- Posty: 45
- Otrzymane podziękowania: 1
- /
- /
- /
- /
- Sierpniówki 2014
Sierpniówki 2014
- Izi
- Wylogowany
- gaworzenie
A to mój brzuszek nad jeziorem
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kakadu
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 243
- Otrzymane podziękowania: 3
spodziewałam się, ze jakiś dzidziuś się pojawi , a tu cisza Patrząc na to, ze nasze dziewczynki niektóre mają termin na ten tydzien, to myśle ze do konca nastepnego weekendu z trzy dzidziusie się nowe pojawią
wiki sliczny chlopczyk, mamusia poubierala opatuliła:)
izzy jaki mały brzuszek i nóżki masz niespuchnięte fajnie wyglądasz:) buzialo
u mnie ok młodszy syn pojechał nad morze zostałam ze starszym tylko, ale ten jutro jedzie do ojca, więc bedziemy z m troche sami Chciałabym urodzic przed 19stym ale się nie nastawiam, przede mną 1 sierpnia ostatnia wizyta i czekanie już chciałabym zobaczyć tego swojego 3 szkrabka
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MAniula
- Wylogowany
- budujemy zdania
- 15.12.2012 {*}
- Posty: 302
- Otrzymane podziękowania: 5
Ja nadal tak jak byłam więc ok;)
wczoraj żeśmy z mężem psa naszego do porządku doprowadzili po tym remoncie, i wiadomo on kąpał a ja strzygłam więc kręgosłup mnie troszkę nawala...
u nas w domu niekończąca się historia pt sprzątamy po remoncie i nie mam y szaf, gdzie my to wszystko pochowamy... Kurcze już sama nie wiem co się opłaca czy na wymiar na targu kupić ale czekania min 2 tyg, czy na szybko jakiegoś gotowca do sypialni żeby już te pudła rozpakowywać?? z drugiej strony czy aż się tak pali? Ewce to obojętne, tylko my jesteśmy tacy podpaleni
No i ja też miałam sen dziś. Po pierwsze śniło mi się, że urodziłam chłopca, że mam mleko tylko w jednej piersi, że nie mam go w co ubrać (to fakt) i że kompletnie nie potrafię się nim zająć...
A tak to życzę miłego tygodnia i oby nas ts pogoda oszczędziła!!!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gąska
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 182
- Otrzymane podziękowania: 1
Ja dalej 2 w 1;) zaczynamy 38 tc wiec ciaza donoszona,a maluszek ma odpowiednia wage ten tydzien jeszcze sie oszczedzam,bo w weekend nie ma mojej poloznej (jedzie na wesele), wiec musze sie trzymac w calosci.
Maly juz tak mocno sie nie kreci,ale dalej o stalych porach,w nocy mnie nie budzi. Dwie ostatnie noce w domu cudo okna pootwierane,moglam sie odkrywac bez obawy,ze mnie ktos zobaczy
Ogolnie po szpitalu spojenie trzyma sie lepiej,mniej boli, ale mimo wszystko musze sie oszczedzac. Dzis w koncu sie zmobilizowalam z rana zamowilam dodatkowa posciel kilka pierdolek dla malego i 400zl zniknelo. Masakra jakie to wszystko drogie.
Brakuje mi jeszcze koszuli do porodu i drugiej do karmienia w szpitalui czegos do pielegnacji pepuszka.
Doszlam do wniosku,ze koszule do porodu kupie w lumpku,nie bedzie szkoda jej wyrzucić. Wypiore na 95stopni i bedzie jak nowa tylko jak tu wyjsc z domu jak taki skwar
Szpital jak pisalam,rewelacja. Chodzilam tam do szkoly rodzenia,ale dopytalam jeszcze o pare rzeczy odnosnie samego porodu. Pytalam o masaz szyjki macicy i jest on zabroniony - "takich rzeczy nie wolno robic kobiecie".
