Sierpniówki 2014

dziewczyny gdzie wy te kilogramy chowacie !? jak po Was w ogóle nie było widać że tyle przytyłyście......
a piszecie tu takie liczby że ciężko uwierzyć

marsi 20kg przytyłaś? nic nie było widać po zdjęciach....... aż ciężko w to uwierzyć a po cc ćwiczenia po 6 miesiącach chyba dopiero.

MAniula ja prałam te pepcowe ciuszki już i nic się z nimi po praniu nie stało ja kupiłam na allegro staniki 2szt takie tańsze, a później jak już będę wiedziała jaki dokładnie rozmiar to kupię coś lepszego o droższego no to ja tak czekałam na 27.07 bo to nasza rocznica z mężem a tu psikus, mały uparty o jejciu komplecik z żabką śliczny a tuniczka super może akurat się sprawdzi !

hejo ja juz po wizycie w szpitalu KTG prawidłowe zadnych skurczy, kanal zamknięty prosze przyjsc pierwszego na zapis KTG o tyle sie dowiedziałam. Jak sie zapytalam kiedy ewentualnie by wywolywali to dowiedzialam sie ze na koniec 41 tygodnia hospitalizacja jednodniowa w celu sprawdzenia itd druga hospitalizacja odbywa sie pod koniec 42 tyg i wtedy decyduja co dalej super

Matko dziewczyny, Wy mnie tak nie straszcie tymi bólami jak przy okresie, bo mnie od wczoraj boli. A ja doszłam do wniosku, że chyba nie jestem gotowa Dobrze, że człowiek nie wie, kiedy to się wydarzy, bo by chyba zwariował Ja chcę przytulić mojego synka, ale na poród gotowa nie jestem

Inna tak czy tak, to już naprawdę niedługo Spróbuj się cieszyć tymi ostatnimi dniami z Nadią w brzuszku Nie myśl o porodzie itd. Wykorzystaj ten czas na jakieś wyjście z mężem itp. Naprawdę nie ma sensu się stresować.

Marsi ja też nie wierzę, że 20 kg przytyłaś.. Chyba z jakimiś bagażami się ważyłaś
Ja w sumie mam 13 kg na plusie, więc jak na końcówkę ciąży, myślę, że jest ok. Chociaż mam wrażenie, że jest dużo więcej.. Ale to chyba normalne.

Kakadu aaale mnie uspokoiłaś Nie wiem dlaczego, ale jak ta moja położna podała mi imię i nazwisko "nowej", to od razu pomyślała, że to młoda kobieta Cieszę się bardzo

Maniula śliczne ciuszki:) Nie wiem jak Ty się powstrzymałaś do tej pory z zakupami zerknij sobie jeszcze na sklep internetowy 5-10-15, bo tam też były wyprzedaże. Może jeszcze coś dorwiesz
A co do staników, to ja mam jeden z h&m, ale będzie pewnie za mały jak będę miała pokarm, bo tam mają tylko do rozmiaru E ( a i tak ciężko dostać) i jest taki na styk. Poza tym ten, który mam, brzydko się układa po bokach.
Kupiłam też dwa na allegro ( jeden tańszy, drugi trochę droższy), ale sprawdziło się to czego zawsze się obawiałam.. Średnio pasują..Niby się zmierzyłam i długo debatowałam nad rozmiarem i wzięłam większy rozmiar, a i tak są na styk Wychodzi na to, że mam trzy, ale nie mam w czym chodzić Jakoś przetrwam parę dni, a potem też sobie obiecałam, że kupię sobie jakiś porządny w porządnym sklepie..

Wiki, Marsi (nasze mamusie) fajnie, że znajdujecie chwilkę czasu, żeby zajrzeć do tych nierozpakowanych Dużo sił kochane przy maluszkach

Aggi może to już tuż, tuż skoro brzuszek opadł. W końcu ostatnio lekarz Ci mówił, że to już blisko. Mój brzuch, mam wrażenie ciągle wysoko, ale czasami i przed samym porodem może opaść.

Inna dobrze że Ktg dobre o jacie z tym wywoływaniem no to nieźle ! tak długo czekają....

natalia mnie w nocy pobolewało ale nie wiem czy to TO. juz nic z tego wszystkiego nie wiem ja też stanik kupiłam 2szt na allegro najzwyklejsze, a później przejdę się po jakiś porządny. Jak będę wiedziała jaki rozmiar itd eeeeeeee mój genialny lekarz powiedział że z tydzień jeszcze pochodzę. Dzisiaj ten tydzień mija Muszę foto brzuchala zrobić coby porównać czy rzeczywiście spadł trochę czy nie........

