- Posty: 716
- Otrzymane podziękowania: 5
- /
- /
- /
- /
- Sierpniówki 2014
Sierpniówki 2014
- Inna607
- Wylogowany
- rozmowna
Nadia ma drzemkę ja zaraz muszę zrobić kotlety na obiad.
Tylko szybko do Was napisze
Budzę się rano a za oknem biało ale byłam zdziwiona heh niestety teraz patrze to już niestety czarno tyle było śniegu
Nadia zrobiła dzis pobudke o 8:30 jak nigdy masakra czułam się jak by był srodek nocy hehe
Oczywiście w nocy tez słabo spala ehh
Co do mnie i męża pożyjemy, zobaczymy wczoraj po raz kolejny rozmawialiśmy i chyba w końcu coś dotarło zobaczymy tylko czy nie za późno
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- aggi
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 5222
- Otrzymane podziękowania: 354
patrzę na ddtvn, kawa wypita
Maks po kaszce mam nadzieję niedługo zaśnie:)
Ja czekam na @ już czuję że niedługo
natalia u mnie też tak pięknie wczoraj było! aż ślepiło słonko jak szłam. country krowa najlepsza hahhaha u mnie to całe przygotowywanie do spaceru to zmora .... odpowiadam: jest możliwość że zabłądzi Ale raczej bardzo mała
asienka tak jak 210 wody to mleka 230 bo ja zapisuję ile zjada i taką porcję na noc wciąga. Za to w dzień malutko... po 50..70..kaszkę dzisiaj zjadł z 90ml. i też to doliczam do zjedzonego mleka na dobę. Słoiczka obiadowego to 3/4 dużego umie czasem zjeść a tak to mały mu wystarcza. Owoców je chętnie więcej niż słoik ale nie przesadzam dawając mu. Mleka policzyłam to około 500ml średnio wypija na dobę (już z kaszką wliczoną)...... pięknie ja już dzisiaj 3 dzień
u nas szczepienie dopiero 10 lutego
Ann w sumie do tej bezsmakowej dałam mu trzy małe łyżeczki banana ze słoiczka tak tak wiem o małpowych zawirowaniach po porodzie, choć już dwa miesiące jak w zegarku miałam zobaczymy
kakadu super to opisałaś dla innej.
Widzisz inna można sobie poradzić, masz tu przykład Kamili i kakadu. My za Ciebie trzymamy kciuki cokolwiek byś nie postanowiła !
Inna o 8:30 środek nocy? To o której wstaje zwykle?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Inna607
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 716
- Otrzymane podziękowania: 5
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- aggi
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 5222
- Otrzymane podziękowania: 354
Maksior bebok zaczął wkładać nóżki między szczebelki i jak wyciągnąć nie umie to ryk
Dzisiaj wchodzę a tu noga zwisa
moja @ się odnalazła
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Inna607
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 716
- Otrzymane podziękowania: 5
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- nataliaa87
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 766
- Otrzymane podziękowania: 6
Doszłam do wniosku, że jak teraz nie usiądę do kompa jak dzieć już śpi, to znów nie będę miała kiedy coś naskrobać.
Wczoraj mieliśmy mieć szczepienie i jak zobaczyłam lekarkę, która będzie badac małego, to już wiedziałam, że coś znajdzie i dalej go nie zaszczepią. I nie myliłam się.. Ogólnie poszło o wagę małego. Lekarka stwierdziła, że Szymuś trochę dużo waży i wymyśliła, że może ma niedoczynność tarczycy.. I na badania skierowanie od razu wystawiła.. Kazała nam jechać jeszcze w ten sam dzień ( była już 16), bo może będa zaraz wyniki i do 19 małego zaszczepią. Oczywiście wyniki były dopiero dzisiaj. Szymuś był kłuty w dwa paluszki, ale był dzielny. Wszystko z tarczycą na szczęście ok. Dzisiaj lekarka znów do mnie dzwoniła i debatowała jak to zrobić żeby mały jednak nie tył :/ No ja oszaleję.. Waży tak jak większość sierpniowych chłopców albo podobnie, a ona szuka..Mam go głodzić?? Wrrrr...
Jutro znów mam iść do przychodni, bo może uda się go w końcu zaszczepić. Pewnie znów się nasłucham..
W ogóle kiepski dzień miałam dzisiaj przez to wszystko. Obudziłam się o 6 i padałam na twarz. Przeczytałam nowy post Kasi i nabrałam mnóstwo sił i byłam pełna optymizmu. Potem zasnęłam i jak mały obudził mnie przed 9, to znów byłam bezsilna. Głowa mi pękała, kręgosłup napierniczał, po 15 pięknych miesiącach dostałam swoją pierwszą @ ( Aggi niezła synchronizacja), więc usiadłam przy łóżeczku i się popłakałam.. :/ Pewnie hormony zaszalały.
