. ciekawe co tam u malucha czy wszystko dobrze
Potem mój lekarz na tydzień wyjeżdża.

Która kiedy ma wizytę w następnym tyg?

Cześć kochane
mam dobrą i złą wiadomość a w sumie dwie dobre

Wyszłyśmy już do domku
Był obchód zrobili badanie i stwierdzili ze jest ok, co dziwne nie zrobili mi USG na ktorym widać te boczne rozwarcie ale chyba lepiej wiedzą wiec mam nadzieje ze bedzie ok, ja będe na siebie uważać jak tylko sie da
Potem byłam z siostrą na kontorli nogi i zdjeli w końcu jej szyne wiec uczy się na nowo chodzić po prawie 7 tyg meczarni heh, musialam ja jechac bo do mamci zadzwonili z przychodni ze musi sie koniecznie stawic bo ma zle wyniki no i okazalo sie ze jutro ona idzie do szpitala
wiec szczescie w nieszczesciu ze mnie dzis wypuscili bo nie mialby kto zaopiekowac sie moja mlodsza siostra, w sumie młoda nie jest juz taka mała ale jednak to jeszcze dziecko i bez opieki się takich nastolatkow nie zostawia. Takie jest moje zdanie. Ehh dobrze że chociaż zdjeli jej tą szyne będzie komu zakupy nosić
Ale już prosiłam przyjaciół o pomoc więc jakoś to będzie ... ale mężula w takim momencie cholernie brak

Jestem zdeczka padnieta nie mam siły nawet poczytać ide odpocząć potem na zakupy potem poczytam.
Zauważyłam nowe forum ... chyba wolalałam stare
Trzymajcie sie cieplutko bo u mnie strasznie zimnnoooo a wieje jak nie wiem :/

Inna- dobre wieści Nie forsuj się więcej, odpoczywaj

Narzekałam na ciepło, teraz pomarudzę, że wieje i zimno ;] I dogódź tu człowieku ciężarnej hihiihihi

Czekam teraz na emka i wio na zakupy. Skoczę sobie od razu i jakieś drobiazgi do wyprawki kupię. Tak szczerze kupuje i kupuje i lista nadal się nie kończy. Na dobrą sprawę to z wyprawki dla siebie do szpitala to jeszcze nic nie mam ;]

wizytę mam 5.06. Będę upierdliwa i może moja lekarka strzeli jakąś fotencję.

Jeszcze się dowiedziałam, że w połowie czerwca teście do nas zawitają na kilka dni... O M G ....

Inna Super że wyszłaś już do domku, teraz się oszczędzaj ;*

missyy ja tam nie narzekam mogę nawet w kurtce popylać, byle nie ma upału ja też do szpitala nic nie mam jeszcze poza jedną koszulą ale mam przyczajone na all wszystkie potrzebne rzeczy, tylko kupić trzeba nie zazdroszczę wizyty teściów.... a jeszcze jakbyś miała taką teściową jak ja to doppppiero nie zazdroszczę !

missyy dobrze pamiętam, że Ty tez chodzisz do endokrynologa?? Napisz mi proszę jak często masz wizyty, bo w sumie już pytałam, ale jakoś już to pytanie dawno przepadło w gąszczu Nie martw się, ja też nic nie mam jeszcze dla siebie oprócz podkładów. Czekam na czerwcową wypłatę i planuję kupić trochę rzeczy dla siebie i resztę dla małego.

aggi mnie tez taka pogoda bardziej odpowiada.. Duuuzoo bardziej. Przynajmniej da się jakoś funkcjonować.
Ja w poniedziałek mam długie usg, a wizytę u swojej lekarki 9 czerwca.

Inna dobrze, że wieści dobre. Oby z mamą było wszystko dobrze.

DZIULKA jak po wizycie??

hehe:D
Dziewczynki:
missy- wizyta teściów: brrrrrrrrr Ja moich teściów 4 x w roku mogę widzieć maks:) he i dąże do tego:) bez wdawania się w szczegóły:)

aggi: pogoda taka mi pasuje bardziej, że deszcz: ale najlepiej to jak piszesz: dwadzieściapare stopni, najlepiej wiaterek jeszcze i idealnie:)

Dziewczynki Ja już nie daje rady: dziś znów, mimo neospazminy która wkońcu wypiłam nie pospałam w nocy. Ehh i te dziwne bóle nóg; stawy czy wiązadła nie wiem co to ale ból jak cholera.