Takze czekamy spokojnie na syneczka. Mam nadzieje,ze moje odczucia apropo szpitala sie nie zmienia. Na 4 zmiany poloznych trafila sie tylko jedna zołza, reszta super no i lekarze tak jak pisalam, tlumaczyli wszystko i sie angazowali w badanie
Nataliaa87 my kupilismy wozek Coletto Marcello z uwagi na duza gondole i na to,ze miesci sie do naszego mikro bagaznika;) 3 w 1 za 1640 zł na wage nie zwracalam zbytnio uwagi,bo nie mamy zadnych schodow do pokonania,a na spacerach jakos dam rade
Asienka sprobuj moze w poradni laktacyjnej? Na pewno jakas dziala przy szpitalu albo w szkole rodzenia. Ja czytalam duzo w branzowych gazetach o karmieniu,ale wiadomo czysta teoria,w kazdym badz razie warto walczyc o naturalne karmienie. Moze maly czuje,ze jestes spieta i dlatego sie denerwuje?
Aggii zazdroszcze wyprawy,ja wczoraj namowilam M. zeby zabral mnie w tygodniu popoludniu nad morze 30 min w jedna strone,w tygodniu nie powinno byc korkow a ja nie bylam nad morzem juz 2 rok,a mam je 40 km od domu co do wizyt rodzinnych po porodzie warto poprosic aby nie schodzily sie wycieczki do szpitala,zwlaszcza od razu po porodzie. Ustalic wczesniej z rodziną,ze jak juz musza tego samego dnia to na 5 min. i do domu,bo czas w szpitalu jest na odpoczynek po porodzie a nie na wizyty. Najlepiej zeby po porodzie byl przy nas partner albo mama do pomocy przy dzidzi. Reszta gosci po powrocie i po nalezytym odpoczynku. Co jeszcze slyszalam od Pani psycholog na zajeciach ciekawego- zeby nie stresowac dzidzi warto przed lozeczkiem polozyc dywanik,wiekszosc ludzi na niego nie stanie, a bedzie swietna granica dla gosci dokad moga sie zblizac do dziecka;)
A nie wujek Marian z wasem i zapachem tytoniu bedzie wisial nad buzka naszej dzidzi,no raczej malo przyjemna atrakcja dla dziecka.
Ja sie tylko obawiam wizyty mojej babci :/ jest dosc specyficzna,siostrzeniec strasznie plakal jak tylko podchodzila. A wiem,ze czeka mnie jej wizyta na pewno,,ciagle mi mowi,ze czesto kolo mnie przejezdza i ciagle pyta o dom, mieszkam juz tu rok,ale jakos nie mam ochoty na jej wizyte. Wiem ze bedzie zagladac w kazdy kat i wszystko pozniej komentowac co mam w domu :/ unikam tego momentu i mam nadzieje ze uda sie jak najdluzej ukrywac swoj adres zwlaszcza,ze jej teraz nie upilnuje,bo nie dam rady za nia biec Zwlaszcza po schodach
Aaaa jeszcze apropo szpitala,lezala ze mna dziewczyna na sali,jak z nia porozmawialam minute juz chcialam isc do domu i modlilam sie zeby szybko wyjsc jej konkubent ciagle dzwonil o kazdej porze dnia i nocy. Tak sie ciagle darl,ze slyszalam doslownie wszystko :/ a uwierzcie nie chcialam same k... i ch.... Ale to chyba nie bylo jego dziecko,tylko jeszcze jednego z 3,poprzednich panow. Miala juz jedno dziecko z kims,teraz drugie z innymi i w miedzy czasie ciazy jeszcze innych facetow. Caly czqs chodzila palic,ogolnie tragedia. My martwimy sie o dobrostan dziecka,a u takiej nic sie nie dzieje mimo,ze kopci jak smok i nie dba o siebie. On przychodzil juz podchmielony do niej od rana,nawet jak ja odbieral to z piwkiem. Prosila lekarza czy moze isc juz do domu,bo on ciagle sie na niej wyzywal,ze ma juz wyjsc,bo on nie ma co jesc :/ ale na piwko mial-najwazniejsze ehhh.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- nataliaa87
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 766
- Otrzymane podziękowania: 6
Co do tej kobiety w szpitalu, to jakaś masakra. Szkoda mi tylko dzieci, które mają takich rodziców Biedne dzieciątko. Ale prawdą jest, tak jak piszesz, że jak komuś specjalnie na dziecku nie zależy, to wszystko się układa i nie ma żadnych problemów, a rodzice, którzy naprawdę pragnę dziecka, często go mieć nie mogą.