Na szczęscie jak mały spojrzał na mnie tymi ślicznymi oczkami, to wszystko mi przeszło.
W ogóle jakoś mniej mi zaczął spać w dzień Kompletnie nie mogę nic przez to ogarnąć, bo przecież mama musi być cały czas obok, a najlepiej jest jak jest się u mamy na rękach
Ehhh, trzeba się cieszyć jednak tymi chwilami, bo za chwilę w ogóle nie będzie chciał na ręce i będę za tym tęsknić
Aggi moja @ przyszła kompletnie niespodziewanie.. Nie zapowiedziała się w żaden sposób i nagle BACH! Ciekawa jestem jak to będzie, bo przed ciążą wszystko mnie bolało przed, a w trakcie wolę nie wspominać.. Teraz zero bólu przed, a dzisiaj też całkiem w porządku. Oby tak dalej
Mało Ci ten Maks wypija mleka.. Bardzo..
Aaa tak sobie przypomniałam, że ostatnio martwiłaś się kupkami Maksa.. Próbowałaś dać mu na deser śłiwkę?? Ja wczoraj dałam i dzisiaj czułam się jakbym była mamą noworodka ! Oj jest różnica
Mąż goni mnie do spania, więc chyba posłusznie odłożę komputer
Dobranoc!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Inna607
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 716
- Otrzymane podziękowania: 5
Dziękuję dziewczyny za wsparcie
Już raz Wam pisałam że ja nie mam przyjaciółek ani nikogo bliskiego z kim bym mogla swobodnie pogadać ... co do mojej mamy nawet już nie chce zaczynać tematu bo wiem co usłyszę, niby mnie rozumie lecz zawsze jest jakieś "ALE"
Jest tu jedna koleżanka z którą mogę na takie tematy pogadac, lecz mieszka godzine drogi ode mnie i pracuje więc widujemy się raz na jakiś czas.
Ale coś czuje że od niej bym usłyszała " a nie mówiłam .."
Mówiła, mówiła więcej ja to wiedziałam ale nikt nie spodziewał się że zajde w ciążę.
Szczerze mówiąc myślałam że nie będzie dane mi zostać matką, dla mnie to prawdziwy cud.
Dlatego tak zachwycam się swoją Córeczką, poprostu spełniło się moje największe i najpiękniejsze marzenie kiedy zupełnie się tego nie spodziewałam.
Później dopisze resztę
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- aggi
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 5222
- Otrzymane podziękowania: 354
Maks po kaszce, ja mam kawę . Mogę (chyba) chwilę poczytać
Inna no mi się kiedyś bardzo te turystyczne podobały ale jakoś jak przyszło co do czego to drewniane kupiliśmy jak to nie masz przyjaciółek, a myyyyy?
natalia booooże co to za lekarka??!! Maksa mi zaszczepili nawet jak ja byłam chora pod warunkiem że ja nie będę się z 4-5dni do niego za bardzo zbliżać.. No wiadomo w miarę możliwości.. A też do 'lekkich piórek' on nie należy.. Ile waży Szymuś?? Może zmień przychodnię? Bo ja bym chyba nie wytrzymała z taką dziwną lekarką co chorób na siłę wyszukuje ! hehe przytulam z powodu @ :* mnie brzuch ćmił już dzień przed, zanim mnie 'zalało' to czuułam że już za chwilę no i boli brzuch, wczoraj na przeciwbólowych jechałam. A mówili że nie będzie bolało Dawałam śliwkę i wtedy zrobił jedną luźną kupę po niej i to tak śmierdząąąącąąą że szok dodałam dzisiaj małemu do kaszki ryżowej dwie łyżeczki kaszki manny (kupiłam tą samą co ty pokazywałaś).
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Inna607
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 716
- Otrzymane podziękowania: 5
aggi kochana, chodzi mi oto ze ja tu na miejscu nie mam nikogo a Wy jesteście zawsze i szczerze lepszych i serdecznych nigdy nie miałam :* Zawsze będę wdzięczna że jesteście i że pomagacie i doradzacie
Po tym moim ostatnim poscie co pisaliscie by nie przekreślac itp postanowiłam po raz enty pogadać z mężem
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- midnight
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 106
- Otrzymane podziękowania: 0
Doczytałam Was ale muszę spadać od komputera bo M. ma randkę z czołgami umówioną Napiszę tylko, że niestety samo zasądzenie alimentów niewiele znaczy - na moim przykładzie. Mam zasądzone od 10 lat, sprawa u komornika od 9 lat, na oczy nie zobaczyłam ani złotówki Niezła sumka już się uzbierała, nie licząc odsetek Tylko co z tego Chciałabym tak na raz kiedyś wszystko dostać
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- aggi
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 5222
- Otrzymane podziękowania: 354
u mnie noc tragiczna
o ile Maks spał 19-6-8;30
tak ja nie spałam prawie nic
Pęcherz mi chyba zawiało i siku co chwilę i dziwne uczucie echh
a po furaginie pudełko tylko mam. No jak pech to pech..muszę dzisiaj
do apteki iść...
