MAMUSIE 2009 :)

Jedynaczka wszystkiego najlepszego dla synka!!! buziakujemy

dzięki Manga, dzięki Aga
życzenia przekazane eM

Jedynaczka, co to takie wejście na chwilkę?
Zawsze proszę o kilka słów co u Ciebie I eM!!!

A skoro i ja tu jestem, to pochwalę mojego syneczka - wyobraźcie sobie, że problem jąkania już mi nie spędza snu z powiek. Od kliku dni w zasadzie zdarza się sporadycznie. Aleks mówi dużo, nie tylko pełnymi zdaniami, ale i składa dłuższe wypowiedzi z kilku zdań. Od czasu do czasu (najczęściej na jakimś spójniku) się zatnie. W porównaniu do tego co było, jakiś czas temu, to niesamowita poprawa. Uff!

no to na prawde szybko mineło!! świetnie!
Aleks składa pełne zdania... a u nas wyczyn jak eM jakiś nowy krótki wyraz powie :D
ostatnio jest na topie 'ej ej'
dalej drań nic nie chce powtarzać, wiec jest pokazywanie, potrafi nawet położyć sie na chodniku żeby coś wytłumaczyć hehe
teraz czekamy na bilans dwulatka i sie dowiemy jak stoimy z wagą i tym podobnymi rzeczami

Bardzo dobra wiadomosc Manga- moze to jakanie spowodowane jest tzw. skokiem rozwojowym ?? U nas z zasobem slow coraz lepiej Zdan jeszcze nie budujemy- chyba, ze takie krotkie: nie moge, mama pic, piesiek choc itp. Zaczyna tez poprawiac swoje slownictwo: nie mowi "oc" tylko choc, ta- tylko tak, mimi mowila na misie teraz mowi misiu itp. Nazywa juz zwierzeta, bo wczesniej np. na iwdok psa "szczekala" na kota "miauczala" itp. teraz juz mowi kotek, piesiek...
Pozdrawiamy wszystkie "maluszki" i Ich mamusie

Czesc dziewczyny. Co tam slychac u Was i waszych maluszkow?? My ciagle walczymy z "odpieluchowaniem". Wydaje mi sie, ze bedzie to trwalo w nieskonczonosc :/ Owszem udaje sie Julce od czasu do czasu zrobic siusiu, albo kupke do nocnika/ toalety, ale i tak mamy duuuzo wpadek w ciagu dnia. Czesto jest tak, ze Julka zrobi siusiu w majtki i dopiero wtedy mowi siusiu i siada do nocnika. Wczoraj przebila sama siebie; zrobila kupke do nocnika i wyrzucila ja na podloge Nie wiem juz co mam robic. Martwie sie, ze jak nadejdzie zima i jeszcze Julka nie bedzie robila na nocnik to wszystko pojdzie na marne, bo przeciez nie bede puszczala ja w samych majteczkach po domu... Kupilam JNiuni lale, ktora siusia, a Julka przez to nie chciala siadac na swoj nocnik tylko nasladujac lale siadala na zabawkowy nocnik, ktory jest wielkosci jej posladka Ale naszczescie po paru dniach udalo mi sie Jej wytlumaczyc, ze jest on tylko dla lali. Jak Wy sobie radzicie z odpieluchowaniem ??

Aga, ja Aleksa sama namawiałam na siusianie. Nie pytałam, czy mu się chce, tylko mówiłam: Idziemy na spacerek, przed wyjściem trzeba zrobić siusiu... Wróciliśmy do domu, zawsze po przyjściu trzeba zrobić siku... Przed wejściem do basenu musisz najpierw się wysiusiać... itd

Teraz stało się to nawykiem Aleksa i już nie musze mu sama przypominać.