Maniula ciężko powiedzieć, która szafa lepsza. Jeśli nie macie problemu z miejscem i każda szafa będzie Wam w pokoju pasować, to na Waszym miejscu nie bawiłabym się w robienie jej na wymiar. Dłużej się czeka i cena wyższa. Gorzej jak ma się nie ustawne pomieszczenie i nie ma się wyjścia.
Izi bardzo ładny brzuszek:) Coś dawno do nas nie zaglądałaś
Kakadu no coś nam się worek z sierpniowymi dziećmi znów zawiązał Same uparciuchy w tych brzuchach, a mój na czele
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- missyy
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 884
- Otrzymane podziękowania: 17
aggi Od soboty biorę duomox bo mi jeszcze został. Masakra z tym pęcherzem, na początku wszystko ładnie, pięknie, a im bliżej finiszu to wyniki tragiczne:P
Izi dawno Cie tu nie było, myślałam, że też już się rozpakowałaś hihi. Upały nie rozpieszczają to fakt, nie można się nawet z domu ruszyć. W sobotę chciałam sobie chociaż kawałek po Malcie pochodzić, ale gdzie tam ,spasowałam. Może jak się trochę ochłodzi to gdzieś nad jeziorko pojedziemy
Mój mądry mąż wczoraj do mnie w tekstem, czemu Wy już rodzicie, a ja jeszcze nic? hahhahaha, kochany chłop, odpowiedziałam mu, że no bo tak, taka loteria Po drugie ciąża młodsza, to dłużej poczekam Już się chyba doczekać nie może zmieniania pieluch
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- nataliaa87
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 766
- Otrzymane podziękowania: 6
Matko, niech ktoś za mnie obiad zrobi. Mam w planach lasagne, żeby mięsożernego męża uszczęśliwić (co tam, że ja nie mogę na mięso patrzeć) i mieć spokój na 2 dni z gotowaniem, ale jak sobie pomyślę o włączeniu piekarnika w taki upał, to mi się słabo robi
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Wiki
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 232
- Otrzymane podziękowania: 1
Aggi- u mnie też upał pod Warszawa ale już mi to aż tak bardzo nie przeszkadza bo już mogę normalnie oddychać i nie sapie także da się przeżyć
Kakadu- mały był tak ubrany bo jak wychodziliśmy ze szpitala to było chłodniej i deszcz padał
Izi - ładny brzuszek
Missy- to mąż niecierpliwy widać ze już się nie może doczekać
Jeśli chodzi o gości ze str męża to jego siostra z mężem lecą do Rzymu z Wawy 12.08 więc będą u nas 11.08 nocować i potem jak wrócą ale to jeszcze trochę Dobrze ze Zamość daleko Mam tylko nadzieję że mi teściowej nie przywiozą na te dni bo to by była porażka A z tym teściem co u którejś wziął ten urlop to szok U mnie w szpitalu codziennie był mąż i raz mama z Karolem więc było ok ale goście u innych to koszmar Krew z was leci ledwo się chodzi a tu obcy i do tego wiadomo karmienie koszmar dlatego modliłam się żeby wyjść jak najszybciej.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- missyy
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 884
- Otrzymane podziękowania: 17
U mnie też kiepsko z obiadem, po pierwsze nie chce się robić, a po drugie ciepły obiadek w taki upał mi w ogóle nie wchodzi. ;/ Jedyne na co dziś miałam smaka to czerwona kapusta i kładzione kluski Takie zwykle i proste
Zapowiadają burzę, tylko na ile się to sprawdzi?!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gąska
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 182
- Otrzymane podziękowania: 1
Dziewczyny robilyscie sobie moze liste rzeczy,ktore chcecie zjesc przed porodem? ja takowa mam i juz realizuje,bo pozniej przez rok karmienia dieta cud ostatnio pilam fante i pepsi;) odrobina babelkow nie zaszkodzi byly juz frytki, dzis krewetki mam w planach jeszcze smazona rybke z frytkami i pare innych pozniej zakazanych rzeczy. Ostatnio mialam napad na Mc donalds,ale M nie chcialo sie jechac o 22 ochota minela a maly o jednego hamburgera zdrowszy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- nataliaa87
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 766
- Otrzymane podziękowania: 6
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
missyy wczoraj było tak duszno, że byłam pewna, że jakąś burzą się to skończy,a tu nic. Może rzeczywiście dzisiaj coś się ruszy.