cieeeeeeepło mi
ostatnie pranie maluszkowe wyprasowane, jestem do 68 gotowa
tyle że w szafkach mam 56 i 62, a 68 i większe w pudle
Już nie wiem co robić z nudów.
Muszę dokończyć plan porodu wypełniać.
Dziewczyny bo mam tu do zaznaczenia
czy wykonać lewatywę - Wy się zgodzicie? położna mówiła że na życzenie zrobią, ale raczej już się nie robi wszystkim z biegu.
czy golić krocze - no mam nadzieję że sama dam radę przed wyjazdem szybko oporządzić się tam. Ale Wy jak do tego podchodzicie?
i mam pytanie co do oxytocyny bo też trzeba wyrazić zgodę na podanie. Wy od razu chcecie czy jak poród 'zwolni' ? bo nie wiem czy z biegu dać 'tak' czy co...
wolałabym by się obyło bez kłucia i wenflonów .. i kurka nie wiem

marsi opuchnięte nogi po cesarce to nic nadzwyczajnego ja miałam całe nogi jak banie przez ok 2 tygodnie

wiki ja po cesarce jestem 2 miesiace i brzuszek pomału schodzi... mam już 4 kg mniej niż przed ciążą a brzuszek leciutko uwypuklony, ale widzę że się zmniejsza. Mimo że nie miałam wielkiego brzucha w ciąży to brzuch został. Ja po cesarce tak popuchlam że nie straciłam żadnego kg nawet miałam 1 kg więcej ale w ciągu kilku dni waga leciała w dół.... karmienie piersią pomaga podobno szybko zrzucić kg

Aggi co do tej lewatywy, to ja ciągle nie wiem. Będzie przy mnie położna, która mam nadzieję pomoże mi to wszystko ogarnąć. Zgodzić na planie się możesz na wszelki wypadek, bo ja chyba wolę lewatywę w sumie niż niespodziankę..
Jeśli chodzi o krocze, to ja na pewno ogarnę się sama.
A co do oksytocyny, to chyba tylko się zgodzę w razie dużej konieczności. Niestety czasem jest tak, że wody odchodzą i trzeba rodzić dziecko, a skurczy brak i wtedy chyba nie ma wyjścia, więc jak się zgodzę w razie konieczności.

A ja oczopląsu dostaje od wózków, fotelików, baz fotelikowych itd Mam nadzieję, że w sklepie trochę mi się wszystko rozjaśni:P

Natalia heh ja sama nie wiem jak ja się powstrzymywałam ale chyba spuszczę się ze smyczy, nie ma w domu kurzu, mam gdzie układać co nieco więc do boju. Zaglądne na 5 10 15 dzięki co do staników to ja też się wstrzymam ale przyznam, że ja to mam miseczkę C hihihi gdzie mi tam do ciebie

A dziewczyny które już karmią jakie macie laktatowy? Sprawdzają się?

Aggi co do planu porodu zgadzam się z natalią.

Dziewczyny wyczytałam teraz w dwóch miejscach, że jeśli chce się skorzystać z rocznego urlopu macierzyńskiego, trzeba złożyć wniosek u pracodawcy na 14 dni przed terminem porodu. Sorry, że znów wałkuję ten temat, ale czy któraś z Was już składała te papiery?? Przecież w sumie nie wiadomo kiedy dziecko się urodzi itd, więc już zgłupiałam :/ Ty bardziej, że do terminu mam 3 dni, a nie 14

Dziewczęta trochę ochłody... na zdj.
A już się topiłam....

nataliaa87 smiac mi sie chce jak czytam co piszesz dzis to samo powiedzialam M. ze nie czuje sie jeszcze gotowa na porod,jednak chcialabym miec juz synka obok siebie dogodzic kobiecie...w ciazy co do lewatywy jednak sie skusze szpital ma fantastyczne warunki sanitarne,wiec wole to niz wydac cos z siebie w trakcie parcia

aggii ja wole przy przyjeciu zalozyc wenflon niz pozniej w trakcie skurczow zeby mi tam majstrowali przy zylach krocze lepiej samej przygotowac, chyba wiekszy komfort psychiczny.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

dziulka śliczne zdjęcie Zuzki w avatarku

natalia no co do lewatywy ja też wolałabym chyba się zdecydować 'w trakcie' jak będę wiedziała czy w domu organizm się oczyścił.. czy nie.. żeby nie było niespodzianki.. najwyżej na miejscu to zakreślę.. Co do golenia mam nadzieję że się ogarnę w domu kurcze.. choć staram się być na codzień teraz już ogarnięta w tej kwestii. Ciągle waham się co do oxytocyny, jakoś cholernie sie tego boje a trzeba zakreślić tak lub nie. nie ma nic pomiędzy

MAniula na stronie smyka też mają wyprzedaże -70% ja laktator kupiłam z aventu ręczny, ale jeśli się nie sprawdzi to będę na elektryczny polować żeby się nie męczyć. PIĘKNIE pada u Ciebie u mnie się ściemniło i zaczęło wiać. Pranie szybko zebrałam więc może LAĆ z której Ty części chyba gdzieś ode mnie nie??