Kakadu nie martw się hehe Ja też bym napiła się piwka zwłaszcza w taki upał i hehe najlepiej jeszcze zapalić:)no i być już szczupła:)))

ogólnie same nielegalne rzeczy mi się chce no i sexxxxxxxxxx:P:P:P
hehe no ale jestem też kobietą;p nie zjedzcie mnie za to hehe:D

Ja jak powiedziałam tak zrobiłam: nic nie gotowałam:D PIje już trzeci kubeł melisy, nie mam pomysłu na to, żeby dzisiejsza noc była lepsza. Zauważyłam że humor mam mega zły jak ta bezsenność się pogłębia.

W Lublinie pada deszcz dziś cały czas.

ahhh mam nadzieje ze humor mi się poprawi

Katsi może jakiś spacer by pomógł?? Tylko jak spacerować jak pada.. Ja zawsze lepiej śpię, jak pochodzę.. Ale prawda jest taka, że ostatnio jakoś tak się męczę, że spacerki zaczynają być męczące I jak to wszystko pogodzić?
A co do tych rzeczy nielegalnych, to już tak jest, że jak nie można, to się chce Ja nigdy nie paliłam, więc mnie nie ciągnie, ale zimnego piwka z sokiem tez bym się napiła No ale cóż Trzeba się obchodzić smakiem jeszcze przez kilka długich miesięcy

natalia no to trzymamy kciuki do poniedziałku już niedaleko potem się pochwal zdjęciami ! Ja uwielbiam taką pogodę w stanie ciążowym upały niech omijają mnie najlepiej szerokim łukiem

katsi dokładnie poniżej 25 stopni jest idealnie Właśnie krótki spacer może, później meliska i do spania??? Choć dogodzić ciężarnej ciężko bo niby super iść na spacer ale jednak się nie chce i jest to męczące

Miałam to dodać zanim trafiłam do szpitala
Mój pierwszy dzień Matki

Dziś szybciutko idę spać, muszę odespać szpital ( budzili co trzy godz- sprawdzali tętno dzidzi
No i jedzenie masakra w większości nie jadalne i totalnie pozbawione smaku :/
ale przynajmiej mam lekcje co ze sobą zabrac do szpitala jak będe szła rodzić

DZIULKA kochana trzymajcie się :* na pewno wszystko będzie dobrze i mała urodzi się zdrowa i duzia

dziś zrobiłam zakupy z pomocą dużą pomoca siostry ( jak dobrze że zdjeli jej tą szyne) troche się nalaziłam ale od jutra leże i pachnę a z resztą niech się dzieje co chce
Mamą sie troche martwie ale jestem dobrej mysli

Bylam w Biedronce i trafiłam na ubrania ciążowe
Zakupiłam sobie koszule nocna ktora jest poprostu zajefajna i idealna dla karmiacych matek i dreski ciążowe normalnie dumna jestem z siebie

Dobranoc kochane :*

nataliaa87
Chodzę do endo średnio raz na dwa miesiące. Ale, teraz w miarę zaawansowania ciąży chodzę co miesiąc. Drugi czynnik jest taki, że tsh stoi w miejscu i nie spada, od kilku miesięcy trzyma się na poziomie 2.11, mimo większej dawki leku, dlatego muszę częściej się kontrolować.
Wizytę mam w następnym tygodniu.

Skoro w temacie, to jutro idę do labo się trochę pokłuć

Niewyspana jestem dziś strasznie. Mąż przywiózł mebelki, a ja głupolek napatrzeć się na nie mogę. Takie emocje mną targały, że zasnąć nie mogłam. zaczęłam sobie wyobrażać co gdzie będzie stało. Potem malucha sobie zaczęłam wyobrażać.
Masakra, ihihhiihi. Maja też nie lepsza bo mnie ciągle kopsała nogami

Kupiłam sobie wczoraj parę drobiazgów, półśpiocha i śpiocha (bo promocję mieli ) Termometr, słodziutkie buciki w kwiatuszki ;D i zabaweczkę do łózeczka.
Reszte do wyprawki dokupie na allegro Wiadomo ;D
Mnie tylko do sklepu wysłać ;P ;P Tylko czekałam na przelew z zusu i wiooo ;P

Nie ukrywam, że wizyta teściów mi sie nie uśmiecha, bo prędzej padnę na pyszczek niż sobie odpocznę. ;] ehh