Heh..może głupio pytać, ale co to są kładzione kluski? One są z ziemniakami?? Bo tak mi coś świta, ale to raczej chyba nie to
Edit.
Gąska no dla mnie mięso mogłoby nie istnieć, ale mój Ł. ma bzika na jego punkcie. Jak go pytam, co by zjadł na obiad, to mi mówi: " Nie wiem, jakies mięso:P " A jak dwa dni w tygodniu jest bezmięsny obiad, to on twierdzi, że słabnie Śmieszne to, ale też dla mnie trochę problemowe.
Co do listy, to nic takiego nie robiłam. Jem jak jadłam.. W sumie nigdy nie jadłam za dużo niezdrowych rzeczy, więc dla mnie mam nadzieję, to będzie dobry okres. Brakować mi będzie pewnie tylko czekolady, o ile mały będzie ją źle tolerował. A tak, to w sumie tych zakazanych rzeczy nie ma dużo. Podobno trzeba jeść wszystko, tylko unikać ciężkostrawnych i wzdymających posiłków.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gąska
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 182
- Otrzymane podziękowania: 1
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MAniula
- Wylogowany
- budujemy zdania
- 15.12.2012 {*}
- Posty: 302
- Otrzymane podziękowania: 5
Co do teściów to nie wiem na co się szykować ale jak będzie trzeba to mąż im wytłumaczy, że teraz sobie powinni odpuścić. Też marze o tym aby mieć spokój i widzieć tylko tych, których chcę
Dla moich teściów to pierwszy wnuk od jedynego syna, więc może być różnie...
Co do wózka to się nie rozpisuję, bo sama będę miała pożyczony.
No i brzuchy macie śliczne ehhh ja mam wrażenie, że na zdjęciu dopiero widać jaki jest duży i mam prawo pojękiwać przy przewracaniu się z boku na bok Taka moja piłeczka!!!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ann-sunshine
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Nieopisana radość
- Posty: 3656
- Otrzymane podziękowania: 178
Natalia to ciekawe ilu osobom powiedziałaś o cc a zapomniałaś powiedzieć o zmianach planów i ile telefonów jutro dostaniesz
Dziękuję za komplementy co do łóżeczka i Marty. Jestem naprawdę mile zaskoczona jakie gładkie jest.
Natalia ja o wózku wypowiadać się nie będę bo mam jakiś polski model sprzed 3 czy 4 lat więc już pewnie archaiczny. Zastanówcie się jakie cechy są dla was ważne: waga, jakie koła, czy spacerówka montowana przodem czy tyłem, czy musi się składać w małą wersję do małego bagażnika itp.
Aggi zazdroszczę wypadu w góry nad wodospad. Nie wiem kiedy teraz nam się uda w góry pojechać chciałabym w październiku ale nie wiem czy finanse pozwolą na to.
A tak w ogołe Aggi to zgrabniacha jesteś.
Wiki współczuję, śmiem twierdzić że większość z nas już niedługo do ciebie dołączy i będzie się borykać z podobnymi problemami.