DAEWNO TU NIE LUKAŁAM ALE GRATULACJE DLA 2 LATKOW ZA PIERWSZE PRÓBY SIUSIANIA NA NOCNIK

AGA JAK MALA MOWI PO FAKCIE ,ZE SIUSIU ZROBIŁA TO JUZ NIEDLUGO SAMA ZAWOLA .ŻE CHCE ALBO KU TWOJEMU ZDZIWIENIU SAMA SIĄDZIE I ZROBI NAWET NIE BĘDZIESZ WIEDZIAŁA KIEDY

MIRELLA ŚWIETNY WPIS NA BLOGU CZEKAMY NA WIĘCEJ
PS.KLAUDIA MA SZCZĘŚCIE ,ŻE MA TAKA MĄDRĄ MAMĘ

Mam nadzieje, ze podolam Wydaje mi sie, ze bez pampersa Julka czesciej robi siusiu. Mysle, ze robi "na raty" wstrzymuje jak Jej leci po nozkach, a za chwile konczy- ale nie w nocniku tylko w czyste majteczki. Jezeli chodzi o kupke to bardzo sie denerwuje jak zrobi w majteczki, rozszerza nozki, krzyczy "kupa" i zachowuje sie jakby miala sie rozplakac. A jak zrobi do nocnika robi kupce "papa", ale to tez takim "przerazonym" glosem. Mam wrazenie, ze sie jej boi. Raz jak wracalysmy z zakupow zrobila kupke w pampersa to musialam biec do domu tak "krzyczala". Wasze dzieci tez tak reaguja/ reagowaly??

Manga ja tez tak robie. Zaraz po przebudzeniu praktycznie za kazdym razem uda sie Julce zrobic do nocnika, a przy innych okazjach roznie bywa. Przed spacerem tez ja sadzam i Julka siluje sie, zeby cos zrobic, ale niezbyt czesto sie to udaje.

Nie bylo mnie troche bo lezalam w szpitalu, czekan ciagle na rozwiazanie

Dzis bylismy z Kuba w sklepie i Kubus wybral pluszaka dla siostrzyczki , ktory lerzy i czeka na nia w lozeczku

My juz po urodzinkach i bilansie
Maly wazy 14 kg i ma 92 cm
Z siusiakiem i stopami wszystko ok
A z mowa dalej u nas kiepsko ....

Aga, ja tez podejrzewam, że Aleks boi się swojej kupki. Czyli możemy wysunąć wniosek, że to normalne i mieć nadzieję, że przejściowe Konsekwentnie nie zakładaj pampersa i cierpliwie przypominaj przy wpadkach, że następnym razem Julka ma spróbować zrobić do nocniczka. Zaskoczy - zobaczysz

Gosiu, zastanawiałam się, czy się już czasem nie rozpakowałaś. Ale widzę, że Malutka grzecznie czeka na swój czas. Kubuś za to duży chłopak (wymiary, jak Aleks na bilansie - teraz znów śmignął w górę i ma 98cm) - pewnie już się nie może doczekać siostrzyczki.
Buziakujemy!

U mojej szwagierki mały do 3roku bał się robić kupę. Jak tylko mu się zbierało widac było że chce a on twierdził ze nie i powstrzymywał a jak miał zrobić to wrzask niesamowity był. Na szczęście przeszło.

gosia trzymamy kciuki za szczesliwe rozwiazanie Nie wiem dlaczego, ale Julka w ciagu ostatniego tygodnia nie przesypia mi nocy. Zawsze zasypiala sama i do rana spala w swoim lozeczku- od kilku dni budzi sie w nocy i chce spac z nami. Nic nie jest wstanie Jej uspokoic. krzyczy tak dlugo dopoki nie wezmiemy Jej do lozka- rozumiecie cos z tego?? Nigdy nie bylo z tym problemu, a tu nagle takie cos. Moze miec to cos wspolnego z "buntem dwulatka", a moze to cos innego?? Przerabiala to ktoras z Was?? Blagam o rade...

Aga, ja obstawiam złe sny, Klaudii też się czasem zdarza, i nawet bym wolała zeby chciała z nami spać, ale ona woli jak ja przy łożeczku siedzę....

melduję przy okazji że wrócłam, jak się trochę otrząsnę z szoku to napiszę więcej i jakąś fotkę pokaże


jedynaczka, Mikołajka wybuziakuj mooooocnooooo

Mirella tez na poczatku myslalam, ze to koszmarne sny, ale Julcia budzi sie co noc z takim krzykiem Dzisiaj tez bylo fatalnie :/
Koniecznie wstaw fotki!!!