8 dzień bez słodyczy u mnie, a na wadze po tygodniu -0,6kg. śmiechu warte
@ jeszcze hula, 5dc mam
natalia skłamałam Ty dałaś na fb foto kaszki z nestle a ja kupiłam mleczną kaszkę mannę bobovity pomylało mi się
Inna do częstochowy? szczerze to Ci powiem że skoro chłop jest w stanie jechać do Polski z Tobą to jednak coś tam gdzieś głęboko do ciebie musi czuć chyba że on powiedział że Ty z Nadią możecie wracać? nie łam się jakoś to będzie ! Trzymamy nadal kciuki :* a chłopy już takie są że przypierania do muru nie lubią i żeby im coś ciągle powtarzać..
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- asienka87
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 715
- Otrzymane podziękowania: 6
weekend spędziliśmy u mojej siostry, było miło i na luzie , a Kacperek był grzeczny chciałam iść dziś na spacer, ale pogoda jakaś taka dziwna, jaby zaraz miało padać... a jutro szczeienie i chyba odpuszcze dzisiaj....
Moja @ też błądzi 2 tyg temu na wizycie u gina dowiedziałam się, ze na @ się jeszcze nie zapowiada, więc czekam
Inna co tam słychać ? jak sytuacja soię rozwija ? nadal współczuje, bo jednak rozmowa to podstawa.. a ciężko rozmawiać sama z sobą... hmm...jak on widzi tą całą sytuację?
to wracacie do Polski już na stałe? całą rodzinką?
Aggi u nas problem z mlekiem był przez ząbki... nie chciał ciągnąć butli.. teraz je 3 razy na dobę ok. 200 ml mleka + kaszka ok. 120 ml, więc jest ok do tego prawie cały słoik duży obiadku i mały słoiczek owoców zostawiłam sobie te słoiczki z gerberków i jak zrobie posiłki, to do tego wkłądam, wiem dzięki temu ile zje
współczuje problemów z pęcherzem;/ wiem, co czujesz bo przed ciażą i w trakcie ciąży ciągle miałam problemy z pecherzem ;/
mam pytanko jak skonczyłas brac bromka, to miałąs jeszcze piersi takie tkliwe na dotyk jakis czas?
Natalia współczuje problemów.. dziwna ta lekarka... przecież Kacper też dużo waży ! i nigdy lekarz mi nie powiedział, ze to jakis problem... zaszczepili go w końcu ?
ja też czekam na @.. aż się boje
Midnight a fundusz alimentacyjny ? mój znajomy od kilku lat dostaje alimenty z funduszu... max 500 zł miesiecznie taki fundusz może zapłącić, nawet jak jest zasadzona wyższa kwota...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- nataliaa87
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 766
- Otrzymane podziękowania: 6
według wyliczeń brytyjskiego naukowca, dziś przypada Blue Monday, czyli najbardziej depresyjny dzień w roku"
Tak zaczynający sie post Nesweeka przywitał mnie dzisiaj z rana, kiedy otworzyłam fb Czy to może wróżyć udany dzień?
Już po 11, a ja dopiero zrobiłam sobie kawę i usiadłam, Mały dzisiaj krzyczy od rana, ale udało mi się go teraz jakoś uśpić.
W pt lekarka kazała mi się z rana przypomnieć i miała zadzwonić do przychodni dowiedzieć się czy da się małego zaszczepić i w razie czego miałam przyjść przed 14. Przypomniałam się, a pół godziny pózniej ktoś zadzwonił do mnie z przychodni i powiedział, że jakiś INNY lekarz widział wyniki małego (oprócz tsh robiliśmy też morfologię) i mam się zgłosić na wizytę o 15.30, bo wyniki mu się nie podobają. Dzień wczesniej lekarka nr 1 mówiła, że sa ok i wg mnie tez były. Lekkie odchylenia u małych dzieci do norma. o 13 poszłam sobie z małym na spacer i o 14 dzwoni do mnie lekarka nr 1 i pyta gdzie jestem, bo przecież ona czeka na mnie, żeby zaszczepić małego.. Zagotowałam się i prawie jej wykrzyczałam, że przecież mam być na jakiejś wizycie o 15.30! A ona nic o tym nie wiedziała i mówi, że przecież nie ma przeciwskazań do szczepienia. Byłam 5 minut od tej przychodni, więc tak jak stałam prosto z parku poszłam do niej. Mąż doniósł książeczkę i zaszczepili mi małego. Lekarka już nic nie wspominała o wadze itd tylko zachwycała się Szymusiem. Mam z głowy na pół roku. Ale prawdopodobnie zmienimy przychodnię, bo zwariować czasem można.