Wiki a Marcie już kilka razy obcinałam włosy. Grzywę musiałam już nawet przed pierwszymi urodzinami, bo jej w oczy właziła, a spinek ani gumek nie da sobie założyć, a z tyłu poddałam się jak ta dolna warstwa do połowy pleców już sięgała. Teraz obcinam ją regularnie, niestety robię to na śpiocha bo inaczej się nie da. W piątek specjalnie zabrałam ją do fryzjerki ale nie udało nam się jej namówić nawet na podcięcie grzywki ;-/
Natalia czyżby stres przed porodem. A co do teściów to postaw sprawę jasno, że owszem chcesz gości, ale jak ty i dziecko będziecie na to gotowi. Na całe szczęście u nas mężu robi pępkowe jak ja jeszcze w szpitalu będę, a potem to ja wyrażam chęć kiedy gości zapraszamy. Nie wyobrażam sobie pochodów gości w pierwszych tygodniach.
Asieńka przegadaj z położną na następnej wizycie, bo jeżeli masz wklęsłe brodawki to może szkoda waszej walki i może lepiej zaopatrzyć się w elektryczny laktator i odciągać i dawać butlą?
Missy coś ostatnio rzadko się odzywasz. Aż tak energia cię opuściła?
Inna jak tam po wizycie?
Izi staraj się pić jak najwięcej wody, bo może od jej braku głowa zaczęła boleć, choć wczoraj też niekorzystny biometr był i to też mogła być przyczyna. A brzuszek śliczny.
Kakadu obstawiam, że te nasze dzieci to tak falami hurtowo będą się pojawiać
Maniula jestem na bieżąco z szafami. Więc tak. Gotowe są dużo tańsze i w różnych sklepach wymiary nieco się różnią więc można sobie coś dopasować. Tylko w środku układ jest bardzo podobny i ma się to co jest dostępne. Szafa na wymiar jest dużo droższa ale można co do cm sobie dopasować we wnękę np. Można też różne bajery sobie zamontować w środku typu dwa poziomy na wieszaki, górny ściągany na dół, wysuwane kosze na bieliznę itp. Tylko każdy z tych bajerów dodatkowo niestety kosztuje. Maniula brzuś zgrabniusi tak jak ty.
Gąska bardzo się cieszę że twoje nastawienie i humor zmieniły się o 360 stopni.
Missy u mnie wczoraj na horyzoncie błysnęło i pogrzmiało i tyle. Zero deszczu i się rozmyło gdzieś.
A ewentualnych gości uważam że delikatnie trzeba uprzedzić przed faktem, że to nie czas i pora na odwiedziny. Powinni zrozumieć. Rozumiem jak dziadkowie chcą wnuka/wnuczkę zobaczyć, ale to 10 minut i do widzenia.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Izi
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 45
- Otrzymane podziękowania: 1
Missy- zniknęłam, ale czytałam co u Was słychać Nie wiem w jakiej części P-nia mieszkasz, ale u mnie wczoraj burza wieczorem była i to dość spora, tyle, że niewiele dała, bo znowu upał wrócił. U moich rodziców też nie padało, więc obstawiam Rataje My byliśmy nad jeziorkiem w cieniu i przy wodzie w sobotę, bardzo przyjemnie było, a też bałam się ruszać w ten upał Gorzej w niedzielę, bo już nie było tego przyjemnego chłodu nad wodą.
Nataliaa87 Zaglądałam, ale więcej czytałam niż pisałam, jakieś lenistwo mnie ogarnęło. Mój mąż też raczej mięsożerny, ale na szczęście w te upały to mówi, że woli coś lekkiego, albo nie chce obiadu wcale. Czasami mi coś pysznego przywozi (zajadam się różnymi chłodnikami) dzwoni z pracy i pyta na co mam ochotę. A dzisiaj mamy zupę jarzynową, którą upichciłam na kilka dni coby mieć z głowy. Swoją drogą robię już małe zapasy i mrożę niektóre obiady, hi hi
Kakadu i Wiki Dziękuje w imieniu brzuszka!
Gąska Ja nie robiłam żadnej listy, a może warto? Generalnie jak miałam na coś ochotę to jadłam, a rzadko mam ochotę na coś niezdrowego w sumie. Cały czas chodzą za mną sery pleśniowe i takie tam, ale to sobie odpuszczam Ty korzystaj i jedz na co masz ochotę, w małych ilościach na pewno nie zaszkodzi.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.