Gąska ciekawe czy jest szansa na wenflon na przedramię bo na ręce to fuj mi żyły widać mocno bo mam chude ręce i chyba by mnie to dźgało? ble ble takie moje jakieś paranoje

ja teraz czekam na deszcz.... bo się ściemniło... wiatr się ruszył... ja pranie pościągałam więc może lać

Maniula, Aggi podmuchajcie trochę żeby przypędzić trochę chmur na Dolny Śląsk Daleko nie mają Podobno po południu od pólnocy do południa mają burze przejść. Zobaczymy ile w tym prawdy.

Maniula ja też kupiłam ręczny laktator z aventu tak jak Aggi. Ciężko powiedzieć czy dobry, jak ja nawet kropli siary nie mam

Aggi trzeba by było się dowiedzieć czy są jakieś inne sposoby na wywołanie skurczy.Bo jeśli nie, to tylko cesarką taki poród bez skurczy może się skończyć.

Gąska dobrze, że nie jestem sama z takim uczuciem Tylko boję się, że nie zdążę byc gotowa , bo czas się nieubłaganie kończy
I co tam wyczytałaś z tym łagodzeniem? Jakieś dobre rady dla niedoświadczonych ??

Aggi hahah zdążyłam przeczytać że burzy u nas nie zapowiadają i lunęło i zagrzmiało tak że aż mi się dziecko przestraszyło. Tylko co z tego, skoro nic chłodniej nie jest. A co do podłóg to chodzę na boso i nie znoszę jak mi się śmieci przyklejają do stóp.

Aggi ja też mam wrażenie, że brzuch mi opadł, bo jak siedzę to mam go na kolanach.

Przy ubrankach z pepko trzeba je dobrze oglądać, bo np kiedyś trafiłam na pajaca który był zszyty w kroku. Przy idei pajaca który się na całej długości rozpina było to bez sensu. A tak to zdarza mi się czasem coś kupić. Choć wolę z tesco lub lidla, a najbardziej z coccodrillo ale to już inna półka cenowa.

Inna nie nastwiaj się, że Nadia się do 1ego zdecyduje, raczej nie. W każdym razie najpóźniej za dwa tygodnie z hakiem będziecie już razem. A jak będziesz po 40 tc to będą kazali ci przychodzić co dwa dni na ktg i sprawdzanie wód płodowych?

Natalia hehhe no teraz to raczej już się wycofać nie możesz, gotowa czy nie gotowa to w kilka dni urodzisz.

Aggi pomiń punkt o lewatywie. I tak będziesz z położną omawiać to co napisałaś. Ten drugi punkt też pomiń, dasz radę kurę sama oporządzić. Co do oksytocyny to napisz że jak zwolni a w razie czego zawsze możesz o nią poprosić.

Ja mam ręczny laktator firmy A...t, ręczny jest męczący, ale na takie sporadyczne ściąganie wystarcza. Natomiast gdyby okazało się, że muszę ściągać i podawać to elektryczny jak nic.

Eeee wniosek macierzyński możesz złożyć na 14 dni przed porodem jeżeli chcesz korzystać z urlopu przed urodzeniem dziecka, a tak to musisz się wyrobić 14 dni po porodzie dostarczając papierek ze szpitala mówiący o tym, że urodziłaś i kiedy.

nataliaa87 przede wszystkim trzeba sie skupic na oddychaniu- w teorii jest to wszedzie,pytalam mame,powiedziala,ze przy obu porodach skupiala sie na oddechu z przepony. Tak samo na szkole rodzenia uczylismy sie oddychac.
Starac sie psychicznie nastawic na porod,zeby sie nie stresowac,jest to fizjologiczny stan,na ktory natura nas przygotowala. Oczywiscie myslec o spotkaniu z dzidzia,zeby uwalnialy sie endorfiny zamiast adrenaliny dodatkowo masaz plecow,zimne badz cieple oklady,prysznic,wanna.
Relaksujaca muzyka i odciecie od swiata. Jak sie chce nam krzyczec to sie nie hamowac,zeby nie dusic tego w sobie,bo bardziej boli.
Oczywiscie w praktyce moze byc roznie,tego nie mozemy przewidziec co bedzie sie z nami dzialo,zwlaszcza pierwiastki. Polozna i mama nie polecaja szybkiej wycieczki do szpitala. Polozna mowila,ze jak skurcze beda odbierac swiadomosc to dopiero jechac bo jak jestesmy za szybko,to porod spowalnia a nawet sie zatrzymuje ze stresu. A tak to juz nam wszystko jedno moja mama w pierwszej ciazy pojechala za szybko i tylko sie meczyla czekaniem,a jak mnie rodzila,to byla w szpitalu na samo rozwiazanie, ok 1,5 h pobytu do mojego przyjscia na swiat. W domu czujemy sie bardziej zrelaksowane i bezpieczniejsze,co moze pomoc zlagodzic bol chyba tyle z teorii,teraz czas sprawdzic w praktyce. Oczywiscie jak odejsa czyste wody,to po 2h do szpitala,jak seledynowe i krew od razu pedzimy na IP

Gąska to wszystko teoria i życzę wam żeby przełożyła się u was na praktykę. Żebyście były na tyle świadome i nie poddały się stresowi, że tak właśnie będziecie działać