A tak poza tym, to skok, zęby czy inna cholera ciągle dają w kość. Już czasami naprawdę po godzinie krzyczenia nie wiem jak się nazywam. Ale pocieszam się myślą, że to już połowa. Jeszcze tylko z 2 tygodnie
Mały zaczyna na poważnie siadać. Chwilami odrywa się i niczego się nie przytrzymując, normalnie siada.
Dobra kończę swoje wywody, bo musze jeszcze zdjęcia wysłać do wywołania, a czasu dużo nie mam.
Asienka moja @ odnalazła się dokładnie 18 dni po ostatnim odciągnięciu mleka, więc też się pewnie doczekasz. Na pocieszenie powiem, e moja pierwsza odbywa się bez najmniejszego bólu. Nawet przez minutę brzuch mnie nie zabolał. Szkoda tylko, że jej intensywność się nie zmieniła, ale moze to się jeszcze ureguluje. Oby bóle nie wróciły, bo przed ciążą miałam straszne :/
Aggi współczuję problemów z pęcherzem. zDrowia :*
A tę kaszkę z bobovity też mam, ale na razie daję z nestle. A jak dodajesz ją do kaszki bezglutenowej, to dajesz więcej wody albo mniej kaszki ryżowej? Ja mieszam cały czas z owocami i tak też jest mi wygodnie.
Miłego dnia!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- midnight
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 106
- Otrzymane podziękowania: 0
Potwierdziła, że idą prężnie nam zęby, więc to całe marudzenie to przez to zapewne. Na szczęście osłuchowo czysto, uszy i gardło też ok\, więc zaszczepiliśmy. teraz biedactwo odsypia Na szczęście dziś szczepiła sympatyczna pielęgniarka, więc płacz był dopiero przy trzecim ukłuciu. Jeszcze tylko za 6 tygodni WZW B i z głowy do 13-14 miesiąca. Uff. Potem jeszcze zaliczyliśmy 15 godzinny spacerek.
Aggi ty to się masz... jak nie urok to sraczka za przeproszeniem... współczuje Na zapaleniach pęcherza się nie znam, bo na szczęście mi się to nie zdarza.. może raz w życiu kiedyś miałam :/ Moja @ jeszcze zagubiona i mam nadzieję, że jeszcze parę miesięcy jej nie będzie, ale z racji tego, że zaczęłam łykać tabletki to wszystko może się zdarzyć
Inna - ja mam wrażenie, że Andrzeje tak mają Oliwki biologiczny też Andrzej Ja mam na nich uczulenie. A jakbyście do tej Częstochowy wrócili to z perspektywą pracy, mieszkania? Czy tak byle wrócić? Ja jak bym miała możliwość to chyba bym została za granicą, z czasem będzie łatwiej. Nie wiem jak tam sytuacja wygląda, ale u nas to słabe perspektywy :/ A tak się bujać w tą i z powrotem to też lipa...
Asienka - wiem, że jest fundusz alimentacyjny, nawet kiedyś na samym początku chyba 3 miesiące z niego dostałam, ale potem zmieniłam pracę i zaczęłam za dużo według nich zarabiać, żeby coś dostawać. tam są jakieś śmiesznie niskie te limity. A zasądzone mam niby 300 zł (nie chce mi się nawet podwyższać bo i po co), ale wolę mieć święty spokój - sama sobie świetnie poradzę
Natalia- rzeczywiście ta przychodnia nieciekawa. Ale dobrze, że wyniki prawidłowe JA ostatnio zebrałam się za wywoływanie i znalazłam fajny serwis odbitka.net/ - tanio i ładnie zdjęcia wyszły, szybko przysłali, więc mogę polecić
Miłego dnia dziewczynki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- nataliaa87
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 766
- Otrzymane podziękowania: 6
Dzięki za stronę z odbitkami. Ja wysłałam gdzieś, gdzie jest trochę drożej, ale następnym razem skorzystam na pewno.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.